Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
{*_*} elta

Chrzest Polski- przyczyny i skutki

Rekomendowane odpowiedzi

Sami widzicie - to trzeba wziąć bardziej na logikę.

A może Dobrawa miała mało czasu do przekonania Mieszka, ale cały arsenał sposobów :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   

Gdyby Mieszko sam od siebie powiedziałby do jakiegoś biskupa -Ochrzcij mnie,bo chcę być katolikiem.I ochrzcił się sam,nie państwo,to bym powiedział że stał się chrześcijaninem z potrzeby duszy. Na pewno nie jeden możny poszedł by za przykładem Władcy i tak kolejno do nizin społecznych,ale to proces długotrwały,a tu trzeba było efektu od razu.Więc przyjął chrzest z przyczyn politycznych a nie duchowych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Więc przyjął chrzest z przyczyn politycznych a nie duchowych.

Tego nikt nie neguje. Problem leży w tym czy istotnie stał się chrześcijaninem (nie tyle katolikiem, bo wtedy jeszcze taki formalny podział nie istniał) z krwi i kości, czy to tylko przykrywka.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Więc przyjął chrzest z przyczyn politycznych a nie duchowych.

Tego nikt nie neguje. Problem leży w tym czy istotnie stał się chrześcijaninem (nie tyle katolikiem, bo wtedy jeszcze taki formalny podział nie istniał) z krwi i kości, czy to tylko przykrywka.

Pewnikiem przykrywka...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Czy istnieją na to dowody? Bo prędzej można znaleźć dowody na to, że stał się tym prawdziwym chrześcijaninem.

P.S. Proszę bez pisania postów, które nie wnoszą czegoś merytorycznego do tematu (tj. posty bez uzasadnienia).

Posty na temat Czcibora zostały wydzielone do tematu o nim.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To była z pewnością przemyślana decyzja. Po pierwsze dawniej państwo pogańskie nie miało szans być szanowanym na arenie miedzynarodowej, po drugie : po przyjęciu chrztu do Polski napływali duchowni i urzędnicy pomagajacy w podejmowaniu decyzji . A po trzecie Zakon Krzyzacki nie mógł najechać na Polskę pod pretekstem nawracania obywateli. Sądzę , że wyżej wymienionymi powodami (oczywiście nie tylko tymi) kierował się Mieszko I , gdy przyjmował chrzest!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
A po trzecie Zakon Krzyzacki nie mógł najechać na Polskę pod pretekstem nawracania obywateli.

A skąd Tyś wziął Krzyżaków w X wieku?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Kar   

Ja właśnie wybrałam temat "Chrzest Polski" do komiksu na konkurs. Całkiem przypadkowo trafiłam na tą strone, bo szukałam więcej informacji co do chrztu. Może wiecie coś o tym, kto ochrzcił Mieszka I lub takie ważniejsze infromacje, któych nie ma w książkach. Mam na to przygotowanie do końca tygodnia. Z góry dziękuję!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Może wiecie coś o tym, kto ochrzcił Mieszka I

Chrztu mogło udzielić kilku ludzi - biskup Ratyzbony Michał, ewentualnie później konsekrowany, bo w 968 roku, biskup misyjny dla Polski - Jordan, przebywający zapewne w tym czasie w Polsce. W każdym razie byle kto władcy Polan nie chrzcił. Jako pośredników wskazuje się Czechów, co jest całkiem naturalne, i dostojników bawarskich. Ci drudzy byli na tyle daleko, że w akcie przyjęcia chrztu przez władcę Polan nie liczyli na nabytki terytorialne, za to widzieli swój sukces propagandowy i wreszcie jakąś przewagę nad Sasami, choćby tylko moralną. Zapewne wynagrodzono ich sowicie, ale tylko jednorazowo. Pobliscy Sasi liczyliby na wiele więcej, a ich życzenia mogłyby znaleźć poparcie u cesarza Ottona. W ten sposób ominięto ich ewentualne żądania, albo raczej odsunięto w czasie o pokolenie, gdyż pojawiły się jako element walki politycznej za panowania Bolesława Chrobrego. Posunięto się wtedy nawet do fałszowania bulli papieskich.

Cedynia 972, Paweł Rochala, Warszawa 2002.

Umiejętne rozegranie niuansów politycznych (książę przyjął nową wiarę za pośrednictwem Czech, w zasadzie bezpośrednio z Rzymu, z pominięciem episkopatu niemieckiego itp.) zredukowało do minimum ewentualne, negatywne konsekwencje tego aktu [chrztu], zwłaszcza możliwość obcej ingerencji w wewnętrzne sprawy Polski.

Dylematy historii, Paweł Wieczorkiewicz, Marek Urbański, Arkadiusz Ekiert, Warszawa 2004

Przytoczyłem dwie opinie, które w pełni obrazują spór o to, jaki był wpływ duchowieństwa niemieckiego na przyjęcie chrztu.

EDIT przytoczę jeszcze opinię Zofii Kurnatowskiej, która poniekąd zgadza się z Rochalą:

Ojcem chrzestnym mógł być teść Mieszka, Bolesław Srogi. Zgodnie z ówczesnym obyczajem chrzest tak ważnej osoby powinien odbyć się w Wielką Sobotę, która w 966 r. przypadała na 14 kwietnia. Dokonać zaś go powinien biskup. W 966 r. Czechy, rodzinny kraj Dąbrówki, podlegały biskupstwu ratyzbońskiemu, zatem przypuszcza się niekiedy, że to tamtejszy biskup Michał dokonał aktu chrztu Mieszka i jego dworu.

U źródeł Polski, Warszawa 2002.

Moim zdaniem wszystko załatwili Czesi, jednak nie bez wpływu Niemców (ale jak wskazuje Rochala - raczej nie Sasów).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Konstanthinos napisał w temacie o tym, gdzie przyjęto chrzest:

Zaś gdyby Mieszka ochrzcili Niemcy czy Czesi, ich kronikarze (Thietmar, Kosmas) zapewne wspomnieliby o tym...

Więc wg Ciebie kto ochrzcił Mieszka?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Wybacz, źle to sformułowałem... zabrakło mi słów "u siebie".

A to "u siebie" to w którym miejscu zdania? ;)

Możliwe że zrobił to Jordan, i dlatego też został biskupem Poznania?

Niewykluczone, najprawdopodobniej był wówczas na miejscu. Problem w tym, że to w żadnym razie nie przeczy hipotezie niemiecko - czeskiej (właściwie nie wiem czy można to nazwać hipotezą, bo to, że oni lub oni chrzcili Mieszka jest raczej niezaprzeczalne) - najpewniej musiał być Czechem lub Niemcem (wielu twierdzi, że przybył wraz z Dobrawą, więc prawdopodobnie Czech, choć większość nie zawsze ma rację).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Zaś gdyby Mieszka ochrzcili u siebie Niemcy czy Czesi, ich kronikarze (Thietmar, Kosmas) zapewne wspomnieliby o tym...

Tak miało być ;)

Niewykluczone, najprawdopodobniej był wówczas na miejscu. Problem w tym, że to w żadnym razie nie przeczy hipotezie niemiecko - czeskiej (właściwie nie wiem czy można to nazwać hipotezą, bo to, że oni lub oni chrzcili Mieszka jest raczej niezaprzeczalne) - najpewniej musiał być Czechem lub Niemcem (wielu twierdzi, że przybył wraz z Dobrawą, więc prawdopodobnie Czech, choć większość nie zawsze ma rację).

Opcja czeska raczej odpada, mało prawdopodobne by po zaledwie około czterdziestu lat od chrztu ze strony Rzymskiej - Niemieckiej (bo motyw Jordana jako biskupa proweniencji wielkomorawskiej, bizantyjskiej raczej odpada) mieli własnego biskupa, a do tego misyjnego. Do tego imię ani to słowiańskie, ani niemieckie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Tak miało być ;)

Tu się zgadzam całkowicie.

Opcja czeska raczej odpada, mało prawdopodobne by po zaledwie około czterdziestu lat od chrztu ze strony Rzymskiej - Niemieckiej (bo motyw Jordana jako biskupa proweniencji wielkomorawskiej, bizantyjskiej raczej odpada) mieli własnego biskupa, a do tego misyjnego. Do tego imię ani to słowiańskie, ani niemieckie.

Więc jakiej narodowości był?

Już nie liczy się tyle narodowość co po prostu to kto go przysłał.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.