Piraci

[Capricornus]

Bo jedyne znane mi lekarstwo z tamtego okresu, które przychodzi mi na myśl, to chinina,

Oj nie tylko, był jeszcze grog.

A na poważniej.

Już Arabowie w średniowieczu opisali około 1800 substancji leczniczych, roślinnych i chemicznych. Trochę tych leków w XVII wieku było.

Tylko co piratowi z lekarstw jeśli nie wie jak ich używać.

[maxgall]

Niewolnicy-nietrudno było zaatakować statek przewożący do Ameryki Murzynów złapanych w Afryce.

Mnie zaintrygowało powyższe zdanie - skąd u kolegi przekonanie że statek wiozący niewolników był łatwym łupem?

O przypadki zdobycia przez piratów statków niewolniczych nie śmiem prosić...

Tylko co piratowi z lekarstw jeśli nie wie jak ich używać.

Zawsze można sprzedać

pozdr

Edytowane 20 Kwiecień 2011 przez maxgall

[secesjonista]

Mnie zaintrygowało powyższe zdanie - skąd u kolegi przekonanie że statek wiozący niewolników był łatwym łupem?

O przypadki zdobycia przez piratów statków niewolniczych nie śmiem prosić...

Bartholomew Roberts zdobył taki statek - i zresztą nakazał go spalić z "zawartością".

Misson zdobywa statek Nieuwstaat, ten jednak kazał uwolnić niewolników.

[Capricornus]

Zawsze można sprzedać

Lepiej nachlać się grogu,kieszenie napchać czymś co przedstawia realną wartość a rzeczy zbędne wrzucić do morza.

Miał się plątać z tymi lekami po targach? Opchnąć je znanemu sobie medykowi?

Szczerze wątpię.

[Jack Sparrow]

Przecież kiedyś Czarnobrody zajął pewne miasto i zażądał za mieszkańców okupu. Oznajmił, że zabije zakładników, jeśli nie dostanie całej skrzyni lekarstw i otrzymał cenne pigułki oraz mikstury.

[maxgall]

Bartholomew Roberts zdobył taki statek - i zresztą nakazał go spalić z "zawartością".

Misson zdobywa statek Nieuwstaat, ten jednak kazał uwolnić niewolników.

Secesjonista jak zwykle na posterunku

Dobra, to ja może, zamiast ściemniać, napiszę o co mi chodziło:

Otóż wydaje mi się że akurat statki przewożące niewolników były o wiele trudniejszą zdobyczą, niż zwykłe statki handlowe. Załoga, nie dość że była liczniejsza i lepiej uzbrojona niż na statkach handlowych ("towar" trzeba było jakoś utrzymać w ryzach), to również składała się raczej z ludzi którym bliżej było do pirackiej awantury, niż uczciwego handlu (choć "zwykli" marynarze również nie byli wtedy aniołkami...).

pozdr

[Jack Sparrow]

Napisze coś o broni, piraci używali: szabli, toporów, miedzianych sztyletów, bomb smołowych, pistoletów skałkowych, haków abordażowych i kaczej łapy.

[secesjonista]

A szpon kruka (crowsfoot)?

http://www.thepirateking.com/historical/weapons.htm

Edytowane 14 Maj 2011 przez secesjonista

[Jack Sparrow]

A co to takiego?

[Kadrinazi]

Masz podane w linku:

http://www.thepirateking.com/historical/caltrop.htm

Stosowano to też na kontynencie europejskim jako przeszkodę antykawaleryjską.

[Jack Sparrow]

Tak, problem w tym, że to po Angielsku, a ja nie za dobrze znam Angielski.

[Kadrinazi]

No to cosik po polsku:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kolczatka_(urz%C4%85dzenie)

[secesjonista]

Rodzaj kotewki tak skonstruowanej, że zawsze jeden kolec skierowany był ku górze, zrzucano je przed abordażem na pokład wrogiego statku, co przy praktyce ówczesnych marynarzy pracy na boso... zapewne przynosiło wymierny skutek.

[Glasisch]

Na Bałtyku działali jeszcze tzw. Bracia Witalijscy (Vitalienbrüder) Klausa Störtebekera. http://pl.wikipedia.org/wiki/Bracia_Witalijscy

http://de.wikipedia.org/wiki/Vitalienbr%C3%BCder

Edytowane 14 Maj 2011 przez Glasisch

[secesjonista]

W swym artykule Rafał Ilnicki ("Pirackie utopie jako projekt poszukiwania autonomii jednostki/wspólnoty w globalizującym się świecie") napomknął, że w swym esej Hakim Bey wspomniał, że w XVIII w. piraci i korsarze stworzyli rodzaj "sieci informacyjnej", która objęła cala kule ziemską.

Obsługiwała ona rozproszone, a i dalekie od siebie wyspy-kryjówki, na których tworzyły się "intencjonalnie zaprojektowane wspólnoty".

Wiemy coś więcej o tym?