Pearl Harbor

[GP_mars]

Krańcowe stadium polityki USA wobec Japonii przed Pearl Harbor to otwarte wysyłanie ludzi (ochotników) i sprzętu na pomoc Chińczykom, wymuszenie na holenderskich władzach kolonialnych zakaz sprzedaży ropy oraz blokada w obrocie gospodarczym między USA i Japonią - w tym w dostarczaniu jakichkolwiek surowców w tym i ważnego dla japońskich hut amerykańskiego złomu. Zamrożono także kapitały japońskie w USA oraz wymuszono takie działania w Indiach Holenderskich i Wielkiej Brytanii. Praktycznie całość floty Pacyfiku koncentrowano w Pearl Harbor - przedtem znaczny jaj kontyngent pozostawał na zachodnim wybrzeżu USA.

W takim stanie Japonia nie mogła (bez surowców) prowadzić dalej kampanii w Chinach.

[maxgall]

A skąd mam wiedzieć?

Dobrze panie mądry to powiedz teraz po co atakowali Pearl Harbor bo zdaję mi się że ty masz inne zdanie Czekam na twoją odpowiedź.

Tak jak napisałem wcześniej - będzie wędka, ale wnioski będziesz musiał wyciągnąć sam.

W zasadzie wszystko już wcześniej w tym temacie zostało napisane, więc poniżej tylko kilka luźnych faktów do których dotrzeć czy to nie chcesz, czy też nie potrafisz, a które mogą nieco zweryfikować Twoje wnioski:

- Za początek „kontrataku” amerykańskiego można przyjąć desant na Guadalcanal z sierpnia 1942r.

- Z przykładowych pancerników uszkodzonych w PH, po naprawie i modernizacji zaczęły wchodzić do służby: Maryland luty 1942, Pensylwania marzec 1943, West Wirginia lipiec 1944, itd. Nie wszystkie okręty uszkodzone w PH zostały naprawione (np. Oklahoma i Arizona).

- Nowoczesne okręty Amerykańskie zaczęły wchodzić do służby: pancerniki typ North Carolina 1941, pancerniki typ South Dakota 1942, lotniskowce typ Essex 1942.

- Średni czas budowy pancerników w USA przed wojną wynosił około 35-42 miesiące, lotniskowców 32-34 miesiące.

pozdr

[maxgall]

Nie wiem czy chodziło o grzyby, ale już w 1927 roku pisał o tym w swym memoriale premier Tanaka Giichi, on jednak widział w tym sens.

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem: chcesz mnie przekonać że już wtedy, to jest pod koniec dwudziestych, Japończycy planowali zniszczenie amerykańskiej floty pacyfiku w celu umożliwienia ataku wojsk japońskich na Indie?

pozdr

[secesjonista]

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem: chcesz mnie przekonać że już wtedy, to jest pod koniec dwudziestych, Japończycy planowali zniszczenie amerykańskiej floty pacyfiku w celu umożliwienia ataku wojsk japońskich na Indie?

pozdr

Źle zrozumiałeś.

Pragnę przekonać, że już wtedy Japonia widziała swe miejsce również w Indiach, co jest odpowiedzią na twe (chyba sardoniczne)

"A po grzyba im były Indie potrzebne?

Chiny nie wystarczały?"

[maxgall]

Wspomniany przez Ciebie memoriał był raczej odpowiedzią na zerwanie przez Brytyjczyków, zresztą na żadanie Amerykanów, ścisłej współpracy (także wojskowej) z Japonią.

pozdr

[secesjonista]

Maxgall nie ma się co kłócić o szczegóły, konkretem memoriału jest wskazanie przez premiera kierunków ekspansji, co potem starali się zrealizować.

I tyle, niezależnie z jakich powodów powstał.

A co do późniejszych działań można sobie przypomnieć jakie zdarzenie W. Churchill uznał za najgroźniejszy moment wojny...

Edytowane 11 Październik 2010 przez secesjonista

[maxgall]

jakie zdarzenie W. Churchill uznał za najgroźniejszy moment wojny...

Atak na PH?

[ArekII]

A co ma Churchill do ataku na PH?

[widiowy7]

Churhill nic, tylko że zaatakowali największego, potencjalnego sojusznika. A ten musiał przystąpić do wojny.

Ale pewnie się mylę.

[gregski]

Nie mam pojęcia jakie zdarzenie W. Churchill uznał za najgroźniejszy moment wojny, ale spróbuję pozgadywać.

Jeżeli (jak sam się przyznawał) szokiem dla niego była wiadomość o zatopieniu "Prince of Wales" w bitwie pod Kuantanem to logicznie rozumując najgroźniejszym momentem powinien być upadek perły w koronie, czyli Singapuru. jego zajęcie otwierało Japończykom wyjście na ocean Indyjski.

Można się przestraszyć.

[ArekII]

Churhill nic, tylko że zaatakowali największego, potencjalnego sojusznika. A ten musiał przystąpić do wojny.

Ale pewnie się mylę.

Churchill na pewno się martwił o swoje kolonie w Indiach że Japonia może ich tam zaatakować. Kiedy Japonia zaatakowała USA no to wtedy Japonia nie atakowała by Indii. A więc atak Japończyków na PH i wypowiedzenie wojny Japonii przez USA to Churchillowi poszło na rękę.

Edytowane 12 Październik 2010 przez ArekII

[GP_mars]

Najważniejsze było, że Azjata pokonał Europejczyków.

Upadek Singapuru to był początek końca imperiów kolonialnych i IMHO Winston to przeczuwał.

[FSO]

Witam;

GP_mars: początkiem upadku imperiów kolonialnych była sama wojna. Światowa. To w niej, w walce, ludzie z kolonii udowadniali, że potrafią być tak twardzi jak wyspiarze, potrafią dokonywać cudów odwagi, potrafią przeciwstawić się tym, którzy mają się na tych co chcą rządzić... W końcu w wielu wypadkach, to dzięki oddziałom kolonialnym utrzymywano takie czy inne fronty. To też oznaczało że są oni równi "metropolii".

Podobne aspekty niosła wojna w sprawie Murzynów w USA

pozdr

[ArekII]

A co do murzynów. Murzyni też odegrali sporą rolę w RAF. Byli dobrymi lotnikami i nawet biali ich cenili. Nie chciał Churchill się zgodzić aby tez murzyni byli lotnikami no ale jakoś się zgodził bo on wolał białych umieścić w samolotach a murzynów puścić na mięso armatnie...

[GP_mars]

Dobra, dobra, a gdzie dekolonizacja fizycznie się zaczęła? Czy przypadkiem nie w strefie oddziaływania Japonii podczas II WŚ.

Strach był IMHO ważnym elementem rządów kolonialnych. Japończycy pokazali wielu narodom Azji, że nie ma kogo się bać.

Zaraz po wojnie mamy eksplozje partyzantek w różnych krajach Azji, rozkład w Indiach.

EDIT:

Ssssry - właśnie widzę, że się robi offtop.

Edytowane 12 Październik 2010 przez GP_mars