Czcimy klęski jakie odnieśliśmy w historii?

[Jarpen Zigrin]

Off top jak się patrzy co ma wspólnego lekarz z tematem: "Czcimy klęski jakie odnieśliśmy w historii?" po prostu nic, kompletnie nic. Trzymajcie sie glownego watku.

[Norton]

W Krakowie jest więcej turystów, na Wawelu nie bardzo mogłam "złapać kontakt z historią", bo musiałam uważać, żeby na kogoś nie wpaść albo, żeby ktoś na mnie nie wpadł.

Lol, to nie wiem kiedy Ty byłaś, jak byłem niedawno tak dla siebie to było paru turystów, aż mi było przykro, że tak mało... : )

Gdybym miała kochać kraj tylko za jego zwycięstwa byłabym hipokrytką, bo to by nie była żadna miłość. Nie nazwałabym swojej czci dla Powstania hołdowaniem klęski, raczej hołdowaniem bohaterstwu ludzi, którzy tam walczyli.

Ale u nas zbyt bardzo się hołduje takim bohaterom właśnie.

Podoba mi się w Krakowie, ale szczerze to drażnią mnie te masy turystów

Czasem bywa ich zbyt dużo, ale to efekt piękna Krakowa, który w jakimś tam Amerykańskim ogromnym portalu był na 1 miejscu, a to prestiż i kolejni turyści. Do tego w Polsce jest stosunkowo tanio, a Kraków ma co pokazać to i są turyści. W Warszawie też są.

[dzionga]

Lol, to nie wiem kiedy Ty byłaś

Ze dwa miesiące temu. Jeżeli miałam jeszcze jakieś wątpliwości co do tego czy Kraków czy Warszawa zdecydowałam się wtedy

raków ma co pokazać to i są turyści. W Warszawie też są.

Jasne, że są, jak w każdym mieście, ale to nie są takie masy

[Norton]

Jasne, że są, jak w każdym mieście, ale to nie są takie masy

Znaczy się tak, Kraków ma, co pokazac, widocznie Warszawa dla turysty może jest troche mniej atrakcyjna, ale jeśli wybierasz studia i jednym z warunków wyboru miasta są turyści to gratuluje.

[Albinos]

Sorry, ale w Krakowie tej historii jest więcej : )

Jeśli dla kogoś historia to tylko piękne zamki, pałace i kościoły, to i owszem, jednak historia to także kawałek mury ze śladami kul, to także stare włazy do studzienek kanalizacyjnych jeszcze sprzed II WŚ, to także stare latarenki adresowe, przejazdy bramne. To jednak trzeba umieć docenić.

A PW subiektywna, ale dziwi mnie hołdowanie kleśką, kiedy w Krakowie znajdzie się więcej elementów świetlności Polski.

A można wiedzieć co masz przeciwko temu, żeby interesować się historią Powstania Warszawskiego? Kraków ma wspaniałą historię, ale nie widzę powodu, aby czepić się historii Warszawy, nawet jeśli się za nią nie przepada. Jeśli dziongę to interesuje, to co w tym złego. Powstańcy zasługują na to, aby pamiętać o nich.

[dzionga]

Tak, to jest jeden z elementów. To zapewne zasługa (lub też wina) tego, że w Zamościu nie ma aż tak wielu turystów, więc jest tu względnie spokojnie. Ale o tym, że pójdę na studia do Warszawy zdecydowałam w trzeciej klasie gimnazjum, czyli już pewien czas temu i od tego momentu pielęgnuje w sobie ten cel.

Kraków ma, co pokazac

Jasne, że ma, nie twierdzę, że nie ma. To piękne miasto.

[Norton]

Jeśli dla kogoś historia to tylko piękne zamki, pałace i kościoły, to i owszem, jednak historia to także kawałek mury ze śladami kul, to także stare włazy do studzienek kanalizacyjnych jeszcze sprzed II WŚ, to także stare latarenki adresowe, przejazdy bramne. To jednak trzeba umieć docenić

Powinniśmy czcić zwycięstwa, powinno być jakieś Muzeum Zwycięstwa. PW oczywiście uczcić, ale mam wrażenie, że sie przesadza hołdując klęską i różnym powstaniom, Kircholm, Kłuszyn, Grunwald to powinny być święta obchodzne i im powinno byc Muzeum poświęcone.

A można wiedzieć co masz przeciwko temu, żeby interesować się historią Powstania Warszawskiego? Kraków ma wspaniałą historię, ale nie widzę powodu, aby czepić się historii Warszawy, nawet jeśli się za nią nie przepada. Jeśli dziongę to interesuje, to co w tym złego. Powstańcy zasługują na to, aby pamiętać o nich.

Pewnie, że zasługują, ale nie mniej niż żołnierze pod Kircholmem czy Grunwaldem czy w Powstaniu Wielkopolskim o nich się mało, co mówi.

Oczywiście każdy lubi, co lubi, prawo każdego, ale ja wolę Kraków również ze względu, że przypomina o potędze Polski, a nie o przegranych powstaniach. Było Powstanie Krakowskie smutny epizod rzuca trochę ciena, ale jak się wejdzie na wzgórze na Wawelu, do katedry, na Wawel, zobaczy Sukiennice, Barbakan to widać dawną potęgę Polski.

[dzionga]

widać dawną potęgę Polski.

Powinniśmy zacząć budować nową Wielką Polskę. A co się do tego nadaje bardziej niż stolica? Trzeba zacząć od naszej wizytówki, jaką jest każda stolica.

[Albinos]

PW oczywiście uczcić, ale mam wrażenie, że sie przesadza hołdując klęską

A możesz mi wyjaśnić co ma zainteresowanie Warszawą i Powstaniem Warszawskim do czczenia klęsk? Bo jak dla mnie to jest zwykłe czepianie się, i próba udowodnienia, że PW nie zasługuje na to, aby się nim interesować.

Pewnie, że zasługują, ale nie mniej niż żołnierze pod Kircholmem czy Grunwaldem czy w Powstaniu Wielkopolskim o nich się mało, co mówi.

To niech ktoś zadba, aby mówiło się więcej. Władze Warszawy zadbały o muzeum i jest muzeum, Warszawa chce pamiętać o powstaniu. Nikt Ci nie każe czcić tego.

Oczywiście każdy lubi, co lubi, prawo każdego, ale ja wolę Kraków również ze względu, że przypomina o potędze Polski, a nie o przegranych powstaniach.

Historia to nie tylko piękno i blask.

[dzionga]

Było Powstanie Krakowskie smutny epizod rzuca trochę ciena

Rzuca trochę cienia w jakim sensie? Na wspaniałą historię Krakowa, pełną zwycięstw i chwały? Masz trochę dziwną mentalność według mnie.

[Norton]

widać dawną potęgę Polski.

Powinniśmy zacząć budować nową Wielką Polskę. A co się do tego nadaje bardziej niż stolica? Trzeba zacząć od naszej wizytówki, jaką jest każda stolica.

Wizytówki... proszę Cię.. jeszcze dużo brakuje.

Powiem wprost uważam, że w Warszawie przesadza się z czczeniem PW, żeby było jasne nie uważam, że się nie powinno, ale uważam, że się przesadza. Powstania też sie kończyły klęskami w Warszawie, tak też było z PW. Lepiej było odwalic MWP zrobic z tego Muzeum Zwycięstwa prezentując naszą dawną potęgę niż czcić nieudana Powstania, w Rosji potrafią świetnie obchodzić Dzień Zwycięstwa, u nas ię ciagle obchodzi Dzień Porazki to mnie irytuje najbardziej.

Historia to nie tylko piękno i blask.

Typowo Polskie, czcimy przegranych... A, co z Powstaniem Wielkopolskim, wyprawami Batorego, wojna Smoleńska, zdobycie Moskwy, zwycięstwo w Wielkiej Wojnie z Krzyżakami... nie ma takiech wielkich obchodów tego, jak właśnie PW, przez które zniszczono Warszawę doszczętnie. Powinno się proporcje odwrócić, pamięć tak, ale czczenie przesadne nie, bo oni bezsensownie walczyli i przegrali, nie to co Batory pod Pskowem.

[dzionga]

Wizytówki... proszę Cię.. jeszcze dużo brakuje.

To chyba oczywiste, że na świecie jest najbardziej znana stolica.

Powiem wprost uważam, że w Warszawie przesadza się z czczeniem PW

Nie rozumiesz jak bardzo to Powstanie odcisnęło się w ludzkiej świadomości. Ja nie jestem z Warszawy, ale to robi na mnie piorunujące wrażenie.

w Rosji potrafią świetnie obchodzić Dzień Zwycięstwa

Co nas Rosja obchodzi??Niech sobie robią co im się podoba, tu jest POLSKA, według Ciebie mamy brać z nich przykład??

[Albinos]

Powiem wprost uważam, że w Warszawie przesadza się z czczeniem PW,

Patrz a ja uważam inaczej. Poza tym to nie jest czczenie, ale zwyczajne zachowywanie pamięci. I o tym mówią zarówno powstańcy, jak i ludzie w moim wieku.

Lepiej było odwalic MWP zrobic z tego Muzeum Zwycięstwa prezentując naszą dawną potęgę niż czcić nieudana Powstania, w Rosji potrafią świetnie obchodzić Dzień Zwycięstwa, u nas ię ciagle obchodzi Dzień Porazki to mnie irytuje najbardziej.

To niech ktoś się tym zajmie, niech ktoś zrobi takie muzeum. Bez MPW mało kto by dzisiaj pamiętał o powstaniu, ludzie zapomnieli by o powstańcach, a to byłby straszny cios dla nich.

Typowo Polskie, czcimy przegranych...

Typowo polskie? To jest raczej podejście historyczne. Historia nie jest jednobarwna. Akurat o pamięć powstania dba się, jest w tym coś złego? Niech ktoś zajmie się zachowaniem pamięci o naszych sukcesach, nie mam nic przeciwko. Jednak zarzucać, że zbyt dużo mówi się o powstaniu, to jak dla mnie przesada.

bo oni bezsensownie walczyli i przegrali,

Walczyli o wolną Polskę, kwestie polityczno-militarne w postrzeganiu szeregowych powstańców nie mają żadnego znaczenia.

[Konstanthinos XI]

Ja też jestem za tym by bardziej czcić zwycięstwa i chwałę oręża, i to im budować muzea, także nie popieram PW, ale to nie znaczy że nie można o nim pamiętać i cczic jego uczestników. Przynajmniej mamy super muzeum, szkoda ze nie stawia sie takim też victorii wiedeńskiej, Grunwaldowi, Cudowi nad Wisłą czy zwycięstwom które odbiły się głośno po Europie i świecie

[Albinos]

Zgadzam się, z największą chęcią powitałbym w Polsce muzea poświęcone naszym sukcesom, jednak nie mogę się zgodzić z Nortonem absolutnie w kwestii tego, że mówi się za dużo o PW. Gdyby się nie mówiło, ludzie by o tym szybko zapomnieli. I władze w Warszawie to rozumieją.