Dlaczego nie podbiliśmy Prus?

[Jarpen Zigrin]

Dlaczego Polakom nie udało się podbić Prus dopiero trzebabyło sprowadzić Zakon, a dalej każdy wie jak się potoczyła historia.

[Tofik]

Dlaczego Polakom nie udało się podbić Prus

Przede wszystkim - przed rozbiciem dzielnicowym nasze zainteresowanie tymi ziemiami było bardzo małe, chyba tylko Chrobry ograniczył się do aneksji Pomezanii. Należy też wspomnieć o wyprawie św. Wojciecha do Prus - tutaj chodziło o pokojową chrystianizację i aneksję Prus do Polski, okazało się to niemożliwe. Niezainteresowanie wynikało z niewielkiej ilości najazdów Prusów - dopiero za czasów rozbicia dzielnicowego te najazdy nasiliły się. Nasilenie najazdów wiązało się z jakimś zniwelowaniem niebezpieczeństwa najazdów. Chęć nawrócenia pogan i korzyści do tego zachęcały. Jednak polskie siły okazały się za słabe. Rozbity kraj nie mógł wystawić odpowiedniej armii. Do tego dochodzi nieznajomość terenu. Aby podbić Prusy należałoby przyjąć (tak jak Krzyżacy) twarde metody - niemożliwe skoro Polacy nie potrafili poruszać się wgłąb Prus. Później próbowano metody defensywnej - na Mazowszu wojewoda Krystyn zbudował świetny system obronny, który zapewniał ochronę przed najazdami. Jednak po jego śmierci systemem nie miał kto pokierować i Prusowie najeżdżali Mazowsze w najlepsze - wkrótce do tego dołączyli się Litwini.

[szpek_chomik]

na Mazowszu wojewoda Krystyn zbudował świetny system obronny, który zapewniał ochronę przed najazdami. Jednak po jego śmierci systemem nie miał kto pokierować i Prusowie najeżdżali Mazowsze w najlepsze

A zabić go kazał Konrad Mazowiecki :evil: A potem musiał z krzyżakami gadać.

Co do tematu: Polska Prus nie podbijała, bo nie miała w tym większego interesu. Myslę że przy konsekwentnej polityce (takiej jaką prowadził Zakon) aneksja Prus byłaby mozliwa.

[Tofik]

A zabić go kazał Konrad Mazowiecki :evil:

A raczej jego żona, Agafia.

Polska Prus nie podbijała, bo nie miała w tym większego interesu.

Interes miała - pozbycie się najazdów Prusów. Najlepszą obroną jest atak, więc... A nawet jeśli zajęlibyśmy jakiś kawałek Sambii to sądzę, że wycofalibyśmy się stamtąd na skutek najazdów litewskich na Mazowsze (siły mazowieckie musiałyby stacjonować w Prusach, a przed Litwinami do obrony zostałaby tylko część sił) i pruskich na Sambię. W czasie rozbicia dzielnicowego nie mieliśmy szans podbić Prus.

[szpek_chomik]

Interes miała - pozbycie się najazdów Prusów.

Słusznie, ale nie jest to cel tak palący jakim było dla Krzyżaków zdobycie ziemi dla własnego państwa. Zakon nie miał (na razie) innych kierunków ekspansji. Polska natomiast miała.

W czasie rozbicia dzielnicowego nie mieliśmy szans podbić Prus.

Zgadza się. Udowodniły to chociażby krucjaty z udziałem Henryka Brodatego i innych książąt polskich.

[Tofik]

Słusznie, ale nie jest to cel tak palący jakim było dla Krzyżaków zdobycie ziemi dla własnego państwa.

Owszem, nie była to sprawa aż tak paląca jak dla Krzyżaków, ale paląca. Najazdy Prusów niszczyły pogranicze z Mazowszem, a później tereny wewnętrzne Mazowsza.

Zgadza się. Udowodniły to chociażby krucjaty z udziałem Henryka Brodatego i innych książąt polskich.

... i Bolesława IV Kędzierzawego w 1166 r. podczas, której zginął książę Henryk Sandomierski.

[Tofik]

A jak sądzicie - kto miał największe szanse podbicia Prus? Kiedy należało to zrobić? Jakimi metodami?

[Pancerny]

Z tego co wiem Prusy nie były jednolicie rządzonym państwem,tam jeszcze rządził system plemienny.Jakimi metodami -pokazali to pięknie Krzyżacy.Najczęściej niszczyli jedno plemię stawiali zamek,który stawał się bazą zaopatrzeniową i punktem wypadowym do innych podbić.

Czy mogliśmy podbić Prusy?Chyba nie było kiedy.

[Capricornus]

Dlaczego Polakom nie udało się podbić Prus

Bo nie próbowaliśmy.

[chaemuaset]

Bo nie prubowaliśmy.

He he he dłuższy czas obserwuję tą dyskusję i dopiero Capricornus dał na postawione pytanie prawidłową odpowiedź.

[Alessandro]

Musimy pamiętać , że Prusy nie atakowały nas aż do czasu rozbicia dzielnicowego , więc mieliśmy spokój. Tak naprawdę byliśmy nimi mało zainteresowani , bo mało o nich wiedzieliśmy(tzn.o Prusach) , i aż do czasu rozbicia dzielnicowego nie prowadziliśmy z nimi wojen. Zapomnieliśmy o nich do czasu kiedy dali nam się we znaki ( a nieźle się dali ) :roll: . Dopuszcam też do siebie wiadomość , że polscy władcy nie wiedzieli , iz w środku tego niepozornego państwa buduje się wielkie niebezpieczeństwo dla Polski i jej sąsiadów.

[Capricornus]

polscy władcy nie wiedzieli , iz w środku tego niepozornego państwa buduje się wielkie niebezpieczeństwo dla Polski i jej sąsiadów.

:?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:

[Tofik]

Bo nie próbowaliśmy.

Fakt. Takowych planów był chyba najbliżej Bolesław Krzywousty, który się tam wyprawiał, ale po pierwsze wolał podbić Pomorzan jako, że nas ciągle najeżdżali, po drugie teren Pomorza był łatwiejszy do zajęcia (na terenie pruskim dość łatwo można było spotkać różnorakie zbiorniki wodne :roll: ).

[toure2006]

Fakt. Takowych planów był chyba najbliżej Bolesław Krzywousty, który się tam wyprawiał, ale po pierwsze wolał podbić Pomorzan jako, że nas ciągle najeżdżali, po drugie teren Pomorza był łatwiejszy do zajęcia (na terenie pruskim dość łatwo można było spotkać różnorakie zbiorniki wodne :roll: ).

Rzeczywiście byli dość poważnym zagrożeniem dla Polski, ale trzeba tez wziąć pod uwagę Prusy i morze. Bolesław Krzywousty napewno wiedział, że dostęp do morza bardzo poprawiłby ich gospodarke.

[secesjonista]

Poza wymienionymi uwarunkowaniami wspomnieć należy o kontekście politycznym, bulle papieskie stanowiły, że każda wyprawa przeciw poganom musi mieć zgodę biskupa Christiana, a to prowadziło do sytuacji, że ów biskup miał argument pozwalający mu negocjować kolejne nadania czy ustępstwa. Chrystian; przy poparciu kurii rzymskiej; zmierzał do utworzenia państwa kościelnego w Prusach. Siłą rzeczy stało to w sprzeczności z polityką księcia Konrada.

(...)

Później próbowano metody defensywnej - na Mazowszu wojewoda Krystyn zbudował świetny system obronny, który zapewniał ochronę przed najazdami. Jednak po jego śmierci systemem nie miał kto pokierować i Prusowie najeżdżali Mazowsze w najlepsze - wkrótce do tego dołączyli się Litwini.

System faktycznie wzmocnił obronę rubieży, choć nawet za Krystyna nie mógł zapobiec całkowicie najazdom. Los wojewody jest tu przykładem - wreszcie dostał się do niewoli.

Ciekawą koncepcję przedstawił Leszek Biały: zaproponował ustanowienie targu na pograniczu co miałoby ułatwić pokojową penetrację Prus.