Dobre strony III Rzeszy?

[mch90]

W ostatnich dniach w Niemczech trwa gorąca dyskusja, właśnie na pytanie postawione w temacie, a to na fali wydania nowej książki Niemki Evy Herman i jej wystąpienia w telewizji, kiedy to, na początku na łamach swojej książki "Das Prinzip Arche Noah", a później w popularnym niemieckim programie talk-show, pochwaliła politykę prorodzinną nazizmu i jego wartości, które, wg. niej, później zaprzepaszczono.

Poniżej prezentuję kilka wypowiedzi niemieckich użytkowników pewnego forum na temat poglądów Evy Herman:

-W Trzeciej Rzeszy były i dobre rzeczy, np. ustawodawstwo społeczne. Musiało być dobre, skoro większość została przejęta przez RFN. Czy ktoś z tego powodu demonizuje Republikę Federalną"

-Naturalnie, że w czasach nazizmu było wiele dobrego! Dziadek ożenił się z babcią, moi rodzice przyszli na świat. Było też Boże Narodzenie i Wielkanoc, i czasem dobre wino, oraz czyste jeziora i potoczki. Nie było też dziury ozonowej ani George'a W. Busha.

-Także i w NRD nie wszystko było złe...

-Naziści doszli do władzy, gdy było 6 milionów bezrobotnych. I ludziom od razu się polepszyło. Znowu była praca, budowano autostrady. Moi rodzice nigdy nie byli w partii, ale na koszt państwa mogli pojechać z wycieczką do Norwegii na statku Wilhelm Gustloff. Cały świat gościł w Niemczech z okazji olimpiady w 1936 roku. Skąd ludzie mogli się połapać, że szykuje się coś złego?

-To tak, jakby powiedzieć, że nasz sąsiad pedofil nie jest taki zły, bo zawsze ma równiutko przystrzyżony trawnik. To obrzydliwe!

-Także Cezar dokonywał podbojów, mordował, a dziś miliony podziwiają osiągnięcia cywilizacji rzymskiej. Amerykanie ściągnęli do siebie Wernhera von Brauna do Stanów, potem dzięki niemieckiej nauce wysłali rakiety w kosmos i na Księżyc. Ludzie, nie dajcie sobie niczego wmawiać przez media!

-Moi dziadkowe, oboje po dziewięćdziesiątce, przeżywali bardzo intensywnie tamten okres i do dziś twierdzą, że miał on i dobre strony. A więc, mimo zaprzeczania, coś w tym jest...

Jestem ciekaw, co o tym sądzicie, czy i Wy potraficie dostrzec pozytywy rządów nazistów w III Rzeszy, a może zupełnie nie zgodzicie się z wyżej przedstawionymi komentarzami Niemców?

Cytaty z "Forum", nr. 45

[Markus]

Jestem ciekaw, co o tym sądzicie, czy i Wy potraficie dostrzec pozytywy rządów nazistów w III Rzeszy, a może zupełnie nie zgodzicie się z wyżej przedstawionymi komentarzami Niemców?

Mogły być i te dobre strony, takie jak autostrady itd., ale to nie zmienia mojego stosunku do III Rzeszy.

[Jarpen Zigrin]

Jestem ciekaw, co o tym sądzicie, czy i Wy potraficie dostrzec pozytywy rządów nazistów w III Rzeszy, a może zupełnie nie zgodzicie się z wyżej przedstawionymi komentarzami Niemców?

Mogły być i te dobre strony, takie jak autostrady itd., ale to nie zmienia mojego stosunku do III Rzeszy.

Ale kto te autostrady budował lub ich gospodarkę? Takie odwracanie tego jest na pewno w Polsce nieakceptowalne.

[JJ]

Przeczytajcie Państwo Hitlera Gotza Aly'ego - to państwo od początku funkcjonowało na chorej ideologii i na usankcjonowanym rabunku. Jeśli kradzież i morderstwa nazwać receptą na sukces to III Rz. rzeczywiście była państwem gospodarczego cudu. ci, którzy tak mówią przemilczają o hiperdeficycie i sztuczkach z drukiem pieniędzy. dla mnie III R to była zwykła ściema, w którą uwierzyło kilkadziesiąt milonów idiotów.

[Hauer]

dla mnie III R to była zwykła ściema, w którą uwierzyło kilkadziesiąt milonów idiotów

Swietnie ujęte. Podpisuje sie czterema konczynami.

[Granat]

Cytat:

dla mnie III R to była zwykła ściema, w którą uwierzyło kilkadziesiąt milonów idiotów

Swietnie ujęte. Podpisuje sie czterema konczynami.

Hmm... muszę zgodzić się z Hauerem ( choć ostatnio nie prędko mi było do tego )

Powiem więcej. III R to była ściema, w którą uwierzyło kilkadziesiąt milionów idiotów, a teraz, po fakcie, następne pokolenie próbuje odwrócić kota ogonem i zrobić z Polaków idiotów, co to się porywali na większe państwo i to szablami na czołgi....

[Lu Tzy]

Pelna zgoda.

Rozumiem Niemcow, ktorzy maja dosyc tabu, zakazujacego mowic o normalnym zyciu ich rodzicow czy dziadkow w czasach kanclerza Hitlera. To (oby!) jest glos pokolenia, ktore tej epoki nie zna i nie pamieta, poza tym, co babcia opowiedziala.

Jednak....

To tak, jakby powiedzieć, że nasz sąsiad pedofil nie jest taki zły, bo zawsze ma równiutko przystrzyżony trawnik. To obrzydliwe!

To jest cytat z post otwierajacego temat .

Poza tym, Trzecia Rzesza zadziwiajaco przypomina Gierkowa Polske. Wystarczy podstawic 'sekretarza' w miejsce 'gaulaitera'. Propaganda sukcesu taka sama.

IIWS zaczela sie, bo pan Hitler musial pojsc na wojne. Z przyczyn ekonomicznych. Niemcy za jego rzadow zyly na kredyt.

[JJ]

Ale popatrzcie jakich dzisiaj ma zwolenników. ja nie raz, i wy pewnie też, słyszeliście, jak ktoś na ulicy zawołał, że Polska potrzebuje Hitlera bo za niego to już było coś: porządek i robota była.

[widiowy7]

że Polska potrzebuje Hitlera bo za niego to już było coś: porządek i robota była.

No tak był porządek, bo ci "nieporządni" szli do piachu. Była robota, ale nie wiedzieć dlaczego ci, którym tę robotę zaproponowano, dzisiaj otrzymują za nią odszkodowanie.

[ciekawy]

Mogły być i te dobre strony, takie jak autostrady itd

Szczególnie ta jedna, ktora miała w planach łączyć Ost Prusy z Vatherlandem.

państwo od początku funkcjonowało na chorej ideologii i na usankcjonowanym rabunku.

Otóz to - wystarczy sobie przyponieć, jak zrobiono wszystkich arbeiterów w konia, obiecując im VW garbusa (Volkswagen = samochód dla ludu :mrgreen: ).

[Darkman]

Autostrady Adolfa to też ściema.Większość funduszy i ich planowanie oraz budowę zdobyto za poprzednich rządów.Hitler przyszedł "na gotowe".Tak jak u Nas teraz kto inny planował i wytyczał, kto inny budował i minister z innego już rządu przyjedzie sobie i otworzy te 4 km autostrady

[ak_2107]

III Rzesza byla dla przecietnego zjadacza chleba bardzo atrakcyjna.

Okres prosperity gospodarczej po kryzysie gospodarczym. Funkcjonowanie sytemu

swiadczen socjalnych, likwidacja bezrobocia, "porzadek", spadek przestepczosci....

(tzn. przestepczosc nie spadla znaczaco ale o niej mniej lub wcale nie pisano.....)

Te i inne zjawiska spowodowaly, ze system oceniany byl pozytywnie, krytykow nie

zreszta nie dopuszczono do glosu....Z jego "ciemna" strona wiekszosc na codzien nie miala

do czynienia. Prawo - w pojeciu przecietnego obywatela funkcjonowalo i

sprawiedliwie tez bylo ....nie dla wszystkich co prawda ale zawsze.....

Mechanizm fascynacji tym i podobnymi systemami nie jest ani tajemnica ani czyms

specjalnie nowym......"Ciemnemu" ludowi troche chleba i igrzysk i wszystko gra.....

Nikogo w gruncie rzeczy nie obchodzilo, ze ten system funkcjonuje na krawedzi bankructwa,

niby dlaczego ktos mialby sie przejmowac w jaki sposob sfinansowano autostrady,

przedszkola, system opieki zdrowotnej, urlopy (KdF), umorzenie hipotek....

czy inne historie.

Z konsekwencji nikt, malo kto sobie sprawe zdawal....

[Darkman]

Interwencjonizm państwowy był wówczas "w modzie" , a ekonomia nigdy nie była mocną stroną socjalistów dlatego musiało się to tak skończyć jak skończyło.

Gdzieś czytałem o ogromnym niezadowoleniu Adolfa z powodu, że mu wojna nie wyszła w 1938 roku.

Bezrobocie spadło bo emigracja Żydów lub ich usunięcie ze wszystkich instytucji państwowych dało szansę "prawdziwym Niemcom" na awans lub po prostu zajęcie ich miejsca, do tego roboty publiczne, powstanie armii, rozbudowa przemysłu na potrzeby tejże, różnego rodzaju "umundurowienie" społeczeństwa.

Prawo i porządek inaczej wyglądało w Niemczech niż na terenach podbitych (też różnie na Wschodzie i na Zachodzie).Obywatele niemieccy łamiący prawo lll Rzeszy mieli normalne procesy, z obrońcami, oskarżycielem prawem do odwołań itp.

Aha JJ u Nas to raczej wspominają Stalina jako tego za którego było "prawo i porządek"

[Tomasz N]

Mój sąsiad, kiedy poszedłem do niego z przedwojenną niemiecką gazetą powiedział, że największym osiągnięciem Hitlera było zniesienie gotyku (czcionki).

[Gnome]

Mój sąsiad, kiedy poszedłem do niego z przedwojenną niemiecką gazetą powiedział, że największym osiągnięciem Hitlera było zniesienie gotyku (czcionki).

O to tak, zniesienie bastardy jest faktycznie najlepszą rzeczą jaką zrobił Adolf H., czytanie tekstu pisanego bastardą to istna mordęga.