Jump to content
  • Announcements

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Sign in to follow this  
gregski

Technika wędkarska którą preferujecie

Recommended Posts

gregski   

W tym roku trzy razy wyprawiłem się ze spinningiem nad wodę, ale Świata nie zadziwiłem. Kilka niewymiarowych szczupaczków i tylko jeden miał prawie 60 cm.

Nędza!

Ale połazić było warto!

Share this post


Link to post
Share on other sites
ciekawy   
A co do łowienia to jest taki fajny sposób.

Bierze się jakiś baniaczek, mocuje do tego kawałek żyłki z haczykiem, przynęta i puszcza na wodę, najlepiej kilka takich zestawów a potem tylko zbiera to, co się złowiło, niezbędna jest łódka. W Amazonii i na Paranie połów jest gwarantowany, (choć sposób jest zakazany, nie da się odnaleźć wszystkich zestawów) u nas nie próbowałem. Natomiast tam wszystkie „spławiki” rozpływają się gwałtownie w momencie wrzucenia ich do wody

Ja się z taką techniką zetknąłem na przywiślanych kałach k/ Annopola ... były to zwykłe 1,5 l butelki plastykowe, z przymocowanymi przyponami, i z żywcem, patent tubylców ... na wieczór pływając "krypą" je rozwożą, rankiem - wydobywają ...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ja się z taką techniką zetknąłem na przywiślanych kałach k/ Annopola ...

A kiedyś część mieszkańców tej szacownej miejscowości wyemigrowała a z nimi do Ameryki Południowej zawędrował oryginalny sposób połowu ryb. ;) ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tomasz N   

Capricornus napisał:

A kiedyś część mieszkańców tej szacownej miejscowości wyemigrowała a z nimi do Ameryki Południowej zawędrował oryginalny sposób połowu ryb.

Chyba jednak nie stąd, bo Indianie południowoamerykańscy używają długiej żyłki.

A ja dzisiaj łowiłem rybki sitkiem kuchennym (żona nie widziała).

Edited by Tomasz N

Share this post


Link to post
Share on other sites
Chyba jednak nie stąd, bo Indianie południowoamerykańscy używają długiej żyłki.

Ale to nie Indianie w ten sposób łowią ryby tylko biali sposób mógł więc przywędrować do Ameryki właśnie z tej miejscowości nad Wisłą.

A ja dzisiaj łowiłem rybki sitkiem kuchennym

Na obiad?

Share this post


Link to post
Share on other sites
ciekawy   
Ale to nie Indianie w ten sposób łowią ryby tylko biali sposób mógł więc przywędrować do Ameryki właśnie z tej miejscowości nad Wisłą.

Tak. Niewątpliwie. Z Kosina pod Annopolem nad Orinokio :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tomasz N   

Zaraz obiad. Poprawiałem im standardy przestrzeni życiowej. Ale emocje były większe niż nad Orinoko ( i pod Annopolem).

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tak. Niewątpliwie. Z Kosina pod Annopolem nad Orinokio :)

Wszystko jest możliwe.

Nie Orinoko tylko Parana i Amazonka.

Jesteś blisko, możesz to zbadać, zajrzyj do archiwum parafialnego czy ktoś stamtąd nie wyemigrował do Brazylii.

Share this post


Link to post
Share on other sites
ciekawy   

W niedzielę wybrałem się do gm. Wilków (tak - ten Wilków, słynny z TV, którego zalała dwukrotnie Wisła). Zwiedzałem godpodarstwa, gdzie woda zalała domy az do I piętra. Ludzie po raz drugi od ub. roku remontują domy - aż żal patrzeć ... Gościnny tubylec zaprowadził mnie na jedną z odnóg Wisły, gdzie udało mi się złapać na spinning okonia, a na kukurydzę - wzdręgę (czy jak chcą niektórzy: krasnopiórę). Przy okazji dowiedziałem się (czego to się człek nie nasłucha w życiu), o zastosowaniu w połowie ryb (a raczej: w kłusowaniu)... prezerwatyw :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Reka raki w pobliskim stawku.Bywa ze do setki w szybkim czasie,trzeba tylko wiedziec gdzie sie chowaja,albo wczesniej zanecic jakimis ochlapami.

Potem gotujemy,obieramy ogonki i lekko szyjki podduszamy na patelni w dobrej oliwie,z czosnkiem i malymi ostrymi papryczkami.Roboty od groma,ale do piwka zakaska przepyszna.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Smardz   

W niedzielę wybrałem się do gm. Wilków (tak - ten Wilków, słynny z TV, którego zalała dwukrotnie Wisła). Zwiedzałem godpodarstwa, gdzie woda zalała domy az do I piętra. Ludzie po raz drugi od ub. roku remontują domy - aż żal patrzeć ... Gościnny tubylec zaprowadził mnie na jedną z odnóg Wisły, gdzie udało mi się złapać na spinning okonia, a na kukurydzę - wzdręgę (czy jak chcą niektórzy: krasnopiórę). Przy okazji dowiedziałem się (czego to się człek nie nasłucha w życiu), o zastosowaniu w połowie ryb (a raczej: w kłusowaniu)... prezerwatyw :)

Ło, a propos gminy powodziowej, napisałem z nakazu projekt finansowany przez UE. Napisałem dla pobliskiej gminy Kazimierz Dolny. A że gmina powodziowa, to za samą powódź dodają w ocenie 20 pkt. Nie wiem, kiedy będą wyniki.

Taki offtop;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×

Important Information

Przed wyrażeniem zgody na Terms of Use forum koniecznie zapoznaj się z naszą Privacy Policy. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.