Epoka napoleońska - bilans zysków i strat

[Narya]

Jeden człowiek nie może zmienić historii.. Napoleon byłby nikim, gdyby nie miał swojej armii, chociażby.

Co jest dziwne?

[Estera]

Jeden człowiek nie może zmienić historii..

Czyżby? Nie zgodzę się :razz:

Jest taki temat na forum- w historii ogólnej.

Co jest dziwne?

To:

Znalezieniem się w obozie wrogów Napoleona

Co w tym wielkiego?

[Tofik]

Napoleon byłby nikim, gdyby nie miał swojej armii, chociażby.

Armia byłaby nikim, gdyby nie miała swojego Napoleona.

[Amilkar]

Armia byłaby nikim, gdyby nie miała swojego Napoleona.

Klasyczny tego przykład to Waterloo ,gdy Nap nie był tym spod Austerlitz czy Jeny ,gdy dbał o każdy szczegół i każdego żołnierza.

[Estera]

Ludzie na wojnie są niczym. Jeden człowiek jest wszystkim - Napoleon Bonaparte.

Taka prawda...Od tego jednego tak wiele zależy. Rzecz jasna, nie można zapominać o trudzie żołnierzy i ich wysiłkowi. Jednak to Napoleon- wódz, był drygentem tej orkiestry jaką była armia.

[amon]

Tak naprawdę to epoka napoleońska pozostawiła po sobie zgliszcza i trupy. Współcześni byli zmęczeni wojną , gospodarka europejska była w kryzysie , setki tysięcy rannych , wiele państw , w tym Polska czy Hiszpania było zupełnie zrujnowanych . Ogólny obraz Europy był straszny , przeciętny śmiertelnik nie miał powodów do radości , tylko że z jego zdaniem nikt się nie liczył. Z czasem wiele z tych obrazów uległo zatarciu , późniejsi badacze nie zauważali cierpienia pojedynczego np. żołnierza , jego losu w czasie przemarszu ,udziału w bitwie , śmierci czy ran jakie mógł odnieść . Obecnie sytuacja ta ulega zmianie , ukazuje się wiele pozycji książkowych które pozwalają na przybliżenie prawdziwego wizerunku tamtej epoki i wyrobieniu sobie właściwej oceny.

[Sirgon17]

Dobre strony? Właśnie przede wszystkim to, że Polska istniała jako namiastka państwa, ale istaniała jako "Księstwo Warszawskie". W tym Kodeks Napoleona, istaniała właśnie dzięki niemu nadzieja na to, że Polska jednak może istnieć. W tym zgadazam się z Esterą, jego postać jest właśnie najważniejsza. A wady? To na pewno właśnie wojny. Pełno wojen, zero spokoju.

[gregski]

Dobra strona to fakt, że konwencja austriacko-rosyjsko-pruska o wymazaniu nazwy "Polska" po wsze czasy została odesłana do niebytu.

[poldas]

Sam Car wszechRosji wiedział iż Polski nie da się odesłać w niebyt.

Mało tego - Miał podobny kłopot z Litwą.

[gregski]

Ale konwencją miał związane ręce.

Epoka napoleońska skasowała konwencję.

[poldas]

Jesteś pewny tego, że duże państwo można usunąć z mapy Europy

i udawać, że nic się nie stało?

Ja to widzę tak, że sami Prusacy i Rosjanie tego pewni nie byli.

Austria również.

[gregski]

Tu moje przekonanie nie ma nic do rzeczy.

Faktem jest, że taka konwencja została podpisana, weszła w życie i działała przez kilkanaście lat. Napoleon odesłał ja do lamusa.

[poldas]

W jaki sposób działała?

Bo napisać se można różne cuda.

[gregski]

A żeby daleko nie szukać to tu masz krótka notkę:

http://pl.wikipedia.org/wiki/III_rozbi%C3%B3r_Polski

[poldas]

Mapka trzeciego rozbioru.

Zmierzałem ku temu, że RON i tak istniała.

Prusacy i Rosjanie z Austriakami się wtrącili na to terytorium, jednak - Jeszcze nie byli w stanie nim zarządzać.

Pomału jednak zagospodarowali.

Moje podejście do zagadnienia jest takie, że zaborcy dużo dobrego zrobili dla Polaków.

Nie mam pewności co do Litwinów.

Tak, czy siak - Trza umieć gospodarzyć na terenie, który się posiada.

Tę lekcję najlepiej odrobili Prusacy/Niemcy.