Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Kryzys Kubański

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wiemy Kryzys Kubański zakończył się całkowitym zwycięstwem polityki międzynarodowej Kennedyego. Chruszczow stracił swoją pozycję i zastąpił go Breżniew. USA wycofała przestarzałe "Jupitery" z Turcji i obiecała nie ingerować na Kubie, ZSRR zdemontowało i wycofało wyrzutnie rakiet. Ciekawi mnie jak wy byście postsąpili, bo ja myśle, że zdecydowałbym podobnie jak JFK chcąc uniknąć wojny zablokowałbym kolejne dostawy sprzętu i przechandlowałbym te "Jupitery".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hapu   

Moim zdaniem blokada dostaw sprzętu wojskowego na Kubę było najrozsądniejszym posunięciem jakie można było wykonać. Inwazja odpada-ZSRR napewno zemściłoby się za taki policzek wymierzony w komunistów, a co do negocjacji z Castro to wydaje mi się, że raczej Fidel nie poszedłby na żadne układy z rządem USA.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

Kryzys kubański to było fiasko Kennediego. Przed kryzysem amerykanie mieli rakiety w Turcji, a ZSRR nie miał rakiet na Kubie. Po Kryzysie ZSRR nadal nie miał rakiet na Kubie, a USA nie miało w Turcji. W tych "atomowych szachach" ZSRR osłabiło pozycje USA.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Kryzys kubański to było fiasko Kennediego. Przed kryzysem amerykanie mieli rakiety w Turcji, a ZSRR nie miał rakiet na Kubie. Po Kryzysie ZSRR nadal nie miał rakiet na Kubie, a USA nie miało w Turcji. W tych "atomowych szachach" ZSRR osłabiło pozycje USA.

Ale te rakiety z tego co wiem, to liche były i dużej krzywdy ZSRR by nie wyrządziły. Ponadto ZSRR zrezgynowało z tych rakiet na Kubie, a to prestiżowa porażka, bo niby dlaczego nie mogli? Kuba to niezależny od USA kraj..., a jednak nie odważyli się na ich zamontowanie. USA wg mnie wyszło z tego obronną ręką i osłabiona pozycja nie została.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

Dziwne rozumowanie. Rakiety liche- nie liche, ale zawsze coś.

ZSRR nie ustawił swoich w zamian za wycofanie amerykańskich, czyli pozycja ZSRR sie nie zmienia, a pozycja USA osłabia. Później Kennedy dostał kulke, a teoria spiskowa głosi, że CIA mogla maczac palce bo był nieudolny wobec komunistów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Dziwne rozumowanie. Rakiety liche- nie liche, ale zawsze coś.

ZSRR nie ustawił swoich w zamian za wycofanie amerykańskich, czyli pozycja ZSRR sie nie zmienia, a pozycja USA osłabia. Później Kennedy dostał kulke, a teoria spiskowa głosi, że CIA mogla maczac palce bo był nieudolny wobec komunistów.

Ale tu nie chodzi o to. USA zabroniło ZSRR postawić rakiety na Kubie i to osiągnęło. ZSRR się przestraszyło i zrezygnowało z tego pomysło. Ewidentny sukces USA. A co do Kennedyego to tylko spekulacje, a może za to, że miał romans z Merlin, przyczyn możemy sobie znaleźć mnóstwo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   
Ale tu nie chodzi o to. USA zabroniło ZSRR postawić rakiety na Kubie i to osiągnęło. ZSRR się przestraszyło i zrezygnowało z tego pomysło.

Ja to widze inaczej. ZSRR zagroził postawieniem wyrzutni na Kubie. USA się wystraszyło poszlo na kompromis. wycofano rakiety z Turcji w zamian, za nie montowanie rakiet na Kubie. To nie było "zabronienie" tylko pójscie na kompromis, ustepstwo wobec komunistów.

Gdyby USA było takie twarde i skuteczne jak mówisz, i gdyby to "ZSRR sie przestraszyło" to nie byłoby wycofania rakiet z Turcji. Nie mozna mówic o "ewidentnym sukcesie" skoro konieczne były ustępstwa. W ogóle problemu by nie bylo, gdyby Kennedy udzielił odpowiedniego wsparcia inwazji w Zatoce Świń i obalił Castro za wczasu. Nie zrobił tego, a wycofanie rakiet z Kuby było kolejna porażka w konfrontacji z komunizmem. Miał dobry PR w kraju, ale w zimnej wojnie juz kiepsko sobie radził.

Zgadzamy sie co do faktów, ale nie co do oceny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Po kolei każda opcja ankiety:

1) Brak reakcji - kompletna kompromitacja, zagrożenie na "własnej" półkuli i powolne tracenie pola na "własnym podwórku". Kto wie czy później ZSRR (niekoniecznie Chruszczow) nie wykorzystały tych rakiet?

2) Naciski dyplomatyczne i spotkanie Chruszczow - Kennedy - naciski dyplomatyczne wg mnie mało złego uczyniłyby ZSRR. Trzeba było przeszkodzić ZSRR w dostawach - zwykłe "świstki papieru" w postaci not dyplomatycznych by nie przeszkodziły. Co do spotkania - John Kennedy był kiepskim mówcą (wygrane wybory to w dużej mierze zasługa jego brata - Roberta) i rozmówcą (na spotkaniu w Wiedniu z Chruszczowem dał się wciągnąć w dyskusję ideologiczną, gdzie miał dużo mniej do powiedzenia niż Nikita Siergiejewicz), mało by z tego wyszło.

3) Negocjacje z Fidelem - Castro nie był skory do kontaktów z USA - zwłaszcza po desancie w Zatoce Świń.

4) Blokada Kuby - i to najlepsze wyjście. Uniemożliwiło dostawy sprzętu wojskowego na Kubę, a i do wojny nie doszło.

5) Bombardowanie celów - prawdopodobnie wojna.

6) Inwazja na Kubę - jak w 5).

W ogóle problemu by nie bylo, gdyby Kennedy udzielił odpowiedniego wsparcia inwazji w Zatoce Świń i obalił Castro za wczasu.

Tyle, że Kennedy nie wiedział o - zaakceptowanym przez jego poprzednika, Eisenhowera - desancie przeciw Kubie. Eisenhower zatwierdził to w 1960 r. Kennedy zaprzysiężony został 20 stycznia 1961 r. i nie został poinformowany o planach CIA. 15 kwietnia samoloty B-26B zaatakowały samoloty kubańskie mając za cel zniszczenie powietrznych sił kubańskich. Jednak cała flota powietrzna Kuby nie została zniszczona co odbiło się na dalszym działaniu - samoloty kubańskie atakowały kontrrewolucjonistów. Poza tym Kennedy pomagał jak mógł - zgodził się, aby samoloty z lotniskowca "Essex" osłaniały pięć bombowców CIA.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   
4) Blokada Kuby - i to najlepsze wyjście. Uniemożliwiło dostawy sprzętu wojskowego na Kubę, a i do wojny nie doszło.

Sama blokada to za malo było. Trzeba bylo jeszcze ustapić sowietom i wycofac rakiety z Turcji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Pozwolę sobie odświeżyć.

Kuba z czasem by wymiękła bo co od razu interwencja.

A co było groźniejsze: Kuba czy ZSRR? I które państwo by wymiękło?

Kryzys pociągnął za sobą też i ofiary. Chyba dni 26 - 27 października była najgorętszymi w całym okresie trwania kryzysu. 26, wieczorem, do Białego Domu dostarczono list Chruszczowa, w którym ZSRR żądało gwarancji uznania niezależności Kuby - w zamian za wycofanie rakiet. Wkrótce, rano 27, nad Kubą zestrzelono samolot U - 2, a jego pilot (Rudolf Anderson) zginął. Robert McNamara sądzi, że był to skrajnie niebezpieczny moment. Później jeden z amerykańskich samolotów, prawdopodobnie nieświadomie, przekroczył radziecką przestrzeń powietrzną. Chruszczow wysłał drugi list i posunął się dalej - tym razem zażądał też wycofania Jupiterów z Turcji. Dołożył tego wycofanie wszystkich rakiet NATO spod granic ZSRR, o liście została poinformowana opinia publiczna. Do porozumienia doszło, ale by zachować twarz, wycofanie Jupiterów z Turcji odbyło się "po cichu" :roll:

Po tym, Kennedy udał się do kościoła, a Chruszczow do teatru.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Mam pytanie do znawców historii odnośnie postaci, które uczestniczyły w kryzysie kubańskim w 1962 roku. Konkretnie chodzi mi o rolę, jaką odegrali w kryzysie: Fidel Castro, John Kennedy i Nikita Chruszczow?

Wiem, że Kennedy doprowadził do kompromisu swoimi żądaniami względem ZSRR i tym samym zażegnał konflikt. Wiem też, że Chruszczow był pewny siebie, myślał, że wygra konflikt, ale żądania Kennedy'go pokrzyżowały mu plany. Jaką jednak rolę odegrał?

A co do Castro to nie mam pojęcia jaką rolę mógł odegrać, nie wiem jak to ująć.

Poproszę o pomoc! Z góry dziękuje :(

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.