Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Tomek91

Czy Hubal robił dobrze?

Rekomendowane odpowiedzi

1234   

Bodajże na historykach próbowałem jednemu kolowi wytłumaczyć jak to faktycznie z tym pogrzebem było, co wymyslił Wańkowicz, a co zebrał i opisał Szymański. Biorąc pod uwagę, że Szymański dotarł do łebków, którzy wieźli Hubala to byliby bardziej wiarygodni. A na czym wieźli? Na furze gnoju.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

A co to jest ''fura gnoju''? :roll:

Chyba chodzi o wóz do wywozu gnoju.

Ale potem szło, że Niemcy przenieśli zwłoki na samochód.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Andrea$ jakkolwiek nie chcę podważać jeździeckich zdolności Majora, niemniej jak sobie to wyobrażasz: "szedł Hubal do ataku z szablą i pistoletem" - jak sam napisałeś- a co w takim razie robił z wodzami? Odpinał na czas walki? A koń szedł na instynkt, czy jak?

Zajrzyjmy zatem do Alickiego, skoro się na niego powołałeś. O starciach Oddziału pisze on tak:

Tutaj fantazja zagończyka zwyciężyła rozsądek. Wszak każdy inny dowódca uderzenie to przeprowadziłby oddziałem spieszonym. My tymczasem ruszyliśmy do ataku z pistoletami w rękach i okrzykiem „Hurra!" z odległości ok. 200 m. Konie rwały ,jak opętane, rozpętała się bezładna strzelanina z obydwu stron. Major w takich wypadkach zapominał, że jest dowódcą, rwał zawsze pierwszy. Bagatelizował prośby swych podkomendnych, by się oszczędzał. Tymczasem Niemcy strzelali do nas zaciekle spod samochodów, na razie nie zdradzając zamiarów poddania się. Myśmy również szybko zorientowali się w sytuacji — pewna część ułanów zeskoczyła z koni i zaczęła uwijać się pośród samochodów w celu wykurzenia Niemców z bezpiecznego ukrycia. Po pewnym czasie poczęli wychodzić spod samochodów z podniesionymi rękami...
To odnośnie ataku pod Wolą Chodkowską.
Przekroczyliśmy szosę Iłża—Lipsko i mimo że nie dobrnęliśmy jeszcze do lasów starachowickich, ku memu zadowoleniu major zwolnił tego nie-szczęśliwca. Nastąpił brzask. Major nie zatrzymuje się ani na chwilę, goni dalej. Słońce już wzeszło. Ludność sygnalizuje, że po wioskach pełno Niemców. Major zdecydował się wysłać szperaczy. Razem z Gołką dojeżdżamy do wsi leżącej w dolinie. Widzimy wałęsających się Niemców. Zawracamy

galopem i zaraz spotykamy majora już wyjeżdżającego z oddziałem na górkę. Pokazujemy ręką w kierunku przeciwnika:

— Za późno — rzekł — i jednocześnie podaje komendę: — Pistolety w dłoń — oraz znaki szpicrutą — kolumną i harcownikami.

Konie zaczynają się denerwować. Już każdy wie, co się święci, wszyscy też widzą Niemców. Major na „dzianecie" w rozwianej pelerynie, z walterem w garści, na czele oddziału jak błyskawica sadzi na skraj wsi, za nim i z boków reszta.

To o przekraczaniu szosy Iłża-Lipsko.

Ani słowa o szabli.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
Czy mamy jakieś dane, gdzie i kiedy startował? Z reguły zdobywał I miejsca, więc musiało być o nim głośno w Polsce i Europie przed wojną.

"Jako świetny kawalerzysta był członkiem reprezentacji Polski w jeździectwie, zdobywając ogółem 22 złote, 3 srebrne i 4 brązowe medale. W roku 1925 zdobył w Londynie Nagrodę indywidualną dla najlepszego jeźdźca, był również zawodnikiem rezerwowym w składzie polskiej ekipy na Igrzyskach Olimpijskich w Amsterdamie w 1928 roku. Na prestiżowych zawodach w Aldershot zajął czwarte miejsce." - za Wikipedią.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
"Jako świetny kawalerzysta był członkiem reprezentacji Polski w jeździectwie, zdobywając ogółem 22 złote, 3 srebrne i 4 brązowe medale. W roku 1925 zdobył w Londynie Nagrodę indywidualną dla najlepszego jeźdźca, był również zawodnikiem rezerwowym w składzie polskiej ekipy na Igrzyskach Olimpijskich w Amsterdamie w 1928 roku. Na prestiżowych zawodach w Aldershot zajął czwarte miejsce." - za Wikipedią.

Wikipedia, też mi źródło. Płytszego już chyba nie można było znaleźć. W Londynie w 1925, a i owszem, z tą różnicą, że nie zdobył, a otrzymał. Złota papierośnica od księcia Walii z napisem "The best individual score of all officers of all nations" była podarunkiem za dwa bezbłędne przejazdy w czasie konkursu o Puchar Narodów. Dobrzański nie otrzymał jej jednak w czasie dekoracji trzech najlepszych ekip (Puchar Narodów, nagrodę drużynową, wywalczyli tuż przed Polakami, Włosi). Anglicy, będąc światem jeździeckim zamkniętym na nowinki spoza wysp, nie wiedzieli, że jest zwyczaj nagradzania najlepszych przejazdów. Dopiero w kilka dni po konkursie naprawili gafę, przesyłając właśnie taką papierośnicę. Nie można więc mówić o nagrodzie, bo takowa jest przewidziana niejako regulaminem konkursu. To był jednorazowy podarunek w dowód uznania. Rozczarowanie początkowym brakiem nagrody, a także psikus, jaki z tej okazji zrobili późniejszemu "Hubalowi" koledzy z ekipy, opisuje świadek i uczestnik tamtych zdarzeń, Adam Królikiewicz. Przeczytać można o tym w jego książce "Olimpijska szarża" (wydanej w Krakowie nakładem Oficyny Wydawniczej Ostoja) na str. 115-119. Kto nie zdoła dotrzeć do tej rzadkiej pozycji może zajrzeć także do "Przekroju" z dn. 14 VI 1959 (str. 10-11).

Informacja o Aldershot jest nieprecyzyjna. W dn. 8-9 lipca 1925 rozegrano tam Międzynarodowe Wojskowe Zawody Konne, a w ich ramach - dwa konkursy ciężkie i próbę "Militari". Wincenty Chrząszczewski w swoim opracowaniu dotyczącym udziału rtm. Dobrzańskiego w sporcie konnym pisze, że w pierwszym "Konkursie ciężkim skoków" zajął przyszły "Hubal" pierwsze miejsce, dosiadając konia im. Generał. W próbie ujeżdżenia konia (jazda maneżowa) dosiadał Lumpa i zajął 11-ste miejsce.

Czwarte miejsce to nie wiadomo skąd wzięta fikcja.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Przeglądając teraz KeDyw... Witkowskiego w poszukiwaniu informacji nt. "Chuchry", znalazłem coś, na co wcześniej jakoś nie zwróciłem uwagi. Otóż w przypisie na stronie 12-13 widnieje coś takiego:

Utarło się przekonanie, pogłębione tytułem filmu, że mjr Henryk Dobrzański miał pseudonim "Hubal". W istocie nazwisko to należy prawidło pisać: mjr Henryk Hubala-Dobrzański, gdyż "Hubala" jest przydomkiem rodowym Dobrzańskich. Wyjaśnia to Irena Kalenkiewiczowa (żona ówczesnego zastępcy mjr. Dobrzańskiego, kpt. Macieja Kalenkiewicza, ps. "Kotwicz") w liście z 19 kwietnia 1977 r., znajdującym się u J. Tucholskiego.

To w końcu jak? Powinno być "Hubal" czy "Hubala"?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

"Hubal". Wystarczy popatrzeć na pieczęcie pod dokumentami wystawionymi w trakcie działalności Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego:

- Dowódca Oddziału Wydzielonego W. P. (-) HUBAL mjr

- Oddział Wydzielony W.P. mjr. Hubala (w lewym górnym rogu dokumentów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Żona "Kotwicza" była tylko żoną "Kotiwcza". Mogła coś przekręcić. Najwiarygodniejszym źródłem jest tu sam Major. A on podpisywał sie pseudonimem Hubal, taką miał pieczątkę, i taka nazwa (odmieniona) widniała w pieczątce Oddziału: Oddział majora "Hubala", gdyby miał pseudonim "Hubala", to by było: Oddział Majora "Hubali"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
gdyby miał pseudonim "Hubala", to by było: Oddział Majora "Hubali"

A tak a propo, przecież w hymnie hubalczyków, powstałym w lutym '40 w Gałkach Krzczonowskich, jest coś takiego, już na samym początku "My, partyzanci Majora "Hubali"(...)" Jak dla mnie, to jest ciut dziwne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Lepiej się rymuje z "pali":

My partyzanci Majora "Hubali"

Idziemy dziś na krwawy z Niemcem bój.

Pragnienie zemsty serca nasze pali

Niestraszny nam bombowców wroga rój.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Lepiej się rymuje z "pali":

Ale to można było użyć "rozpala" i wtedy rymuje się z "Hubala". A dostosowywać pseudonim do słowa, to jakoś średnio mi się widzi. Na odwrót, czyli szukać słów do pseudonimu, to i owszem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

'Rozpala" nie pasuje do melodii. Hymn Hubalczyków śpiewano na melodię "Hej, strzelcy wraz".

Być może ppor. "Tchórzewski", który jest autorem słów, nie był na tyle biegły w sztuce pisania, by przestawić szyk zdania w taki sposób, aby nie zmieniać pseudonimu. Zresztą, świat literatury ma swoje prawa.

Do mnie bardziej przemawiają dokumentu Oddziału, a nie, nazwijmy to, wytwór literacki. A do Ciebie? A w dokumentach niniejszych, jak już pisałam, jest forma "Hubal", a nie "Hubala". Major nie dopuściły błędu w dokumentach Oddziału. W Hymnie Hubalczyków mógł, bo było to uzasadnione prawami świata literatury, o czym wspomniałam.

TU jest Spis Nazwisk Szlachty Polskiej. Na stronie 75 znajdziemy dwa rody Dobrzańskich: herbu Sas i herbu Leliwa. Ten drugi, a z niego wywodził się nasz Major, posługiwał się przydomkiem Hubal. Nie: Hubala.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Praktycznie odział mjr. " Hubala ", nie był jedynym oddziałem który nie złożył broni w 1939r . Pułk Ułanów w którym był mjr. Henryk Dobrzański podzielił sie na trzy części. Nastąpilło to wtedy kiedy Warszawa skapitulowała . Jedna z części pułku została rozwiązana . Pozostały dwie części . Łącznie resztki pułku który się podzieił liczyły około 100 ułanów . Hubal wybrał kierunek Góry Świętokrzyski , zaś d-ca pułku ppłk Jerzy Dąbrowski ps Łupaszka Litwe.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Z forum DWS

Post Strzelec 16 kwi 2005, 2005 20:41

Z oddziałów partyzantki powrześniowej na terenie okupacji niemieckiej wymienić można:

- oddział w Puszczy Pszczyńskiej walczący od pierwszego tygodnia września do początków października. Złożony był z obrońców Katowic, którzy spłynęli na południe,

- w lasach pod Bydgoszczą walczył oddział mjr. Fudakowskiego złożony z żołnierzy 50 pp

- Pomorze: w Borach Tucholskich walczyły oddziały prawie równie długo jak oddział „Hubala”; oddział ppor. „Orła” do stycznia 1940 r.; w okolicach Osieka oddział działający jeszcze w kwietniu 1940 r.,

- Mazowsze: grupa por. Sułkowskiego pod Otwockiem do listopada 1939 r.; 30-osobowy oddział „Zawierucha” na północ od Płocka do czerwca 1940 r.,

- w okolicach Kozienic walczył oddział z 86 pp – do listopada 1939 r., oddział złożony z ułanów 3 i 8 p. uł. walczył do końca tego roku,

- w rejonie Gór Świętokrzyskich walczyły oddziały: Andrzeja Paciory „Zagłoby” (do wiosny 1940) i A. Wróbla „Boruty” (do czerwca 1940 r.). Grupa ułanów ze Zgrupowania gen. Andresa stacjonowała w lasach świętokrzyskich do maja 1940 r.,

- Na Podlasiu oddział por. lotnictwa Józefa Brucknera „Wilka” do końca listopada 1939 r.

- Lubelszczyzna: do końca października –listopada przetrwało co najmniej 6 oddziałów w tym 170-osobowy oddział konny rtm. Józefa Gajewskiego w Puszczy Solskiej i szwadron kawalerii rtm. Jana Włodarkiewicza z 21 p.uł.; do końca 1939 r. jeszcze co najmniej cztery oddziały (Michała Kossaka, ppor. Zygmunta Wrutnika”Rysia” z 6 pal-u, kpt. Czachorowskiego „Leszczyca”, pchor. Szylinga z 1 Baonu Mostów Kolejowych); do września 1942 r. walczył oddział pchor. „Kruka” (rejon gminy Dubienka),

Rzeszowszczyzna – oddziały Ludwika Kucharskiego „Ludwika”, Zygmunta Kowalskiego „Świerka”, mjr. Franciszka Andersa walczyły do kwietnia-maja 1940 r.,

Pod okupacją sowiecką:

- w okolicach Lidy oddział rtm. Bolesława Dąbrowskiego – do początku października 1939 r.,

- w Puszczy Nalibockiej oddział mjr. Dąbowskiego, dowodzony potem przez podoficerów WP przetrwał co najmniej do jesieni 1940 r., a może nawet do czerwca 1941 r.,

- ppłk Jerzy Dąmbrowski (ten od „Hubala”) dowodził oddziałem działającym w Puszczy Augustowskiej w okolicach Czerwonego Bagna,

- oddział ppłk Józefa Dąbrowskiego „Tyka” walczył w okolicach Grodna, rozbity został w lasach skidelskich w kwietniu 1940 r.,

- w Puszczy Rudnickiej do końca października 1939 r. walczył oddział Antoniego Drabowicza z Wilna,

- por. Jan Skorba dowodził oddziałem działającym pierwotnie w Puszczy Ruskiej (Grodzieńskiej), a potem w powiecie szczuczyńskim na Nowogródczyźnie, istnieje prawdopodobieństwo, że działał nawet do czerwca 1941 r.

- szczególne nasycenie oddziałami zbrojnymi występowało na Białostocczyźnie. Oddziały WP z czasem zostały zastąpione przez typowe oddziały partyzanckie. Sekcje bojowe Polskiej Armii Wyzwolenia (scalone z ZWZ w lipcu 1940 r.) przetrwały do wiosny 1941 r. Podobnie było z sekcjami bojowymi Batalionów Śmierci Strzelców Kresowych działających nad Narwią w Łomżyńskiem,

- Na Polesiu działalność oddziałów rejestruje NKWD w połowie października 1939 r., a raporty ZWZ mówia o nich jeszcze w grudniu 1939 r.

Hortensja

"Hubal". Wystarczy popatrzeć na pieczęcie pod dokumentami wystawionymi w trakcie działalności Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego:

- Dowódca Oddziału Wydzielonego W. P. (-) HUBAL mjr

- Oddział Wydzielony W.P. mjr. Hubala (w lewym górnym rogu dokumentów.

A wiadomo kto tę pieczęć wykonywał?

A jeśli używali czegoś podobnego do "Małego drukarza"? A zabrakło w nim czcionki "i" ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.