Jump to content
  • Announcements

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Sign in to follow this  
dzionga

Wojna Rosji z Gruzją

Recommended Posts

Narya   

Prezydent RP dopiero w ostatnim momencie, jak już siedział w samochodzie, dowiedział się o zmianie programu wizyty, że odwiedzi z prezydentem Gruzji obóz uchodźców niedaleko prowincji. Był gościem, więc dostosował się do programu swojego gospodarza. Saakaszwili zachował się nieelegancko i nieetycznie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Prezydent dał się zmanipulować, nie wiemy kiedy się dokładnie dowiedział i jakie były ustalenia, ale do niczego nie mógł być zmuszany, Kaczyński po prostu był uległy wobec Sakaszwilego, a przez to ośmiesza nas teraz na arenie międzynarodowej.

Jaką niby korzyść mieli by mieć Rosjanie z tego ostrzału. Gruzini natychmiast po tej prowokacji kolejny raz obwieścili, że chcą do NATO i to jak najszybciej.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tomasz N   

Ciekawe jakie byłyby wasze komentarze gdyby to było nasze Słońce, a nie ktoś o inicjałach LK. W końcu w Peru też jest partyzantka i nasz premier się narażał. Czyżby zazdrość ?

Bo ja tego nie rozumiem. Po raz drugi chłop staje na wysokości zadania i pomaga Gruzji i jej prezydentowi w jedyny sposób jaki może pomóc prezydent małoznaczącego państwa. Czyli osobistą odwagą. A tu larmo, jakby wszyscy ci tak troskliwi o niego tak naprawdę nie żałowali, że nie trafili.

Słuchając takiego Komorowskiego, zastanawiam się, czyje interesy on tak naprawdę ma na uwadze.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Słuchając takiego Komorowskiego, zastanawiam się, czyje interesy on tak naprawdę ma na uwadze.

Zapewne byłego WSI :D ...

Tak na marginesie to nie wiem z jakich wypowiedzi Komorowskiego kolega to wywnioskował. Jeśli stawia się jakieś zarzuty to warto je poprzeć konkretnymi argumentami.

Co do tego,że podobno dowiedział się o całej akcji w samochodzie...Jeśli byłaby to prawda, choć myślę, że nikt z nas w to nie wierzy. To jeszcze gorzej świadzczy o nim i o tym jak dba o interesy Polski. Zresztą widać jakie to poruszenie wywołało w Europie, skoro żaden poważny kraj oficjalnie się do tego nie ustosunkował, a UE jedynie wyraziła zaniepokojenie z powodu tego incydentu.

P.S-nasze "Słońce" chodziło w wełnianej czapce i fundowało komputery do szkół,a nie patrolowało dzikich wiosek i objeżdżało posterunki partyzantów :D

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites
Czyli osobistą odwagą.

Jaką niby? Najpierw było, że strzały w oddali, potem 25 m., potem, że strzelano w niego... hahaha! Robi się coraz groźniej im dalej wydarzenia...

Złamano wszelkie środki bezpieczeństwa dt. ochrony Prezydenta w tym jazda obu w jednym aucie, w trakcie "strzałów" stali sobie ot tak, a nawet uśmiechali nikt ich nie rzucił na ziemię, ani nie zarządził odwrotu z tamtego rejonu, Sakaszwili na luzaka trzyma ręce w kieszeni - wszystko w trakcie zamachu, niedopuszczalne jest by jakieś auto wzdłuż konwoju jechało, a było takie zdarzenie z busem z dziennikarzami, nikt nie wiedział łącznie z BORem, gdzie jadą, zmieniono trasę, a dziwnym trafem na miejscu już czekała Gruzińska TV... (ciekawa, czy ta sama, którą zamykał przed wyborami?), z BORem nic nie konsultowano, zmieniono plan wizyty, BOR jechał 300 m. za Prezydentem, nie mógł zareagować. To tak z pamięci mówię, tych dziwny przypadków jest tak wiele, że mi nikt nie wmówi, że to nie była prowokacja Gruzji, by o sobie przypomnieć, czy coś ugrać.

Co do Słońca Peru ja bym się nie wyśmiewał z najwyższego odznaczenia tego kraju, niedawno je dostał Miedwiediew ciekawe, czy w Rosji się z tego wyśmiewają.

A i na koniec: Jaki Prezydent taki zamach ; )

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tomasz N   

Niemożliwy napisał:

Co do tego, że podobno dowiedział się o całej akcji w samochodzie. Jeśli byłaby to prawda, choć myślę, że nikt z nas w to nie wierzy. To jeszcze gorzej świadczy o nim i o tym jak dba o interesy Polski. Zresztą widać jakie to poruszenie wywołało w Europie, skoro żaden poważny kraj oficjalnie się do tego nie ustosunkował, a UE jedynie wyraziła zaniepokojenie z powodu tego incydentu.

To co mówi to mówi. Zgadzamy się chyba, że wiedział gdzie jedzie, po co jedzie, że wyjdzie z samochodu podczas „strzelaniny”, a na konferencji prasowej po tym będzie się z tego śmiał. Bo tak było trzeba.

I dla mnie to świadczy o nim jak najlepiej. Co chciał osiągnął, mówiąc „sprawdzam” układowi Unia –Rosja. A potem co miał zrobić ? Wypowiedzieć wojnę Rosji, czy sprawę śmiechem zbagatelizować ? Przecież gdyby się nie zaśmiał na tej konferencji, UE nie mogłaby „jedynie wyrazić zaniepokojenia”.

Zapewne byłego WSI

Tak na marginesie to nie wiem z jakich wypowiedzi Komorowskiego kolega to wywnioskował.

Mnie akurat wątki wsiowe nie podniecają. Moje uwagi do Komorowskiego wynikają ogólnego tonu jego wypowiedzi, nieprzystającej pełnionej przez niego funkcji.

Bo od Marszałka, który jak by nie było jest drugą albo trzecią osobą w państwie (przydałby się konstytucjonalista), można oczekiwać więcej szacunku, a nie dezawuowania głównego reprezentanta tegoż samego państwa.

P.S-nasze "Słońce" chodziło w wełnianej czapce i fundowało komputery do szkół,a nie patrolowało dzikich wiosek i objeżdżało posterunki partyzantów

Stąd ta zazdrość

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wywiad z Prezydentem w TVN24 potwierdza moją tezę otóż, sam P. twierdzi, że jakby był BOR koło niego zapewne rzuciliby go na ziemię, odpowiedzieli ogniem w stronę zamachowców i natychmiast zarządziliby odwrót. To właśnie dlatego Gruzini nasz BOR wyautowali do tyłu wiedząc, że są to świetnie wyszkoleni żołnierze. Nabrałem przekonania niemal pewnego, że nasz Prezydent z tą prowokacją nie miał nic wspólnego, a wszystko to sprytnie zorganizowali Gruzini w ten sposób rozgrywając Kaczyńskiego, bo wiadomo, że nie lubi Rosji, a szczyci się dobrymi stosunkami z Gruzją.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Narya   

W każdym bądź razie Rosjanie nie są tak głupi, że robić taki incydent, zwłaszcza w sytuacji, kiedy są na wygranej pozycji w Gruzji.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tomasz N   

Jarpen napisał:

Czyli osobistą odwagą.

Jaką niby? Najpierw było, że strzały w oddali, potem 25 m., potem, że strzelano w niego... hahaha! Robi się coraz groźniej im dalej wydarzenia...

Jarpenie przepraszam nie zauważyłem że wszedłeś z postem w „międzyczasie”.

Różnimy się oceną zdarzeń, Ty przyjmujesz za prawdziwe oświadczenia Prezydenta, że „nie wiedział”, ja nie. Stąd dla mnie pojechał wiedząc gdzie i po co. Stąd sama decyzja (takiego wyjazdu), świadczy o odwadze. To co się działo dla mnie już nie, bo to nie było tak do końca do przewidzenia. A nuż zaczęliby strzelać niżej.

Złamano wszelkie środki bezpieczeństwa dt. ochrony Prezydenta w tym jazda obu w jednym aucie, w trakcie "strzałów" stali sobie ot tak, a nawet uśmiechali nikt ich nie rzucił na ziemię, ani nie zarządził odwrotu z tamtego rejonu, Sakaszwili na luzaka trzyma ręce w kieszeni - wszystko w trakcie zamachu, niedopuszczalne jest by jakieś auto wzdłuż konwoju jechało, a było takie zdarzenie z busem z dziennikarzami, nikt nie wiedział łącznie z BORem, gdzie jadą, zmieniono trasę, a dziwnym trafem na miejscu już czekała Gruzińska TV... (ciekawa, czy ta sama, którą zamykał przed wyborami?), z BORem nic nie konsultowano, zmieniono plan wizyty, BOR jechał 300 m. za Prezydentem, nie mógł zareagować. To tak z pamięci mówię, tych dziwny przypadków jest tak wiele, że mi nikt nie wmówi, że to nie była prowokacja Gruzji, by o sobie przypomnieć, czy coś ugrać.

Widzę, że naprawdę nie wiesz o co chodziło. Koniecznie trzeba przeczytać „Lorda Jima”.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Widzę, że naprawdę nie wiesz o co chodziło. Koniecznie trzeba przeczytać „Lorda Jima”.

Więc o, co wg Ciebie chodziło? Mój pogląd jest jasny, że albo Gruzini zmanipulowali naszego P., albo nasz sam P. jechał tam, bo wiedział, że sobie ktoś tam w powietrze postrzela z tego posterunku jedno i drugie na specjalne pochwały nie zasługuje, bo dobrą politykę poznaje się po osiągnięciach, a za bardzo nie widzę tutaj takiego.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tomasz N   

Jarpen napisał:

że sobie ktoś tam w powietrze postrzela z tego posterunku

Dokładnie o to chodziło.

w trakcie "strzałów" stali sobie ot tak, a nawet uśmiechali nikt ich nie rzucił na ziemię, ani nie zarządził odwrotu z tamtego rejonu, Sakaszwili na luzaka trzyma ręce w kieszeni -

Jeżeli przyjmiemy, że prezydent Gruzji jest prozachodni, to pozwolić mu odzyskać twarz wobec rodaków - bezcenne (za wszystko inne zapłacisz kartą Mastercard)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Niemożliwy napisał:

To co mówi to mówi. Zgadzamy się chyba, że wiedział gdzie jedzie, po co jedzie, że wyjdzie z samochodu podczas „strzelaniny”, a na konferencji prasowej po tym będzie się z tego śmiał. Bo tak było trzeba.

I dla mnie to świadczy o nim jak najlepiej. Co chciał osiągnął, mówiąc „sprawdzam” układowi Unia –Rosja. A potem co miał zrobić ? Wypowiedzieć wojnę Rosji, czy sprawę śmiechem zbagatelizować ? Przecież gdyby się nie zaśmiał na tej konferencji, UE nie mogłaby „jedynie wyrazić zaniepokojenia”.

Zapewne byłego WSI

Tak na marginesie to nie wiem z jakich wypowiedzi Komorowskiego kolega to wywnioskował.

Mnie akurat wątki wsiowe nie podniecają. Moje uwagi do Komorowskiego wynikają ogólnego tonu jego wypowiedzi, nieprzystającej pełnionej przez niego funkcji.

Bo od Marszałka, który jak by nie było jest drugą albo trzecią osobą w państwie (przydałby się konstytucjonalista), można oczekiwać więcej szacunku, a nie dezawuowania głównego reprezentanta tegoż samego państwa.

P.S-nasze "Słońce" chodziło w wełnianej czapce i fundowało komputery do szkół,a nie patrolowało dzikich wiosek i objeżdżało posterunki partyzantów

Stąd ta zazdrość

Nie rozumiem początku wypowiedzi...Widziałem konferencje Prezydenta w Gruzji. Na początku stwierdził, że prawie wszyscy w Polsce go krytykują, pochwalił dwuletnie rządy swojego brata i oskarżył Rosjan o oddanie strzałów w konwój. Dziś już mówi, że strzelali obok i wcale się nie bał. W Gruzji z Saakaszwilim zupełnie inaczej przedstawiali całą sytuację. Tak na marginesie nie wiem czy w XXI wieku nasz Prezydent powinien przeprowadzać zwiad bojem, żeby zwrócić uwagę swoich partnerów w UE na jakiś problem. Dla mnie ta nocna eskapada świadczy o ogromnej nieodpowiedzialności obu panów.

Co do dezawuowania najważniejszych osób w państwie i instucji. W naszym kraju to dość powszechny problem. Ciężko stwierdzić kto go zapoczątkował, ale prezydent RP bierze w tym czynny udział.

Nie wiem o co Ci chodzi z tą zazdrością. Czy chodzi o zazdrość wobec Prezydenta i jego dokonań? Rozwiń to proszę, chętnie się ustosunkuje.

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites
FSO   

Witam;

najpierw nieco ogólnie: wojna Gruzja - Rosja i sama postawa naszego Prezydenta, to niezależnie od tego co chciał osiągnąć i tego jak bylo, zabawa pt. "Nienawidzę Ruskich a każdy kto drze w nimi koty - jest moi m sojusznikiem, nie ważne co chce ugrać i w co gra"

Sama wyprawa pod karabiny to też pokazowka z cyklu "wszyscy wiedzą że tak jest ale ja muszę sparzyć paluchy". To, że BOR-u nie było tam gdzie mial być, to że Saakaszwilli caly czas się uśmiechal, że jechali w nocy i co tam jeszcze to pomijajc ważny fakt, że byla to manipulacja S. to i objaw glupoty naszego P. Przecież on jest czlowiek , który może powiedzieć nie nie jadę, zostaję w swoim pokoju. To jedno - drugie to komediowe krzyczenie : strzelali Rosjanie , slyszalem jak mówili po Rosyjsku - tak jakby nie wiedzial, że miejscowym "wspólnym" jest wlaśnie rosyjski.

Podsumowanie: Saakszawilli chcial coś ugrać w polityce rosyjskiej, wykorzystal naszego P, i zrobil to co umyślil sobie. Pytanie tylko na kogo wyszedl P.

pozdr

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tankfan   
Ciekawe że broń Gruzińskiej ochrony pochodziła od Izraela,czy to w ramach planu anty-Iran czy anty-Rosja

Kę? To znaczy że żaden kraj według ciebie nie może się zaopatrzyć w taką broń konwencjonalną jaką chce i od kogo chce? To że Gruzini mieli systemy Spyder, zmodernizowane przez Izraelczyków czołgi T-72AW SIM-1, kbk TAR-21 Tavor itd. Nie znaczy że to było przeciw komuś, zresztą Gruzini zaopatrywali się też u Turków, u nas, na Ukrainie (no bo skąd by mieli zestawy BUK) czy też w USA (choć co ciekawsze to tutaj Amerykanie dużo im nie sprzedali, właściwie poza kbk M4 i jakimiś kopiami MARPAT'a). :D

Natomiast co do incydentu to jest tutaj ewidentna wina Gruzinów, ja nie wiem co za idiota kazał zmieniać kilkukrotnie trasę, kolumnę zaś prowadzili dziennikarze... :D A nasz BOR jechał sobie gdzieś w kolumnie z dala od Prezia, na dodatek w jednej limuzynie było dwóch preziów. Faktycznie chyba Kaczyńskiemu brakuje mocnych wrażeń... :lol:

Jestem zwolennikiem opinii że była to Gruzińska prowokacja, nic więcej, i jak nie przepadam za polityką Kremla tak tutaj w tym przypadku jestem po ich stronie, aczkolwiek jestem też zwolennikiem integralności terytorialnej Gruzji i uważam iż Rosjanie przesadzili wkraczając na tereny Gruzji (właściwej), właściwie na tej wojnie nikt nie skorzysta, ani Rosjanie, ani Gruzini ani tym bardziej Osetia czy Abchazja.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Według mnie Rosja ma interes w tym konflikcie, zresztą dyskusja na ten temat toczyła się też w tym temacie KLIK Tam też wyraziłem swoją opinię na ten temat. Ale rację obu stron nie zmieniają braku celowości w podróży Prezydenta.

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×

Important Information

Przed wyrażeniem zgody na Terms of Use forum koniecznie zapoznaj się z naszą Privacy Policy. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.