Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
mch90

Jak zginął "Walter" Świerczewski?

Rekomendowane odpowiedzi

mch90   

No właśnie, to pytanie nurtuje mnie już od jakiegoś czasu. Jestem ciekaw, jak zginął ten "polski" (jaki z niego Polak, skoro w wojnie polsko-bolszewickiej dowodził batalionem radzieckim) "bohater" (wydawał wyroki na żołnierzy AK, doprowadził do masakry 2. AWP pod Budziszynem), gen. Karol Świerczewski?

Wedle informacji, których się doszukałem, został zastrzelony przez komando UPA Stebelskiego w marcu 1947 roku pod Jabłonkami. Kule dosięgnęły go w brzuch, plecy i pośladek. Inna wersja głosi, że zabili go komuniści, chcący pretekstu do rozpoczęcia operacji "Wisła", która istotnie rozpoczęła się już kilkanaście godzin po zamachu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   
Inna wersja głosi, że zabili go komuniści, chcący pretekstu do rozpoczęcia operacji "Wisła"

Jeszcze inna mówi, ze Świerczewski sie niebezpiecznie polonizował, niewygodny sie robił, a w efekcie w jego mundurze nie bylo śladów po kulach tylko po bagnecie.

Jakby kto pytal to dowodów nie mam. Mówie tylko jake są wersje.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Wy go nawet generałem nie nazywajcie, bo to zwykły bandyta był.Otóż Świerczewski był szokujący od samego początku.Najpierw w Polsce-jako kapitan i dowódca batalionu kawalerii, zgłosił się na ochotnika do walki z własną ojczyzną.Żałuję, że nie trafiła go żadna kula... W Hiszpanii osobiście rozstrzeliwał z pistoletów typu ''Walther'' dezerterów, defetystów i tchórzy-stąd przezwisko ''Walter''.Ekstrawagancko chodził nago, pijany, oboma Walterami w garści.Następnie ''dzielnie'' stawiał opór Niemcom pod Wiaźmą-z jego 248. dywizji piechoty, 10000 ludzi zostało pięciu, łącznie z nim samym.Wycofany na tyły, wraca podczas formowania 2. i 3. Armii Wojska Polskiego.Jego desant w Warszawie spowodował straty w wysokości 2000 zabitych i 1300 rannych.Zaledwie garstka wróciła z 8. i 9. pp na Pragę. NO i niesławny Budziszyn-w kwietniu 1945 r. stracił w 2.AWP 10 532 rannych, 2 798 zaginionych oraz 4 902 zabitych!Jeszcze mordy na AK-znam dokumenty-39 wniosków o łaskę do Świerczwskiego, na 29-''Odmawiam-K.Świerczewski''

Jak to określił pan pułkownik Stefan Torna-Ornowski-''Świerczewski dowodził chyba w pijanym widzie''Tak, czy owak uważam, że to Ukraińcy go zabili i dziękuję im za to.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
uważam, że to Ukraińcy go zabili i dziękuję im za to.
Wystawiony przez NKWD, zabity przek UPA, tyle w temacie.

Chyba w Muzeum Wojska Polskiego znajduje się jego mundur, niegdyś pięknie eksponowany na wystawie teraz chyba wycofany do magazynów. Na plecach w okolicy nerek, tuż powyżej pasa, znajduje się plama krwi i ślad po nożu, bagnecie tak wiec bardzo możliwe, że dobili go jego żołnierze. Natomiast, dlaczego to zrobili to już całkiem inne zagadnienie, może stał się niewygodny, może potrzebny był męczennik w walce z UPA, może… jest jeszcze kilka innych możliwości.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Tylko dlaczego razem z nim poległo trzech jego żołnierzy?Jeśli oni go zabili, dlaczego nie wzięli z okolicznych wsi paru Ukraińców, przebrali ich w polskie mundury i zastrzelili?Mogli przecież zrobic coś w rodzaju polskic Gliwic.Zbyt dużo jest niewiadomych w sprawie Świerczewskiego.Ale niewykluczona jest prowokacja. :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tylko dlaczego razem z nim poległo trzech jego żołnierzy?

Walka, może mieli pecha. :lol:

dlaczego nie wzięli z okolicznych wsi paru Ukraińców, przebrali ich w polskie mundury i zastrzelili?Mogli przecież zrobic coś w rodzaju polskic Gliwic.

Bo to by było bez sensu, wyszłoby na to, że Polacy sami zabili swego generała a chyba nie o to chodziło, zresztą, po co robić takie wybiegi z przebierankami, kiedy autentyczne oddziały UPA plątały się po Bieszczadach, wystarczyło Świerczewskiego wystawić i dać rozkaz paru zaufanym żołnierzom by skończyli to, co mogło się nie udać Ukraińcom.

Własnie, dlaczego tylko trzech? To mało jak na zasadzke UPA.

A ilu żołnierzy średnio ginęło w walkach z UPA?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
ludzi zostało pięciu, łącznie z nim samym

Z tej dywizji uratowało się więcej ludzi, tylko on wyszedł na czele pięcioosobowej grupy.

Jego desant w Warszawie spowodował straty w wysokości 2000 zabitych i 1300 rannych.Zaledwie garstka wróciła z 8. i 9. pp na Pragę.

Nie słyszałem żeby Świerczewski wtedy dowodził w 1 Armii.

NO i niesławny Budziszyn-w kwietniu 1945 r. stracił w 2.AWP 10 532 rannych, 2 798 zaginionych oraz 4 902 zabitych!

Tu faktycznie ten pan dał popis sztuki operacyjnej.

Chyba w Muzeum Wojska Polskiego znajduje się jego mundur, niegdyś pięknie eksponowany na wystawie teraz chyba wycofany do magazynów.

Oprócz munduru, to w magazynach są też zaszczane gacie i zestaw wódczany.

A ilu żołnierzy średnio ginęło w walkach z UPA?

Ta sama sotnia miej więcej w tym samym miejscu, wybiła wcześniej lub później prawie cały oddział WOP-u.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ta sama sotnia miej więcej w tym samym miejscu, wybiła wcześniej lub później prawie cały oddział WOP-u.

Twierdzisz, że średnio w walkach z UPA ginął cały oddział czy tylko podajesz taki odosobniony przykład?

A poza tym, jak liczny był to oddział i jak liczna była ta sotnia?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Według naocznego świadka, Świerczeski został trafiony w plecy. Informacja ta była objęta tajemnicą państwową i pochodzi od osoby, która widziała zwłoki Świerczewskiego. Niestety, ta informacja nie może stanowić wiarygodnego źródła wiedzy historycznej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Kiedy ciało Świerczewskiego transportowano  do Jasionki (skąd miało być przewiezione samolotem do Warszawy) jedną z miejscowości przystankowych była Boguchwała. Przystanek nieco wymuszony gdyż pod siedzibą Robotniczo-Chłopskiego Domu Kultury zepsuła się ciężarówka ciągnąca lawetę z ciałem. Ten krótki postój stał się dla lokalnego działacza komunistycznego Leona Raka impulsem by w tej miejscowości wystawić mu pomnik. Jak sam zapisał w swych wspomnieniach: "Pragnąłem utrwalić pamięć Wielkiego Bohatera wybudowaniem pomnika". Projekt pomnika, który miał wykonać ów działacz, będący też rzeźbiarzem amatorem, w tzw. pozie rozkazującej zgłoszono do stosownych władz i uzyskano akceptację. Pomnik ostatecznie powstał gdzieś w połowie lat pięćdziesiątych.

O odsłonięciu pomnika powiadomiono oczywiście Komitet Wojewódzki PZPR, na kilka dni przed planowanym odsłonięciem do Boguchwały przyjechał sekretarz tegoż komitetu - Zdzisław Kanarek.

I tu nastąpił ambaras, jak sam fundator i wykonawca relacjonował:

"Kanarek nie zgodził się na odsłonięcie pomnika Świerczewskiego. Podkreślił, że pomnik Świerczewskiego njie może być budowany nie tylko w Boguchwale, ale nigdzie w Polsce".

/cytaty za: R. Białorucki "Jak generała "Waltera" czczono w Boguchwale", "Podkarpacka Historia", nr 11-12, listopad-grudzień 2017/

 

I tak się zastanawiam, skąd taka ostra reakcja partyjnego działacza?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem info o p. Zdzisławie Kanarku, ale on był raczej aktywny na Pomorzu ( w tym Środkowym), a Boguchwała w podkarpackim leży. Chyba, że inny Kanarek i inna Boguchwała.;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To było raczej oczywiste, przecież nie wieźliby ciała na lotnisko przez całą Polskę. Pozostaje zatem kwestia, czy to ten Kanarek?

 

Dla mnie opowieść jest dosyć mało prawdopodobna. Walter przez cały okres istnienia Polski Ludowej miał status bardzo pozytywnego bohatera. A w czasach stalinowskich - kult rozwinięto już ad absurdum. Chociażby w "Żołnierzu zwycięstwa" Wandy Jakubowskiej, którego już po 1956 roku niezbyt chętnie pokazywano.

 

Jedyne logiczne wytłumaczenie sprzeciwu lokalnego sekretarza (niezależnie, jakie nazwisko nosił), które mi w tej chwili  przychodzi do głowy, to takie, że "gdzieś w połowie lat pięćdziesiątych" - to dokładnie była późna jesień 1956 lub pierwsza połowa 1957. Sekretarz podniecił się był atmosferą Października, może spotkał się w czasie kampanii wyborczej ze Spychalskim, Kuropieską, czy z innymi. I doszedł - przynajmniej przejściowo - do jakiś własnych wniosków.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.