"W 1968 r. nie było w ogóle Polski"-powiedział premier RP

[Wolf]

Chodziło mu o brak koordynacji między resortami, nie brak państwowości. 

 

To gdzie, w jakim państwie  żyjemy obecnie? Tak z ciekawości.

Osobiście uważam, że publiczna, oficjalna  wypowiedź premiera RP na międzynarodowym forum iż, cytuję : "w 1968 roku nie było w ogóle Polski"

jest tak samo uprawniona i prawdziwa jak stwierdzenie, że obecnie Polski/państwa polskiego w ogóle nie ma. Że istnieje symetria pomiędzy oboma tymi stwierdzeniami.

Edytowane 18 Luty 2018 przez Wolf

[secesjonista]

Ów prominentny polityk dał dowód  tego, że jest złym ministrem spraw wewnętrznych. A jego podparcie się amerykańskim przykładem świadczy o tym, że nie jest szczególnie bystrym i nie wie o czym mówi. Brak współpracy pomiędzy resortami, to że pewne służby zawiodły,

to nie jest asumpt do twierdzenia o istnieniu tylko teoretycznym własnego państwa. Nie spotkałem się jednak z wypowiedzią wysokiego urzędnika USA  taką jak naszego ministra. Co faktycznie - daje do myślenia, ale chyba nad stanem intelektualnym naszych polityków a nie nad stanem naszej państwowości.

 

Godzinę temu, jpsapieha napisał:

Gdybym miał władze ogłosiłbym że ostatnim legalnym królem był Jan Sobieski.

 

To zanim jpsapieha osiągnie tę władzę to może popracuje nad znajomością języka polskiego i jego zasadami? Przyda się jak będzie ogłaszał swe ustawy, tak by śmiechu nie było...

 

Godzinę temu, jpsapieha napisał:

Żebym zauważył odzyskanie niepodległości Polska musi być:

1. rządzona głównie przez Polaków

2. katolicka

3. z prawami z czasów ostatniego legalnego króla lub któregoś z jego poprzedników

 

A co zrobimy z innowiercami, agnostykami i ateistami?

Wydalimy czy od razu eksterminujemy?

 

Tak z ciekawości, czy jpsapieha wystąpił już o przyznanie mu statusu bezpaństwowca, zważywszy na jego poglądy, czy jednak to tylko internetowa paplanina bez realnych zobowiązań?

 

[euklides]

3 godziny temu, secesjonista napisał:

(...)

To nie jest kreacjonizm w najczystszej postaci, to jest dowód na to, że euklides ma problemy z rozumieniem terminów których używa posługuje się mieszaniem "bytów naukowych", które sam wcześniej w innym temacie postponował.

 

Jednak chyba te problemy nie są rażące, jeżeli w ogóle istnieją. W każdym razie nieskromnie sądzę że ja tu najmniej nie rozumiem terminów którymi się posługuję. I tak na przykład po 5 minutach penetrowania Googl. trafiłem na kabbalah i taką definicję: 

Zwolennicy teorii kreacjonizmu pojmują przeszłość Ziemi w kategoriach katastrofizmu, w myśl którego Ziemia przetrwała co najmniej jeden globalny kataklizm. Mowa tutaj o potopie, który nagle zmienił charakter dużej ilości naturalnych procesów na planecie.

Czyli ta teoria dopuszcza również  możliwość większej liczby kataklizmów.

[jpsapieha]

Cytuj

Zwolennicy teorii kreacjonizmu

To nie teoria tylko fakt. Po drugie-podania o potopie są nie tylko w Biblii, więc i potop to fakt. Zresztą to nie ten temat-o Adamie, Biblii i potopie dyskutujemy w innym temacie

Cytuj

A co zrobimy z innowiercami, agnostykami i ateistami?

[ciach]

Edytowane 18 Luty 2018 przez Bruno Wątpliwy
Swoje pomysły na to, co zrobić z niesłusznie wierzącymi lub niewierzącymi jpsapieha będzie łaskaw publikować na jakimś innym forum. Sugeruję zagraniczne, tam nie będą przejmować się polskim prawem, w tym karnym.

[secesjonista]

2 godziny temu, euklides napisał:

I tak na przykład po 5 minutach penetrowania Googl. trafiłem na kabbalah i taką definicję: 

 

To jak "pogoogluje" euklides dłużej niźli pięć minut, to może natrafi nawet na informację, że szpera za pomocą: "Google" a nie: "Googl".

 

2 godziny temu, euklides napisał:

W każdym razie nieskromnie sądzę że ja tu najmniej nie rozumiem terminów którymi się posługuję

 

Fakt - nieskromnie...

a jak już euklides dorobi się minimum samokrytycyzmu to może zacznie zgłębiać rozumienie terminu: "pisać na temat"?

Nieskromnie uważam, że: kabbalah, kreacjonizm czy kataklizmy - nijak się mają do wypowiedzi naszego premiera.

 

1 godzinę temu, jpsapieha napisał:

Co do ateistów - jest dobry przykład postępowania z takimi jeszcze z czasów Jana Sobieskiego, gdy jednego ateistę spalono na stosie, co prawda po uprzednim ścięciu ale tylko ze względu na szlacheckie pochodzenie.

 

Fakt, dobry przykład... dobry przykład radykalizmu poglądów uskutecznianych w bezpiecznym internecie.

A ilu Polaków jpsapieha zapytał czy chcieliby żyć w takim kraju i jego wizję uznają za spełnienie pojęcia: "prawdziwa Polska"?

[Bruno Wątpliwy]

Jako moderator tego działu przypominam, że wywołana dyskusja dotyczy konkretnej wypowiedzi polityka. Myślę, że rozważania o kreacjonizmie, potopie, tudzież poglądach religijnych użytkownika jpsapieha można sobie w tym miejscu darować.

[Razorblade1967]

7 godzin temu, Wolf napisał:

Razorblade-sęk w tym ,że nie jest to pierwsza taka wypowiedź ani tej osoby, ani pogląd odosobniony w tym środowisku. Przypomnę ministra niedawno utrzymującego, że niepodległość Polska odzyskała w 2015 r. Szaleństwo (obłęd)rządzących przekracza kolejne granice.

No i co poradzisz? Ja po prostu przestałem oglądać TV i czytać to co politycy wygadują... bo w sumie czego się po nich sensownego spodziewać i po się denerwować? Mają "swój świat i swoje kredki"... co poradzisz... Naród tak wybrał i pewnie jeszcze raz ich wybierze.

 

Nieco żartobliwie powiem, że w sumie fajnie, że w 1968 "nie było Polski"... pewnie w 1967 również - czyli nie urodziłem się w Polsce, a zatem nie jestem Polakiem czyli nie muszę się wstydzić za to co wygadują. Mnie to pasuje...

Edytowane 18 Luty 2018 przez Razorblade1967

[Leoś]

Pięknie powiedział Pan Premier. 

Najpierw Polska. Najpierw nasze, a dopiero później cała reszta. Jesteśmy mocarstwem w centrum Europy i swoją pozycję musimy podkreślać, aby każdy podmiot dobrze sobie to zapamiętał. 

 

Premier Morawiecki to wielki patriota. Człowiek wolności, człowiek idei, człowiek nadziei, człowiek nie do złamania. 

 

Prawdziwy mąż stanu, którego tak potrzebujemy w tych trudnych czasach.