Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
cosiek

II WŚ - ciekawostki

Rekomendowane odpowiedzi

gregski   
Interesting fact: Berwick is still at war with Germany. This is because, under the Treaty of Union, after an announcement is made in Parliament in London, several days must elapse before the announcement applies in Scotland. This was to allow time for a messenger to ride from London to Edinburgh and read the announcement in Parliament Square. During these few days in 1945 between England being declared not to be at war with Germany and the same happening for Scotland, Berwick was transferred from Scotland to England, and thus missed out on both declarations. The town of Berwick is, therefore, still at war with Germany!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jak wiadomo, w ramach oficjalnej Szkoły Zawodowej dla Personelu Sanitarnego prowadzono tajny Wydział Lekarski Uniwersytetu Warszawskiego.

Do prowadzenia zajęć namawiano profesora Jerzego Modrakowskiego, uznanego farmakologa. Ten jednak wykręcał się od tego obowiązku,

motywując to swym wiekiem, jak i ogólnym zniedołężnieniem.

Pech chciał jednak, że wkrótce urodził mu się kolejny syn...

wymówka zatem straciła swe uzasadnienie i wreszcie profesor podjął wykłady.

/za: W. Stefanoff "Szkoła Zaorskiego", "Kurier Siedlecki" 5 XII 1991 r./

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Co Generalna Gubernia mogła eksportować do Szwecji?

Wiadomo: węgiel, pierze, skóry, wódkę... mnie atoli zdziwiła pozycja:

gin.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wedle tego co pisze Włodzimierz Paźniewski w artykule "Bojowa kariera zegarków" istnieje taka anegdotyczna opowieść:

"Było to w czasie oblężenia Wiednia wiosną 1945 roku przez dywizje Armii Czerwonej. Stolica Austrii, w której Niemcy zgromadzili sporo wojska i duże ilości sprzętu wojennego broniła się długo i skutecznie. Atakujący ponosili ciężkie straty, a front tkwił w martwym punkcie. Wzbudzało to zrozumiałe zdenerwowanie w sztabach. I nagle, któregoś dnia wśród sowieckich „bojców” zaczęła krążyć uporczywa pogłoska, że oddziały, które wyróżnią się w walkach o Wiedeń czeka wielki zaszczyt oraz szczególnie cenna nagroda, gdyż zostaną skierowane do „wyzwalania”... Szwajcarii. Każdemu żołnierzowi kraj ten kojarzył się jednoznacznie:

– Gospodi, tyle markowych zegarków!

I wtedy rzeczywiście stał się cud pod Wiedniem. Miasto zaczęto atakować z taką zaciekłością i furią, że wkrótce padło. Ciekawe, kto rozpuszczał wśród żołnierzy sowieckich pogłoski o rychłym marszu na Szwajcarię? Komisarze polityczni, którym stale obrywało się na odprawach za brak postępów i popełniane błędy w robocie agitacyjnej? A może wywiad wojskowy lub „kontrrazwiedka”? Kto to może wiedzieć na pewno! Ponieważ nie były to wiadomości oficjalne lub informacje dowódców, lecz zwykła „szeptanka”, przekazywana sobie z ust do ust, tym bardziej zyskiwała na wiarygodności".

/w: "Suecia - Polonia" nr 4 (30), 2009, R. VIII/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Roosevelt czuł się silnie związany z marynarką i jej ludźmi, jeśli tylko mógł swój najbliższy personel starał się

dobierać spośród oficerów marynarki np. szef sztabu prezydenta - admirał Leahy, Ross McIntire - osobisty lekarz,

pieczę nad Pokojem Map sprawował zawsze oficer marynarki, osobisty kamerdyner Arthur Prettyman był młodszym oficerem

marynarki itp.

Generał Marshall zauważył, że z największym trudem zdołał wreszcie przekonać prezydenta, by ten mówiąc o marynarce wojennej

nie mówił: "my", a mówiąc o armii lądowej "oni".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Na złość gregskiemu (co to nie znosi romantyzmu :no: ) przypomnieć warto, że radiotelegramy na które oczekiwano w Paryżu (od 10 grudnia 1939 r.) miały być szyfrowane według "Dziadów" Mickiewicza.

/za: M. Foedrowitz "Łączność radiowa polskiego ruchu oporu i niemiecki wywiad radiowy (Funkabwehr)", "Dzieje Najnowsze", R. XXV, nr 2, 1993/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Szyfrowane? Hihihi;

To było coś na wzór książek kodowych.

Podejrzewam iż Ministerstwo Poczty Rzeszy radziło sobie z czymś tak niby "zaszyfrowanym" do tygodnia czasu.

W zależności od priorytetów odgórnie zleconych.

Bo tego pieroństwa zakodowanego było dużo więcej, niż tylko jakaś polska radiostacja bazująca na Adasiu i jego "Dziadach".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Hihihi... - poza podejrzeniami, jakieś konkrety o złamaniu tego kodu w przeciągu tygodnia czasu?

Tak konkretnie: z podaniem opracowania czy dokumentów wskazujących na złamanie kodu w przeciągu takiego okresu czasu.

Czy może poldas pisze sobie, ot, takie farmazony bez poparcia w czymkolwiek?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Poparcie polega na tym iż polscy kryptolodzy we francuskim ośrodku zwanym Cadix, dla zabawy? (załóżmy) zajęli się możliwościami kodowania polskiej LaCiDy.

Efekt był taki iż rozpracowano system kodowania ponoć w ciągu iluś tam godzin.

Jak dla mnie - Niech to będzie w ciągu jednego dnia.

Forschungsamt i Poczta Rzeszy miały większe możliwości w tej materii.

No dobra - Wersy z Dziadów się kończą. Co dalej?

Powtarzamy?

A jeśli nie, to co?

Może coś z Gombrowicza?

Toż by było ciekawiej.

A może i Niemcy by się tak prędko nie pokapowali, no bo wiadomo.

U nich to same debile są.

Akurat.

Koordynaty jak posyłamy?

No bo pasuje wiedzieć od jakiej strofy dekodowanie czas zacząć.

Drogą radiową? - Życzę powodzenia.

Prawda jest taka, iż każdej strofie jakiegoś tam dzieła literackiego treść się kończyła.

Owszem - Kurierzy mogli nadążyć z dostawą koordynat do Londynu.

Ewentualnie można je było puścić otwarcie drogą radiową.

Zresztą - Co ja tu pitolić będę;

Tak prymitywny styl kodowania stosowali Rosjanie, a potem Sowieci.

W każdym z tych przypadków - Korespondencję obcą dawało się rozkodować.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Zatem bez słowotoku: kiedy to Ministerstwo Poczty Rzeszy złamało kod oparty na Mickiewiczu: tak z podaniem źródła swej wiedzy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ot taki chichot historii...

jednymi z większych producentów popiersi Hitlera były: Württemberger Metallwarenfabrik i Porzelanfabrik Rosenthal, jakoś nazistom nie przeszkadzało nazwisko w nazwie tej ostatniej firmy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   

Hej

Poparcie polega na tym iż polscy kryptolodzy we francuskim ośrodku zwanym Cadix, dla zabawy? (załóżmy) zajęli się możliwościami kodowania polskiej LaCiDy.

Efekt był taki iż rozpracowano system kodowania ponoć w ciągu iluś tam godzin.

Nie było to z pewnością dla nich wielkim wyzwaniem, bo była to maszyna typu Enigma, a polialfabetyczny szyfr tego typu polscy kryptolodzy nauczyli się łamać już znacznie wcześniej.

Forschungsamt i Poczta Rzeszy miały większe możliwości w tej materii.

No ale jak chcesz złamać szyfr książkowy? Zagadnienie sprowadza się do dopasowania go do odpowiedniej książki. No ale trochę ich jest, nieprawdaż? Ile zdołasz sprawdzić w tydzień? Nieco złośliwie bym dodał, że to nadawcy lub odbiorcy wiadomości zakodowanej szyfrem książkowym może zająć z tydzień jej zapisanie/odczytanie :D a ty byś chciał złamać?

Główna słabość szyfru książkowego leży w tym, że przeciwnik może odgadnąć o jaką chodzi książkę metodami innymi niż kryptologiczne - np. śledząc znanego sobie agenta dostrzega, że wszedł on do księgarni i kupił książkę, a więc pozyskuje od sprzedawcy informację jaka to była książka. Albo u kilku aresztowanych agentów znajduje tę samą książkę w tym samym wydaniu - to już może coś sugerować. Itp. itd.

No i drugi problem jest taki, że w epoce przedkomputerowej kodowanie i dekodowanie wiadomości szyfrem książkowym musiało odbywać się ręcznie, a więc powoli i strasznie mozolnie - każdemu znakowi odpowiadają tu trzy liczby. A już puszczenie dłuższej wiadomości, jakiegoś raportu powiedzmy no to przecież masakra. Poważnie ogranicza to przydatność takiego szyfru. Co najwyżej jakieś krótkie polecenia czy informacje można posyłać.

No dobra - Wersy z Dziadów się kończą. Co dalej?

Powtarzamy?

Tak. Ale teraz zamiast nr-u litery w wierszu podajemy nr wyrazu (bo już wcześniej umówiliśmy się, że bierzemy pierwszą literę wyrazu; a potem przechodzimy na trzecią literę. A potem na ostatnią. Dziady mają ponad 42 tys. słów więc na trochę wystarczy). Ale generalnie tak jak napisałeś, nie ma to dużego sensu, bo raczej wcześniej przeciwnik się zorientuje o jaką książkę chodzi w inny sposób. Np. sekretarka kogoś ważnego wygada się na podwieczorku z przyjaciółmi, że jej szef to taki romantyczny typ, bo stale ma Dziady na biurku otwarte itd. itp.

Koordynaty jak posyłamy?

Nie rozumiem o co pytasz. Jeśli o kodowanie liczb, których oczywiście w tekście Dziadów nie ma, to proste, umawiamy się, że np. a=1, z=2, b=3, y=4 itd. a następnie kodujemy słowo w rodzaju azxybbb w zwykły sposób.

Edytowane przez Speedy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Czy szłyszał z Was ktoś taką ciekawostkę że Hitler miał pod Zamkiem Książ 20 kilometrowy tunel którym mógł wyjechać w razie jakiegoś oblężenia zamku?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.