Trajan, a Indie

[Jarpen Zigrin]

Trajan planował wyprawę do Indii, ale problemy wewnętrzne mu na to nie pozwoliły. Jak myślicie czy gdyby ta wyprawa doszła jednak do skutku jakim rezultatem by się zakończyła?

[Tofik]

Pasowałoby najpierw, żeby zdołano utrzymać to co musiał oddać Hadrian. To chyba najpoważniejsza wada Trajana - za dużo podbijał, za mało utrwalał. Generalnie na dłuższe utrzymanie (czy może nawet samo zdobycie Indii - przykładowo jedynie na jeden rok - byłoby niemożliwe) nie było możliwe.

[deBeriere]

Uważam, że niebyłby wstanie ich utrzymać to raz, a dwa ile by to kosztowało? Dlatego taka wyprawa dobrze, że nie miała miejsca.

[Norton]

Myślice, że realne byłoby utrzymanie Indii? Obca kultura, nieznane choroby, sama komunikacja z Rzymem ile by musiała trwać tygodni... jak utrzymać tam chociaż jeden legion?

[cosiek]

Zero szans! Wystarczyło że Aleksander wyruszył na Indie i co osiągnął?? nie za wiele. Bezsensowna operacja, która na szczęście nie miała swojej realizacji. Wydane pieniądze nie tylko nic by nie przyniosły, to mogłyby pomóc w umacnianiu limes w Europie.

[Jarpen Zigrin]

A ewentualne zyski w postaci kruszców z Indii czy innych bogactw nie zrekompensowałyby tego? Indie stały na dużo niższym poziomie cywilizacyjnym trudno byłoby je podbić? Pytam już czysto teoretycznie, bo rozumiem, że nie było sensu utrzymywać tak odległych prowinicji, albo odbywałoby się to kosztem z punktu widzenia Rzymu prowinicji ważniejszych.

[vanbrovar]

albo odbywałoby się to kosztem z punktu widzenia Rzymu prowinicji ważniejszych.

Nastąpiłoby stopniowe przesuwanie państwa na wschód, Z całą pewnością Konstantynopol nabrałby znaczenia jak w realu, ale większego.

Kto wie, może w czasie podziału Cesarstwa rozważonoby podział na trzy części (Rzymską, Bizantyjską i Indyjską).

[cosiek]

Kto wie, może w czasie podziału Cesarstwa rozważonoby podział na trzy części (Rzymską, Bizantyjską i Indyjską).

Na pewno by tak było. Jeden organizm polityczny nie miałby szans na długie istnienie, biorąc pod uwagę że z czasem pojawił by się jakiś samozwańca w okolicach Indusu, pewien że skoro jest tak daleko nikt z Rzymu mu nie podskoczy.

Może i gospodarczo by na tym Rzym dobrze wypadł, ale jak mówię na dłużej niż 20 lat nie utrzymałby tych ziem.

[jachu]

Trajan planował wyprawę do Indii, ale problemy wewnętrzne mu na to nie pozwoliły. Jak myślicie czy gdyby ta wyprawa doszła jednak do skutku jakim rezultatem by się zakończyła?

Ja myślę, że taka wyprawa, jeśli nawet doszłaby do skutku, nie miałaby większych szans na powodzenie. Jak już pokazał przykład macedońskiego władcy - Aleksandra Wielkiego, podbicie Indii stanowiło nie lada problem. Wydaje się, że nawet karna i zdyscyplinowana armia rzymska miałaby ogromny problem z nieprzyjacielskimi wojskami, co w połączeniu ze zwrotnikowym klimatem, dużą wilgotnością powietrza, wysokimi temperaturami, dzikimi zwierzętami i nieznanymi chorobami, stawia to przedsięwzięcie na straconej pozycji. Niemniej, mogłoby się okazać, że podbój byłby w zasięgu rzymskich legionów, ale już trwałe utrzymanie takiego terenu pod rzymską jurysdykcją w tak ogromnej odległości od Rzymu, a nawet Konstantynopola, było moim zdaniem niemożliwe na dłuższą metę.

[Teodor]

Nie oszukujmy się, rzymianie nigdy nie dotarli do prowincji irańskich państwa partów, później persów, a co dopiero mówić o Indiach. brak szans i środków. opanowanie Mezopotami byo już nielada wyzwaniem, jej utrzymanie byo jeszcze większym, co się nie udao. Pamiętać należy, że tereny wschodnie wymagalyby ogromnych nakladów na armię, infrastrukturę, administrację itd. Kasy aż tyle nie bylo. Do tego państwo rzymskie ze swoim fiskusem i narzucaniem administracji nie bylo atrakcyjne dal miejscowej ludności przyzwyczajonej do mniejszej kontroli i zależności.

http://www.adiutrix.cba.pl/legio - grupa pasjonatów odtwarzających jeden z legionów Trajana.

[Explore]

A ewentualne zyski w postaci kruszców z Indii czy innych bogactw nie zrekompensowałyby tego? Indie stały na dużo niższym poziomie cywilizacyjnym trudno byłoby je podbić? Pytam już czysto teoretycznie, bo rozumiem, że nie było sensu utrzymywać tak odległych prowinicji, albo odbywałoby się to kosztem z punktu widzenia Rzymu prowinicji ważniejszych.

Nawet gdyby Trajan założył wyprawę typowo łupieżczą to sama kampania zajęłaby mu prawdopodobnie wiele lat, a nie miał na tyle czasu na tyle by mógł go poświęcić. Wyprawa do dalekich Indii mogłaby się skończyć podobnie jak wyprawa Aleksandra, o ile założymy, że Rzymianie zwyciężyliby w tej walce.

[Teodor]

Dzieci, Aleks nie podbił Indii jako takich a zhołdował kilka państewek Pendżabu. Rzymianie nie mieliby szans przebić sie przez Państwo Partyjskie, następnie podbić cokolwiek. O Indiach jako takich nie ma co marzyć. Nawet mongołowie Indii nie podbili całych.

[cosiek]

Teodor prosiłbym jednak o jakiś umiar w sformułowaniach typu "dzieci". Nie ma sensu wykazywać swojej wyższości. Uwagę zwracam na prośbę innych użytkowników!

[Teodor]

Ok. Wynikało to z tego, że podobne teksty to ostatnio słyszałem od dzieci w podstawówki, jak prowadziłem dla nich zajęcia. Byli z IV klasy. Zakładając poziom 11 latka pozwoliłem sobie użyć słowa "dzieci". Jeśli któregoś z autorów wyjątkowo ambitnych wypowiedzi, to przepraszam

[pacam]

Z tym brakiem szans to lepiej ostrożniej. Widzienie lub nie widzenie szans zalezy od patrzącego i jego wyobraźni.

Rzymianom zdarzało się sprowadzać państwo partyjskie na skraj załamania, zdobywali nawet stolicę, Ktezyfon- bodajże trzykrotnie za Partów i raz za Persów.