Jaka jest wasza ulubiona nauka pomocnicza historii?

[Capricornus]

Powiem tak - archiwistyka jest zbyt rozległa,

Obszerność nie ma tu nic do rzeczy, weź sobie „Nauki pomocnicze historii” Szymańskiego jest tam rozdział poświęcony właśnie archiwistyce w moim wydaniu 21 stron.

na kierunku historii obok specjalizacji archiwistycznej, byłaby również acheologiczna, dyplomatyczna czy sfragistyczna.

A słyszałaś kiedyś o zawodzie dyplomatyka czy sfragistyka? A archiwista jest i dlatego potrzebna jest taka specjalizacja (nawiasem w Toruniu jest to oddzielny kierunek jedyny w Polsce) a archeologia to odrębny kierunek i nie należy do NPH.

[Masahiko]

Obszerność nie ma tu nic do rzeczy, weź sobie „Nauki pomocnicze historii” Szymańskiego jest tam rozdział poświęcony właśnie archiwistyce w moim wydaniu 21 stron.

21 stron do trochę mało. Według kanonu Semkowicza do Nauk Pomocniczych Historii należą:

1) Paloegrafia

2) Dyplomatyka

3) Chronologia

4) Sfragistyka

5) Heraldyka

6) Genealogia

7) Geografia historyczna

A więc brakuję archiwistyki, jak i również archeologii. Bo moim zdaniem to nie są klasyczne nauki pomocnicze historii, gdyż same tworzą osobną naukę.

[Capricornus]

A więc brakuję archiwistyki, jak i również archeologii.

Brakuje też metrologii, bibliologii historycznej, nauki o znakach władzy i prawa, numizmatyki.

A Semkowicz nie jest trochę przestarzały?

W końcu nauka idzie do przodu.

[Masahiko]

To jest kwestia podziału. Mi natomiast chodzi o to, że archiwistyka sama w sobie jest osobną nauką. Oczywiste jest że każdy historyk powinien umieć korzystać z archiwów, ale nawet idąc dzisiejszym podziałem na studiach - myślisz że historycy po specjalizacji nauczycielskiej wiedzą co to archiwum i chociaż raz tam byli? Wątpie. Ale za to wiedzą co to genealogia, dyplomatyka czy paleografia.

[Capricornus]

myślisz że historycy po specjalizacji nauczycielskiej wiedzą co to archiwum i chociaż raz tam byli?

Ja wiem, że wiedzą, wiem, że większość była w archiwum choćby pisząc pracę magisterską, praca musi być oparta na źródłach, najłatwiej źródła od średniowiecza do współczesności znaleźć w …. niespodzianka – archiwum. A promotorzy lubią odwołania nawet w pracy na tematy ogólnopolskie do spraw lokalnych.

[bermudka]

Hmm... Kartografia historyczna. Zdecydowanie. Strasznie pociągają mnie wszelkie kroniki i notatki. Najbardziej Kadłubek i Długosz.

W sumie archeologia też jest ważna. I archiwistyka. Chociaż te dwie to raczej osobne nauki.

[Avaritia]

A mi się podoba heraldyka i genealogia - są mi bardzo pomocne, szczególnie przy drzewach genealogicznych bohaterów moich opowieści

[Alessandro]

Moją ulubioną nauka pomocniczą historii jest geografia historycna. Lubie geografie tak jak historie a tu samej geografii nie było. Pozostaje taka...

[lodzianin]

Moją ulubioną nauką jest archiwistyka [ i genealogia ].

[Narya]

Genealogia i paleografia.

[Don Pedrosso]

Zdecydowanie geografia historyczna i kartografia, lubię pogrzebać w mapach :clap:

[Jostein]

A ja dodam jeszcze jedną: ekonomię, a wlaściwie jedną jej gałąź: rachunkowość. Dokumenty finansowe mogą znakomicie uzupełnić dokumenty historyczne.

[Narya]

Ekonomia podlega pod statystykę i demografię historyczną (jako metody ilościowe). Natomiast dokumenty finansowe pod paleografię i dyplomatykę.

[Jostein]

Ekonomia podlega pod statystykę i demografię historyczną (jako metody ilościowe). Natomiast dokumenty finansowe pod paleografię i dyplomatykę.

Priorytetyty są dziełem człowieka, nie Boga

Owszem, lecz śledzenie przepływów pieniężnych nie jest pozbawione znaczenia. Krótko mówiąc, w dokumentach, które nie miały służyć do utrwalanie historii, można ją znaleźć. \

Mam tu na myśli to, że właściwie każda dyscyplina naukowa może wspierać inną. Trzeba tylko wiedzieć, w jaki sposób ja wykorzystać.

[Kubag]

Moją ulubioną nauką pomocniczą historii jest genealogia. Interesują po prostu mnie przodkowie i wiele ze swoich korzeni można wywnioskować i wyjaśnić