Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

Zapytany o powody powrotu, jeden z reemigrantów w 1949 roku odpowiadał, że chciał wracać, by być wolnym obywatelem swego kraju, a nie niewolnikiem na obczyźnie, by pracować dla Polski socjalistycznej, by żyć w Polsce bez panów. Inna odpowiedź, która zdaniem prowadzącego badania S. Nowakowskiego była bardzo typowa dla wszystkich reemigrantów, brzmiała:

Polacy emigrowali, bo w kraju nie mieli pracy i nie było swobody. Za sanacji, przed powstaniem Polski Ludowej, nie było tu po co wracać. Gdyby był wtedy inny ustrój i inny rząd niż sanacja, na pewno by wszyscy wrócili jeszcze przed wojną. Gdy się wojna skończyła i dowiedzieliśmy się, że mamy w Polsce swój rząd robotniczo-chłopski, od razu zaczął się pęd do powrotu. Przedtem był ucisk, teraz realizuje się zasada wolności i równości obywateli, zniesienie wyzysku i zależności od kapitalisty.

(Stanisław Nowakowski, Adaptacja ludności na Śląsku Opolskim, Poznań 1957, str. 56, 57; cyt. za: Henryk Słabek, O społecznej historii Polski 1945-1989, Warszawa 2009, str. 415-416, przyp. 37)

Edytowane przez Samuel Łaszcz

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Zatem czy ów autor podał ilu chciało wyjechać z PRL, a nie było im to dane?

Innymi słowy jak pęd powrotu miał się do pędu wyjazdu?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Inna odpowiedź, która zdaniem prowadzącego badania S. Nowakowskiego była bardzo typowa dla wszystkich reemigrantów, brzmiała:

Polacy emigrowali, bo w kraju nie mieli pracy i nie było swobody. Za sanacji, przed powstaniem Polski Ludowej, nie było tu po co wracać. Gdyby był wtedy inny ustrój i inny rząd niż sanacja, na pewno by wszyscy wrócili jeszcze przed wojną. Gdy się wojna skończyła i dowiedzieliśmy się, że mamy w Polsce swój rząd robotniczo-chłopski, od razu zaczął się pęd do powrotu. Przedtem był ucisk, teraz realizuje się zasada wolności i równości obywateli, zniesienie wyzysku i zależności od kapitalisty.

A z którego roku emigracji do Niemiec to tyczy ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Inna odpowiedź, która zdaniem prowadzącego badania S. Nowakowskiego była bardzo typowa dla wszystkich reemigrantów, brzmiała:

Polacy emigrowali, bo w kraju nie mieli pracy i nie było swobody. Za sanacji, przed powstaniem Polski Ludowej, nie było tu po co wracać. Gdyby był wtedy inny ustrój i inny rząd niż sanacja, na pewno by wszyscy wrócili jeszcze przed wojną. Gdy się wojna skończyła i dowiedzieliśmy się, że mamy w Polsce swój rząd robotniczo-chłopski, od razu zaczął się pęd do powrotu. Przedtem był ucisk, teraz realizuje się zasada wolności i równości obywateli, zniesienie wyzysku i zależności od kapitalisty.

A z którego roku emigracji do Niemiec to tyczy ?

W książce, z której zaczerpnąłem informację nie było takich danych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Tak przypuszczałem. Bo to byli, jak to nazwał jeden z Twych idoli, volkswagendojcze. Wyjeżdżali deklarując niemieckość, a jak się zrobiło w Niemczech ciężko po wojnie i nabrali chęci do powrotu, to co mieli powiedzieć jak nie mówić to czego władza oczekiwała (czyli zwalić wszystko na aspekt klasowy).

W sumie więc żaden argument przeciw sanacji, tym bardziej że to w większości tyczy Śląska, gdzie socjalizm pod nazwą etatyzmu kwitł w najlepsze.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tak przypuszczałem. Bo to byli, jak to nazwał jeden z Twych idoli, volkswagendojcze. Wyjeżdżali deklarując niemieckość, a jak się zrobiło w Niemczech ciężko po wojnie i nabrali chęci do powrotu, to co mieli powiedzieć jak nie mówić to czego władza oczekiwała (czyli zwalić wszystko na aspekt klasowy).

W sumie więc żaden argument przeciw sanacji, tym bardziej że to w większości tyczy Śląska, gdzie socjalizm pod nazwą etatyzmu kwitł w najlepsze.

A skąd wiesz, że autor tej wypowiedzi wyemigrował akurat do Niemiec? W moim poście nie było takiej informacji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Autor użył takiego sformułowania:

była bardzo typowa dla wszystkich reemigrantów,

Ale zgoda. E. Gierka mój tekst nie dotyczy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bo to byli, jak to nazwał jeden z Twych idoli, volkswagendojcze. Wyjeżdżali deklarując niemieckość, a jak się zrobiło w Niemczech ciężko po wojnie

Trochę się chyba pogubiłeś Tomaszu. "Volkswagenojcze", przed II-wojną światową? Pomijam, że VW (KdF-wagen) był w powijakach. Coś niecoś słyszałem o optantach, ale nie słyszałem, aby ktokolwiek ich wpuszczał po drugiej wojnie do Polski. Albo, żeby sami chcieli do niej przyjeżdżać i budować naszą ludową Ojczyznę w swym dawnym Posen, Bromberg, Kattowitz oder Thorn.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Powojenną reemigrację tylko z trzech zachodnich stref okupacyjnych do 1950 r. ocenia się na 800 tys. Odnieś do tego słowo "wszyscy".

Nie twierdzę, że to pojęcie z tamtej epoki, tylko oddające istotę tego o co mi chodzi. Inaczej o Jagielle trzeba by pisać słowami Długosza.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
Powojenną reemigrację tylko z trzech zachodnich stref okupacyjnych do 1950 r. ocenia się na 800 tys.

800 tyś? Nieźle. Ja się jednak zastanawiam ile by WYJECHAŁO z PRL-u gdyby tylko otworzono granice i pozwolono na swobodny przepływ ludzi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

800 tyś? Nieźle. Ja się jednak zastanawiam ile by WYJECHAŁO z PRL-u gdyby tylko otworzono granice i pozwolono na swobodny przepływ ludzi.

Wielu szybko by wyjechało, ale jak by sobie kapitalizm zobaczyło, to jeszcze szybciej by wróciło z podkulonym ogonem :B):.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Wielu szybko by wyjechało, ale jak by sobie kapitalizm zobaczyło, to jeszcze szybciej by wróciło z podkulonym ogonem

A taki Pstrowski ?

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ja się jednak zastanawiam ile by WYJECHAŁO z PRL-u gdyby tylko otworzono granice i pozwolono na swobodny przepływ ludzi.

Odpowiedź masz w latach 70. czy 80., kiedy paszport stanowił już dobro dosyć dostępne.

800 tyś? Nieźle.

Ja gdzieś czytałem (podaję tylko z pamięci), że w samych Niemczech Polaków po wojnie było około 1.750.000. Z czego wróciło ponad 1.500.000. Z Polskich Sił Zbrojnych wróciło nieco ponad 100.000, także tu procentowa skala powrotów była mniejsza (szczególnie w 2 korpusie). Tak, czy inaczej olbrzymia większość Polaków wolała powrót, niż wybranie wolności na Zachodzie.

Skala typowej reemigracji (tj. powrotów "dawnych" emigrantów z okresu przed II-ą wojną) była oczywiście mniejsza, z oczywistych powodów - grupa ta była już bardziej zakorzeniona w nowych miejscach pobytu. Najwięcej było "Francuzów" - około 70.000. Co i tak zaskakuje skalą, bo wszakże wybierali Polskę powojennych gruzów, zmian ustrojowych, walk wewnętrznych i wędrówki ludów nad Francję Édith Piaf.

Nie twierdzę, że to pojęcie z tamtej epoki, tylko oddające istotę tego o co mi chodzi. Inaczej o Jagielle trzeba by pisać słowami Długosza.

Nie oddaje. Wracających "Volkswagendojczów", którzy jakoby wcześniej "wyjeżdżali deklarując niemieckość, a jak się zrobiło w Niemczech ciężko po wojnie i nabrali chęci do powrotu" wówczas po prostu nie było. Optanci, którzy wybrali po pierwszej wojnie światowej Niemcy, byli Niemcami i zintegrowali się z resztą społeczeństwa niemieckiego. I do żadnej Polski nie wracali. A ówczesna Polska Niemców raczej masowo wysiedlała, niż zapraszała. Natomiast polscy robotnicy sezonowi przed wojną, polscy robotnicy przymusowi w czasie wojny żadnej niemieckości w swej masie raczej nie deklarowali. Z powodu polskiej świadomości narodowej, a także między innymi z powodu dosyć specyficznej polityki narodowościowej wobec tzw. podludzi, prowadzonej przez ówczesne Niemcy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
Odpowiedź masz w latach 70. czy 80., kiedy paszport stanowił już dobro dosyć dostępne.

Dostępne ale zamknięte w UB-eckich szafach. Pewnie żeby się okładki nie niszczyły od złego przechowywania.

Co by nie wymyślać to II RP nie zamykała granic przed swoimi obywatelami jak PRL.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

Tak naprawdę, to otwarcie granic i wydanie obywatelom paszportów "do rąk" pokazałoby, ilu Polaków wierzy w socjalizm i PRL. Zapewnie pozostałby sam "beton" partyjny, ludzie na wyższych stanowiskach, oraz część MO :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.