Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Klaudija

Poszukuję zakochanych w postaciach historycznych

Rekomendowane odpowiedzi

euklides   

tzw. kulturą patriarchalną, gdzie kobieta ma do wybory bycie albo dziwką albo świętą.

Coś małe ma Szanowna Userka pojęcie o kulturze patriarchalnej. Co do owej kobiety to ma większy wybór, najczęściej bowiem zostaje matką.

Proszę się nie bać gejów, nikogo nie straszą :) Po prostu dla konserwatystów wychowanych w przekonaniu o męskiej sile i dominacji, nie mieści się to w głowie i dlatego ciężko im to zrozumieć, po Twoim awatarze domyślam się Twoich poglądów.

Może mam jednostkowe doświadzenia ale zjawisko prześladowania hetero przez kochających inaczej też istnieje i kto wie czy nie jest częściej spotykane. Czasami wydaje mi się również że kochający inaczej mają większe prawa niż cała reszta.

Poza tym wielu jest wychowanych w przekonaniu o kobiecej dominacji. W końcu sytuacja w której to kobieta na przykład trzyma rodzinną kasę jest chyba dość rozpowszechniona a kto wie czy nie więcej dzieci bardziej boi się matki niż ojca..

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
Poza tym wielu jest wychowanych w przekonaniu o kobiecej dominacji.

U mnie jest podział obowiązków.

Ja zarabiam pieniądze a żona wydaje.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   

U mnie jest podział obowiązków.

Ja zarabiam pieniądze a żona wydaje.

To dzieci kogo słuchają? Kto im lody kupuje?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

Proszę się nie bać gejów, nikogo nie straszą :) Po prostu dla konserwatystów wychowanych w przekonaniu o męskiej sile i dominacji, nie mieści się to w głowie i dlatego ciężko im to zrozumieć (...)

Oczywiście nie jestem specjalistą w zakresie gender, ale mnie się zdaje, że środowisko gejów składa się wyłącznie z mężczyzn. Pośród nich są i tacy co przejawiają dominację, jak najbardziej - męską, no chyba że dla Klaudija geje nie są mężczyznami? Dziwna to konkluzja wobec deklarowanej znajomości gender study.

Są i tacy co mają konserwatywne poglądy - ja takich znam, są i tacy co należą do PiS - i takich też znam. chyba autorka tematu gejów zna li jedynie z opracowań.

Z tego co Klaudija nam tu napisała wynika, że jej zdaniem istnieje opozycja: konserwatywni mężczyźni wychowani w przekonaniu o męskiej sile i dominacji... a po drugiej stronie - geje. Nie wiem jak badania gender, ale pospolite badania socjologiczne wskazują, że homoseksualiści wychowują się w całkiem typowych rodzinach, zatem również: "w przekonaniu o męskiej sile i dominacji" (jak chce Klaudija). Zatem opozycja jaką Klaudija wykazuje jest nieprawdziwa - jak wiele wniosków w ramach gender.

Sugestia, że my konserwatyści boimy się gejów jest zadziwiająca. Bo czego się bać?

Heteroseksualizm wciąż jest dominującym typem związków, ja jako hetero nie obawiam się, że moją kobiełkę zbajeruje jakiś gej, na gej-party kiedy jestem zapraszany, słyszę jak ktoś mówi: "nie rozmawiaj z nim bo to ciota", a nie jest to wypowiedź konserwatywnego mężczyzny. To czego mam się obawiać? To niekonsekwencja, bo gej raczej nie zajmie mej pozycji i roli względem mej kobiety.

Wiem, wiem co ta flaga oznacza :). O ile pamiętam w jakiejś grze była nawet zakazana.

Skoro: "wiem"... to jakiż problem o tym napisać?

To jakiego to oddziału jest sztandar?

W grze została zakazana, w pewnych miastach na południu USA nie można jej wywieszać przed instytucjami stanowymi i federalnymi a w innych stanach znowuż wisi przed sądami stanowymi i często w co n-tym ogródku. Jeśli Klaudija chciała mnie przekonać, że na świecie rozprzestrzenia się głupota politycznej poprawności to prózne to zabiegi, wiem o tym doskonale.

po Twoim awatarze domyślam się Twoich poglądów.

Gratuluję przenikliwości. Jeden z forumowiczów ma jako awatar podobiznę szopa, zatem jest:

a) jest miłośnikiem wszystkich zwierząt

b) jest miłośnikiem wyłącznie szopów

c) jest myśliwym lubiącym polowania na szopy

d) jest zoofilem szczególnie lubującym się w aktach z szopami

... ...

A jakie ma poglądy zdaniem Klaudija wedle jego awatara?

A mój awatar został wybrany nie ze względu na poglądy a z wielu innych powodów m.in.:

- lubię przegrane sprawy

- nie lubię centralizmu i narzucania władzy

- doceniam odwagę i poświęcenie

- ze względu na pewna kobietę

- ze względu na pewien utwór poetycki pewnej pisarki.

To jak, wie Klaudija o jaki to utwór chodzi?

Książkę piszę po to, by pokazać, że takie osoby istnieją. Mnie chodziło to, że Europa Środkowa jest bardziej konserwatywna i ludzie boją się ujawnić, ta książka może to zmienić. Chciałabym, by Polska była taka jak Zachód, by się zmieniła, mam znajomych na Zachodzie, a tam podejście do wszystkiego jest inne, nie ma czegoś takiego jak 'straszenie gender' czy gejem. Podejście do historii jest inne na Zachodzie niż w Polsce

(...)

Poważnie?

Jak rozumiem Klaudija zakłada, że my ciemnogrodzianie nie mamy znajomych na Zachodzie... ale mamy.

To może nam objaśnić Klaudija względem konserwatyzmu Europy Środkowej i ponoć innej sytuacji na Zachodzie, czemu na większość plaż w USA (to chyba kraj Zachodni?) nie można wejść w kąpielówkach, które w Polsce nie budzą żadnego zainteresowania i zgorszenia? Mnie w takowych nie wpuszczono na kilka plaż na The Cape tłumacząc to niestosownością stroju. Czy aby nie wynikało to z pewnego konserwatywnego podejścia?

Podejście do historii jest inne na Zachodzie niż w Polsce

Ano jest... studenci prestiżowych uczelni w W. Brytanii na wydziałach nauk politycznych, historii czy dziennikarstwa mają problemy z określeniem kiedy rozpoczęła się II wojna światowa i kim był Hitler, statystycznie wychodzi im, że był... aktorem. Jak rozumiem Klaudija w swej misji chce doprowadzić do sytuacji, że i w Polsce będzie podobny stan wiedzy o przeszłości?

Ja jestem aktywistką i książkę pisze misyjnie, prospołecznie, żeby opisać zjawisko.

Aktywistką czego? Walki z konserwatyzmem Europy Środkowej?

Jak ktoś mi pisze o misyjnym charakterze swej działalności i aktywności (a nie jest to misjonarz - duchowny) to zaraz mi się zapala czerwona lampka w głowie. Bo jakoś tak jest w naszym kraju, że ci co głośno mówią o swej "misji" to na ogół chcą kasy bądź jej nie chcą - za to czynią szereg szkód społecznych. Zadziwiające, że im więcej tej "misji" tym mniej rzetelnie wykonywanej roboty.

Misyjna i prospołeczna książka będzie za darmo?

A wracając do tematu... jak autorka książki będzie selekcjonować interlokutorów?

Bo chyba nie wystarczy, że zgłosi się osoba twierdząca, że odczuwa silny afekt do pewnej postaci historycznej. chyba trzeba ów afekt sprecyzować i określić stopień intensywności, bo inaczej do książki mogą trafić po prostu osoby będące li jedynie zafascynowane daną postacią. A o to chyba nie chodzi. Zatem jest potrzebna pewna skala pokazująca jakie doznania wywołuje u danej osoby pewna postać historyczna. Noo tak, ale przecież Klaudija nie lubi tworzenia kategorii (wpis o CWS) i dzielenia ludzi na pewne grupy. Oczywiście poza dzieleniem społeczeństwa na konserwatystów co to im się nie mieści coś w głowie i resztę, zapewne taką której coś się mieści. Ot, taka genderowa niekonsekwencja i częsta przypadłość - nam wolno dzielić i rozróżniać, innym - nie.

To doczekamy się wreszcie tych przykładów "zakochania w postaciach historycznych z Zachodu" czy jest jakiś kłopot z podaniem kilku linków?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

To dzieci kogo słuchają? Kto im lody kupuje?

Dziecko w takim wieku, to samo sobie kupuje i nie słucha się nikogo. Taki pech!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Chyba jak najbardziej, choć nie ja jestem autorem tematu - stąd jedynie przypuszczam. Jakiś trop dla autorki tematu w znalezieniu respondentów.

Swoją drogą nie wiem skąd producent wiedział, że Kleopatra miała wąski odbyt...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

W swojej wypowiedzi wstawilas " :) ". Znaczy tez sie dobrze bawisz.

Bardzo mnie to cieszy.

(Przepraszam za brak polskich znaków ale w robocie jestem i ze sluzbowego komputera pisze)

Edytowane przez gregski

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Jak widać panom z prawej strony wszystko się z jednym kojarzy

By nie było tak jednostronne to wibrator Cezar też jest (można sprawdzić)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A to nie aby Klaudija napisała: "Chodzi mi o zakochiwanie się w postaciach historycznych w sensie platoniczno-seksualnym"?

To komu się kojarzy?

Bo Klaudija to raczej z prawą sceną polityczną niewiele ma wspólnego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Ja przyznam, że choć kilka postaci historycznych mnie głęboko fascynuje, to jednak fascynacje te nie mają w najmniejszym stopniu charakteru platoniczno-seksualnego, więc respondentem Szanownej Koleżanki nie zostanę, bo nie spełniam kryterium.

Koleżance szczerze życzę znalezienia takich respondentów, którzy owe kryterium spełniają i przeprowadzenia z nimi ciekawych wywiadów, a następnie opublikowania ich w formie książki - osobiście podpowiedziałbym formę elektroniczną, bo to i taniej, i większa szansa, że ktoś przeczyta. Mniejsza szansa na tantiemy, ale koleżanka przecież dla idei...

Trochę się lękam, że niektóre z inkryminowanych fascynacji mogą mieć związek ze sztuką pornografii, bo o Katarzynie Wielkiej czy Roksolanie niezłe pornosy da się nakręcić, za bardzo od materii historycznej nie odchodząc. Ale myślę, że nie o to Koleżance chodzi i jakoś tam tę swoją próbę wyselekcjonuje.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Trochę się lękam, że niektóre z inkryminowanych fascynacji mogą mieć związek ze sztuką pornografii, bo o Katarzynie Wielkiej czy Roksolanie niezłe pornosy da się nakręcić, za bardzo od materii historycznej nie odchodząc. Ale myślę, że nie o to Koleżance chodzi i jakoś tam tę swoją próbę wyselekcjonuje.

Jak dobrze. Już myślałem, że przedstawicielom lewicy na tym forum wszystko kojarzy się z Incitatusem. A swoją drogą, jak tu już mamy specjalistkę od gender, to czy nazewnictwo tych urządzeń "historycznych" nie utrwala przypadkiem patriarchalnych stereotypów ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.