Andrzej Lepper (1954 - 2011)

[Narya]

Andrzej Lepper dzisiaj popełnił samobójstwo poprzez powieszenie. Wielu komentatorów i polityków zwracało uwagę na wieść o śmierci A. Leppera, że był to polityk, który był ważną postacią historyczną w ostatnim 20-leciu.

Info o samobójstwie Andrzeja Leppera: http://wyborcza.pl/1,75248,10071704,Andrzej_Lepper_nie_zyje.html

Temat o biografii Andrzeja Leppera.

[Samuel Łaszcz]

To był człowiek z krwi i kości. Taki "swój chłop". Nie to, co ta reszta polityków.

[secesjonista]

Cóż, gdybym był złośliwy to autorowi tematu wytknąłbym, jak może istnieć postać ważna historycznie w czasie, który nie jest jego zdaniem okresem historycznym.

Okres II RP, jak i PRL jest okresem historycznym. Okres III RP - nie. Przynajmniej w pewnym sensie. Jak dla mnie.

Zresztą większość historyków jest zgodna, że nauka historyczna kończy się co najwyżej na 1989 r., jako tej symbolicznej dacie granicznej "kończącej" PRL i rozpoczynającej nową "epokę".

Powiem, że jestem zdziwiony.

Zdawało się, że to osoba o znacznie bardziej twardym charakterze, chyba upadek polityczny i sprawa z synem złamała go.

Ja zwróciłem uwagę na to co mówili jego najbliżsi współpracownicy, że miał zwyczaj separowania się na kilka godzin, a ci wchodzili do niego dopiero kiedy odebrał komórkę.

Ich zdaniem był to czas kiedy wypoczywał, mnie to wygląda na pogłębiającą się depresję i wycofanie.

Kolega Samuel napisał:

To był człowiek z krwi i kości. Taki "swój chłop". Nie to, co ta reszta polityków.

Nie bardzo pojmuję, ale Lepper nie był "moim" chłopem.

Nie przepadam za ludźmi marnującymi zboże, tylko dlatego że jest cudze.

Nie przepadam za ludźmi organizującymi nagonki na urzędników starających się odzyskać pieniądze od dłużników.

Nie przepadam za ludźmi wprowadzającymi do polityki knajacki język.

Nie przepadam za traktowaniem kobiet za par excellence jako dziwki.

Zatem nie wiem w jakim zakresie Samuelu jest to "twój" chłop?

Edytowane 6 Sierpień 2011 przez secesjonista

[Andreas]

Szkoda człowieka.

Może nie był doskonałym politykiem, ale miał jednak charyzmę i pogłos, postać nietuzinkowa.

[gregski]

Nietuzinkowa, owszem ale na Wawelu to go chyba nie pochowają.

[Gronostaj]

Po przygodach sprzed miesiąca na Historykach, wahałem się nad tym czy nie odzywać już na forach, ale myślę, że rzeczona sprawa powinna zostać bardziej zaakcentowana.

Wiadomość o śmierci Andrzeja Leppera przyjąłem z wielkim zaskoczeniem i pewnym smutkiem. Co prawda nie był to ktoś, kto byłby zasłużony dla Kraju, ani też ktoś, kogo bym lubił, ale za to był to z pewnością jeden ze stałych elementów naszego krajobrazu "okołopolitycznego" i zarazem barwna postać. Zresztą szkoda mi po prostu człowieka, wiadomo, dziecko chore, z pewnością też do jakiegoś tam stopnia on sam był zaszczuty.

Natomiast wg mnie zdecydowanie bardziej niepokojącą sprawą od samej śmierci, mogą być okoliczności. W samobójstwo Leppera mimo wszystko nie wierzę. Z czasem sprawa ta może jeszcze zacząć śmierdzieć. W każdym razie na tę chwilę wiemy jeszcze mało, albo też nic. Tym bardziej, że Komendant Główny Policji, Sokołowski oświadczył po paru godzinach od tragedii, że z całą pewnością było to samobójstwo. Widzę analogię choćby do natychmiast uruchomionej oficjalnej linii z 10 kwietnia 2010 roku. Przypominam sobie też ile ta III RP widziała takich zagadkowych śmierci, o których jednak jakoś zapomniano po czasie. Mam wrażenie, że za kadencji tego rządu takich dziwnych zdarzeń jest więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Ciekawe kto będzie następny?

Ciekawe też kiedy Niesioł oskarży Kaczyńskiego i PiS o ten zgon.

Edycja. Przepraszam, miałem napisać pan entomolog.

Pozdrawiam!

Edytowane 6 Sierpień 2011 przez Gronostaj
Postać, o którą chyba chodzi, zdaje się, że posługuje się innym nazwiskiem. Polityków na tym forum możemy krytykować, ale zachowujemy pewne formy.

[nevergiveup]

Rzygać mi już się chcę od powiedzeń typu "barwna postać polskiej sceny politycznej". Jest to zwykła papka medialna połączona z zasadą, że o zmarłym się źle nie mówi. [ciach] Ten, kto chociaż trochę zna politykę z tej drugiej strony, (nie z telewizji) wie co to za bagno i że prawie każdy jest tam umoczony mniej lub bardziej.

Edytowane 6 Sierpień 2011 przez Albinos
Zgodnie z zasadą "o zmarłym źle się nie mówi" prosiłbym o powstrzymanie się od co bardziej radykalnych stwierdzeń. Zachowajmy odrobinę kultury.

[Gronostaj]

Akurat bez względu na to jakie mamy lub mieliśmy o tym człowieku zdanie (ja zdecydowanie negatywne), to nie można mu odmówić barwności ( oczywiście jak na standardy dzisiejszych nudnych i ponurych czasów). Wysypywanie zboża na tory, procesy, afery, blokowanie mównicy sejmowej, sztuczna opozycja, teka ministra, Talibowie na Mazurach (a jednak!) etc. Z pewnością w warunkach III RP nie była więc to postać szara.

Pozdrawiam!

[Roman Różyński]

Kiedy to pisałeś już smierdziała, teraz właściwie mord polityczny jest oczywisty:

1. wywiad z Sakowiczem

http://www.youtube.com/watch?v=LqFgGv1koMA&feature=player_embedded

Ciekawe też kiedy Niesioł oskarży Kaczyńskiego i PiS o ten zgon.

1. niekoniecznie niesioł:

http://www.tvn24.pl/-1,1713390,0,1,dokumenty-leppera-mowil--ze-to-grozni-ludzie,wiadomosc.html

ad. 1 ciekawe co za preminentna osoba o ktorej mówi Sakowicz wydała wyrok śmierci na Leppera ?

Oczywiście w tle inne-wcześniejsze morderstwo zwane samobójstwem:

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/art...amobojstwo.html

Szykuje się taka seria jak z Olewnikiem, na razie mamy 2 morderstwa(a może coś przegapiłem ?), pytanie-kto następny ?

A może ze względu na kampanię wyborczą po prostu wyciszą temat i zaniechają dalszych mordow ?

Po przygodach sprzed miesiąca na Historykach, wahałem się nad tym czy nie odzywać już na forach, ale myślę, że rzeczona sprawa powinna zostać bardziej zaakcentowana.

Na historykach dyskusja na ten temat została zabroniona-niestety służby specjalne [ciach]

Edytowane 9 Sierpień 2011 przez Bruno Wątpliwy
Zwrócenie uwagi.

[Bruno Wątpliwy]

Nie widzę zasadniczo przeszkód, aby na temat przyczyn śmierci A. Leppera uczestnicy forum nie mogli sobie tworzyć własnych hipotez, mniej, czy bardziej interesujących, realnych itp., wszakże z zachowaniem kilku zasad:

1. Nikogo nie obrażamy. Gwoli przypomnienia - na ten temat jest coś nawet w regulaminie karnym forum. A np. w naszej polityce nie występuje - według mojej wiedzy - osoba o nazwisku Niesioł, a tym bardziej - niesioł.

2. Zakładamy, że o "oczywistości mordu" nie decydują uczestnicy tej dyskusji, ani dziennikarze. Ww. mogą snuć własne przypuszczenia i domniemania na ten temat.

3. Nie insynuujemy, kto i gdzie jest w tajnych służbach.

4. Pamiętamy, że na tym forum preferujemy kulturalne, rozsądne wypowiedzi na tematy historyczne. Do debat politycznych, nieograniczonych co do formy i treści, bardziej nadają się inne, ogólnodostępne portale.

Jeżeli powyższe sugestie nie znajdą zrozumienia u Kolegów - i na tym forum temat, jako służący jedynie polemice politycznej (dyskusyjnej co do formy i treści), zostanie zamknięty.

[Narya]

Jako postać historyczną uznaję osobę, której już nie ma wśród żywych. Tak samo ma się z epokami. Żyję w epoce III RP nie jako historycznej, bo ta wciąż istnieje. Także w przypadku postaci traktuję podobne kryterium. Andrzej Lepper kończąc swój żywot, w zasadzie przestał być "żywym politykiem" (jakkolwiek to dziwnie brzmi). Temat poświęcony jest biografii tej postaci i jej roli w III RP. Nie oczekuję, że to zrozumieją takie forumowe postacie jak secesjonista czy Tomasz N., którzy zapewne i w tym poście znajdą coś do czego można się doczepić (a może się mylę i mnie zrozumieją? nie wiem).

W tej krótkiej, dwudziestoletniej historii III RP Andrzej Lepper odegrał jakąś rolę, społeczną i polityczną. Strajkował jako rolnik, na ulicach i pod sejmem. Był wicepremierem i ministrem rolnictwa.

Niektórzy nazywają go fenomenem socjologicznym lub politycznym.

O śmierci A. Leppera rozpisały się też zagraniczne media (więc ta informacja nie była tylko w Polsce "newsowa"):

Die Zeit: http://www.zeit.de/politik/ausland/2011-08/lepper-selbstmord-polen

czy

BBC: http://www.bbc.co.uk/news/world-europe-14424247

było jeszcze na Freie Presse, ale artykuł zniknął.

[Tomasz N]

Narya napisał:

Nie oczekuję, że to zrozumieją takie forumowe postacie jak secesjonista czy Tomasz N., którzy zapewne i w tym poście znajdą coś do czego można się doczepić. (a może się mylę i mnie zrozumieją? nie wiem).

Narya tak zza winkla mnie bierze

Chcąc wciągnąć w dyskusję o Lepperze.

Lecz ja tylko życzę wszystkim wkoło

Również zadufkom, ciołom i pierdołom.

By jak najdłużej z pensją śliczną

Nie byli postacią historyczną

(Tak w mojej ocenie

dobrze zrozumiałem Twoje rozumienie)

Edytowane 9 Sierpień 2011 przez Tomasz N

[Bruno Wątpliwy]

Przypominam, że z własną twórczością poetycką Szanowni Koledzy mogą zapoznawać publiczność w innym miejscu forum, a do dyskusji pomiędzy naszymi Postaciami może służyć błogosławiony wynalazek, znany powszechnie pod skrótem PW.

[secesjonista]

Jako postać historyczną uznaję osobę, której już nie ma wśród żywych. Tak samo ma się z epokami. Żyję w epoce III RP nie jako historycznej, bo ta wciąż istnieje. Także w przypadku postaci traktuję podobne kryterium.

(...)

Dziwną jest dla mnie konstatacja o postaci historycznej w czasie który jest niehistoryczny twym zdaniem.

J(...)

Nie oczekuję, że to zrozumieją takie forumowe postacie jak secesjonista czy Tomasz N., którzy zapewne i w tym poście znajdą coś do czego można się doczepić (a może się mylę i mnie zrozumieją? nie wiem).

(...)

Poziom niezrozumienia przez użytkownika secesjonista jest porażający, pewnie to efekt jego braku wykształcenia formalnego.

Mam niskie notowania w szkoleniu z dialektyki.

Mym zdaniem:

- Lepper miał poczucie winy w związku ze swym synem

- miał kupę spraw sądowych

- parta mu się rozsypała

- ze stołka wicepremiera spadł do przywódcy partii, której nie uwzględniają nawet w sondażach

- wielu jego współpracowników przeszło do innej partii

...

To nie są powody do depresji?

Opowieści o tajemniczych śmierciach jakoś mnie przekonują.

[Jack Sparrow]

Ja o jego śmierci dowiedziałem się przedwczoraj na obozie nie mieliśmy radia, telewizji, ani gazet. Myślę, że zabił się z powodu swojego syna.