Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
dzionga

Wojna Rosji z Gruzją

Rekomendowane odpowiedzi

Nie w tym rzecz.

Abchazja i Osetia Południowa jeszcze przed wojną były już od dawna de facto niezależne od Gruzji.

Gruzja wygrała wojnę, ponieważ nie dopuściła do zmiany zasadniczego kierunku swojej polityki wewnętrznej pomimo pełnego nacisku politycznego (również za pośrednictwem militarnej obecności na terenach separatystycznych Gruzji) ze strony Rosji.

Jednocześnie, jak się okazało, rosyjska armia jest relatywnie słaba. Nie posiadała ówcześnie bezzałogowych samolotów zwiadowczych, nie posiadała okrętów desantowanych, rosyjskie samoloty i helikoptery okazały się być relatywnie łatwe do strącenia, a trzon rosyjskich wojsk pancernych okazały się stanowić stare modele czołgów typu T-64 i T-72.

Rzeczywiście relatywnie słaba.

Pewnie z tej słabości nie zajęła Tbilisi a jedynie te obszary które chciała zająć.

Tak na marginesie - na czym w takim razie polega ta słabość, skoro armia osiąga swe cele a dla florka-xxx jest to przejaw słabości.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   
a trzon rosyjskich wojsk pancernych okazały się stanowić stare modele czołgów typu T-64 i T-72.

Nie jest to prawda.

T-64A zostały dawno wycofane i złomowane, T-64B/BW zaś stoją głównie w magazynach, 100 jest w rezerwie i służy do szkoleń. Nie są to też wozy przestarzałe choć już na pewno niemłode.

T-72A nie są używane, natomiast T-72B są maszynami wciąż nowoczesnymi, wprowadzono je w 1985 roku i mają niewiele wspólnego z wozami widzianymi w Iraku czy innych rejonach zapalnych a które wywodziły się od T-72A.

W służbie jest kilka wariantów T-72B, z czego te pierwsze standardowo wyposażone są w ERA K-1 i czasami oznaczone jako T-72BW. Inne warianty to T-72B Model 1989 i T-72B Model 1990 mające na wyposażeniu min. ERA K-5, na wyposażenie wchodzą ostatnio też zmodernizowane T-72BA, i daleki byłbym od nazwania tych maszyn przestarzałymi, choć również do jakoś supernowoczesnych nie należą. Tym nie mniej co warto wziąć pod uwagę, T-72B jest wozem lepiej opancerzonym niż uznawany za nowocześniejszy T-80B, choć T-80B wszedł do służby znacznie wcześniej.

Również straty były minimalne, z tego co pamiętam Rosjanie stracili tylko jednego T-72B Model 1989 lub Model 1990, i to raczej nie z rak Gruzinów, a załogi wozu która postanowiła go zniszczyć po tym jak skończyła się amunicja.

Resztę napiszę potem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

A pamiętacie tę gruzińską dziennikarkę która w trakcie realizacji reportażu została nagle trafiona w rękę przez snajpera ? Mimo to po chwili zdecydowała się kontynuować wywiad.

http://www.vidivodo.com/180672/georgian-journalist-shot

Pocisk rozciął jej skórę na lewej ręce. Mam nadzieję że dostała podwyżkę w pracy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   
Pocisk rozciął jej skórę na lewej ręce. Mam nadzieję że dostała podwyżkę w pracy.

Mam nadzieję że zmądrzała i nie będzie się pchać na pierwszą linię.

Chociaż czego ja oczekuję, głupiec pozostanie głupcem.

Edytowane przez Tankfan

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tu nie masz racji Tankfanie...

Raz - to nie była pierwsza linia

Dwa - nawet gdyby była to nie widzę powodów by nie mogła nadawać, czy relacjonować z takiego miejsca. To nie kwestia głupoty, a chęci pokazania rzeczywistości.

Inną sprawą jest, że w takim wypadku zakłada się ryzyko utraty życia, czy uszczerbku na zdrowiu.

Wojna to zbyt poważna sprawa by ją pozostawiać wyłącznie w rękach wojskowych ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   
Wojna to zbyt poważna sprawa by ją pozostawiać wyłącznie w rękach wojskowych wink.gif

Wolę zostawić ją w rękach wojskowych znających się na rzeczy niż cywilów którzy w takim wypadku w ogóle nie myślą i nie mają wyobraźni... a potem płacz i lament że jakiś dziennikarz został zabity przez załogę czołgu bo wyskoczył przed wóz z kamerą na ramieniu a w termowizorze wyglądała jak granatnik przeciwpancerny... były takie przypadki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

No wiesz. Ale jeżeli widzisz kobietę z mikrofonem który stoi przed kamerą i coś mówi, to raczej trudno ją uznać za osobą zaangażowaną w działania wojenne. Wygląda na...reporterkę. Po co do niej strzelać ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ relacjonuje wydarzenia z punktu widzenia jednej ze stron niekorzystnie dlań?

Nie uczyli tego na politologii(?), jakiś dziwny to był kierunek.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Ale ten snajper nie mógł wiedzieć co ona mówi.

A zresztą, cokolwiek by nie mówiła, to nie powód żeby do niej strzelać. Mogła odnieść poważne obrażenia.

Już nie wspomnę o stresie.

Edytowane przez Florek-xxx

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Smardz   
Tu nie masz racji Tankfanie...

Raz - to nie była pierwsza linia

Dwa - nawet gdyby była to nie widzę powodów by nie mogła nadawać, czy relacjonować z takiego miejsca. To nie kwestia głupoty, a chęci pokazania rzeczywistości.

Inną sprawą jest, że w takim wypadku zakłada się ryzyko utraty życia, czy uszczerbku na zdrowiu.

Wojna to zbyt poważna sprawa by ją pozostawiać wyłącznie w rękach wojskowych wink.gif

Zgadzam się. Skądś znam też ostatnie zdanie ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   
Ale ten snajper nie mógł wiedzieć co ona mówi.

A zresztą, cokolwiek by nie mówiła, to nie powód żeby do niej strzelać. Mogła odnieść poważne obrażenia.

Już nie wspomnę o stresie.

Katastrofa. Stres!

To po co się tam pchała? Jedzie się na wojnę, to trzeba znać ryzyko takiego wyjazdu.

Dlatego podzielam też zdanie Tankfana. Jeśli ludzie nie nauczą się, że łażenie z kamerą nie gwarantuje bezpieczeństwa(a dodam, że ta pani została tylko lekko draśnięta - więc wątpię, czy snajper chciał ją zabić), to należy do nich strzelać tak długo, aż zrozumieją.

Dodam, że udawanie ekip telewizyjnych przez szpiegów też kilkukrotnie było przeprowadzane.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   

Do tego dochodzi wyjątkowa głupota, wręcz debilizm niektórych dziennikarzy którzy pchają się między np. bojowników, w Iraku było już kilka przypadków jak stracili tak życie owi "yntelygenci", bowiem pilot śmigłowca widząc bojowników nie jest wstanie odróżnić kamery od granatnika przeciwpancernego, a obie rzeczy nosi się na barku. Zresztą w Libanie też był taki przypadek, bo pewien geniusz skierował kamerę na czołg, załoga przez termowizor z dużej odległości nie jest wstanie odróżnić kamery od RPG czy wyrzutni PPK... no i ów geniusz skończył martwy.

Zresztą wielu doświadczonych korespondentów wojennych mówi otwarcie o tym iż większość dziennikarzy relacjonujących przebieg działań wojennych nie ma pojęcia jak się zachowywać by być w miarę bezpiecznym.

Dlatego lepiej by cywile na wojnę się nie pchali, raz że ryzykują życiem swoim, dwa często żołnierzom przeszkadzają i narażają ich życie gdyż żołnierze muszą chronić ich.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

że łażenie z kamerą nie gwarantuje bezpieczeństwa(a dodam, że ta pani została tylko lekko draśnięta - więc wątpię, czy snajper chciał ją zabić), to należy do nich strzelać tak długo, aż zrozumieją.

Dodam, że udawanie ekip telewizyjnych przez szpiegów też kilkukrotnie było przeprowadzane.

Super a szpiegom się nie zdarza udawac cywilów z jakiejś wioski? To co do wszystkich cywilów nalezy strzelac tak prewencyjnie? To nie jest lekko chore?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   

A kto powiedział że na wojnie obowiązują takie zasady jak w życiu codziennym?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

gdzie mówię, ze takie same? Pewne zasady obowiazuja, zapewne słyszałeś o czyms takim jak konwencja genewska etc.

Swoją szosa kto szpiegom broni przebrac się za żołnierzy naszej armii? To co strzelamy też do swoich prewencyjnie by pozbyć się szpiegów? ja protestuję przeciwko absurdowi Andreasa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.