Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Tomasz N

Przyszłe emerytury

Rekomendowane odpowiedzi

FSO   

Witam;

Hauer: i tak będę mówił zawsze - zawsze w kwestii emerytury. Z prostego powodu: ona jest pewnym wyznacznikiem tego jak Ja pracowałem, jak Ja myślałem o swojej [i nie tylko -> rodzina] przyszłości, jaki JA chciałem mieć poziom życia na starość. Państwo nie ma nic do tego. Przecież mogę zarabiać niewiele, ale ujmować sobie rozrywek i "ekstrasów" [podróże, satelity i in.] po ty by "na stare lata" móc spokojnie egzystować, by mieć pewną nagrodę za trud pracy, by w końcu nikt mi nie powiedział: państwo nie ma, są inne pilniejsze sprawy, zaś jakiś tam procent musi być mniejszy....

pozdr

W kwestiach wcześniejszych: tak ale VAT jest dochodem z budżetu, który powinien być przeznaczany na tzw. cele wspólne, czyli policję wojsko i in.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

FSO:

Z prostego powodu: ona jest pewnym wyznacznikiem tego jak Ja pracowałem, jak Ja myślałem o swojej [i nie tylko -> rodzina] przyszłości, jaki JA chciałem mieć poziom życia na starość.

Tyle, ze to wcale nie wynika ze zdania, że państwo ma się nie zajmować emeryturami :)

W kwestiach wcześniejszych: tak ale VAT jest dochodem z budżetu, który powinien być przeznaczany na tzw. cele wspólne, czyli policję wojsko i in.
VAT w tym temacie wspomniałem jedynie w kontekście dowodu na całkowite skretynienie rządzących: jednoczesne emitowanie reklam nawołujących do rozmnażania (bo nie będzie miał kto pracować na emerytów) i podnoszenie kosztów utrzymania, wychowania i edukacji dzieci.

A w ramach OT: utrzymanie wojska i policji wcale nie wymaga VAT-u.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Hauer: utrzymanie tych kilku nazwijmy je "wspólnych" urzędów nie wymaga VAT-u ale realizację zobowiązań jakie państwo wzięło na siebie poprzez swoją ciągłość już niestety tak. Nie można pewnych przywilejów zabrać - bo tak, można natomiast sprawić, że ludzie je porzucą, ale znów: nie można sprawić że wszyscy to zrobią.

W teorii ideałem byłoby aby Państwo [rząd] wiedzący o owej zastępowalności pokoleń - czyli "dzietność" średnio dwa na kobietę, wspomagał rodziny chcące mieć dzieci. Problem sprowadza się do tego jak - z jednej strony oczywistą sprawą są niskie podatki z drugiej czasem konieczna jest pomoc finansowa [nie musi być od razu w formie kilku stów miesięcznie na głowę brzdąca]- co znów oznacza kolejny wydatek, który trzeba skądś sfinansować.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

FSO:

Hauer: utrzymanie tych kilku nazwijmy je "wspólnych" urzędów nie wymaga VAT-u ale realizację zobowiązań jakie państwo wzięło na siebie poprzez swoją ciągłość już niestety tak.
Absolutnie nie. Państwo potrzebuje określonej sumy pieniędzy. To przy jakiej strukturze podatków ja uzyska jest niemal bez znaczenia. Niemal, bo pewne podatki (jak VAT) sa bardzo kosztowne w poborze i powodują dodatkowe koszty dla gospodarki. Przez to jedne podatki są mniej szkodliwe, inne bardziej. VAT należy do najbardziej szkodliwych.
Nie można pewnych przywilejów zabrać - bo tak, można natomiast sprawić, że ludzie je porzucą, ale znów: nie można sprawić że wszyscy to zrobią.
Można zaprzestać dalszego nadawania przywilejów.
Problem sprowadza się do tego jak - z jednej strony oczywistą sprawą są niskie podatki z drugiej czasem konieczna jest pomoc finansowa [nie musi być od razu w formie kilku stów miesięcznie na głowę brzdąca]- co znów oznacza kolejny wydatek, który trzeba skądś sfinansować.
Rzecz podstawowa to nie generować dodatkowych kosztów utrzymania i wychowania dzieci. Zasiłki to zły pomysł bo promują ludzi dla których to zasiłek jest bodźcem do posiadania dzieci, czyli rozwijają najbardziej patologiczną część społeczeństwa, czyli raczej tych, do których będzie trzeba dopłacać. Edytowane przez Hauer

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

W najnowszym "Gościu Niedzielnym" ukazał się głos wątpiącego w cokolwiek od państwa. Mamy tu pomysł podniesienia wieku emerytalnego itd.

kr1.jpg

kr2.jpg

Ale mnie najbardziej zainteresował ten fragment:

kr3.jpg

pomyśleć że dwa lata temu na tym forum napisałem coś takiego:

Jeżeli o mnie chodzi, to ponieważ w ostatecznym rozrachunku o wszystkim zdecyduje praca, użyteczność dla innych, mam zamiar skorzystać z rad M. Kopernika i dokonać najpewniejszej inwestycji czyli zainwestować w siebie. W wyższe kwalifikacje i umiejętności, by jak przyjdzie hossa, być gotowym.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

pomijam cały artykuł najdziwniejsze dla mnie jest coś zupełnie innego: to że owe słowa ukazały się w gazecie która jest najbardziej rozpowszechniona na wsi, gdzie gros ludzi właśnie ubezpiecza się w KRUS-ie, nawet mimo tego że mają działalność gospodarczą - bo taniej, gdzie bardzo dużo osób kombinuje jak najwięcej wyrwać "od Państwa".

Hauer: nadawanie przywilejów, zasiłki, dodatki pieniężne [za manie, nie manie etc] czyli dawanie ryby - a nie nauki jak żyć, jak sobie radzić [wędki] to dziedzictwo starego systemu połączone razem z olbrzymią wiarą w to że człowiek jest istotą która potrafi odmówić jak dają mu coś "za nic" i potrafi oddać jak coś się "nie należy" lub jest za drogie. Poza tym inne niż czysto finansowe mechanizmy promocji wymagają rozumienia wielu procesów a to niestety nie jest domeną sporej części polskich polityków. Nie jest - bo procesy nie są tak jasne i proste jak się to powszechnie wydaje.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

FSO napisał:

Pomijam cały artykuł najdziwniejsze dla mnie jest coś zupełnie innego: to że owe słowa ukazały się w gazecie która jest najbardziej rozpowszechniona na wsi, gdzie gros ludzi właśnie ubezpiecza się w KRUS-ie, nawet mimo tego że mają działalność gospodarczą - bo taniej, gdzie bardzo dużo osób kombinuje jak najwięcej wyrwać "od Państwa".

FSO. A może ta gazeta jest po prostu obiektywna ?

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Tomasz N: nie wnikam czy ona jest obiektywna czy nie, dla mnie to troszkę tak jakby bywsza Trybuna pisała o konieczności ograniczenia państwa do roli stróża, konieczności pogonienia związków zawodowych i takich tam - czyli wychwalała państwo [neo]liberalne w kwestiach gospodarczych. Tym bardziej, że tzw. społeczna nauka kościoła jest mocno przechylona w lewą stronę.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

FSO:

Tomasz N: nie wnikam czy ona jest obiektywna czy nie, dla mnie to troszkę tak jakby bywsza Trybuna pisała o konieczności ograniczenia państwa do roli stróża
...albo tak jak by FSO pomyślał, zanim coś napisze...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Witam;

pomijam cały artykuł najdziwniejsze dla mnie jest coś zupełnie innego: to że owe słowa ukazały się w gazecie która jest najbardziej rozpowszechniona na wsi, gdzie gros ludzi właśnie ubezpiecza się w KRUS-ie, nawet mimo tego że mają działalność gospodarczą - bo taniej, gdzie bardzo dużo osób kombinuje jak najwięcej wyrwać "od Państwa".

Hauer: nadawanie przywilejów, zasiłki, dodatki pieniężne [za manie, nie manie etc] czyli dawanie ryby - a nie nauki jak żyć, jak sobie radzić [wędki] to dziedzictwo starego systemu połączone razem z olbrzymią wiarą w to że człowiek jest istotą która potrafi odmówić jak dają mu coś "za nic" i potrafi oddać jak coś się "nie należy" lub jest za drogie. Poza tym inne niż czysto finansowe mechanizmy promocji wymagają rozumienia wielu procesów a to niestety nie jest domeną sporej części polskich polityków. Nie jest - bo procesy nie są tak jasne i proste jak się to powszechnie wydaje.

pozdr

Jak można pisać, że się pomija artykuł?

To kolega nie potrafi się doń ustosunkować? :)

Czy uważa jego treść za nieistotną?

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Hauer:" bez urazy: G.N. nie jest pismem liberalnym, także pod względem gospodarczym, nie jest gazetą która promuje odpowiedzialność ekonomiczną za siebie, nie jest gazetą, która twierdzi że rolnik powinien prowadzić normalną działalność na normalnych zasadach i t.d. "Trybuna" ma podobne podejście [miała bo o ile wiem, padła]. Obie gazety są pod względem gospodarczym lewicowe a tu taki artykuł.

secesjonista: artykuł jak artykuł, dla mnie ileś rzeczy w nim zawartych powinno być normą, dziwi mnie tylko gdzie [!] został on opublikowany.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

FSO napisał:

Hauer:" bez urazy: G.N. nie jest pismem liberalnym, także pod względem gospodarczym, nie jest gazetą która promuje odpowiedzialność ekonomiczną za siebie, nie jest gazetą, która twierdzi że rolnik powinien prowadzić normalną działalność na normalnych zasadach i t.d. "Trybuna" ma podobne podejście [miała bo o ile wiem, padła]. Obie gazety są pod względem gospodarczym lewicowe a tu taki artykuł.

secesjonista: artykuł jak artykuł, dla mnie ileś rzeczy w nim zawartych powinno być normą, dziwi mnie tylko gdzie [!] został on opublikowany.

Czy Ty przypadkiem nie cierpisz na rozdwojenie jaźni ? Bo z Hauerem i Secesjonistą polemizują dwie różne osoby. Bo jak gazeta publikująca np. artykuł w którym ileś rzeczy w nim zawartych powinno być normą np. nie jest gazetą która promuje odpowiedzialność ekonomiczną za siebie ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witaj;

nie.... jestem jedna osobą. Sama treść mnie nie dziwni, dziwi mnie tylko miejsce publikacji. Byłbym równie zaskoczony gdyby podobny tekst został opublikowany w lewicowym czasopiśmie czy gazecie związkowej. Patrząc na miejsce publikacji przecierałem oczy ze zdumienia...

Choć jeśli już w takich miejscach są takie rzeczy publikowane to może ktoś w końcu ten bajzel zreformuje?

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
najdziwniejsze dla mnie jest coś zupełnie innego: to że owe słowa ukazały się w gazecie która jest najbardziej rozpowszechniona na wsi, gdzie gros ludzi właśnie ubezpiecza się w KRUS-ie, nawet mimo tego że mają działalność gospodarczą - bo taniej,

A co u diabła w tym dziwnego?

Jeżeli ktoś ma możliwość płacenia mniejszego haraczu to byłoby dziwne gdyby z tej okazji nie skorzystał.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

tylko że wcześniej owa gazeta miała zupełnie inną optykę gospodarczą zbliżoną raczej do "należy się", "biedni ludzie pracy powinni mieć", "dotacje się należą" "utrata miejsc pracy". Coś ci to mówi?

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.