Jump to content
  • Announcements

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Sign in to follow this  
Tofik

Szarże na czołgi

Recommended Posts

Tofik   

Zawsze żyłem w przekonaniu, że to PRL - owska propaganda stworzyła mit szarż Polaków na czołgi by podkreślić polskie bohaterstwo i ofiarność. Z kolei Norbal pisze, że był to wytwór hitlerowskiej propagandy co miało nas upokorzyć. To jak w końcu było?

Share this post


Link to post
Share on other sites
mch90   
Zawsze żyłem w przekonaniu, że to PRL - owska propaganda stworzyła mit szarż Polaków na czołgi by podkreślić polskie bohaterstwo i ofiarność. Z kolei Norbal pisze, że był to wytwór hitlerowskiej propagandy co miało nas upokorzyć. To jak w końcu było?

Polecam przeczytać ten temat na DWS-ie:

http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?t=117881&start=0

Szarża pod Wólką Węglową:

Wólka Węglowa - 19. 09.

Gros 14. Pułku Ułanów Jazłowieckich (bez szw. ckm i plutonu ppanc. które wykonywały samodzielne zadanie) pod dowództwem płk Edwarda Godlewskiego otrzymał rozkaz rozpoznania sił niemieckich w rejonie Wólki Węglowej. Pozbawiony ciężkiego uzbrojenia pułk musiał lawirować pomiędzy pozycjami nieprzyjaciela. Podczas marszu dołączył do niego niewielki oddział kawalerzystów 9. Pułku Ułanów Małopolskich. Płk Godlewski licząc na zaskoczenie wydał rozkaz szarży w kierunku ogólnym na Wólkę Węglową. Na czele szarży ruszył w linii 3. szw., dowodzony przez por. Mariana Walickiego, za nim kolejno szwadrony 1., 2., 4. Ułanom udało się zaskoczyć przeciwnika podczas odpoczynku, dzięki czemu atak w pełni się powiódł i oddział stał się pierwszym z armii "Poznań", któremu udało się przebić po bitwie nad Bzurą do oblężonej Warszawy. Podczas wykonywania ataku pod rannym kpr. Feliksem Maziarskim trzymającym drzewce sztandaru 14. Pułku Ułanów padł koń. W ostatniej chwili kpr. Mieczysław Czech podjął od niego sztandar i dołączył do dowódcy, za ten to czyn gen. Juliusz Rómmel odznaczył go swoim własnym orderem Virtuti Militari. Powodzenie natarcia w szyku konnym okupiono ciężkimi stratami spowodowanymi głównie przez ogień czołgów (105 zabitych ułanów i 100 rannych tj. łącznie ok 20% stanu), w wyniku poważnych ran zmarł prowadzący szarżę por. Walicki. Tym którzy dostali się do niewoli obiecano za bohaterstwo zwolnienie do domu, obietnicy jednak nie dotrzymano. Jeńcy polscy którzy przyznali się do udziału w szarży zostali rozstrzelani. Pozostałym prowadzonym przez wachm. Rudolfa Zeneckera udało się nocą zbiec i dołączyć do pułku.

Włoski korespondent wojenny, Mario Appelius, będący obserwatorem szarży opisał ją w sposób następujący: "Nagle bohaterski zespół kawalerzystów w sile około paruset koni wyłonił się w galopie z zarośli. Nacierali oni mając w środku rozwinięty sztandar...[wg relacji kpr. Maziarskiego były to tylko drzewce sztandaru z wysuniętymi z pokrowca wstęgami Krzyża Virtuti Militari - ML] Wszystkie niemieckie karabiny maszynowe umilkły, a tylko działa strzelały. Ich ogień stworzył zaporę ogniową na przestrzeni 300 metrów przed liniami niemieckimi. Polscy kawalerzyści nacierali całym pędem jak na średniowiecznych obrazach! Na czele wszystkich galopował dowódca z podniesioną szablą. Widać było, jak malała odległość pomiędzy grupą polskich kawalerzystów a ścianą niemieckiego ognia. Szaleństwem było kontynuować tę szarżę na spotkanie śmierci. A jednak Polacy przeszli".

http://www.kawaleria.marcin-lewandowski.xip.pl/szarze.php

Dalej mamy szarżę pod Krojantam 1 wrześniai:

Dowódca 18 p. uł., płk Kazimierz Mastalerz, po otrzymaniu rozkazu o kontrnatarciu, uznał za niemożliwe przeprowadzenie czołowego ataku i w związku z tym rozkazał, aby dwa szwadrony (dywizjon) pułku, wzmocnione dwoma plutonami, obeszły skrzydło nieprzyjaciela. Na ich czele wyruszył mjr Stanisław Małecki. Plan ten wydał się na tyle nieprawdopodobny, że młody oficer, który przywiózł rozkaz, zaprotestował. Pułkownik K. Mastalerz miał mu ponoć odpowiedzieć: Za młody pan, młodzieńcze, żeby mnie uczyć, jak się wykonuje niewykonalne rozkazy. Około godziny 19.00 oddziały polskiej kawalerii, wychodząc z lasu na wschód od Krojant, dostrzegły w niewielkiej odległości oddział niemiecki w trakcie odpoczynku (wersje tego wydarzenia są sprzeczne, część historyków podaje fakt, iż oddziały niemieckie były znakomicie przygotowane do boju). Był to II batalion zmot. 76. p.zmot. z 20 DZmot. Natychmiast zapadła decyzja o wykonaniu szarży. Ułani w pełnym biegu dopadli wroga, siekąc szablami uciekających. Jednakże Niemcy szybko uporządkowali swoje szeregi i – kiedy szwadrony 18 p.uł. w pościgu wpadły na rozległą polanę – ostrzelały je od strony Chojnic niemieckie samochody pancerne oraz granatniki, kładąc celny ogień na szarżujących. Forpoczta pułku wraz z dowódcą płk. Z. Mastalerzem została zmieciona seriami karabinów maszynowych. Ułani wycofali się za najbliższe wzgórze, tracąc ok. 25 zabitych i 50 rannych z ponad 200 szarżujących. Polegli – płk K. Mastalerz (pierwszy zabity dowódca pułku podczas wojny) oraz rotmistrzowie Świeściak i Godlewski. Straty niemieckie nie są dokładnie znane. W rezultacie zadanie postawione 18 p. uł. zostało wykonane; rozpoznano ugrupowanie wroga, zdezorganizowano i zatrzymano jego oddziały. Piechota polska mogła się wycofać, a Niemcy nie osiągnęli w tym dniu przepraw na Czarnej Wodzie.

(...)

Po zakończeniu wojny propaganda hitlerowska - na podstawie tej bitwy - stworzyła zafałszowany mit bezsensownego szarżowania polskich ułanów na czołgi, który był także powielany w okresie PRL-u.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Krojantami

W książce "The Polish Army 1939-45" Steven Zaloga podaje, że to niemieccy żołnierze powiedzieli włoskim korespondentom oglądającym pole bitwy następnego dnia, że to efekt szarży ułanów na czołgi. Albo relacje Włochów są zwyczajnymi ubarwieniami korespondentów, albo chodzi o jakieś nieporozumienie wynikające z używania odmiennych języków Niemca i Włocha.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Do powstania mitu niechcący przyczynił się też pewien włoski korespondent wojenny. Zawieziono go na pole szarży pod Krojantami (już po walce), gdzie na polanie stały akurat czołgi niemieckie i wmówiono mu bądź sam sobie podkoloryzował historię, że szaleni Polacy natarli w szarży z szablami na czołgi. Dziennikarz bardzo przychylny nam i współczujący napisał artykuł, w którym przedstawił zafałszowany obraz. Chciał wykazać nasze bohaterstwo, a niechcący zrobił z nas durniów. Ot, dziennikarz o bardzo małym rozumku...

Potem tak jak pisze Tofik propaganda PRL'u zrobiła swoje. Prócz opisanych przez mch90 dwóch przypadków był jeszcze trzeci, w bitwie pod Mokrą. 1 września 12 pułk ułanów zaatakował niemiecką piechotę wśród gęstego dymu i słabej widoczności, raptem niespodziewanie nadział się na czołgi npla. Kawalerzyści je po prostu minęli.

Pozdrawiam.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Andreas   

Tak niestety twierdzi moja nauczycielka. Co mnie ciągle przyprawia o ból uszu jak to słyszę.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wolf   
Potem tak jak pisze Tofik propaganda PRL'u zrobiła swoje.

Pozdrawiam.

Co do propagandy w PRL to mit szarż na czołgi sfilmował i upowszechnił w świadomości społecznej niejaki Andrzej Wajda w swoim filmie "Lotna".Zniekształcił on scenariusz autora ,który pisał o szarżowaniu na biwak niemiecki.

Kombatanci protestowali,pułkownik Załuski prostował i wyśmiewał Wajdę (m.in w swoich ksiązkach i artykułach)ale mit wszedł do świadomości społecznej.

Zaś Wajda pokazał w swoim filmie m.in czołgi ciężkie ,których Niemcy w 1939 nie mieli-i na nie "kazał" szarżować ułanom i walić szablą w lufę.

Edited by Wolf

Share this post


Link to post
Share on other sites

Co? To jakaś niedouczona chyba, szarż szablami na czołgi Polacy nie przeprowadzali, bo byłoby to samobójstwem.

Po pierwsze to Wajda taki sam błąd popełnił w filmie Hubal, ale to on reżyserował film Katyń.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Andreas   

'Hubal'? A gdzie tam jest szarża na czołgi? Coś Ci się pokręciło z 'Lotną'. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wajda ,był w tamtym okresie młodym nikomu nie znanym reżyserem ,a kto chciał, się wybić musiał być posłuszny.

I reprezentować punkt widzenia władzy.

Share this post


Link to post
Share on other sites
ciekawy   
Po pierwsze to Wajda taki sam błąd popełnił w filmie Hubal

Po pierwsze, to dowiedz się, kto był reżeserem niezłego filmu z 1973r. pt. "Hubal" (podpowiem ci - niejaki Bohdan Poręba);

Po drugie - dobrze myśl nad tym, co piszesz ,i jeżeli czegoś nie jesteś pewien - nie pisz !

I wreszcie po trzecie do wszystkich - takie szarże mające na celu tylko i wyłącznie atak kawalerii na niemieckie czołgi nie miłay miejsca we wrześniu 1939r. ...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wolf   
Wajda ,był w tamtym okresie młodym nikomu nie znanym reżyserem ,a kto chciał, się wybić musiał być posłuszny.

I reprezentować punkt widzenia władzy.

Po pierwsze -nie był nikomu nieznanym reżyserem(był już m.in po "Kanale " i "Popiele i Diamencie ")

Po drugie-oryginalny scenariusz Żukrowskiego zniekształcił sam zastępując scenę szarży na biwak niemiecki-szarżą na czołgi

po trzecie a jakiż to był punkt widzenia władzy na tę konkretna kwestię ?

Bo pułkownik Załuski(zresztą zblizony do tejże władzy-z I Armii WP ) mógł w dużych nakładach drukować książkę ,gdzie wyśmiewał się z filmu Wajdy i wytknął mu m.in że zaangażował czołgi ciężkie ,których hitlerowcy we wrześniu 1939 nie mieli.zaś kombatanci protestowali w prasie.Ale nie mieli (ani książki ani artykuły polemiczne)takiej siły przekazu jaką miał film Wajdy.

Edited by Wolf

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tomasz N   

Romeyko w Wspomnieniach o Wieniawie …” podaje za jakąś gazetą pomorską następującą wersję wydarzeń (str. 132-133):

„W pierwszym dniu wojny na 18 pułk ułanów, zajmujący stanowiska pod Chojnicami, wyruszyło potężne natarcie zmotoryzowanej piechoty, wspartej czołgami, samochodami pancernymi i silną artylerią; zawiązują się od razu walki z spieszonymi szwadronami, które dzielnie stawiają opór w ciągu 10 godzin, ponosząc poważne straty. Około godziny 16 Niemcy ponawiają natarcie; w tym czasie przybywa do płk. Mastalerza por. Cydzik, oficer sztabu GO i wręcza mi rozkaz gen. Skotnickiego: „Kaziu, obok opóźniania na swoim odcinku, musisz osłonić wycofujące się z Chojnic baony i zatrzymać npla aż do nocy.”

Sytuacja wręcz beznadziejna; Mastalerz dysponuje jedynie dwoma szwadronami, które nie stanowią żadnej przeszkody dla zmotoryzowanej piechoty; lecz zadanie jest ważne. Gen. Skotnicki polecił przywieźć decyzję, płk Mastalerz ją dyktuje: „Zameldować generałowi, że dwoma spieszonymi szwadronami w obronie będę powstrzymywał nieprzyjaciela, z którym dotychczas walczyłem, zaś dwoma pozostałymi konnymi szwadronami wykonam przeciwuderzenie na posuwające się do Chojnic jednostki niemieckie.”

Tę decyzję ma powtórzyć generałowi por. Cydzik, lecz sądzi, że się przesłyszał; powtarza rozkaz, że natarcie odbędzie się w szyku pieszym; na to pułkownik; „Nie pan będzie mnie uczył, młody człowieku, jak się wykonuje niewykonalne rozkazy! Zameldować generałowi : wykonam uderzenie w szyku konnym!

Dowodzi tym dywizjonem major Małecki, lecz pułkownik Mastalerz sam obejmuje dowództwo i zrywa szwadrony do szarży … Pada w pierwszej minucie, pocięty serią z karabinu maszynowego czołgu.

Bałakława i Krojanty, 1854 i 1939. Dumając o tym wspomniałem Wieniawę, nasze rozmowy o szarży Anglików, okrzyk Francuza: „ To piękne, lecz to nie wojna.” I wydaje mi się, że gdybym raz jeszcze z Wieniawą rozmawiał, tym razem o Krojantach, usłyszałbym ponownie: Mais c’est la glorie! La glorie mon cher! Właśnie tak się wykonuje niewykonalne rozkazy!

Bo to było w stylu polskiej kawalerii, a więc i w stylu Wieniawy.”

Share this post


Link to post
Share on other sites
ciekawy   

Tomaszu N - Posiadam Romeykę ("Przed i po Maju"), i powiadam ci - wedle mojej oceny nie jest zbyt wiarygodny ... A co do samej szarży płk. Masztalerza pod Krojantami - istnieje wiele relacji i opracowań (chociażby w "Armii Pomorze" Ciechanowskiego, u Jurgi, pisze także o tym sam H.Guderian). Istniejenkilka relacji tej szarży, we wszystkich sie spotkalem z twierdzeniem, iż dopiero w trakcie szarży pojawiły się przypadkiem niemieckie samochody pancerne ...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tomasz N   

Ciekawy napisał:

Istnieje kilka relacji tej szarży, we wszystkich się spotkałem z twierdzeniem, iż dopiero w trakcie szarży pojawiły się przypadkiem niemieckie samochody pancerne ...

Skąd wiadomo, że przypadkiem ? A czy dowódca chcący ją przeprowadzić na przeciwnika dysponującego bronią pancerną nie powinien przypadkiem uwzględnić takiej ewentualności ?

Edited by Tomasz N

Share this post


Link to post
Share on other sites
ciekawy   

Powinien, jak najbardziej - płk. Masztalerz i tak zachował się nieodpowiedzialnie, nie wypelniając r-zu, ale ja go bronic nie zamierzam. Idzie mi natomiast o oc innego - czy owa szarża mogła być faktycznie wymierzoną w broń pancerną (tj. że nasi widzieli owe samochody pancerne, i kalkulując ryzyko zdecydowali się na przebicie (szarżą), czy tych wozów nie było, i pojawiły się w trakcie szarży ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×

Important Information

Przed wyrażeniem zgody na Terms of Use forum koniecznie zapoznaj się z naszą Privacy Policy. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.