Skocz do zawartości

Darkman

Użytkownicy
  • Zawartość

    209
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Darkman

  • Tytuł
    Ranga: Starszy wykładowca

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Elbląg
  1. Ruch oporu we Francji i Czechach

    Owszem Wolf masz rację pisząc: Dla porządku-władzę we Francji przejęła emigracyjno-algierska ekipa De Gaulla z drugorzedną rolą w niej Resistance.. To skala makro ale w skali mikro rozgrywały się nieco inne sceny. Jak po każdej wojnie doszło do rozliczeń wśród społeczeństwa zanim przyszedł "leśniczy i wy**rzył wszystkich z lasu".Tak było np. w Holandii, Polsce,Czechosłowacji i we Francji też.
  2. Ruch oporu we Francji i Czechach

    Spokojnie Wolf Po prostu z Anglii jest bliżej do Francji niż do Polski.Łatwiej o zrzuty, instruktorów, radiostacje itp. Nie można tu też zapominać o "francuskiej specyfice" okupacji (Niemcy w swych wspomnieniach określają pobyt w okupowanej części Francji jako raj). Poza tym, wbrew rozkazom Adolfa, nie chcieli zniszczyć Paryża i szukali kontaktu z powstańcami aby się "honorowo poddać".Przy Warszawie nie mieli takich skrupułów. I jeszcze jedno - strefy wpływów wówczas już podzielono.Na wschodzie karty rozdawał "Uncle Joe" a nasi z Londynu tego nie dostrzegli.Kiedy oddziały zaczęły się ujawniać to nie było jak we Francji, gdzie przejęły one władzę i zaczęły rozliczać "kolaborantów", tylko trafiły do piachu z kulą w głowie lub do pociągu na Syberię. Druga strona medalu - Polacy. Mieliśmy różne "partyzantki", podporządkowane różnym ośrodkom decyzyjnym ("od prawa do lewa") i kilka niepodporządkowanych typu "ja z 4 kumplami ze wsi tośmy oddział partyzancki zrobili i do lasu poszlim tak we marcu 1945 o Polskę walczyć". Do tego sytuacja polityczna Francji była o niebo lepsza niż Polski, która uwierzyła ( i podobnie dziś zaczyna wierzyć) że jest pępkiem Europy i mocarstwem środkowoeuropejskim. Zgodzę się z Tobą jeśli chodzi o straty i ich opis.Uwielbiamy mity i pompatyczne "zwycięstwa moralne".Dodajemy sobie otuchy, dodając jednocześnie kolejne liczby trupów poległych za "Bóg, Honor i Ojczyzna" niczym księgowi tworzący wirtualne zyski.Zapominamy powoli, że każda cyferka to człowiek, że ludzie Ci robili co musieli (lub nic nie robili po prostu byli w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie - jak np. ci rozstrzeliwani w łapankach).Żal.
  3. Vissegerd w "Notece 2015" atakują nas Stany Zjednoczone... i dostają łupnia :mrgreen:
  4. Co się dzieje w Grecji?

    Na początku agencje podawały wiadomości , że młodzieniec rzucał "koktajlem Mołotowa". Atakował życie i zdrowie funkcjonariuszy państwowych to go odstrzelili - prawidłowo.Ja bym zrobił tak samo i to zgodnie z obowiązującym u Nas prawem użycia broni.Inna sprawa, że u Nas tzw. formacje zwarte od czasu komuny w czasie akcji nie posiadają broni z ostrą amunicją. Z chłopaka, który powinien siedzieć w szkole albo w domu z rodzicami a poszedł z kolesiami chuliganić robi się teraz ofiarę (typowe dla lewaków i anarchistów potrzebujących legitymizacji swoich bezprawnych poczynań).Nową ikonę walki o lepsze jutro, nowego Che. Dobrze że chociaż sekcja wykazała że zginął od rykoszetu (nieprzejednanych i tak to nie przekona), a nie w policyjnej egzekucji (takie zdanie gdzieś się pojawiło). Później media porzuciły ten wątek na rzecz opisywania "słusznych protestów wzburzonego społeczeństwa".Rzeczywiście - palenie sklepów i hoteli, samochodów i innego mienia pobudzi gospodarkę kraju :mrgreen:
  5. Nazewnictwo w SS

    Najszybciej Willi S. "pracował" w norweskim oddziale GeStaPo lub SD. Dla większości ludzi którzy przeżyli ll wojnę i do których skierowany był utwór sceniczny "Niemcy" (pierwotnie "Niemcy też są ludźmi") wszyscy "Niemcy-policjanci" to było SS. Nie rozróżniano ani Sipo, Orpo, Kripo itd. Wszyscy oni kojarzyli się tak samo zwłaszcza Polakom - ze śmiercią.Tym bardziej, że wbrew temu co pokazują filmy typu "Stawka", wszyscy oni chodzili zazwyczaj w jednakowych mundurach różniących się jedynie emblematami na rękawach i patkach oraz obszyciem (kolorem lamówki) na kołnierzu.Zwykle pechowiec zatrzymany przez kogoś w takim mundurze nie miał czasu ani odwagi taksować wzrokiem szczegółów ubioru, bo mogło to się skończyć dla niego tragicznie.Z opisów w literaturze podaje się że wówczas należało patrzeć poniżej twarzy (na krawat) lub na czapkę z "Totenkopfem" (np. w K.L.). Czarne mundury z opaską, koalicyjka i bryczesy - to były typowe "reprezentacyjne i okolicznościowe" ubranka.
  6. Czas honoru - seria 1

    W ostatnim odcinku superserialu otrzymaliśmy potężną dawkę informacji o wyszkoleniu Cichociemnych. Nie tylko, że nie pękają w "obliczu wroga" stawiając mu się hardo, rozróżniają od ręki przynależność "klasową i partyjną" oddziału partyzanckiego.Ba, są w stanie sami taki oddział pokonać nocną akcją dywersyjną przy pomocy zarekwirowanego kozika :mrgreen: (a w momencie powrotu nikt nie zapytał go o utraconą broń - no chyba, że w domyśle "wziął se go i odzyskał" ponownie).Tyle z największych rzucających się w oczka faktów "malowanych obrazem".
  7. Czas honoru - seria 1

    Bo to był złoty strzał w dziesiątkę. :wink: Ale strzelanina, fakt, była przednia Co prawda sama akcja to totalna amatorszczyzna (żeby nie rzec wręcz "chamówa") - ta "obserwacja z ukrycia", "skradanie się" do wroga, "dopracowane szczegóły" planu i odwrotu (chcieli tymi rikszami uciekać czy co? :shock: ) i do tego, jak zauważył jeden z przedmówców, samo miejsce ataku - "kozaczenie" musiało się tak skończyć. Dziwne, że zdążyli chociaż trafić tego Brauna ale z drugiej strony jego "goryl" nie błysnął intelektem
  8. Wielka Wojna na fotografiach

    A tutaj są oryginalne kolorowe (niekolorowane) foty z I wojny. http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=179403
  9. Czas honoru - seria 1

    Masz rację Widiowy7 "Trzeba być twardym a nie miekim" :mrgreen: Ja też oglądam odcinki "od deski do deski" i najbardziej niepokoi mnie że przy takiej degrengoladzie seriali i filmu "historycznego" w ogóle, za lat kilka będzie to tzw. serial kultowy.Niby ma wszystko "jak trza": amanci, aktorzy wielkiej klasy, strzelaniny (to na razie początek), wielowątkową intrygę ale brakuje "tego czegoś" co sprawiłoby, że na każdy odcinek czekałoby się odliczając minuty.Kto wie może dalej będzie lepiej ?
  10. Czas honoru - seria 1

    Czego nauczył Nas kolejny odcinek: Nigdy nie wpuszczać urodziwych konspiratorów pod swój dach - żonę zbałamucą jak nic :mrgreen: Kolega faszysta z SD jest gościem z "górnej półki" (jak wynika z filmu "najważniejszy gestapowiec we wsi Warszawa") ale chyba ma wrogów wśród swoich lekarzy bo nie potrafią zdiagnozować naderwanego ścięgna. Akcja usunięcia dokumentów ze skrzynki też mistrzostwo (aha wydawało mi się, że wcześniejszym odcinku wspominano o skrytce z bronią ale nie jestem w 100% pewien) Akordeon (z rosyjska zwany "harmonią") to prawdziwie aryjski instrument - ten dialog im się udał :mrgreen: Od czasów "Stawki" i "4 pancernych" nic się nie zmieniło - hitlerowcy dzielą się na: Abwehra - mózgowcy, GeStaPo - tłuki i ciemniaki zdolne tylko "do fizycznej obróbki". No i oczywista można takiemu najstraszniejszemu SS-manowi w Getcie powiedzieć, że na rogu handlują mięsem, a ten zalewa się krwawym szałem i cwałuje na najbliższe skrzyżowanie
  11. Herb chłopski

    U nas chłop aż do XIX wieku, a może i początków XX to był, jak ujął to plastycznie pan Ziemkiewicz, "ruchomy element krajobrazu". Dla szlachcica przecież nie było gorszej rzeczy niż "schłopienie" (kiedyś właśnie utrata m.in. herbu, w późniejszym okresie "biedaziemiaństwo" i w ogóle praca "na roli").Chłopa mozna było pobić, "zgnoić", a nawet zabić (co prawda za niewielką grzywną ot tak coś jak dziś za jazdę bez pasów ) bo dla prawa chłop praktycznie nie istniał.Więc raczej wątpię.
  12. Nie zapominajmy o tym, że "angliskij szpion" Beria chciał zjednoczenia Niemiec i to niekoniecznie pod przewodnictwem komunistów :wink: Beria szybciej niż inni poznał skalę papierowej potęgi i stan wyniszczonej gospodarki ZSRR ( w końcu odpowiadał za wywiad).Wiedział, że utrzymywanie takiej armii nawet w państwach "demokracji ludowej" doprowadzi w końcu do całkowitej zapaści gospodarczej.Na pewno przeprowadziłby jakieś reformy ale, nie ma co się łudzić - raczej władzy by nie oddał i po poprawieniu stanu gospodarki mógłby zostać drugim Stalinem.
  13. Nagroda Nobla dla profesora Wolszczana?

    Co do profesora Wolszczana - to jego współpraca z SB pozwoliła mu na pozbycie się konkurencji (miał lepszy start i poparci czyli tzw."plecy"). Właśnie dzięki tej współpracy mógł publikować, wyjechać na Zachód i dalej kształcić się (oraz donosić), a Ci którzy powiedzieli "panom kontrolerom" , że "nie i dzięki za propozycję" pozostali w kraju i karier raczej nie zrobili (służby były pamiętliwe).
  14. Czas honoru - seria 1

    Cholera nie zażył :wink: , a te głupki nie zauważyli fiolki. A ta konspiracja - to "pożalsiębożę" harcerstwo - łączniczki wchodzą i wychodzą z szafy - cholera wie po co taka konspira jak klient mieszka na parterze i za plecami ma pełnowymiarowe (co prawda zabezpieczoną firanką ) okno. "Czarny" (jak mniemam) chodzi po mieście z teczką pełną broni aby szkolić swoją komórkę. "Fałszerz" robi profesjonalne zdjęcia do podrobieni pieczątek, na klatce schodowej bez błysku.Ciekawe jak jakość mu wyszła - nie kręcąc przesłoną ani innymi ustawieniami robi foty i "z metra i z centymetra" Tato prowadza się z synem po lokalach bawiąc się setnie brakiem odzewu i zapewne nie przejmując się faktem, że obu może przechwycić GeStaPo lub inna formacja (nawet w zwykłej łapance) likwidując za jednym razem cały "kontrwywiad".
  15. Oooo to może chcesz pozbyć się kolekcji za rozsądną cenę (cz.-4-7). :mrgreen: Mnie ta seria oczarowała fajnymi nieznanymi wcześniej (nie było tak rozwiniętego Internetu) fotkami i tą swoją "kompilacyjnością".
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.