Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Estera

Która Francja najlepsza?

Która Francja najlepsza?  

38 użytkowników zagłosowało

  1. 1.

    • 1789-1799
      4
    • 9 11 1799-1804
      3
    • 2 12 1804-1806
      6
    • 21 11 1806-1812
      7
    • 22 06 1812-1814
      0
    • kwiecień 1814- marzec 1815
      1
    • 1815 r.- "100 Dni"
      1
    • Nie mam zdania
      1


Rekomendowane odpowiedzi

Estera   

Podzieliłam historię Francji w latach 1789-1815 na kilka okresów. który z nich to czas najlepszy? Kiedy Francja najlepiej prosperowała? Kiedy była największą potęgą?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Ja mam tylko jedną pytanie: na jakiej podstawie dokonałeś takiej a nie innej periodyzacji Estero? Okres panowania Napoleona podzieliłaś na kilka okresów, a dlaczego od 1789 do 1799 nie zrobiłaś tego samego?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

No i jest błąd: w drugiej opcji powinno być "1799 - 1804".

Sądzę, że najlepszy okres to lata 1806 - 1812 - Prusacy (dotychczas posiadający najlepszą armię) pobici, potem Austriacy też i pokój (z wyjątkiem walk w Hiszpanii).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dobre jest wrogiem lepszego.

Państwo uzurpatorów, renegatów, morderców, tłuszczy i krwi. Bez legitymacji, niesankcjonowane w najmniejszy nawet sposób. Która w tych szalonych uzurpacji była najmniej zła - oto jest pytanie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
No i jest błąd: w drugiej opcji powinno być "1799 - 1804".

Poprawiłam strażniku błędów...

na jakiej podstawie dokonałeś takiej a nie innej periodyzacji Estero?

Na podstawie własnej wiedzy, jakiegoś wyczucia, poza tym nie chciałam zagłębiać się w szczegółach, bo masz rację, że:

a dlaczego od 1789 do 1799 nie zrobiłaś tego samego

Ale tak jak mówię, to miała być taka ogólna ankieta, takie ogólne badanie opinii. Podziałów można dokonać wielu i na różne sposoby. A teraz koniec dysksuji wokół formy ankiety, koniec OT.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lizander   

Każda republika przed 1799 była lepsza od tego co potem.

Drugie miejsce: Konsulat, czyli parodia Republiki.

Trzecie: Okres 1814-1815, stabilizacja i pokój.

Między 1804 a 1814 był festiwal manii wielkosci w wykonaniu Bonapartego, ale Francja na nim nie skorzystala.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Każda republika przed 1799 była lepsza od tego co potem.

:shock: Terror jakobiński i nieudolne rządy Le Directore?

Trzecie: Okres 1814-1815, stabilizacja i pokój.

Jakoś się to ludowi nie spodobało skoro chciał powrotu Napoleona.

Między 1804 a 1814 był festiwal manii wielkosci w wykonaniu Bonapartego, ale Francja na nim nie skorzystala.

Jest to chyba najwspanialszy okres w historii Francja, nigdy Francja nie była tak wielka i potężna jak w czasach epoki napoleońskiej, nigdy Francja nie posiadała człowieka, który potrafił zatrząść Europą. Straty biologiczne to nie wszystko, bo w każdej wojnie są ofiary. Chodzi też o to, że to władca Francji, a nie jakiejś tam Rosji, zmieniał monarchów, zmieniał granice, tworzył nowe państwa lub namiastki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lizander   
Terror jakobiński i nieudolne rządy Le Directore?

Mimo wszystko chyba tak - dla takich rzeczy jak kolejne projekty konstytucji chociażby. Wierz mi, podziwiam Oskara Saint-Justa bardziej niż niejednego marszałka, a sam Terror - był wyolbrzymiony.

Jakoś się to ludowi nie spodobało skoro chciał powrotu Napoleona.

Tak? Nie wszyscy. Przynajmniej był pokój - zjawisko nie znane we Francji od 11 lat.

Jest to chyba najwspanialszy okres w historii Francja, nigdy Francja nie była tak wielka i potężna jak w czasach epoki napoleońskiej, nigdy Francja nie posiadała człowieka, który potrafił zatrząść Europą. Straty biologiczne to nie wszystko, bo w każdej wojnie są ofiary. Chodzi też o to, że to władca Francji, a nie jakiejś tam Rosji, zmieniał monarchów, zmieniał granice, tworzył nowe państwa lub namiastki.

Oj chyba przesadzasz. Ten okres to roztrwonienie zasobów ludzkich przez Francję i okres trudności handlowych (od 1806 r.). Ludwik XIV i Karol Wielki też byli tak potężni.

Dla Francji najkorzystniejsze okresy to Republika (owszem, nie cała - zdarzały się gorsze momenty) i krótki odcinek 1801 - 1803, może 1804 - zanim pewien parweniusz nie włożył sobie na głowę cesarskiej korony.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   

9 11 1799-1804 i 2 12 1804-1806- czas największych zwycięstw, największego rozwoju, czas budowania potęgi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
a sam Terror - był wyolbrzymiony.

Czy aby na pewno? Czy wymordowanie 1/3 Wandejczyków jest wyolbrzymione? Doszło nawet do planów zagazowania Prowansalczyków. Robespierre był nie byle jakim katem.

Tak? Nie wszyscy.

Głos należy do większości.

Przynajmniej był pokój - zjawisko nie znane we Francji od 11 lat.

W rdzennej Francji pokój był też w latach 1809 - 1812, tzn. chodzi mi oto, że wówczas Napoleon przebywał w kraju, a nie na wojnie (choć do Hiszpanii pewnie kilka razy zajechał).

Oj chyba przesadzasz. Ten okres to roztrwonienie zasobów ludzkich przez Francję i okres trudności handlowych (od 1806 r.). Ludwik XIV i Karol Wielki też byli tak potężni.

Ludwik XIV to despota jak ich mało, doprowadził kraj do ruiny, pośrednio przyczynił się do wydarzeń roku 1789. A władztwo Karola Wielkiego (mieszanka Italii, Germanii i Galii) trudno uznać za Francję, a jeśli już ją na siłę uznać, to Karol nie trząsł Europą - najwyżej jej częścią.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lizander   
Czy aby na pewno? Czy wymordowanie 1/3 Wandejczyków jest wyolbrzymione? Doszło nawet do planów zagazowania Prowansalczyków. Robespierre był nie byle jakim katem.

To nie terror, tylko wojna domowa - mylisz pojęcia.

Ogólnie uważam Rewolucję za mniejsze zło... jako monarchista wolałbym Ludwika XVI na tronie...

Głos należy do większości.

I zapewne masz wyniki referendum potwierdzającego, ze w 1815 r. większość chciała powrotu Bonapartego?

W rdzennej Francji pokój był też w latach 1809 - 1812, tzn. chodzi mi oto, że wówczas Napoleon przebywał w kraju, a nie na wojnie (choć do Hiszpanii pewnie kilka razy zajechał).

Francja prowadziła non-stop wojnę z Anglią, ponadto odczuwała skutki blokady kontynentalnej.

Ludwik XIV to despota jak ich mało, doprowadził kraj do ruiny, pośrednio przyczynił się do wydarzeń roku 1789. A władztwo Karola Wielkiego (mieszanka Italii, Germanii i Galii) trudno uznać za Francję, a jeśli już ją na siłę uznać, to Karol nie trząsł Europą - najwyżej jej częścią.

A Napoleon to miłujący pokój przywódca :P Tez był despotą - na pewno nie mniejszym. też doprowadził państwo do klęski. Ale my nie o tym - za obu francja była potęgą.

Władztwo Karola wielkiego to Królestwo Franków, z którego bezpośrednio wywodzi się francja - opanował on bezpośrednio większe terytorium niż Napoleon, poza tym spójrzmy tak - nie mógł rozdzielać koron, skoro poza nim w Europie było jeszcze tylko Papiestwo, Arabowie w Hiszpanii, królestwo Asturii, Bizancjum i Bułgaria - reszta państw i państewek był w mniejszym lub większym stopniu uzależniona.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
To nie terror, tylko wojna domowa - mylisz pojęcia.

Planowano całkowite wymordowanie Wandejczyków, słyszałem nawet o planach zagazowania Prowansalczyków.

A Napoleon to miłujący pokój przywódca :lol: Tez był despotą - na pewno nie mniejszym. też doprowadził państwo do klęski. Ale my nie o tym - za obu francja była potęgą.

Potęga Francji za czasów Ludwika XIV to wyolbrzymianie jego polityki - wygnanie protestantów z kraju doprowadziło kraj do kryzysu, najbardziej rozwinięci, najbogatsi i najświatlejsi obywatele Francji zaczęli prace na rzecz dobra wrogów Francji, do tego wojny Ludwika doprowadziły kraj do ruiny. A Napoleon despotą był mniejszym - przynajmniej na jego budzenie się nie zlatywała się jeśli nie cały dwór to połowa.

poza tym spójrzmy tak - nie mógł rozdzielać koron, skoro poza nim w Europie było jeszcze tylko Papiestwo, Arabowie w Hiszpanii, królestwo Asturii, Bizancjum i Bułgaria - reszta państw i państewek był w mniejszym lub większym stopniu uzależniona.

A Napoleon mógł co świadczy o jego wielkości.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lizander   
No nie wiem, co jest gorsze: Max posyłający codziennie ludzi na gilotynę czy wojny dziejące się z dala od Francji.

nie tylko Maximillian, także Danton, Saint-Just... A tak serio serio - mam niejasne wrażenie, że cały Wielki Terror, z wyłączeniem Wandei, nie pochłonął tyle, ile po obu stronach sama bitwa pod Lipskiem, o kampanii rosyjskiej nie mówiąc.

Nie - jest za to dowód na to, że nawet ci, którzy mieli zaaresztować Napoleona stanęli po jego stronie. Zresztą jakoś nikt godny nie znalazł się, aby przeszkodzić Napoleonowi w objęciu władzy.

Bo tylko półdebil wyznacza do takiego zadania Ney'a. Co do tych niegodnych - kilku demonstracyjnie odsunęło się w cień, a np. St Cyr zginął broniąc prawowitego monarchy.

Potęga Francji za czasów Ludwika XIV to wyolbrzymianie jego polityki - wygnanie protestantów z kraju doprowadziło kraj do kryzysu, najbardziej rozwinięci, najbogatsi i najświatlejsi obywatele Francji zaczęli prace na rzecz dobra wrogów Francji, do tego wojny Ludwika doprowadziły kraj do ruiny. A Napoleon despotą był mniejszym - przynajmniej na jego budzenie się nie zlatywała się jeśli nie cały dwór to połowa.

Taaa... oczywiście za Napoleona nie było emigracji politycznej, a np. książę d'Enghien i baronowa de Stael (chyba) byli na dłuuugich wakacjach. Bonaparte doprowadził wycieńczoną Francję do klęski - tylko Talleyrand uratował ją przed katastrofą.

A Napoleon mógł co świadczy o jego wielkości.

Mógł bo były inne realia - było czym dzielić. Karol podbijał państwa i wcielał je do swojego dominium, jeżeli marchie i hrabstwa potraktujesz jak królestwa, to był przynajmniej równy Bonapartemu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
nie tylko Maximillian, także Danton, Saint-Just... A tak serio serio - mam niejasne wrażenie, że cały Wielki Terror, z wyłączeniem Wandei, nie pochłonął tyle, ile po obu stronach sama bitwa pod Lipskiem, o kampanii rosyjskiej nie mówiąc.

Nie neguję tego - ale wojna to rzecz dość normalna na świecie i dość normalne jest w niej to, że są ofiary. To, że za czyiś rządów codziennie posyła się ludzi na gilotynę (za co?) nie jest do końca normalne, to jest terror.

Bo tylko półdebil wyznacza do takiego zadania Ney'a.

To chyba lepiej mieć na tronie normalnego niż półdebila?

Taaa... oczywiście za Napoleona nie było emigracji politycznej, a np. książę d'Enghien i baronowa de Stael (chyba) byli na dłuuugich wakacjach. Bonaparte doprowadził wycieńczoną Francję do klęski - tylko Talleyrand uratował ją przed katastrofą.

Za Napoleona akurat była emigracja - zresztą jak wszędzie. Tyle, że ilu ludzi za jego rządów wyemigrowało? Po 18 października 1685 r. w kilka miesięcy Francję opuściło 200 tys. innowierców - jak wspomniałem, tych "naj". I to nie Bonaparte prowadził kraj do klęski, on ją najpierw bronił, potem chciał zabezpieczyć atakując strategiczne miejsca (Hiszpania) i groźnych, wyłamujących się spod blokady wrogów (Rosja), na dodatek zwodzących Polaków - można to interpretować na różne sposoby, ale cóż. To nie Europa nie podobała się Napoleonowi tylko Napoleon Europie.

Mógł bo były inne realia - było czym dzielić. Karol podbijał państwa i wcielał je do swojego dominium, jeżeli marchie i hrabstwa potraktujesz jak królestwa, to był przynajmniej równy Bonapartemu.

A Karola widzieli na miejscu gdzie miała powstać Moskwa?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.