Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Dowcipy

Rekomendowane odpowiedzi

ciekawy   

10 - letni Jasio do pani nauczycieliki:

- Pani mi sie bardzo podoba; jest pani w moim typie!

Na co rozgniewana odpowiada:

- Ależ Jasiu ! Nie interesują mnie dzieci !!!

Na to Jasio:

- No co też pani mówi - przecież będziemy uważać !

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Drogi Mężu:

Piszę do Ciebie ten list, aby powiedzieć, że opuszczam Cię na dobre. Byłam dla Ciebie dobrą kobietą przez ostatnie siedem lat i nie otrzymałam za to nic dobrego. Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie piekłem. Twój szef zadzwonił do mnie i powiedział, że rzuciłeś dziś robotę. Ostatniego tygodnia wróciłeś do domu i nawet nie zauważyłeś, że mam nową fryzurę, pięknie zrobione paznokcie, przygotowałam Twoje ulubione mięso i mam na sobie nową, piękną i kuszącą bieliznę. Przyszedłeś sobie, zjadłeś w dwie minuty, i poszedłeś spać zaraz po obejrzeniu meczu. Nigdy nie mówiłeś mi też, że mnie kochasz czy czegoś podobnego. Zatem albo mnie zdradzałeś, albo nigdy nie kochałeś. Ale to już nieważne, ponieważ odchodzę.

P.S. Jeżeli masz ochotę mnie szukać, to nie rób tego. Twój BRAT i ja przeprowadziliśmy się razem do Szczecina! Mamy nowe wspaniałe życie!

Twoja Była Małżonka.

Droga Była Małżonko:

W życiu nie spotkało mnie nic wspanialszego niż Twój list. To prawda, że byliśmy małżeństwem przez siedem lat, jednak do dobrej kobiety było Ci naprawdę daleko. Oglądałem mecze za każdym razem, kiedy epatowałaś mnie swoją żałosną nagością, chodząc po domu w bieliźnie, aby na to nie patrzeć. Szkoda, że to nie działało. Zauważyłem kiedy obcięłaś włosy w ubiegłym tygodniu i pierwszą rzeczą, którą pomyślałem było "wyglądasz jak facet!". Moja matka nauczyła mnie, żeby lepiej nie mówić nic, kiedy nie jestem w stanie powiedzieć czegoś miłego. Kiedy przygotowywałaś moje ulubione mięso, musiałaś pomylić mnie z MOIM BRATEM, ponieważ zaprzestałem jedzenia wieprzowiny już siedem lat temu. Poszedłem sobie spać, kiedy zobaczyłem Twoją nową bieliznę, ponieważ była na niej jeszcze metka z ceną. Modliłem się, żeby to był przypadek, że tego samego dnia, którego rano pożyczyłem mojemu bratu dwieście złotych, Twoja bielizna miała na metce 199,99 zł. Po tym wszystkim nadal Cię kochałem i czułem, że jeszcze możemy to naprawić. Zatem kiedy zorientowałem się, że właśnie wygrałem w totka dziesięć milionów, rzuciłem robotę i zakupiłem dwa bilety na Jamajkę. Kiedy jednak przyszedłem do domu, Ciebie już nie było. Jak sądzę, wszystko to stało się nie bez powodu. Mam nadzieję, że właśnie ułożyłaś sobie życie, tak jak zawsze chciałaś. Mój prawnik powiedział, że list, który do mnie napisałaś jest wystarczającym powodem, aby orzec rozwód z Twojej winy i nie dzielić majątku. Zatem trzymaj się.

P.S. Nie wiem czy Ci mówiłem, że mój brat Karol urodził się jako Karolina. Mam nadzieję, że to nie problem.

Podpisano - Bogaty i Wolny!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
nazaa   
P.S. Nie wiem czy Ci mówiłem, że mój brat Karol urodził się jako Karolina. Mam nadzieję, że to nie problem.

Mocne, naprawdę mocne :razz:

W autobusie komunikacji miejskiej siedzi młody chłopak i czyta bulwarowa gazetkę. W pewnym momencie tuż obok młodzieniaszka staje babcia podpierająca się laską. Autobus jedzie, a babcia zaczyna stukać laską w podłogę. Chłopak podderwowany sytuacją zwraca babci uwagę

- Babciu gdybyś założyła gumkę na laskę to nie byłoby słychać stukania

Babcia zdenerwowana odpowiada:

- Gdyby twój ojciec nałożył gumkę to ja teraz miałabym gdzie usiąść!

Mama, tata i synek wybrali się do cyrku. Gdy na arenie pojawił się słoń, tata poszedł kupić słodycze. Nagle chłopiec wstaje i wyciągając rękę, krzyczy:

- Mamo, mamo, co to jest?

Zaskoczona pytaniem mama odpowiada:

- To jest ogon słonia.

Syn jednak wykrzykuje dalej:

- Nie! Pod spodem.

Zakłopotana mama odpowiada:

- Tooo... nic takiego.

Wraca tata, ale zapomniał kupić napojów, wiec idzie po nie mama. Gdy tylko się oddaliła, synek wiesza się ojcu na ramieniu.

- Tato, tato, co to jest?

- To jest ogon, synu.

- Nie, pod spodem.

- To jest siusiak słonia.

Chłopiec chwilę się zastanawia, po czym mówi:

- A mama powiedziała, że to nic takiego.

Ojciec z dumą rozpiera się na fotelu:

- No cóż, synku. Tatuś trochę mamusię rozpuścił...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Nautilos   

Pewnego dnia Jezus zwołał w niebie swoich apostołów, i powiedział: - Na ziemi źle się dzieje. Słyszałem na temat rozprzestrzeniającej się tam pladze narkomanii i musimy cos z tym zrobić, lecz problem w tym ze niezbyt wiele o tym zjawisku tak naprawdę tutaj wiemy. W związku z tym wysyłam was wszystkich z misja na ziemie: idźcie i zdobądźcie próbki rożnych narkotyków. Kiedy to się wam uda, wróćcie tutaj do mnie i razem przyjrzymy się z czym mamy do czynienia. Jak postanowił, tak się tez stało. Apostołowie udali się na ziemie i po jakimś czasie zaczęli powracać ze zdobytymi narkotykami.

- Puk, puk! - rozległo się u drzwi Jezusa. - Kto tam? - Św. Piotr. - Co przytargałeś? - Marihuanę z Kolumbii. - Ok. wchodź.

- Puk, puk! - Kto tam? - Św. Marek. - Co przytargałeś? - Haszysz z Amsterdamu. - Ok wchodź.

- Puk, puk! - Kto tam? - Św. Paweł. - Co przytargałeś? - Konopie z Indii. - Ok wchodź.

- Puk, puk! - Kto tam? - Św. Łukasz. - Co przytargałeś? - Opium z Indonezji. - Ok wchodź.

- Puk, puk! - Kto tam? - Św. Krzysztof. - Co przytargałeś? - LSD i trochę trawki z jakichś akademików w Polsce . - Ok. wchodź.

I tak po pewnym czasie zebrał się już prawie cały komplet.

- Puk, puk! Rozległo się raz jeszcze. - Kto tam? - Judasz. - Co przytargałeś? - FBI!!! Łapska w gore, gębami do ściany i nie ruszać się!!!!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

- Co oznacza skrót SNP?

- Słowackie Powstanie Narodowe

- A od jakich słów on pochodzi?

- Sobota, Niedziela, Poniedziałek!

- Czemu od takich?

- Bo tyle trwało!

- Dlaczego?

- Bo we wtorek nad ranem przybyły dwa bataliony Wehrmachtu

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jachu   

Moje ulubione kawały:

Na Uniewrsytecie Moskiewskim student zdaje egzamin z biologii. Profesor pokazuje mu szkielet i pyta:

- Jaszczurka czy żaba?

Student chwilę się zastanawia i odpowiada:

- Jaszczurka.

- No dobrze. -odpowiada profesor i pokazuje zdającemu następny szkielet- A to jest żubr czy krowa?

Student zastanawia się: hmmm nie wiem, chyba to jest krowa, bo skąd oni by mieli tutaj szkielet żubra.

- Krowa- odpowiada

- No dobrze. -profesor pokazuje następny szkielet- A to jest małpa czy człowiek?

Student zastanawia się: znowu nie wiem. Chyba powiem, że to człowiek, bo jak bym powiedział, że to małpa, a okazałoby się, że to człowiek, to całkiem bym się zbłaźnił.

Zniecierpliwiony profesor podpowiada studentowi:

- No odpowiadaj, przecież uczyłeś się o tym przez 4 lata!

- Niemożliwe! Lenin?! :mrgreen:

***

Do hotelu w Zwiazku Radzieckim pozna pora przybyl podrozny:

- Poprosze o pokoj na jedna noc.

- Niestety, mamy tylko wolne jedno miejsce w pokoju piecioosobowym.

- Moze byc, w koncu to tylko jedna noc - odpowiedzial podrozny i pomaszerowal do wskazanego pokoju.

Ulozyl sie wygodnie i zamierzal zasnac, ale wspoltowarzysze grali w brydza, opowiadali sobie kawaly i co chwila wybuchali glosnym smiechem. Podrozny ubral sie i zszedl do recepcji:

- Poprosze 5 herbat na gore za jakies 10 minut.

Wrocil do pokoju i mowi:

- Panowie, tak swobodnie opowiadacie sobie dowcipy, a przeciez tutaj moze byc zalozony podsluch.

- Co pan?! W hotelu?

- Mozemy to latwo sprawdzic. - Panie kapitanie! Poprosze 5 herbat pod 14.

Rzeczywiscie, w tym momencie przynosza herbate. Wspoltowarzysze z lekka obawa klada sie spac. Rano podrozny wstaje i widzi ze procz niego w pokoju nie ma nikogo. Schodzi do recepcji:

- Co sie stalo z moimi wspollokatorami?

- Rano zabrala ich milicja.

- A mnie dlaczego nie zabrali?

- Bo kapitanowi spodobal sie ten dowcip z herbatą :mrgreen:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Nautilos   

Ten jest niezły:

Wiele lat temu Jaruzelski udał się z wizytą do Regana. Rozmawiają sobie, a Jaruzelski pyta:

- Słuchaj Ronny, jak ty to robisz, że u ciebie wszystko chodzi jak w zegarku?

Regan wyjaśnia, że sekret leży w dobrze zorganizowanej administracji i zdolnych ludziach. Postanawia zaprezentować Jaruzelowi jakich to ma zdolnych ludzi. Łączy się ze swą sekretarką i mówi:

- Bush do mnie!

Po chwili zjawia się Bush. Regan mówi:

- Bush, mam dla ciebie zadanie. Odpowiedz mi, kto to jest: urodziła go twoja matka, ale to nie jest twój brat, ani twoja siostra.

Bush chwilę się zastanawia i mówi:

- Jeśli to nie mój brat... ani moja siostra... to w takim razie to jestem ja!

- Bardzo dobrze! - mówi Regan, a Jaruzelski kiwa z uznaniem głową.

Po powrocie do kraju Jaruzelski dzwoni do sekretarki i mówi:

- Kiszczak do mnie!

Po chwili zjawia się Kiszczak.

- Kiszczak, mam dla was zadanie. Kto to jest: urodziła go twoja matka, ale nie jest to ani twój brat, ani twoja siostra.

Kiszczak długo się zastanawia po czym mówi:

- Towarzyszu Generale, melduję że nie wiem, ale obiecuję, że najdalej jutro złapiemy tego sukinsyna!

Na to Jaruzelski:

- Nie złapiecie, nie złapiecie...

- Dlaczego, Towarzyszu Generale?

- Bo to jest Bush..

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

NOWE PRAWO PRASOWE

Projekt Samoobrony.

1. Nie wolno pisać, że Przewodniczący Lepper zmuszał działaczki Samoobrony do seksu.

2. Przewodniczący należy zawsze pisać dużą literą.

3. Można pisać, że poseł Łyżwiński zmuszał działaczki Samoobrony do seksu.

4. Ale tak naprawdę to wszystko spisek mający na celu obalenie konstytucyjnego organu państwa.

5. Organ to Przewodniczący.

6. Bo jest w rządzie.

7. Trzeba pisać, że Przewodniczący pojechał na Jasną Górę wypowiedzieć walkę rozwiązłości.

8. Ale to wcale nie jest pokuta za grzechy ani tym bardziej PR.

9. Po prostu przewodniczący lubi jeździć do Częstochowy.

Projekt posłanek Samoobrony Danuty Hojarskiej i Renaty Beger.

1. Szymon Majewski jest głupi.

2. Nie wolno pisać, że Danuta Hojarska ma owłosione piersi.

3. Może pokazać.

4. Ani że Renata Beger leci na Przewodniczącego.

5. Bo ma męża.

6. Do posłanek trzeba mieć szacunek.

7. Starsze działaczki Samoobrony też powinny być molestowane.

8. Trzeba podnieść wiek kobiet przyjmowanych do Samoobrony do 50 lat.

Projekt Ligi Polskich Rodzin.

1. Można pisać o tym, o czym pozwala pisać Roman Giertych.

2. Nie można pisać o tym, o czym nie pozwala pisać Roman Giertych.

3. Młodzież ma nosić mundurki.

4. I spać z rękami na kołdrach.

5. Wtedy też może zostać wicepremierem.

6. Lewica i PO mogą sobie pochodzić od małpy.

7. Roman Giertych pochodzi od orła białego.

8. Gombrowicz jest głupi.

Projekt Młodzieży Wszechpolskiej.

1. Można pisać, że Młodzież Wszechpolska lubi śpiewać.

2. Nie można pisać, że pieśni, które śpiewa, mówią o zwycięstwie białej rasy.

3. Można pisać, że Młodzież Wszechpolska lubi zabawy przy ognisku.

4. Nie można pisać, że kształt ogniska powinien mieć kształt swastyki.

5. Można pisać, że Młodzież Wszechpolska wychowuje młodzież.

6. Nie można pisać, że wychowuje źle.

7. Można pisać, że nie ma związków politycznych między LPR a Młodzieżą Wszechpolską.

8. Roman nie pozwala.

9. Posłuszni zostaną ministrami.

Projekt rządowy. (popierany przez Prawo i Sprawiedliwość).

1. Nie wolno pisać, że premier nie zna hymnu polskiego.

2. Nie wolno pisać, że premier przypomina kartofla.

3. Nie wolno pisać, że premier jest kawalerem, bo brat ożenił się z najładniejszą dziewczyną, jaką znał.

4. Nie wolno nagrywać ministra Adama Lipińskiego w pokoju Renaty Beger.

5. Wolno nagrywać redaktora Adama Michnika w gabinecie Aleksandra Gudzowatego.

6. Resztę też wolno.

7. Na przykład można pisać, że Przemysław Gosiewski jest niższy i grubszy niż premier.

8. Gosiewski i tak się nie obrazi.

Projekt Przemysława Gosiewskiego.

1. Nie można pisać, że budowa dworca kolejowego we Włoszczowie to absurd.

2. Można pisać, że budowa dworca kolejowego we Włoszczowie to wypełnienie zobowiązań poselskich.

3. Nie można pisać, że teraz minister Gosiewski wybuduje we Włoszczowie lotnisko.

4. W tej kadencji nie zdąży.

5. Nie można pisać, że minister często nie wie, o czym mówi, ale i tak mówi.

6. Bo nie każdy to potrafi.

7. Można pisać, że minister Gosiewski jest niższy i grubszy niż premier.

8. Minister się nie obrazi.

Projekt Adama Michnika.

1. Wolno pisać o tym, o czym pisze "Gazeta Wyborcza".

2. Nie wolno krytykować "Gazety Wyborczej".

3. Gdyby były jakieś wątpliwości, można zadzwonić do redaktora Adama Michnika.

Projekt Kancelarii Prezydenckiej.

1. Nie wolno się śmiać z prezydenta.

2. Ani z prezydentowej.

3. Zwłaszcza z prezydentowej.

4. Wszyscy dziennikarze to małpy.

5. Nie tylko ta w czerwonym.

Projekt Platformy Obywatelskiej.

1. Można pisać wszystko.

2. W szczególności można pisać, że powinna rządzić Platforma Obywatelska.

3. I że PO jest najlepszą partią.

4. I że Donald Tusk byłby najlepszym prezydentem.

5. I że jest przystojny.

6. Nie wolno pisać, że Donald Tusk nie ma programu, tylko chce rządzić.

7. Jan Maria Rokita sam nie wie, czego chce.

Projekt Jana Marii Rokity.

1. Można pisać wszystko.

2. Najlepiej, że Jan Maria Rokita jest najlepszy.

3. I najmądrzejszy.

4. I ma piękny kapelusz.

5. I powinien zostać premierem.

6. Prezydentem też.

7. Bo przecież Kaczyński jest.

8. I też jest przystojny.

9. Dlatego Tusk chciałby go wyrzucić.

Projekt Episkopatu.

1. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

2. Można pisać o tym, co jest dobre.

3. Nie można pisać o tym, co jest złe.

4. Na przykład o aferach w Kościele.

5. Nie cudzołóż.

6. Szczęść Boże.

Projekt kardynała Stanisława Dziwisza.

1. Ksiądz Isakowicz-Zaleski nie powinien zajmować się współpracą księży z SB.

2. Skoro już się zajął, to nie powinien o tym pisać.

3. Skoro już napisał, nie powinien tego zanosić do wydawnictwa.

4. Skoro już zaniósł, to wydawnictwo nie powinno tego drukować.

5. Skoro już wydrukuje, nikt nie powinien tego czytać.

Projekt SLD.

1. Można pisać, że PiS robi to samo co SLD, tylko gorzej, więc przegra.

2. Nie można pisać, że SLD robiło to samo co PiS, tylko gorzej, dlatego przegrało.

3. Można pisać, że SLD jednoczy lewicę.

4. Nie można pisać, że SLD połyka inne partie lewicy.

5. Kiedy SLD wróci do władzy, i tak napisze nową ustawę o prawie prasowym.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Krowy a ustrój polityczny

FASZYZM:

Masz dwie krowy. Rząd zabiera obie, wynajmuje Cię, żebyś się nimi opiekował i sprzedaje Ci mleko.

CZYSTY KOMUNIZM:

Masz dwie krowy. Sąsiedzi pomagają Ci się nimi opiekować i wszyscy dzielicie się mlekiem.

KOMUNIZM RADZIECKI:

Masz dwie krowy. Musisz się nimi opiekować, a rząd zabiera całe mleko.

DYKTATURA:

Masz dwie krowy. Rząd zabiera obie i zostajesz rozstrzelany.

DEMOKRACJA SINGAPURSKA:

Masz dwie krowy. Rząd karze Cię grzywną za trzymanie dwóch zwierząt hodowlanych w mieszkaniu bez zezwolenia.

MILITARYZM:

Masz dwie krowy. Rząd zabiera obie i wciela Cię do armii.

CZYSTA DEMOKRACJA:

Masz dwie krowy. Twoi sąsiedzi decydują, kto dostaje mleko.

DEMOKRACJA PRZEDSTAWICIELSKA:

Masz dwie krowy. Twoi sąsiedzi wybierają kogoś, kto powie Ci, czyje jest mleko.

DEMOKRACJA BRYTYJSKA:

Masz dwie krowy. Karmisz je mózgami owiec tak długo, aż zwariują. Rząd nic nie robi.

DEMOKRACJA WŁOSKA:

Masz dwie krowy. Przed rannym udojem słuchasz radia, żeby dowiedzieć się, kto jest dzisiaj premierem.

BIUROKRACJA:

Masz dwie krowy. Najpierw rząd wydaje przepisy, które mówią kiedy możesz karmić i doić swoje krowy. Potem płaci Ci, żebyś ich nie doił. Następnie zabiera obie krowy, jedną zabija, drugą doi i wylewa mleko do ścieków. Na koniec domaga się od Ciebie wypełnienia formularzy wyjaśniających zaginięcie jednej z krów.

ANARCHIA:

Masz dwie krowy. Albo sprzedajesz mleko po dobrej cenie, albo Twoi sąsiedzi będą próbowali Cię zabić i przejąć krowy.

KAPITALIZM:

Masz dwie krowy. Sprzedajesz jedną i kupujesz byka.

PROEKOLOGIZM:

Masz dwie krowy. Rząd zabrania Ci je doić i zabijać.

FEMINIZM:

Masz dwie krowy. Pobierają się i adoptują cielaka.

TOTALITARYZM:

Masz dwie krowy. Rząd zabiera obie i zaprzecza, by one kiedykolwiek istniały. Mleko jest objęte zakazem produkcji i konsumpcji.

SURREALIZM:

Masz dwie żyrafy. Rząd wymaga, by brały lekcje gry na harmonijce.

POLSKA DEMOKRACJA:

Masz 2 krowy. Rząd zabiera jedną oskarżając ją o bycie agentem i szantażuje cię, że ją zabije, jeśli nie pozwolisz na przesłuchanie drugiej przed komisją śledczą.

Coś o religiach

Taoizm - Zdarza się wdepnąć w gówno

Konfucjonizm - Konfucjusz powiada: "zdarza się wdepnąć w gówno".

Islam - Jeśli wdepnie się w gówno to jest to wola Allacha

Buddyzm - Jeśli wdepnie się w gówno, to nie jest to gówno.

Katolicyzm - Wdeptujesz w gówno, bo jesteś grzeszny.

Kalwinizm - Wdeptujesz w gówno, bo się opieprzasz.

Judaizm - Dlaczego w to gówno wdeptujemy właśnie my ?

Luteranizm - Jeśli wdeptujesz w gówno, uwierz, a nie wdepniesz więcej.

Prezbiterianizm - Jeśli ktoś ma wdepnąć w gówno, to niech to nie będę ja.

Zen - Czym jest gówno ?

Jezuityzm - Jeśli wdepniesz w gówno i nikt tego nie poczuje, to czy ono prawdę śmierdzi?

Christian Science - Jeśli wdepniesz w gówno, nie przejmuj się - to samo przejdzie.

Hedonizm - Jeśli wdepniesz w gówno - raduj się.

Adwentyści Dnia Siódmego - Jedynie w soboty nie wdeptuje się w gówno.

Hare Krishna - Równo w gówno. Rama, rama, om, om...

Rastafarianizm - Sztachnijmy się tym gównem.

Hinduizm - Wdeptywało się już w to gówno.

Mormonizm - Wdeptywało się już w to gówno i wdeptywać się będzie.

Ateizm - Nie ma w co wdepnąć.

Agnostycyzm - Może jest w co wdepnąć, a może nie.

Stoicyzm - No i wdeptuje się w gówno. Co z tego ? Nie rusza mnie to.

Świadkowie Jehowy - Wpuść nas, a powiemy ci, dlaczego wdeptuje się w gówno.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

Kancelaria Sejmu zorganizowała wycieczkę autokarową dla liderów partii, które obecnie prowadzą w rankingach popularności.

Do podstawionego pod gmach Sejmu autokaru dwupokładowego jako pierwsi wsiedli posłowie płci obojga z Samoobrony i zajęli miejsca na piętrze. Na dolnym pokładzie zasiedli posłowie Platformy Obywatelskiej.

Kiedy autokar ruszył jak to bywa na wycieczkach w ruch poszły również butelki

z różnymi ciekawymi gatunkami...jednym słowem pełny luz. Ale działo się tak tylko na dolnym pokładzie.....u góry grobowa cisza. Po przejechaniu kilku kilometrów któryś platformers postanowił zajrzeć na piętro, aby "zasięgnąć języka".

Wchodzi patrzy, a wszyscy równo siedzą jak w samolocie z głowami opartymi o zagłówki.

- Co się dzieje?! - pyta siedzącej najbliżej Renatki B.

- Wy macie kierowcę, a my nie... - wyszeptała drżącym głosem posłanka.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Teraz kilka cytatów z wykładu nieocenionego pana profesora Ryszarda Kuleszy (absolutnie nie wygląda na kogoś, kto na egzaminie ze starożytnej wykańcza jednego studenta za drugim, sprawia na razie wrażenie wręcz złotego człowieka:) z dnia 17. 10.2007 roku:

No bo skąd tam się wzięły kobiety etruskie? W ogóle jak się bierze kobiety etruskie? Oczywiście nie zostawię was z tymi kobietami... Bo po czym się je poznaje, ano po agrafkach, czyli nie po tym, po czym zwykle poznaje się kobiety...

W pewnym momencie doszliśmy do Lestesa z Pyrry: Większość starożytnych Greków nie wiedziała gdzie ta Pyrra leży, zresztą jedyną zaleta tej zabitej dechami dziury było to, że wydała na świat Lestesa (...) Każdy skądś pochodził, a Lestes pochodził z Pyrry. To nie jego wina...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
piterzx   

-Panie dyrektorze, przyszedł sms

-Niech wejdzie...

Baca przed sądem oskarżony o pobicie sąsiada:

-Czym uderzyliście sąsiada?

-Synecką wysoki sądzie...

-Wieprzową, czy wołową??

-Kolejową , wysoki sądzie...

Taka sama sytuacja jak wyżej:

-Baco, czym pobiliście sąsiada??

-Łyżeczką...

-Jaką??

-Taką od opon...

-A macie coś na swoją obronę??

-NIc, policjanty mi orcyk zabrały...

I jeszcze jedan z mojej lokalnej gazety:

"Przed sadem oskarżony wyjaśnie, dlaczego zabił przechodnia:

-Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi:

-Dawaj pieniądze!!

-Dlaczego?-pytam

-Prima Aprilis!!

To ja mu naplułem w oko i mówię:

-Śmigus Dyngus!!

Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi:

-Popielec!!

No więc ja go przydusiłem i krzyczę:

-Zaduszki!!"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Nalepki na zderzakach aut:

- Jeśli nie podoba Ci się mój styl jazdy - zejdź z chodnika.

- Uważaj na idiotę, który za mną jedzie.

- SPONSORED BY DADY

- Stare, ale spłacone

- Tak, to prawda, jestem wolniejszy....ale i tak jadę przed Tobą

- Wal śmiało to samochód teściowej.

- Wyprzedzaj! Ktoś już czeka na Twoją nerkę

- Nie spieszę się, jadę do pracy...

- Wal śmiało. Ty płacisz!

- MAFIA - samochód służbowy

- Jeśli możesz przeczytać ten napis to znaczy ze umiesz czytać!

- Ubezpieczony przez mafię, stuknij mnie, a my stukniemy ciebie!

- NIE TRĄB! OBUDZISZ KIEROWCĘ!

- SAMOCHÓD PUŁAPKA, ZAPARKUJ GDZIE INDZIEJ

- Jeśli widzisz ten napis, to jedziesz STANOWCZO za blisko

- UWAGA! Mam prawko od tygodnia...

- Garbus nie gubi oleju, tylko znaczy swój teren!

- Nie wierzę w rdzę.

- Nie trąb, szybciej nie mogę.

- Nie trąb, robim co możem!

- Mam zepsuty klakson. Obserwuj środkowy palec u ręki.

- Proszę nie wjeżdżać mi w bagażnik - mój prawnik jest na urlopie.

- Uwaga! Kierowca ma przy sobie tylko 20 zł w drobnej amunicji.

- Narkotykom powiedziałem: NIE. Ale nie posłuchały.

- Nie pij za kierownicą. Stukniesz kogoś w zderzak i sobie rozlejesz.

- Nie jesteś hemoroidem - nie trzymaj się mojego tyłka.

- Co tak blisko, przecież w ogóle się nie znamy!

- JAK DOROSNĘ BĘDĘ MERCEDESEM

- 2 fast 4 you

- Wal śmiało. Zbieram na nowy!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.