Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Czcimy klęski jakie odnieśliśmy w historii?

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   
A co to ma do rzeczy?

Całkiem sporo. Gdyby nie rocznica i otwarcie muzeum trudniej byłoby rozkręcić taką kampanie reklamową, jaka miała miejsce.

A gdzie tak twierdzę?

A gdzie napisałem, że Ty tak twierdzisz? Najzwyczajniej w świecie zwróciłem uwagę na to, że wcale nie mamy tutaj do czynienia z jakimś wielkim dziełem, które nie wiadomo ile nowego wnosiło by do tematu. Książki naprawdę ważne, które wnoszą coś nowego do tematu, są całkowicie ignorowane. Nie przypominam sobie ani jednej książki o PW, która była by tak mocno reklamowana jak "Powstanie '44". Jedna książka o niczym jeszcze nie świadczy.

A o ilu książkach tyczących się np. Piastów Ty słyszałeś (z mediów)?

O Jasienicy, kilka miesięcy temu mówiło się sporo o nowym wydaniu. Czyli mamy 1:1. A teraz odpowiedz na pytanie, które Ci wcześniej zadałem.

Spojrzenie okiem niepolskim takim rozjaśnieniem jest. Pokazano jak zachodni człowiek na to wszystko patrzy.

Ciekawe, naprawdę ciekawe. Albo nie bardzo się zrozumieliśmy, albo kręcisz. Pytałem się o konkretne fakty z powstania. Kiedy coś zostało wyjaśnione tak, że wszyscy o tym słyszeli.

A to niby dlaczego?

Może dlatego, że te wydarzenia są jednak bliższe przeciętnemu Kowalskiemu? Ile mówi się w mediach o wydarzeniach marcowych '68, o stanie wojennym, o porozumieniach sierpniowych, o wybuchu II WŚ, o odzyskaniu przez Polskę niepodległości, o wyborze Karola Wojtyły na papieża. Te wydarzenia ciągle budzą w nas emocje, bo ciągle żyją ludzie, którzy to pamiętają, bo ciągle są wśród nas podziały odnośnie ich. Polska Piastów ani RON takich emocji już nie budzą. Historycy i pasjonaci interesują się tym, ale nie szersza publika.

Cóż, dla mnie ciekawsze jest to, w czym ja, rodzina, znajomi itp. nie uczestniczę, ale to już kwestia gustu.

Czyli wychodząc z tego założenia, historia Polski Piastów i RON nie powinny Cię w ogóle interesować;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

I ja wrzuce swoje 3 grosze do dyskusji- w pełni zgadzam się z Albinosem. Kwestią rozgłosu pewnych wydarzeń jest to, czy są one nam bliskie czasowo. Dlatego m.in. jest taki(ujmę to nieładnie) "popyt" na np. Powstanie Warszawskie.

Odnośnie mediów- Tofiku, a o filmach takich jak "Krzyżacy", "Potop" czy "Ogniem i mieczem" nie słyszałeś? Czy to nie "zareklamowało" RON-u?

Czy czcimy klęski? Nie, nie ująłbym tego tak. My pamiętamy o klęskach o tych co walczyli, oddawali swe życie za Polskę. Sądze, że stwierdzenie, iż przez pamięć o tych wydarzeniach czccimy je będzie najodpowiedniejsze.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Całkiem sporo. Gdyby nie rocznica i otwarcie muzeum trudniej byłoby rozkręcić taką kampanie reklamową, jaka miała miejsce.

Czy kolejne rocznice Cedyni czy Grunwaldu je reklamują w podobny sposób? O rozreklamowanie Cedyni najbardziej dbali chyba niestety tylko komuchy (z wiadomych powodów, ale to nie oznacza, że jest to obraza dla tej rocznicy).

Nie przypominam sobie ani jednej książki o PW, która była by tak mocno reklamowana jak "Powstanie '44".

Czyli z dużej chmury mały deszcz.

O Jasienicy, kilka miesięcy temu mówiło się sporo o nowym wydaniu. Czyli mamy 1:1. A teraz odpowiedz na pytanie, które Ci wcześniej zadałem.

Nie słyszałem o ani jednej poza Davisem.

Co do Jasienicy - też nie wiem czym się zachwycać.

Ciekawe, naprawdę ciekawe. Albo nie bardzo się zrozumieliśmy, albo kręcisz. Pytałem się o konkretne fakty z powstania. Kiedy coś zostało wyjaśnione tak, że wszyscy o tym słyszeli.

Nie wiem, bo się nie interesuję. Mówię tylko, że dotąd w Polsce patrzono na powstanie okiem polskim, ale Davies popatrzył innym (choć poniekąd tym samym z tego co słyszałem) okiem.

Czyli wychodząc z tego założenia, historia Polski Piastów i RON nie powinny Cię w ogóle interesować;)

Jeśli udowodnisz mi, że znajomi, rodzina itp. (o sobie nie mówię) uczestniczyli w tamtych wydarzeniach to przyznam Ci rację.

Może dlatego, że te wydarzenia są jednak bliższe przeciętnemu Kowalskiemu?

I to samo koło - skoro sz. Kowalski uczestniczył w tamtych wydarzeniach lub ma możliwość spotkać się z ludźmi uczestniczących w tamtych zdarzeniach, to ciekawsze musi mu się również wydać to co działo się bez niego.

[ Dodano: 2008-05-21, 06:52 ]

Odnośnie mediów- Tofiku, a o filmach takich jak "Krzyżacy", "Potop" czy "Ogniem i mieczem" nie słyszałeś? Czy to nie "zareklamowało" RON-u?

O RON już pisałem i przyznałem, że nie są to tak nieznane społeczeństwu czasy. "Krzyżacy" to chyba jedyna tak znana jagiellońska produkcja w historii, a co z Piastami?

Czy czcimy klęski? Nie, nie ująłbym tego tak. My pamiętamy o klęskach o tych co walczyli, oddawali swe życie za Polskę. Sądze, że stwierdzenie, iż przez pamięć o tych wydarzeniach czccimy je będzie najodpowiedniejsze.

A pamiętamy o tych, którzy zwyciężyli?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Istnieją stare polskie filmy fabularno-sensacyjne na temat Polski Piastów (ostatnio nawet leciał o Kazimierzu Wielkim). Często na Kino Polska puszczają. ;)

Oczywiście że Polacy czczą klęski historyczne! Powst. Warszawskie, Styczniowe, Listopadowe, Kampania Wrześniowa! Rocznice tych wydarzeń to bum w mediach, a o zwycięstwie nad hitlerowcami, a o zwycięstwie pod Monte Cassino, to tak bąka się tu i ówdzie, ale niechętnie! Że nie wspomnę o powst. wielkopolskim!

No wyjątkiem jest wojna polsko-sowiecka 1920, ale jest to wynik propagandy III RP (nie samo wydarzenie, bo samo wydarzenie jest warte pamięci, ale przekuwanie tego wydarzenia na obecną politykę)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Don Pedrosso napisał/a:

Czy czcimy klęski? Nie, nie ująłbym tego tak. My pamiętamy o klęskach o tych co walczyli, oddawali swe życie za Polskę. Sądze, że stwierdzenie, iż przez pamięć o tych wydarzeniach czccimy je będzie najodpowiedniejsze.

A pamiętamy o tych, którzy zwyciężyli?

Wydaje mi się, że to już zależy od danego człowieka, czy będzie pamiętał. Niektórzy o tym po prostu pozapominają, gdyż jest to za bardzo odległe czasowo. I w jednym się z Tobą zgadzam Tofiku- rola mediów. Gdyby było więcej mowy o tym w TV, taki przeciętny Kowalski wiedziałby o np. Cedyni.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
dzionga   

Wracając do tego Dnia Zwycięstwa, jaki mielibyśmy ustanowić np. w dzień zdobycia Moskwy przez Polaków. To mogłoby być trochę niepoprawne politycznie jakbyśmy po tylu latach nagle ustanowili tego dnia Dzień Zwycięstwa. Putin by narobił takiego szumu na świecie, że mogłoby to się niekorzystnie odbić dla kraju. Oni chyba dzień wygnania Polaków z Moskwy obchodzą dłużej (ale nie wiem,nie jestem pewna), więc to nie sprawia jakiegoś dużego problemu. Myślę, że dzień powinien być trochę inny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
. To mogłoby być trochę niepoprawne politycznie jakbyśmy po tylu latach nagle ustanowili tego dnia Dzień Zwycięstwa.

Oni dzień wygnania nas z Moskwy obchodzą od upadku ZSRR... więc kilkanaście lat. W świetne tych 4 wieków to nie tak dużo ;)

ja bym dzień zwycięstwa ustanowił na rocznicę podpisania pokoju chocimskiego ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Istnieją stare polskie filmy fabularno-sensacyjne na temat Polski Piastów (ostatnio nawet leciał o Kazimierzu Wielkim). Często na Kino Polska puszczają. ;)

Tak, takich jest kilka, z pamięci: Kazimierz Wielki, Gniazdo, Bolesław Śmiały (?), może się też kwalifikować ten o Gniewku.

O filmach na temat Piastów niestety nie słyszałem.

No i to najlepsze potwierdzenie na to co napisałem.

Wydaje mi się, że to już zależy od danego człowieka, czy będzie pamiętał. Niektórzy o tym po prostu pozapominają, gdyż jest to za bardzo odległe czasowo. I w jednym się z Tobą zgadzam Tofiku- rola mediów. Gdyby było więcej mowy o tym w TV, taki przeciętny Kowalski wiedziałby o np. Cedyni.

Skoro się pamięta o klęskach, to przede wszystkim media i rządzący powinni pamiętać też o zwycięstwach.

Spotkałem się z opiniami, że w niektórych środowiskach powstanie wielkopolskie (całkowicie zwycięskie dla Polaków) uchodzi za coś tchórzliwego i kopanie leżącego. Rangę powstania zniża się do niższej niż powstania XIX - wieczne, które, co by tu nie mówić, były zorganizowane "z większą pompą" (jeśli można to tak określić), ale czy to najważniejszy wyznacznik tego co powinno być chwalone?

ja bym dzień zwycięstwa ustanowił na rocznicę podpisania pokoju chocimskiego ;)

Dlaczego akurat ten?

Co do dnia zwycięstwa - gdzie by go nie ustalić, to i tak godziłby w kogoś, bo nad kimś to zwycięstwo musiało zostać odniesione. Możemy ustalić dzień klęski, wtedy na pewno ktoś z zagranicy się ucieszy :roll:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Czy kolejne rocznice Cedyni czy Grunwaldu je reklamują w podobny sposób? O rozreklamowanie Cedyni najbardziej dbali chyba niestety tylko komuchy (z wiadomych powodów, ale to nie oznacza, że jest to obraza dla tej rocznicy).

Kilka lat temu całkiem sporo mówiło się o inscenizacji bitwy pod Grunwaldem, podobnie jak o uroczystościach związanych z bitwą pod Wiedniem. Podobnie sprawa ma się z uroczystościami 3 maja i 11 listopada, więc nie mów mi, że mówi się tylko PW.

Nie słyszałem o ani jednej poza Davisem.

Co do Jasienicy - też nie wiem czym się zachwycać.

Czyli widzisz, że w tej kwestii jest raczej podobnie.

Nie wiem, bo się nie interesuję. Mówię tylko, że dotąd w Polsce patrzono na powstanie okiem polskim, ale Davies popatrzył innym (choć poniekąd tym samym z tego co słyszałem) okiem.

To skoro nie wiesz, to po co mówić. Trzeba brać odpowiedzialność za swoje słowa Tofiku. Co do Daviesa... bardziej polonocentrycznego punktu widzenia trudno dopatrzeć się w polskich opracowaniach.

Jeśli udowodnisz mi, że znajomi, rodzina itp. (o sobie nie mówię) uczestniczyli w tamtych wydarzeniach to przyznam Ci rację.

Czegoś tutaj nie rozumiem. Co mam Ci udowadniać? Może że moi dziadkowie, czy 80-letni pan Kowalski przeżył II WŚ, dlatego żywo to go dotyczy?

I to samo koło - skoro sz. Kowalski uczestniczył w tamtych wydarzeniach lub ma możliwość spotkać się z ludźmi uczestniczących w tamtych zdarzeniach, to ciekawsze musi mu się również wydać to co działo się bez niego.

Tym bardziej to w czym uczestniczył, powinno go interesować. Zna pewien wycinek, więc logiczne jest, że chciałby wiedzieć więcej. Zaraża tym swoją rodzinę. I tak w kółko.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Kilka lat temu całkiem sporo mówiło się o inscenizacji bitwy pod Grunwaldem

Tzn. kiedy? Czy wzmianka w TV to wg Ciebie "mówienie sporo na temat danej rzeczy"?

podobnie jak o uroczystościach związanych z bitwą pod Wiedniem.

To RON.

Podobnie sprawa ma się z uroczystościami 3 maja i 11 listopada, więc nie mów mi, że mówi się tylko PW.

Wybacz, ja nie chcę udowadniać, że to RON lub XX wiek nie jest doceniany.

Czyli widzisz, że w tej kwestii jest raczej podobnie.

Nie, nie jest podobnie. Obiektów podobnych do MPW na próżno szukać w kontekście Polski Piastów.

To skoro nie wiesz, to po co mówić. Trzeba brać odpowiedzialność za swoje słowa Tofiku. Co do Daviesa... bardziej polonocentrycznego punktu widzenia trudno dopatrzeć się w polskich opracowaniach.

Co to ma do rzeczy, że polonocentryczny? Ile jest zachodnich publikacji o PW? Zdaje się, że tylko Davies na serio zajmował się tym na zachodzie.

Czegoś tutaj nie rozumiem.

Nie wiem co tu jest do rozumienia. Napisałeś: Czyli wychodząc z tego założenia, historia Polski Piastów i RON nie powinny Cię w ogóle interesować;)

ym bardziej to w czym uczestniczył, powinno go interesować. Zna pewien wycinek, więc logiczne jest, że chciałby wiedzieć więcej. Zaraża tym swoją rodzinę. I tak w kółko.

No cóż, idąc tym tokiem rozumowania to ja powinienem się interesować... historią mojej szkoły podstawowej? Choć ok, to kto się czym interesuje to kwestia gustu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego akurat ten?

Bo gdybyśmy przegrali, bylibyśmy wydani na pastwę Turków. A dziś Turcja nie jest żadną potęga, więc jej protesty nic by nam nie zaszkodziły :clap:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Bo gdybyśmy przegrali, bylibyśmy wydani na pastwę Turków. A dziś Turcja nie jest żadną potęga, więc jej protesty nic by nam nie zaszkodziły :clap:

To już lepsza rocznica Kircholmu, Szwecja też nam nic nie zrobi :P

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Tzn. kiedy? Czy wzmianka w TV to wg Ciebie "mówienie sporo na temat danej rzeczy"?

Jedna nie, ale mówienie przez kilka tygodni w TV, artykuły w prasie, reklamy w radiu, plakaty itp. już tak. Może za młody jesteś Tofiku aby to pamiętać, ale bodajże pierwsza inscenizacja bitwy pod Grunwaldem była rozreklamowana całkiem nieźle. Jako że impreza sukcesu nie odniosła zbyt dużego, to i reklama upadła. Tymczasem inscenizacje powstańcze przyciągają znacznie więcej ludzi. Więc coś w tym musi być.

To RON.

Ale nie XX wiek, i o to mi chodziło.

Wybacz, ja nie chcę udowadniać, że to RON lub XX wiek nie jest doceniany.

Ja też nie chcę, chcę jedynie pokazać, że wydarzenia, które czasowo są nam bliższe, są jednak huczniej obchodzone i lepiej się o nich pamięta. Więc coś w tym musi być, że wcześniejsze wydarzenia pozostają w cieniu.

Nie, nie jest podobnie. Obiektów podobnych do MPW na próżno szukać w kontekście Polski Piastów.

Akurat moja wypowiedź tyczyła się książek.

Co to ma do rzeczy, że polonocentryczny? Ile jest zachodnich publikacji o PW? Zdaje się, że tylko Davies na serio zajmował się tym na zachodzie.

Zdaje Ci się... i źle Ci się zdaje.

Nie wiem co tu jest do rozumienia. Napisałeś: Czyli wychodząc z tego założenia, historia Polski Piastów i RON nie powinny Cię w ogóle interesować:clap:

A to się nie zrozumieliśmy, zwracam honor. Odnośnie wcześniejszego, to że Ciebie nie interesuje, nie znaczy że innych ma nie interesować.

No cóż, idąc tym tokiem rozumowania to ja powinienem się interesować... historią mojej szkoły podstawowej?

Pisałem o ogóle społeczeństwa. Jeśli ktoś interesuje się historią na poważnie, a nie raz od święta, to sprawa wygląda zupełnie inaczej... więc nie dokonuj nadinterpretacji tego co napisałem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Tymczasem inscenizacje powstańcze przyciągają znacznie więcej ludzi. Więc coś w tym musi być.

Ile jest inscenizacji XX - wiecznych, a ile średniowiecznych. W moim województwie jedyną inscenizacją o jakiej słyszałem było odbicie Rzeszowa czy coś takiego, wespół z ACz :roll:

Ale nie XX wiek, i o to mi chodziło.

Ale gdzie ja piszę, że wszystko co przed XX wiekiem jest zapomniane?

Akurat moja wypowiedź tyczyła się książek.

Książki to nie wszystko. Ilu ludzi przeciętnie przeczyta zwykłą książkę (nie wspominając o typowo historycznej, popularno lub nie naukowej).

A to się nie zrozumieliśmy, zwracam honor. Odnośnie wcześniejszego, to że Ciebie nie interesuje, nie znaczy że innych ma nie interesować.

Kwestia gustu.

Pisałem o ogóle społeczeństwa. Jeśli ktoś interesuje się historią na poważnie, a nie raz od święta, to sprawa wygląda zupełnie inaczej... więc nie dokonuj nadinterpretacji tego co napisałem.

To też kwestia gustu i przyzwyczajeń.

Zdaje Ci się... i źle Ci się zdaje.

No cóż, to tylko potwierdza to co ciągle piszę. Ilu ludzi na zachodzie wie o takiej Cedyni, czy nawet Grunwaldzie (a może - Tannenbergu?), a ilu o PW?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
No cóż, to tylko potwierdza to co ciągle piszę.

Czyli co?

Ilu ludzi na zachodzie wie o takiej Cedyni, czy nawet Grunwaldzie (a może - Tannenbergu?), a ilu o PW?

To akurat bardziej pasuje do założenia, że ludzie się tym interesują, bo dotyczy to rzeczy, które są nam bliższe, a więc nauka tak na dobrą sprawę bada to stosunkowo krótko.

Ile jest inscenizacji XX - wiecznych, a ile średniowiecznych. W moim województwie jedyną inscenizacją o jakiej słyszałem było odbicie Rzeszowa czy coś takiego, wespół z ACz :roll:

To radzę się Tofiku zainteresować tym troszkę. Mam znajomych w bractwach rycerskich, i z tego co opowiadają, to w okresie letnim, kiedy nadchodzi sezon na tego typu imprezy, trochę ich jest.

Ale gdzie ja piszę, że wszystko co przed XX wiekiem jest zapomniane?

Znowu nadinterpretujesz to co piszę. Pisałeś o tym, że o XX wieku mówi się tak dużo, ze obchody itd. A jednak o innych epokach też mówi się sporo.

I tym samym się o nich zapomni.

Coś mi się nie wydaje.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.