Czcimy klęski jakie odnieśliśmy w historii?

[Jarpen Zigrin]

Czy odnosicie podobne do mnie wrażenie, że m czcimy przede wszystkim klęski... Przykładowo powstanie listopadowe, styczniowe, warszawskie. Dlaczego nie obchodzimy hucznie Grunwalda, Kłuszyna, Wiednia?

[Hauer]

Grunwald akurat jest dość dobrze pamiętany i mam wrazenie, ze obchodzony bardziej widowiskowo i uroczyście niz powstanie listopadowe i styczniowe.

Świetujemy przecież też 3 maja, 15 sierpnia i (całkiem niesłusznie :tongue: ) 11 listopada. Czyli daty związane z niewatpliwymi sukcesami.

Powstanie Warszawskie to historia najnowsza i bardzo tragiczna. Pewnie dlatego poświęcamy mu tyle uwagi. Nie sadzę, żeby powodem był fakt, że zakończyło sie klęską.

[ciekawy]

Świetujemy przecież też 3 maja, 15 sierpnia i (całkiem niesłusznie ) 11 listopada

Akurat te trzy daty to gest polityczny, i ukłon w stronę II RP:

- primo - aby zastąpić wprowadzone przez PRL nowe daty (odpowiednio; 1.05, 12.10., i 22.07.);

- secundo - jak wyżej wspomniałem, pomysłodawcy chcieli poprzez wprowadzenie przedwojennych świąt zapewnić coś w rodzaju "ciągłości Państwa Polskiego", pomostu łączącego II i III RP.

pzdr.

[Hauer]

Akurat te trzy daty to gest polityczny, i ukłon w stronę II RP

Ale tak czy owak to te daty sa najbardziej swiętowane, a nie rocznice wybucu powstan styczniowego czy listopadowego :wink:

Poza tym, jak tu nie wspominac rocznicy pogromienia bolszewików ?

[Jarpen Zigrin]

Akurat te trzy daty to gest polityczny, i ukłon w stronę II RP

Ale tak czy owak to te daty sa najbardziej swiętowane, a nie rocznice wybucu powstan styczniowego czy listopadowego :wink:

Poza tym, jak tu nie wspominac rocznicy pogromienia bolszewików ?

Ale o zwycięskim powstaniu wielkopolski właściwie cisza... właśnie ono powinno byc bardziej eksponowane.

[Estera]

Bo to wynika z tego, że istnieją grupy ludzi, którzy lubią rozpamiętywać, stawiać się w roli ofiary, ktorzy nie umieją po klęsce się podnieść i spojrzeć na zwycięstwa, które po niej mogą przyjść lub przychodzą z należytą uwagą.

[ciekawy]

Co ciekawe - jeszcze jedna zwycięska rocznica jest skwapliwie pomijana (chodzi tu zapewnie o kreowanie przez koła skrajnej prawicy teorii spisku , zdrady i zaprzedania) - chodzi mi o odzyskanie przez Polskę pełnej suwerenności (i co za tym idzioe - niepodległości ) po wyborach czerwcowych 1989r. (precyzyjniej - 04.06.1989r.). Dlaczego ciągle się deprecjonuje tą datę ? Jak dla mnie - ma ona duże (wprawdzie symboliczne, ale jednak) znaczenie - zakończył się PRL ! Czy w tym roku slyszeliście w jakichś wiadomościach o okrągłej 18 - tej rocznicy tego wydarzenia?

pzdr.

[Jarpen Zigrin]

Co ciekawe - jeszcze jedna zwycięska rocznica jest skwapliwie pomijana (chodzi tu zapewnie o kreowanie przez koła skrajnej prawicy teorii spisku , zdrady i zaprzedania) - chodzi mi o odzyskanie przez Polskę pełnej suwerenności (i co za tym idzioe - niepodległości ) po wyborach czerwcowych 1989r. (precyzyjniej - 04.06.1989r.). Dlaczego ciągle się deprecjonuje tą datę ? Jak dla mnie - ma ona duże (wprawdzie symboliczne, ale jednak) znaczenie - zakończył się PRL ! Czy w tym roku slyszeliście w jakichś wiadomościach o okrągłej 18 - tej rocznicy tego wydarzenia?

pzdr.

Właśnie mówimy o stanie wojennym..., co rzeczą do chwalenia się nie jest..., a o okrągłym stole i pierwszych pół-wolnych wyborach nie ma właściwie ani śladu w środkach masowego przekazu i politycy również o tym nie mówią.

[Hauer]

Właśnie mówimy o stanie wojennym

Bo wtedy wydarzyło się wiele złych rzeczy, a winni wciąz żyja i ciesza się rpzywilejami.

a o okrągłym stole i pierwszych pół-wolnych wyborach nie ma właściwie ani śladu

moze dlatego, ze to pozwolilo komunistom sie przefarbować? Zrobic majątki i zachowac wplywy w polityce ?

Można tak na to patrzeć, jak myslisz?

[ciekawy]

moze dlatego, ze to pozwolilo komunistom sie przefarbować? Zrobic majątki i zachowac wplywy w polityce ?

Hauerze - pisząc w ten sposób, wpisujesz się w modny obecnie nurt PiS-owski, głoszący, iż III RP były liberalniejszą kontynuacją PRL-u, że przez 17 lat rządziły spec-slużby, że istnieje jakowys tajemniczy "uklad", etc.. Dopiero IV RP godna "prawdziwej" Polski powstała w listopadzie 2005r. Na to zgody rzecz jasna nie ma, i być nie może - jest to najzwyczajniej w świecie mówienie nieprawdy, i zakłamywanie historii najnowszej !

pzdr.

[Hauer]

Na to zgody rzecz jasna nie ma, i być nie może

:oops: wstyd mi i skałdam samokrytyke. Oczywiście komunizm w pełni odszedł w niepamięc. Nie było zadnych afer z udziałem dawnych działaczy komunistycznych, ani tez postkomuniści nie przetrwali jako liczaca się siła w państwie. Przecież to by była kpina, gdyby ludzie stosujący cenzurę i totalitarne metody mieli teraz zmienic piórka i mówic nam co jest demokratyczne a co nie.

Wstyd mi, ze w ogole mogłem napisac coś co nasuwa skojarzenia z pogladami złych kaczorów, ktorzy niedemokratycznymi metodami przejeli władzę.

...ironizuje oczywiście.

[ciekawy]

wstyd mi i skałdam samokrytyke. Oczywiście komunizm w pełni odszedł w niepamięc.

Nie odszedł - sam w nim pewien okres żyłem, i chyba na forum jasno wyrażam stosunek do niego? A i dziś są tacy, którzy straszą społeczeństwo jego powrotem, zbijając sobie przy okazji kapitał polityczny.

]Nie było zadnych afer z udziałem dawnych działaczy komunistycznych, ani tez postkomuniści nie przetrwali jako liczaca się siła w państwie.

Były - afery mają to do siebie, że były, będą, i są - tak już kręci się ten światek. Aferom sprzyja przyjęcie władzy, podział łupów, ciemne machlojki i powiązania polityki z buisnessem. Rzecz jasna najbardziej pamiętamy afery tym, których nie lubimy - SLD. Pamięć nasza znacznie się skraca, gdy chodzi o np. posła Kolasińskiego (z AWS, ciekawe, czy ktoś dzisiaj pamięta o jego "dokonanich"), Aferze "Telegrafu", czy elewatorach posła Bondy ("Samoobrona"), któremu było przykro, iż "wyparowało" mu zboża za ładne parę milionów PLN. Znacznie łatwiej i z zaciekłością będziemy pamiętać za to Fundację Kwaśniewskiego, i jego samego w niej udział, czy to, co robił syn prem. Millera...

pzdr.

[ Dodano: 2007-05-24, 20:03 ]

Przecież to by była kpina, gdyby ludzie stosujący cenzurę i totalitarne metody mieli teraz zmienic piórka i mówic nam co jest demokratyczne a co nie.

Przypomnę ci, że na skutek informacji, iż nie można wystawiać skeczow skierowanych w obecny rząd cala czołówka Kabaretów polskich ("Ani Mru-Mru", "KMN") zrezygnowala z wystąpienia na festiwalu w Opolu. Przypomnę ci, że obecnie nie wszyscy dziennikarze mają już wstęp do Sejmu. Przypomnę ci, iż policja interesowała się imiennie strajkującymi lekarzami. Przypomnę ci, iż publicznie krytykowane są orzeczenia TK. Przypomnę ci, że sam minister sprawiedliwości zrobił konferencję prasową tuż po aresztowaniu lekarza (ordynatora), z którego zrobił publicznie... mordercę(!), a lekarz ten obecnie wyszedł z więzienia, bo nie ma na niego kwitów.... Czy nic ci to nie przypomina, z niczym się nie kojarzy?

[Hauer]

Rzecz jasna najbardziej pamiętamy afery tym, których nie lubimy - SLD. Pamięć nasza znacznie się skraca, gdy chodzi o np. posła Kolasińskiego (z AWS, ciekawe, czy ktoś dzisiaj pamięta o jego "dokonanich"), Aferze "Telegrafu", czy elewatorach posła Bondy ("Samoobrona")

samoobrona to w dużej mierze byli działacze PZPR...tylko ci nizszego szczebla niż w SLD. A w "AWS" to duzo mentów było, a nawet tajnych współpracowników.

U mnie tajny współpracownik z ramienia AWS był wiceprezydentem miasta.

[Albinos]

Przypomnę ci, że sam minister sprawiedliwości zrobił konferencję prasową tuż po aresztowaniu lekarza (ordynatora), z którego zrobił publicznie... mordercę(!), a lekarz ten obecnie wyszedł z więzienia, bo nie ma na niego kwitów....

Akurat co do pana ordynatora z Wołoskiej to byłbym ciekawy ostrożny w wyrokowaniu tego czy jest winien czy nie. Facet ma bardzo niepochlebne opinie wśród ludzi, którzy z nim pracowali a także wśród pracowników więzienia w którym niedawno siedział. To że nie ma na niego kwitów nie oznacza że jest czysty w tej sprawie, podobnie jak dyrektor kliniki szpitala MSWiA, człowiek którego personel tegoż szpitala najchętniej wywiózłby na taczkach gdyby tylko mógł.

[ciekawy]

Nie w tym rzecz, Albinosie - problem polega na tym, iż osobiście sam minister sprawiedliwości, na konferencji prasowej, w błyskach fleszy, ogłosił, że zatrzymano perfidnego mordercę i łapownika... W niedługim czasie ten "morderca" (z braku dowodów) wychodzi na wolność! Jak wygląda teraz minister? Ano zachowuje sie tak, jak by sie nic nie stało...

P.S. Ja też uważam, że niewinnych ludzi się nie zatrzymuje i aresztuje (coś musiało być na rzeczy). Jednak poczekajmy z ferowaniem wyroków na prawomocne orzeczenie Sądu - zachowanie ministra był conajmniej dziwne i niewłasciwe.

pzdr.