Wojna austriacko-pruska 1866

[Stonewall]

Drodzy Forumowicze!

Zapraszam do dyskusji o mojej książce:

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=101973

[gregski]

Najpierw to muszę ją przeczytać.

Czy jest do osiągnięcia w Matrasie? (mam tam 20% zniżki...)

[Stonewall]

Szanowny Przedmówco!

Matras też ją rozprowadza.

[Tomasz N]

A zakupiłem i czytam. Jestem w roku 1866. Książka jest inna niż zwykle się oczekuje od wojennych, bo bohaterem jest naród polski. Ale czyta się dobrze.

[Tomasz N]

Przeczytałem po raz drugi rok 1866 i w sumie zaciekawiły mnie kwestie rozkazów z 26 na 27 czerwca. Bo ciekawi mnie czy wiadomo kiedy Benedek miał pewność, że od Kłodzka idzie 2 Armia ? Ale tak do godziny.

Edytowane 7 Lipiec 2013 przez Tomasz N

[Tomasz N]

Kupiłem sobie książkę Wawro i tam podaje, że Benedek wiedział o tym już trzy dni wcześniej nim ruszyła przez granicę.

[fejszter]

Kupiłem sobie książkę Wawro i tam podaje, że Benedek wiedział o tym już trzy dni wcześniej nim ruszyła przez granicę.

Z tymi książkami to różnie bywa. Poznałem człowieka, który był nagrywany a jego wypowiedzi ubarwione, pisałem o tym ( odnośnie pracy w kamieniołomach czyli kopalni granitu ). Nie napiszę o którą książkę chodziło i nie przytoczę nazwiska autora czy osoby cytowanej, osoba cytowana jak stwierdziła kłamliwie sobie tego nie życzyła. Prawdę poznaję się w rodzinie.

[secesjonista]

To po co ów wpis na zasadzie: wiem, że kłamiecie ale nie powiem gdzie i dlaczego?

[poldas]

Tak se czytam ten temat;

Jest to także przykład totalnej porażki niejakiego Fryderyka Engelsa jako komentatora wojennego. Typował klęskę Prus, bo według niego, opierając się na "naukowych" zasadach, nie miały prawa wygrać .

I znalazłem "perełkę".

Tomasz - Możesz coś więcej na ten temat napisać?

[Tomasz N]

To jest w krytykowanej książce Deszczyńskiego "Sadowa 1866" On ją napisał po części na podstawie prasy, a nie materiałów wojskowych, za co się go krytykuje, ale co daje tej książce urok. Nadają mu go między innymi te opinie Engelsa.

[poldas]

Wiem że naciskam i jestem upierdliwy. ale;

Jakie te "naukowe zasady" mógł sobie wymyślić Fryderyk Engels?

Pomyślmy co autor miał na myśli.

[Tomasz N]

Napoleońskie. Benedek mógł działać po liniach wewnętrznych wobec przeciwnika nadchodzącego w rozproszeniu. No i miał przewagę liczebną.

[poldas]

No dobra.

Już wiem że nie znasz relacji Engelsa.

A gdyby nawet, to i tak one by tu guzik wniosły.

[Tomasz N]

Źle typujesz. On nie pisał relacji tylko analizy. A pointa tkwi w czymś innym. Jako zwolennik (naukowego) marksizmu nie używał dialektyki do swych prognoz. Jako marksista powinien chyba dostrzec przechodzenie zmian ilościowych w jakościowe ?

Edytowane 17 Styczeń 2015 przez Tomasz N

[poldas]

Kierując się Twoją argumentacją, dochodzę do wniosku że np. Związek Radziecki sprzeniewierzył się dialektyce marksistowskiej tworząc armię wielką liczebnie, ale słabą jakościowo.

Karol Marks był marksistą? - Dobre.

Czyżbym ja był Poldasistą?