Jean Bernadotte - ocena

[Estera]

Jak oceniacie tego marszałka? Może zastanawialiście się po co Napoleon trzymał tego zdrajcę? Jak knuł przecie Cesarzowi Francuzów?

[Tofik]

Profanacja marszałka w każdym calu... Np. jego zachowanie podczas bitew pod Jeną i Auerstedt. Zazdrościł Napoleonowi niemal wszystkiego.

[Amilkar]

Świnia , świnia i jeszcze raz świnia.chciał tylko chwały i poklasku z nikim sie nie chciał dzielić zwycięstwem ,zazdrościł każdemu, nienawidził Davout'a. I gdyby jeszcze było mało został królem Szwecji!

[Estera]

I jeszcze w dodatku pod Wagram zawalił sprwę... Zawsze byl przeciw Napoleonowi- niestety nie mogę zrozumieć Cesarza Francuzów- jak on go mógł trzymać u swego boku...Jeśli decydował o tym sentyment do byłej dziewczyny...to niesttey- to była czysta naiwnośc i głupota :cry:

[Lizander]

Prawdziwy republikanin, nie nawidził Napoleona, po ludzku traktował więźniów, jeden z dwóch marszałków, którzy osiągnęli coś trwałego. Tego nie osiągnął nawet Bonaparte.

[Estera]

jeden z dwóch marszałków, którzy osiągnęli coś trwałego

Kolego! Ty się Napoleona czepiałeś, że niemoralny, że zły-ojeku-morderca, kłamca- a Bernadotte- powiedz mi na czm oparł tą "trwałość"? Na oszustwie, na kłamstwie, na knowaniu- Napoleon dał mu tytuł, sławę, pieniądze a ten tak się odpłacał- co za człowiek! Niżej upać nie można było! Zdrajca, zero honoru!

[Amilkar]

Prawdziwy republikanin, nie nawidził Napoleona, po ludzku traktował więźniów, jeden z dwóch marszałków, którzy osiągnęli coś trwałego. Tego nie osiągnął nawet Bonaparte.

Niby tron Szwecji miałby być czymś trwałym ?A drugi marszałek tak dla ścisłości to któy miał być ? Davout ?/Bonaparte myślę że osiągnął trwałe rzeczy , ale zaprzepaścił wiele z nich. Od momentu Hiszpanii zaczęło się wszystko walić.

Na oszustwie, na kłamstwie, na knowaniu

Racja niestety.

[Estera]

A ijeszzcze jedno- republikanin monarchą???

[Lizander]

kolego! Ty się Napoleona czepiałeś, że niemoralny, że zły-ojeku-morderca, kłamca- a Bernadotte- powiedz mi na czm oparł tą "trwałość"? Na oszustwie, na kłamstwie, na knowaniu- Napoleon dał mu tytuł, sławę, pieniądze a ten tak się odpłacał- co za człowiek! Niżej upać nie można było! Zdrajca, zero honoru!

A Szwedzi dali mu tron (notabene za dobre traktowanie jeńców, a nie to co Bonaparte zrobił w Tulonie) - odwdzięczył im się lojalnością i dobrymi rządami.

To że dowodził jak najlepiej potrafił przeciw Napoleonowi jako król Szwecji to tylko chwała wiekopomna mu za to. To był jego obowiązek.

Niby tron Szwecji miałby być czymś trwałym ?

Tak, jego potomkowie do dziś na nim zasiadają - dla mnie to spełnia definicję trwałości.

A drugi marszałek tak dla ścisłości to któy miał być ? Davout ?

Soult. Jeden z czterech wielkich marszałków Francji. To jest osiągnięcie!

Bonaparte myślę że osiągnął trwałe rzeczy , ale zaprzepaścił wiele z nich.

Wszystkie. przez to nie godzi się nazywać ich trwałymi.

A ijeszzcze jedno- republikanin monarchą???

Dokładnie tak, konstytucyjnym, z woli narodu.

[Estera]

Dokładnie tak, konstytucyjnym, z woli narodu.

Napoleon też wybrany został przez naród!

Dla mnie Bernadotte to zero! Zero i już! Gdzie on miał honor! Co to za człowiek! Oszust i zdrajca! Bardzo się dziwie Napoleonowi, że ktoś taki był marszałkiem...

[Lizander]

Napoleon wybrany przez naród, a to ci dobre... Oczywiście zamach stanu nie miał nic do rzeczy, tak? Bernadotte został wybrany dużo demokratyczniej niż Napoleon - ten bagnetami osiągnął władzę, a Bernadotte'owi zaproponowano mu ją w uznaniu jego humanitarnej postawy - wyczuwasz tę subtelną różnicę?

Co to za człowiek? Wielki.

Gdzie on miał Honor? Jakoś najbardziej niehonorowy jego wyczyn jaki pamiętam to bitwa pod Jeną, gdzie nie podparł prawego skrzydła (III K marsz. Davout). Nie widze niczego niehonorowego - a wręcz wybitne poświęcenie i idealizm swego rodzaju w jego wyczynach w Austrii i rządach w Szwecji.

Faktem jest, ze jego nominacja to dowód, ze Bonaparte rozdawał tytuły według klucza towarzysko-kolesiowskiego. Moim zdaniem takie postępowanie nie przynosi chwały Korsykańskiemu Potworowi, a Twoim?

[Tofik]

Oczywiście zamach stanu nie miał nic do rzeczy, tak?

Cóż... Napoleon był niewygodny dla dyrektoriatu, który zaniepokojony sławą generała wysłał go do Egiptu (a raczej zaakceptował plan Napoleona o powolnym zwyciężaniu nad Anglią - co dyrektoriatowi było na rękę). Gdy Napoleon wrócił z Afryki, wkurzył się na dyrektoriat za to, że roztrwonili bogactwa zdobyte we Włoszech, a sam Półwysep Apeniński - stracili. Dyrektoriat nie mógł puścić tego płazem, także zamach stanu był dla Napoleona pewnego rodzaju obroną - mógł się kiedyś obudzić w więzieniu. A i Francuzom pod dyrektoriatem różowo się nie żyło - za Napoleona mieli przynajmniej jakąś chwałę.

Jakoś najbardziej niehonorowy jego wyczyn jaki pamiętam to bitwa pod Jeną, gdzie nie podparł prawego skrzydła (III K marsz. Davout). Nie widze niczego niehonorowego - a wręcz wybitne poświęcenie i idealizm swego rodzaju w jego wyczynach w Austrii i rządach w Szwecji.

W czasie bitwy pod Jeną i Auerstedt to ja w postawie Bernadotte widzę tylko nienawiść i zazdrość do lepszych od niego...

[Estera]

Czyli Lizandrze- jak ja Tobie, tak Ty mi

Moim zdaniem takie postępowanie nie przynosi chwały Korsykańskiemu Potworowi, a Twoim?

Bernadotte- to pomyłka- ujmuje to chwały Cesarzowi Francuzów. Ale reszta- nie...

Wielki.

Dobra- proszę o fakty- wyczyny, konkretne daty i jak z tymi jeńcami było. Bo to, że był wielki- to tylko Twoja opinia. Potwierdź ją- oprzyj o źródła, o prace historyków. Bardzo proszę.

Jakoś najbardziej niehonorowy jego wyczyn jaki pamiętam to bitwa pod Jeną,

Zaraz...Wagram też...ale to w osobnym temacie...

[Lizander]

Ale reszta- nie...

taaa... a od czego pochodzi francuskie słówko "raguser" - zdrajca?

Tofiku - pozwól że zadam pytanie - objął władzę w wyniku zamachu stanu popartego bagnetami, czy nie?

W czasie bitwy pod Jeną i Auerstedt to ja w postawie Bernadotte widzę tylko nienawiść i zazdrość do lepszych od niego...

Owszem, wykazał się małodusznością, ale postepował w obrębie rozkazów Napoleona.

Dobra- proszę o fakty- wyczyny, konkretne daty i jak z tymi jeńcami było. Bo to, że był wielki- to tylko Twoja opinia. Potwierdź ją- oprzyj o źródła, o prace historyków. Bardzo proszę.

1807 - zajęcie Lubeki, przytoczę cytat z Macdonella: "Bernadotte wziął do niewoli pewną ilość Szwedów i, jak to zawsze czynił w stosunku do jeńców, obszedł się z nimi bardzo uprzejmie". Zaznaczam, ze ta opinia znajduje potwierdzenie w fakcie wybrania go na króla Szwecji.

Rządy karola XIV Jana w Szwecji to okres pokoju, prosperity i wkraczania na drogę ku liberalizmowi.

[Tofik]

Tofiku - pozwól że zadam pytanie - objął władzę w wyniku zamachu stanu popartego bagnetami, czy nie?

Raczej nie na bagnetach, ale w tym mu nikt nie przeszkadzał - dla Napoleona było to zbawienie wręcz (ciekawym jak by się Bernadotte w Rosji zachował...).