Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Don Pedrosso

Polak w oczach Niemca

Rekomendowane odpowiedzi

To oczywista prawda atrixie, atoli zauważ ciekawy fakt: szereg osób, z całkiem różnych instytucji niemieckich, wyraża podobny ogląd Polaków.

Jaki?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
Nie jesteśmy gorsi od "innych" pod żadnym względem. Tylko sami sobie wmawiamy że coś nas różni.

Nie bardzo wiem, dlaczego miałaby być to prawda, co więcej - jak się wyraził Secesjonista - "oczywista prawda". Przy czym nie wiem, co ma być tą oczywistą prawdą - to, że "nie jesteśmy gorsi od ''innych'' pod żadnym względem", czy też to, "że sobie wmawiamy że coś nas różni".

Trudno pominąć kwestię metody - jak określić, kto jest lepszy, a kto jest gorszy, jeśli są po prostu bardzo odmienni. Czy lepsza jest szara reneta, czy antonówka? Czy lepsze jest jabłko, czy kotlet schabowy? Jak opisać typowego Niemca i typowego Polaka. Czy Karl Albrecht Habsburg-Lothringen był Niemcem, czy Polakiem?

Ale przyjmując, że jakąś metodę mamy - powiedzmy statystyczny rozkład natężenia pewnych cech w każdej z nacji w skali porządkowej - zapewne wg jednych cech wypadniemy słabiej, wg zaś innych - lepiej. Oczywiście na skali powiedzmy "uczuciowy - rozsądny" trudno jednoznacznie określić, który biegun jest lepszy, ale już w skali "chce przestrzegać reguł - chce łamać reguły" chyba można powiedzieć, że to pierwsze jest lepsze. I - choć w Danii spędziłem tylko tydzień - śmiem twierdzić, że typowy Duńczyk reguł chce przestrzegać i je przestrzega, zaś u nas chęć łamania reguł jest powszechna i nie spotyka się z dezaprobatą.

Naprawdę, Atrixie i Secesjonisto - nie wmawiajcie mi, że nic w tym względzie Polaków nie różni od Duńczyków. Podobno pod względem upodobania do napojów alkoholowych jesteśmy bardzo podobni (choć tamci trochę lepsi), ale Duńczycy piją cichutko, żeby sąsiadom picia nie zakłócać, a Polak po setce zaczyna drzeć się w niebogłosy, oznajmiając światu, jaki to jest radosny, że się napił. A w Danii jak ktoś hałasuje - znaczy Niemiec.

Przy czym - jeśli chodzi o Niemców - są pod tym względem bardzo, bardzo bliscy nam, a od Duńczyków dzieli ich ocean. Zresztą Niemcy też są różni - Bawarczyk od Hamburczyka na przykład.

W ogólności Niemcy są do nas bardzo podobni. Mimo iż nie znam języka, w Niemczech czuję się swobodnie, bo widzę, że inni zachowują się tak, jak ja mam ochotę. W Dani, we Francji, Włoszech, Hiszpanii, Grecji czy nawet na Węgrzech trzeba jakoś się domyślać kodu kulturowego, Niemcy mają z grubsza ten sam.

Niczego sobie nie wmawiam. Jako Polak nie uważam się ani za lepszego, ani za gorszego od przedstawiciela jakiejkolwiek innej nacji.

Nie tylko dlatego, że zapewne istnieją Polacy jeszcze bardziej przestrzegający reguł, jeszcze więcej spożywający alkoholu i jeszcze bardziej cisi, niż Duńczycy. Podobnie jak wśród Duńczyków są hałaśliwi złodzieje i w dodatku abstynenci.

Ale także nie dlatego, że nie oceniam różnic w typowych zachowaniach osób poszczególnych narodowości. One realnie są. I choć wśród Duńczyków bardzo podoba mi się dbałość o samopoczucie sąsiadów (akustyczne) i im tego zazdroszczę, to nie uważam Polaków za gorszych od nich.

Oczywiście nie dotyczy to tych, którzy mają chałupę na sąsiednim siedlisku w Rudzie Instytutowej, odległej - niestety - o 10 m od mojej, a mają upodobanie do muzyki klubowej (podobno tak się to nazywa), którą emitują, gdy człek chce posłuchać słowików lub derkaczy, albo po prostu słyszeć, jak zapada ciemność. Z tym, że takie zachowanie uważam za odejście od jakichkolwiek norm międzyludzkich. Bardzo bym, chciał, żeby było u nas powszechnie potępiane. Nie jest.

Edytowane przez jancet

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A co ów wpis ma wspólnego z opiniami Niemców o Polakach - doby II wojny światowej?

Temat o stereotypach jest gdzie indziej...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
R.U.R.   

Von Moltke (ten generał i strateg) w swej książce(zarys historii) stwierdził, że przedrozbiorowa Polska była najbardziej cywilizowanym krajem Europy.

Friedrich Nietzsche uważał, że Niemcy są wielkim krajem (narodem) tylko dlatego, że mają dużo krwi polskej. O sobie mówił, że nie ma ani jednej kropli złej krwi, z pewnością nie ma krwi niemeckiej. Uważał, że jest Polakiem (Niecki) albo osobą polskiego pochodzenia, ale badania genealogiczne tego nie potwierdzają .

Często uważa się (mylnie), że był ideologiem niemieckiego nacjonalizmu. Mylnie, bo nie był na przykład antysemitą.

Heinrich Heine lubił podśmiewać się z Polaków ale tak naprawdę nienawidzil Niemców, nienawidził urzędniczej mentalności Prus. Jego dzieła stanowiły ostrą krytykę niemieckiej myśli intelektualnej i literatury

Hitler nienawidził tego poety (Pochodzenia Zydowskiego)

Edytowane przez R.U.R.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Jak te opinie mają się do postrzegania Polaków przez Niemców w okresie drugiej wojny światowej?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Być może nieco starsze opinie i poglądy miały wpływ na te wyrażane w trakcie DWS? Nie wiem, ale wygląda na to, ze aż takiej diametralnej różnicy w postrzeganiu między opinią przytoczoną przez Secesjonistę a opinią Moltkego przytoczoną przez R.U.R.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Furiuszu, być może masz rację. Jednak chciałbym poznać punkt widzenia samego R.U.R. Dopóki przytaczane są poglądy z epoki nie ma problemu, ale jeśli mamy do czynienia z czymś wcześniejszym, to drobny komentarz odnoszący się do epoki byłby mile widziany.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Na wielu Niemieckich fotografiach z okresu IIWŚ pojawia się obraz Polaka i jego obejścia. Ogólnie zdjęcia przedstawiają bardzo biednego Polaka i jego ubogie obejście.Takie zdjęcia często wysyłane do rodziny Niemieckiego żołnierza , w pewnym sensie wyrobiły ogólny obraz Polski - brud , bieda, próżniactwo.

No bo jak biedny to próżniak i pijak. Tylko ten obraz polski ma jednak pewną przyczynę, a konkretnie w przeszłości. A ta przeszłość to zabory i I WŚ, kiedy to większa część kraju została doszczętnie zniszczona.

Jednak ten obraz ogólny jest wypaczony ,i zniekształcony dodatkowo przez Niemiecką propagandę epoki Hitlera.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Alex WS   

Jednak ten obraz ogólny jest wypaczony ,i zniekształcony dodatkowo przez Niemiecką propagandę epoki Hitlera.

Własnie. Doskonale się także komponował ze strategią nazistów w stosunku do ziem wschodnich gdzie ludzie mieli służyć do pracy. Likwidacja czy wywózka do obozu inteligencji oraz osób, które uważali za niewygodne następowała w pierwszej kolejności.

Jednak nie wszyscy Niemcy to byli naziści, generalizować także nie można.

Jak traktowano Polaków a jak traktowano Francuzów, Holendrów - odpowiedź na postawione pytanie staje się dosyć oczywista.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Wieki (chyba jeszcze w czasie studiów) czytałem książkę o lotnictwie i o alianckich jeńcach w jenieckich obozach zarządzanych przez Luftwaffe. Jeden z komendantów tych obozów miał się wyrazić o Polakach i ich zdolnościach "organizacyjnych w następujący sposób: "Zamknij nagiego Polaka pod kloszem i spuść go z oka a po miesiącu ubrany i obuty będzie siedział w umeblowanym pokoju i pędził bimber".

Tyle, że nawet w przybliżeniu nie mogę sobie przypomnieć gdzie to znalazłem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To tak żeby gregski się nie męczył...

jak znam lektury gregskiego to spotkałeś się z tym u Łysiaka w "Empirowym pasjansie" we fragmencie gdzie opisywał jak Piątkowski potrafił zorganizować się w Longwood. Sam autor zaczerpnął to z Marii Dąbrowskiej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
R.U.R.   

Jak te opinie mają się do postrzegania Polaków przez Niemców w okresie drugiej wojny światowej?

Nietzsche stworzył fundamenty filozofii nadczłowieka, miała to być istota o silnej woli

mocy, niezależna, twórcza, silna fizyczne i wewnętrznie ...

Ale to nie miało nic wspólnego z wyższością narodu niemieckiego, miało to być wyjście dla całej ludzkości. Przeciwnie, Nietzsche na każdym kroku manifestuje swój nieprzyjazny stosunek do Niemców i niemieckości.

W trakcie IIWŚ Wschód na własnej skórze odczuł skutki tej filozofii stworzonej przez....

Polaka (Sam Nietzsche nie wątpił w swe polskie pochodzenie i jego siostra też)

Ale podwaliny niemieckiej teorii wyższości tkwią też w pracach innych autorów (francuskiego pisarza Arthura de Gobineau, Anglika Chamberlaina itd itd (prawdziwa międzynarodówka) ) .

Moim zdaniem Heinrich Heine też przycinił się do niemieckiego antisemityzmu

W liście do swego przyjaciela (Niemca) otwarcie pisze,że nienawidzi wszystkiego

co niemieckie itd itd

Z jego poematu Niemcy – Baśń Zimowa (niem. Deutschland. Ein Wintermärchen) można się dowiedzieć( ostatnia część), że całą kulturę niemiecką uważa za produkt nie czystych jelit. (wróżba z substancji w nocniku a nie wróżba z kawy w filiżance, no i odpowiednia przyszłość tego kraju ) A może się nie mylil? Przecież gdyby nie łaska zwyciężcow....

istniał przecież Plan Morgentau'a ...........

Po wojnie sojusznicy dostarczyli żywności Włochom, Japonii

i tylko zapomnieli o Niemcach.

Edytowane przez R.U.R.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Taka uwaga tak by temat nadto się nie rozjechał...

nie sądzę by wkład poety, który zmarł zresztą w połowie XIX, w tworzenie się niemieckiego antysemityzmu, miał jakiś szerszy wpływ na postrzeganie Polaków przez Niemców. To już raczej do Żydów.

O fundamentach na jakich naziści budowali swą ideologię są inne tematy na forum.

Stąd skupmy się w tym wątku - raczej na opiniach bezpośrednio pochodzących z okresu II wojny światowej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
R.U.R.   

Jednak nie wszyscy Niemcy to byli naziści, generalizować także nie można.

Jak traktowano Polaków a jak traktowano Francuzów, Holendrów - odpowiedź na postawione pytanie staje się dosyć oczywista.

A jak traktowano Holendrów ?

Podobnie jak Polska, także Holandia wiele ucierpiała w czasie II wojny światowej.

Na przykład klęska głodu w Holandii podczas II wojny światowej, zniszczony Rotterdam itd

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jak traktowano Holendrów to już kwestia na zupełnie inny temat - proszę zatem nie kontynuować O.T.

secesjonista.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.