Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Ratel

Lotnictwo amerykańskie w Wietnamie

Rekomendowane odpowiedzi

Tankfan   

Wydaje mi się że na szczeblu taktycznym czyli bezpośredniego wsparcia oddziałów naziemnych spisywało się znakomicie, Amerykanie wygrywali praktycznie wszystkie bitwy, co innego działanie na szczeblu strategicznym, tutaj B-52 nie popisały się chyba za bardzo.

Ale niech ktoś mnie poprawi bo ja nie bardzo w temacie jestem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ratel   

Cóż, z pewnością wsparcie piechoty mieli opanowane do perfekcji. Porażką była tylko koncepcja nalotów dywanowych B-52, które przeszły swój chrzest bojowy. Wyrąbywały hektary dżungli, niby po to by Wietnamczycy nie mieli się gdzie chować, a dżungla, jak to dżungla zarastała w ciągu kilku dni.

Był to zresztą dobry poligon doświadczalny dla nowego myśliwca F-4 Phantom, bomby kierowanej wiązką laserową Paveway, nie wspominając o symbolu tej wojny świetnym śmigłowcu transportowym UH-1 Huey w różnych wersjach.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Trochę po macoszemu (na ogół) traktowany temat, kiedy chodzi o lotnictwo, a całkiem niesłusznie:

J.L. Cook "Rescue Under Fire: The Story of DUST OFF in Vietnam".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   

Hej

Temat ciekawy, a że zdechł jakoś to może coś napiszę.

  W dniu 4/29/2008 o 8:36 PM, Ratel napisał:

Porażką była tylko koncepcja nalotów dywanowych B-52, które przeszły swój chrzest bojowy. Wyrąbywały hektary dżungli, niby po to by Wietnamczycy nie mieli się gdzie chować, a dżungla, jak to dżungla zarastała w ciągu kilku dni.

Zapewne masz na myśli operacje Arc Light, wykorzystanie bombowców strategicznych do bliskiego wsparcia. One się faktycznie słabo do tego nadawały. a w zasadzie nie tyle one co cały w ogóle system identyfikacji celów i naprowadzania na nie bombowców, lecących iks godzin z wyspy Guam czy niewiele krócej z Tajlandii. Przez ten czas sytuacja na polu walki mogła się zmienić, siły wroga - przemieścić itd. Aczkolwiek każdy kiedyś ma swój dzień: w czasie oblężenia bazy USMC w Khe Sanh oddziały północnowietnamskie nie mogły już za bardzo się ruszyć, no bo skoro oblegali bazę to musieli siedzieć w określonych miejscach wokól niej. No i tam ich lotnictwo strasznie przetrzepało i nawet B-52 narobiły szkód. Podobne sytuacje były w czasie ofensywy wiosną 1972 - skoro wojska komunistyczne atakowały pozycje południowych Wietnamczyków, no to musiały być w określonym miejscu względem tych pozycji no i Arc Light mógł im zrobić kuku.

(I z tym zarastaniem tobym też nie przesadzał. Typowy atak Arc Light prowadzony był przez klucz 3 samolotów B-52D ("cell"), z których każdy zrzucał 108 bomb 227 kg seriami w określonych odstępach. Powodowało to powstanie pasa zniszczeŃ zwanego "piaskownicą" (sandbox), w którym kratery po bombach niemal nakładały się na siebie, a spod ciemnej gleby i dżungli wyzieraŁo jaśniejsze piaszczyste podłoże. Nie jestem pewien, czy coś takiego zarosłoby w parę dni).

Znacznie lepiej zaś B-52 wypadły w operacji Linebacker II - serii nalotów podjętych na przełomie 1972/1973 w celu zmuszenia Pn. Wietnamu do poważnego traktowania rozmów pokojowych w Genewie (tak to chyba należałoby ująć). W tym przypadku B-52 atakowały stałe cele strategiczne: zakłady przemysłowe, węzły komunikacyjne, lotniska, składy zaopatrzenia itd. A więc robiły to do czego były przeznaczone i w czym załogi szkoliły się od lat (co prawda w atakach nuklearnych no ale powiedzmy, że to już ma mniejsze znaczenie, bomba jest bomba :)). No i to już poszło lepiej. Liczby wg angielskiej wiki: 207 bombowców B-52 wykonało 741 misji, zrzucając pond 15 tys.t. bomb. W wyniku ataków północnowietnamskie zdolnosći produkcji energii elektr. spadły o 80%. Zdolności przeładunkowe wietnamskiej logistyki zmniejszyły się ze 160 tys. t miesięcznie w grudniu '72 do 30 tys. t w styczniu '73. Linie kolejowe zostały przerwane w 500 miejscach. Zniszczono 372 szt. taboru kolejowego, spłonęło ponad 10 mln l paliw. Straty własne wyniosły 15 B-52 zestrzelonych, 9 uszkodzonych, zginęło 33 członków załóg i tyle samo dostało się do niewoli.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Speedy;

Skąd masz tak precyzyjne dane na temat operacji Linebacker II?

Co sądzisz o "Przetaczającym się grzmocie" (Rolling Thunder)?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   
  W dniu 12/25/2014 o 10:24 AM, poldas napisał:

Speedy;

Skąd masz tak precyzyjne dane na temat operacji Linebacker II?

Co sądzisz o "Przetaczającym się grzmocie" (Rolling Thunder)?

Tak jak napisałem, liczby są z wikipedii (ang.), a wikipedia głównie z tego:

McCarthy, Brig. Gen. James R. and LtCol. George B. Allison, Linebacker II: A View from the Rock. Maxwell Air Force Base AL: Air University Press, 1979.

Tilford, Earl H. Setup: What the Air Force Did in Vietnam and Why. Maxwell Air Force Base AL: Air University Press, 1991.

Rolling Thunder chyba nie był tak dobrze zrobiony jakby mógł być. Generalnie jak się chce kogoś zbombardować, to należy walnąć mocno i zdecydowanie. Z drugiej strony trudno gościom stawiać taki zarzut, wszak mieli pełne prawo obawiać się, że takie zdecydowane działania pociągną za sobą "drugą Koreę", interwencję Chin a może i ZSRR i wojnę światową. Stąd ta doktryna eskalacji, ograniczonych ataków o skali odpowiadającej atakom północnowietnamskim (np. w odpowiedzi na akcję japońskich kutrów torpedowych przeciw amerykańskim okręto - nalot Skyraiderów na bazę tych kutrów; w odpowiedzi na to seria wietnamskich ataków na bazy amerykańskie w początkach 1865, w odpowiedzi na to operacja Flaming Dart - seria nalotów na różne północnowietnamskie obiekty w lutym '65 itd.). Stąd liczne ograniczenia np. nieatakowanie celów w rejonie Hanoi żeby uniknąć cywilnych ofiar, co słabo wypada w mediach; zakaz atakowania celów powietrznych bez identyfikacji wzrokowej, żeby uniknąć omyłkowego zestrzelenia np. chińskiego czy radzieckiego samolotu (albo celowej prowokacj); tego typu rzeczy.

W każdym razie mimo tych wszystkich ograniczeń udało się jednak narobić szkód, przy dość dużych jednak stratach własnych. No i najwazniejsze. Nauczono się w praktyce przełamywać nowoczesny system obrony plot., z radarami, kierowanymi rakietami i klasyczną artylerią. Opracowano nowoczesną broń i taktykę dla lotnictwa uderzeniowego. Procentowało to Amerykanom w kolejnych zbrojnych konfliktach.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

A macie coś o działaniach 8-go skrzydła taktycznego nad Hanoi pod dowództwem pułkownika Robina Olds'a?

Szczególnie o operacji "Bolo"

Edytowane przez gregski

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   
  Cytuj
w odpowiedzi na akcję japońskich kutrów torpedowych przeciw amerykańskim okrętom - nalot Skyraiderów na bazę tych kutrów; w odpowiedzi na to seria wietnamskich ataków na bazy amerykańskie w początkach 1865
Że co?
  Cytuj
Procentowało to Amerykanom w kolejnych zbrojnych konfliktach.
A pierwszy kolejny konflikt nastąpił kiedy?

Oczywiście w sensie ataku powietrznego ze strony USA.

Bo ja kojarzę dopiero "Just Cause". Ale to było ok. 18 lat później.

Co takiego konkretnego mogli sobie Yankesi wypracować po tym nierozstrzygniętym konflikcie?

Technikę Stealth?

Ad. Wesoły Roger;

To jest dobrze opisane nawet na polskiej Wiki.

Ta operacja okazała się być skuteczną dezinformacją sił powietrznych USA wobec strony wietnamskiej i w rezultacie strącono w ciągu 15 minut 7 maszyn wroga bez strat własnych.

Maszyny F'4 Phantom udawały że są łatwym celem, czyli F'105.

Edytowane przez poldas

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   
  W dniu 12/25/2014 o 11:10 AM, poldas napisał:

Co takiego konkretnego mogli sobie Yankesi wypracować po tym nierozstrzygniętym konflikcie?

Technikę Stealth?

Taktykę przełamywania nowoczesnej obrony plot. Wydzielone grupy uderzeniowe, mające wykrywać i atakować radary; inne zajmujące się zakłócaniem; wyposażenie wszystkich samolotów uderzeniowych w proste nadajniki zakłóceń; umiejętność skoordynowania tego wszystkiego w czasie. Wprowadzono też do użytku na skalę masową pociski przeciwradarowe.

Najbliższa wojna po - chyba arabsko-izraelska w 1973. Nie była to wojna Amerykanów co prawda, ale obie strony korzystały z wietnamskich doświadczeń.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   
  Cytuj
Wprowadzono też do użytku na skalę masową pociski przeciwradarowe.
Tu widzę postęp.

Pozostałe, wyżej opisane metody, wypróbowywano jeszcze za II Wojny Światowej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Na łamach zeszytów SG Wojska Polskiego ukazała się seria artykułów będących próbą analizy konfliktu w Wietnamie, szczególną uwagę zwrócono właśnie na działania lotnictwa i obrony przeciwlotniczej. Zawartość niektórych z nich (dziesięć zeszytów z lat 1967-1968) omówił Przemysław Benken w artykule "Wojna wietnamska w latach 1966-1967 w zeszytach Sztabu Generalnego Wojska Polskiego".

Według zawartych tam informacji Wietnamczycy mieli mieć największe problemy z likwidacją maszyn walki radioelektronicznej, natomiast wedle zaprezentowanej tam opinii pilotów amerykańskich, największe zagrożenie dla nich stanowiły, kolejno: artyleria lufowa, lotnictwo myśliwskie, a dopiero na końcu SAMy.

"Spośród 414 statków powietrznych, utraconych przez Amerykanów od sierpnia 1964 roku do końca 1966 roku, zaledwie 22 padło łupem SAM-ów, zaś aż 387 zestrzeliła lufowa artyleria przeciwlotnicza".

/"Studia z Dziejów Polskiej Historiografii Wojskowej", T. XIII, Poznań 2012, s. 112, za: Płk. Wagner "Właściwości działania lotnictwa amerykańskiego nad Wietnamem w latach 1965-1966", ZWODW 1967, nr 4/

"Według innych danych komunistycznych w okresie od lutego 1965 roku do lutego 1967 roku nad Wietnamem Północnym zestrzelono 450-500 samolotów, z których tylko 60-70 padło łupem SAM-ów, zaś aż 370 zapisała na swe konto lufowa artyleria

przeciwlotnicza".

/tamże, s. 113; za: Płk A. Arciuch "Straty amerykańskiego lotnictwa wojskowego w Wietnamie", ZWoDW 1967, nr 2/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Przemek Benken to wytrawny badacz zagadnienia Wojny Wietnamskiej.

Pod pojęciem statków powietrznych strąconych przez artylerię lufową, należy rozumieć głównie śmigłowce i samoloty z napędem tłokowym.

Te siłą rzeczy latały na niskim pułapie i tylko lekkimi działkami, oraz ckm-ami i bronią ręczną dawało się je strącić.

Surface-to-air missile, SAM były przeznaczone do zwalczania samolotów odrzutowych, latających na wyższych pułapach.

Tutaj wyniki strąceń musiały być gorsze ze względu na yankeską przewagę w elektronice.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.