Działalność Konspiracyjnego Wojska Polskiego

[Bruno Wątpliwy]

Temat, z powodu dużej kontrowersyjności zamieszczanych wypowiedzi i obfitości wątków pobocznych, czasowo zamykam.

[Bruno Wątpliwy]

Temat otwieram ponownie. Zmieniłem nazwę na neutralną ("Działalność..."), usunąłem kilka ostatnich wypowiedzi. Przepraszam za to ostatnie dyskutantów, ale mam wrażenie, że powiedziano sobie nieco zbyt wiele.

I przy okazji apeluję:

1. Pilnujmy słownictwa, nie sięgajmy po określenia skrajne, pamiętajmy, że forum mogą czytać np. krewni osób, o których dyskutujemy. Wolność słowa, prawo krytyki jest czymś oczywistym, ale dla dobra Forum starajmy się postępować w sposób wyważony.

2. Koncentrujmy się na zagadnieniu, wyznaczonym tytułem wątku. Do ogólnej oceny Polski Ludowej, legitymizacji władz, systemu społeczno-gospodarczego itp. mogą służyć inne tematy na forum.

[Tomasz N]

Jako czysto techniczny uczestnik tej dyskusji, z kronikarskiego obowiązku odnotowuję, że temat został założony jako "Zbrodnie ..." nie "Działalność ...".

Edytowane 21 Czerwiec 2011 przez Bruno Wątpliwy
??? Z kronikarskiego obowiązku odnotowuję, że o zmianie nazwy poinformowałem post wyżej.

[secesjonista]

(...)

"Katyń" pod Radomskiem

W nocy z 19/20 kwietnia 1946 roku KWP dokonało ataku na Radomsko, moją małą Ojczyznę. Podczas tych wydarzeń jedna z grup dokonała zatrzymania siedmiu żołnierzy radzieckich z jednostki łączności, którzy wracali z Niemiec do swojej ojczyzny po zakończeniu działań wojennych. Żołnierzy tych rozbrojono i wywieziono do leśniczówki koło wsi Graby (gmina Gidle, powiat Radomsko). Tam jeden z dowódców KWP Henryk Glapiński ps. "Klinga" wydał swoim podwładnym rozkaz wymordowania jeńców. Tak też się stało. "Bohaterzy" z KWP pojedynczymi strzałami w tył głowy (jak NKWD w Katyniu, Charkowie i Miednoje) pozbawili życia siedmiu bezbronnych ludzi.

("Ziemia Radomszczańska. Nasz Dom", nr 4 (24), IV 2010)

(...)

Później przytoczę dalsze przykłady.

Nie siedmiu a ośmiu, faktycznie z jednostki lączności - tyle, że z Wydzielonej Kompanii Służby Łączności KNWD.

A ponieważ autor zapomniał dodać w tym fragmencie, to może kolega Samuel przypomni nam cel tej akcji?

(...)

Np kim byli żołnierze KWP ujawniający się w ramach ogłoszonej przez władze amnestii 1947 z rozkazu pewnego oficera KWP i grupowo rozstrzelani z tego powodu z rozkazu wspomnianego tu sierżanta KWP "Murata" ,który nie podporzadkował się akcji amnestyjnej "Jak ich zdefiniowac w czarno-białej propagandzie:

a)Polegli żołnierze wyklęci

b)ofiary systemu

c)zlikwidowane sługusy komuny

d)inaczej-jak?

Przykład ów dedykuję zwolennikom czarno-białej propagandy.

Kiedy i gdzie i dokładnie ilu, z rozkazu jakiego oficera - mógłbyś sprecyzować.

Gdzie dokonano rozstrzelania grupowego.

Z rozkazu "Murata" rozstrzelano trzech ujawnionych w wyniku amnestii: "Babinicza" - oskarżonego również o przyjęcie posady w UB, "Zemstę" i "Bohuna".

Ciekawe jak po amnestii z 1947 r. "Murat" miałby być sierżantem skoro był wtedy w trakcie kształtowania III Komendy KWP (potem opisywana jako Dowództwo Oddziałów Leśnych KWP Teren 731 i przyjął stopień kapitana).

i jaki to oficer miałby mu wydawać rozkazy, skoro do sierpnia 1946 r. podlegał Antoniemu Pabianiakowi "Błyskawica" po czym się rozstali, tenże zresztą ujawnił się w kwietniu, a trudno by mu rozkazy wydawał sztab "Janusza", który był zlikwidowany.

Zatem o kim mowa?

Edytowane 21 Czerwiec 2011 przez secesjonista

[Samuel Łaszcz]

Nie siedmiu a ośmiu, faktycznie z jednostki łączności - tyle, że z Wydzielonej Kompanii Służby Łączności NKWD.

A ponieważ autor zapomniał dodać w tym fragmencie, to może kolega Samuel przypomni nam cel tej akcji?

(...)zatrzymano(...)samochód jadący z Folwarek w kierunku Radomska przy ul. Krakowskiej. Jechali nim łącznościowcy NKWD^*."Żołnierze ci, myśląc, że mają do czynienia z milicją lub Wojskiem Polskim Żymierskiego, zaczęli się do nas ostro odnosić, w szczególności jeden z oficerów lejtnant Kudraszew [sic. Konsantin Kudraszow]. Żołnierze moi zaczęli okrążać ich samochód. Po dość agresywnym zachowaniu się oficera sowieckiego, który sięgnął po broń - padł strzał" - meldował "Klinga". Opornego lejtnanta zastrzelono i po upływie 20 minut oddział "Klingi" załadował się na samochód i razem z zatzrymanymi enkawudzistami odjechał w lasy, kierując się drogą przez Pławno, Gidle do wsi Graby w rejon gajówki Borowe.(...)We wsi Graby oddział KWP założył tymczasowy obóz.(...)^ pp. Dowiedziawszy się, że silny oddział partyzancki znajduje się w pobliskich Grabach, dowódca grupy operacyjnej KBW zarządził pościg. W szeregach oddziału KWP ogłoszono alarm bojowy. W obliczu nieuchronnego starcia z grupą pościgową "Klinga" podjął decyzję likwidacji ujętych na przedmieściach Radomska siedmiu enkawudzistów, którą wykonali żołnierze z drużyny SOS Młoty.¹

***

Przypomnijmy też, co pisał żołnierz KWP "Murat" w jednym z rozkazów:

Rąbać zdrajców, szpiclów, sprzedawców naszej ukochanej Ojczyzny. Przeważnie tłuc i rozbijać ORMO, UB, KBW i milicję. Wysadzić ze dwa posterunki minami w powietrze a przeważnie posterunek Wygiełzów[...]. Polować na grube ryby, łapać taksówki i prawdziwych komunistów strzelać. Przeważnie ORMO rozbrajać, a niektórych strzelać.(...)Chcę widzieć, co umiecie². Dalej pisał też: ze trzech powiesić dla większego strachu³[pogrubienia moje]. Mamy więc z tego małe wyobrażenie o "metodach" walki KWP przeciwko władzy ludowej.

***

Warto też przytoczyć dowody na propeeselowską agitację KWP przed wyborami do Sejmu Ustawodawczego:

W celu podkreślenia znaczenia podziemia w walce z komuną[sic! - S.Ł.] zamanifestował swe siły poprzez udział w pasterce w kościele w Chorzęcinie (pow. tomaszowski) oddział KWP "Wilka", liczący 40 ludzi. Po zakończeniu mszy zorganizowano(...)wiec, w czasie którego namawiano do głosowaniu w wyborach na listę PSL⁴. Nie wiadomo przy tym, czy owo namawianie nie miało formy szantażu.

______________________________________________________________________________________________

^* Akurat w tej kwestii nie ma zgodności, czy byli to żołnierze RKKA czy też funkcjonariusze NKWD(S.Ł.).

¹ Ksawery Jasiak, Z dziejów Konspiracyjnego Wojska Polskiego, Radomsko 2010, str. 48-49.

² Tamże, str. 82-83.

³ Tadeusz Walichnowski, U źródeł walk z podziemiem reakcyjnym w Polsce, Warszawa 1987, str. 234.

⁴ Ksawery Jasiak, Z dziejów Konspiracyjnego Wojska Polskiego, Radomsko 2010, str. 71.

[lancaster]

.....Rąbać zdrajców, szpiclów, sprzedawców naszej ukochanej Ojczyzny.....

Czy widzisz w tych słowach coś nagannego , zdrajca Państwa i Narodu zasługuje na najwyższą kare

[Samuel Łaszcz]

.....Rąbać zdrajców, szpiclów, sprzedawców naszej ukochanej Ojczyzny.....

Czy widzisz w tych słowach coś nagannego , zdrajca Państwa i Narodu zasługuje na najwyższą kare

Ale zauważ Lancasterze drogi, że dla żołnierzy Konspiracyjnego Wojska Polskiego i innych podziemnych zbrojnych antykomunistycznych organizacji zdrajcą i sprzedawczykiem był każdy, kto myślał inaczej niż oni.

[secesjonista]

(...)zatrzymano(...)samochód jadący z Folwarek w kierunku Radomska przy ul. Krakowskiej. Jechali nim łącznościowcy NKWD^*."Żołnierze ci, myśląc, że mają do czynienia z milicją lub Wojskiem Polskim Żymierskiego, zaczęli się do nas ostro odnosić, w szczególności jeden z oficerów lejtnant Kudraszew [sic. Konsantin Kudraszow]. Żołnierze moi zaczęli okrążać ich samochód. Po dość agresywnym zachowaniu się oficera sowieckiego, który sięgnął po broń - padł strzał" - meldował "Klinga". Opornego lejtnanta zastrzelono i po upływie 20 minut oddział "Klingi" załadował się na samochód i razem z zatzrymanymi enkawudzistami odjechał w lasy, kierując się drogą przez Pławno, Gidle do wsi Graby w rejon gajówki Borowe.(...)We wsi Graby oddział KWP założył tymczasowy obóz.(...)^ pp. Dowiedziawszy się, że silny oddział partyzancki znajduje się w pobliskich Grabach, dowódca grupy operacyjnej KBW zarządził pościg. W szeregach oddziału KWP ogłoszono alarm bojowy. W obliczu nieuchronnego starcia z grupą pościgową "Klinga" podjął decyzję likwidacji ujętych na przedmieściach Radomska siedmiu enkawudzistów, którą wykonali żołnierze z drużyny SOS Młoty.¹

***

(...)

***

Warto też przytoczyć dowody na propeeselowską agitację KWP przed wyborami do Sejmu Ustawodawczego:

W celu podkreślenia znaczenia podziemia w walce z komuną[sic! - S.Ł.] zamanifestował swe siły poprzez udział w pasterce w kościele w Chorzęcinie (pow. tomaszowski) oddział KWP "Wilka", liczący 40 ludzi. Po zakończeniu mszy zorganizowano(...)wiec, w czasie którego namawiano do głosowaniu w wyborach na listę PSL⁴. Nie wiadomo przy tym, czy owo namawianie nie miało formy szantażu.

______________________________________________________________________________________________

^* Akurat w tej kwestii nie ma zgodności, czy byli to żołnierze RKKA czy też funkcjonariusze NKWD(S.Ł.).

¹ Ksawery Jasiak, Z dziejów Konspiracyjnego Wojska Polskiego, Radomsko 2010, str. 48-49.

² Tamże, str. 82-83.

³ Tadeusz Walichnowski, U źródeł walk z podziemiem reakcyjnym w Polsce, Warszawa 1987, str. 234.

⁴ Ksawery Jasiak, Z dziejów Konspiracyjnego Wojska Polskiego, Radomsko 2010, str. 71.

Akurat jest zgodność co do ich przydziału.

Akurat jest również zgodność co do ich liczby.

Tak to już jest że, niektórzy wciąż powielają te same błędy zapisane przez poprzedników.

Wystarczy zaś sięgnąć do raportu "Klingi", chyba że utrzymujesz, że nie potrafił liczyć do ośmiu...

Zatem co do liczb: na jakich aktach w przypisach opiera się Jasiak, a na jakich Walichnowski?

A o celu napadu nie napisałeś.

Ale zauważ Lancasterze drogi, że dla żołnierzy Konspiracyjnego Wojska Polskiego i innych podziemnych zbrojnych antykomunistycznych organizacji zdrajcą i sprzedawczykiem był każdy, kto myślał inaczej niż oni.

To ile wyroków śmierci podpisał "Warszyc"?

Edytowane 21 Czerwiec 2011 przez secesjonista

[Samuel Łaszcz]

Wystarczy zaś sięgnąć do raportu "Klingi", chyba że utrzymujesz, że nie potrafił liczyć do ośmiu...

Zatem co do liczb: na jakich aktach w przypisach opiera się Jasiak, a na jakich Walichnowski?

Jasiak nie podaje przypisu (wiemy jedynie, że korzysta z raportu "Klingi"), zaś książkę Walichnowskiego wykorzystałem w związku z zupełnie inną sprawą jako przykład myślenia dowódców podziemnych i z tego co pamiętam, to nie pisał on o zbrodni pod Grabami.

To ile wyroków śmierci podpisał "Warszyc"?

Skąd to pytanie?

A o celu napadu nie napisałeś.

Celem napadu na samochód radziecki i późniejszego porwania żołnierzy była najprawdopodobniej ich fizyczna likwidacja.

[secesjonista]

Pytanie na które nie odpowiedziałeś masz w poście nr 274.

[Andreas]

Ale zauważ Lancasterze drogi, że dla żołnierzy Konspiracyjnego Wojska Polskiego i innych podziemnych zbrojnych antykomunistycznych organizacji zdrajcą i sprzedawczykiem był każdy, kto myślał inaczej niż oni.

Tak?

Mieli uznawać władzę obcej siły, przyniesionej na bagnetach i czołgach Armii Czerwonej?

PPR polską siłą nie było. PKWN podobnie.

Nie wiadomo przy tym, czy owo namawianie nie miało formy szantażu.

Z pewnością.

Bo przecież PPR prowadziło kampanię z pełną zgodnością i poszanowaniem demokracji.

[Samuel Łaszcz]

Pytanie na które nie odpowiedziałeś masz w poście nr 274.

Przeoczył Kolega. Post 279:

A o celu napadu nie napisałeś.

Celem napadu na samochód radziecki i późniejszego porwania żołnierzy była najprawdopodobniej ich fizyczna likwidacja.

[Bruno Wątpliwy]

Dwie ostatnie wypowiedzi przeniosłem do tematu Legitymizacja "Londynu", "leśnych" i "Warszawy". Przypominam, że temat niniejszej dyskusji brzmi: "Działalność Konspiracyjnego Wojska Polskiego".

[secesjonista]

(...)

Skąd to pytanie?

(...)

A cóż jest dziwnego w tym pytaniu?

Tyle się tu napisało o tym jak to nakazał: "...Rąbać zdrajców, szpiclów, sprzedawców naszej ukochanej Ojczyzny.....".

Wydaje się być zasadnym poznać kogo sam "Warszyc" kazał zlikwidować i dlaczego.

Tak byśmy znali skalę zjawiska, jest z tym jakiś problem dla kolegi, coś niezrozumiałego w pytaniu?

Przeoczył Kolega. Post 279:

Celem napadu na samochód radziecki i późniejszego porwania żołnierzy była najprawdopodobniej ich fizyczna likwidacja.

Nie przeoczyłem, zaś ty nie zrozumiałeś.

Zatem prościej: jaki był cel napadu (jak górnolotnie ujął to autor zacytowany przez ciebie w poście otwierającym temat) na "małą ojczyznę Radomsko"?

Jasiak nie podaje przypisu (wiemy jedynie, że korzysta z raportu "Klingi")

(...)

No to może i my skorzystajmy z tego raportu:

"Na ul. POW (naprzeciw warsztatów mechanicznych Zyberyng) został przez nas zatrzymany terenowy samochód żołnierski, w samochodzie tym znajdowało się 7 żołnierzy sowieckich plus oficer st. lejtnant. (...)

natomiast oficer, który nie chciał podnieść ręki do góry, trzymając w ręku granat, został zastrzelony (...)

poleciłem swojemu patrolowi wyprowadzić do lasu wspomnianych 7 żołnierzy sowieckich, których następnie zastrzelili".

/AIPN Łd PF 10/386, t. II, Dowództwo Borów, 13 V 1946 r., k.34/

Mnie wychodzi ośmiu zlikwidowanych, a jak koledze Samuelowi?

I popatrz kolego Samuelu nawet w sentencji wyroku wobec członków KWP wobec których rozprawa odbyła się przed Sądem Okręgowym w Częstochowie (Wydział dla Spraw Doraźnych), na sesji wyjazdowej, w sali kina "Kinema" w Radomsku w dniach 6-7 maja 1946 r. - również wspominano o odpowiedzialności za śmierć ośmiu żołnierzy.

/AIPN Łódź Pf 12/2248, Sentencja wyroku 7 V 1946 r., k.28/

Edytowane 22 Czerwiec 2011 przez secesjonista

[Samuel Łaszcz]

A cóż jest dziwnego w tym pytaniu?

Tyle się tu napisało o tym jak to nakazał: "...Rąbać zdrajców, szpiclów, sprzedawców naszej ukochanej Ojczyzny.....".

Wydaje się być zasadnym poznać kogo sam "Warszyc" kazał zlikwidować i dlaczego.

Tak byśmy znali skalę zjawiska, jest z tym jakiś problem dla kolegi, coś niezrozumiałego w pytaniu?

Tyle, że to nie cytat z "Warszyca", lecz z "Murata".

Nie przeoczyłem, zaś ty nie zrozumiałeś.

Zatem prościej: jaki był cel napadu (jak górnolotnie ujął to autor zacytowany przez ciebie w poście otwierającym temat) na "małą ojczyznę Radomsko"?

Celem napadu oddziału "Warszyca" na Radomsko było uwolnienie więźniów z aresztu przy ul. Narutowicza (dziś budynek muzeum). Napad, jak wiemy, udał się.

No to może i my skorzystajmy z tego raportu:

"Na ul. POW (naprzeciw warsztatów mechanicznych Zyberyng) został przez nas zatrzymany terenowy samochód żołnierski, w samochodzie tym znajdowało się 7 żołnierzy sowieckich plus oficer st. lejtnant. (...)

natomiast oficer, który nie chciał podnieść ręki do góry, trzymając w ręku granat, został zastrzelony (...)

poleciłem swojemu patrolowi wyprowadzić do lasu wspomnianych 7 żołnierzy sowieckich, których następnie zastrzelili".

/AIPN Łd PF 10/386, t. II, Dowództwo Borów, 13 V 1946 r., k.34/

Mnie wychodzi ośmiu zlikwidowanych, a jak koledze Samuelowi?

I popatrz kolego Samuelu nawet w sentencji wyroku wobec członków KWP wobec których rozprawa odbyła się przed Sądem Okręgowym w Częstochowie (Wydział dla Spraw Doraźnych), na sesji wyjazdowej, w sali kina "Kinema" w Radomsku w dniach 6-7 maja 1946 r. - również wspominano o odpowiedzialności za śmierć ośmiu żołnierzy.

/AIPN Łódź Pf 12/2248, Sentencja wyroku 7 V 1946 r., k.28/

Cóż, oparłem się na błędnych informacjach.