Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
oredaktor

Polska lokalnym mocarstwem?

Rekomendowane odpowiedzi

Jakub   
Katyń to jest sprawa historyków, jeśli przez jej pryzmat chcesz budować stosunki międzynarodowe, to mogę tylko ubolewać. Tylko przy okazji nie omieszkaj wystawić rachunku kanclerz Merkel za Auschwitz etc.

Przepraszam bardzo, ale obserwując tą dyskusję zauważyłem, że to ty powiedziałeś o tzw. "pogrobowcach UPA" i to też jest sprawa historii. Mogę w takiej sytuacji tylko powtórzyć...

jeśli przez jej pryzmat chcesz budować stosunki międzynarodowe, to mogę tylko ubolewać.
może uda się załatwić sprawę ruruciągu znad morza Kaspijskiego do Odessy który zostanie skierowany do Polski...

Może tak, może nie.

Owszem, ale Polska już teraz przewodniczy w grupie państw, które mają problemy z bezpieczeństwem energetycznym i to czyni ją krajem spośród nich najważniejszym.

Niestety, ślepa nienawiść w stosunku do wszystkiego co z Rosją związane.

Nie wiem czy zauważyłeś, ale problemy z Rosją ma nie tylko Polska, ale prawie wszystkie kraje z tej części Europy (tzn. byłe kraje bloku wschodniego i byłego ZSRR), więc wina raczej nie leży po stronie polskiej.

skutecznie pozbawiły Polaków elementarnego instynktu samozachowawczego i świadomości konieczności dbania o swoje.

Instynkt samozachowawczy i świadomość konieczności dbania o swoje skłonił nas do zadbania o bezpieczeństwo energetycznej i o własne interesy na wschodzie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam bardzo, ale obserwując tą dyskusję zauważyłem, że to ty powiedziałeś o tzw. "pogrobowcach UPA" i to też jest sprawa historii. Mogę w takiej sytuacji tylko powtórzyć...

Wybacz, to nie ja się odwołujędo tardycji UPA, nie chołubię jej "bohaterów", nie świętuję ich rocznic...

Owszem, ale Polska już teraz przewodniczy w grupie państw, które mają problemy z bezpieczeństwem energetycznym i to czyni ją krajem spośród nich najważniejszym.

Przewodniczy? Wolne żarty, na gadaniu się skończy, bo wszystkie te pomysły są ekonomicznie absurdalne (bo m.in. motywowane są politycznie) i niczemu nie służą (oprócz rujnowania polskiej gospodarki). jako takie, nie mają szansy realizacji. czy to się Tobie i komukolwiek podoba czy nie, to Rosja dysponuje największymi złożami relatywnie tanich dla nas surowców energetycznych. Trzeba być doprawdy szalonym, by z tego rezygnować w imię politycznych resentymentów.

Nie wiem czy zauważyłeś, ale problemy z Rosją ma nie tylko Polska, ale prawie wszystkie kraje z tej części Europy (tzn. byłe kraje bloku wschodniego i byłego ZSRR), więc wina raczej nie leży po stronie polskiej.

A ja nie wiem czy zauwazyłeś, że polityka międzynarodowa to nie jest bajka, tylko twardza rzeczywistość, w której ścierają się przeciwstawne często interesy, w której każdy dąży do załatwienia swoich spraw, a wygrywa zazwyczaj silniejszy. Nie ma dwóch krajów na świecie które w jakikolwiek mają ze sobą do czynienia i które w tych kontaktach nie miały by "problemów". Więc łaskawie daruj sobie takie komunały.

Instynkt samozachowawczy i świadomość konieczności dbania o swoje skłonił nas do zadbania o bezpieczeństwo energetycznej i o własne interesy na wschodzie.

Hohoho, a jakież to interesy mamy na wschodzie? Odezwał się może w Tobie Jarema, chcesz palić i ścinać? Ja tam wolę ze wschodem trochę pohandlować. Ogniem i mieczem tego nie załatwisz :D

ps. a bezpieczeństwo energentyczne to można osiągnąc budując m.in. elektrownie atomowe, zamiast pompować gaz rurami dookoła świata :wink: . Uprzedzając odpowiedź, te elektrownie powinny być w Polsce, a nie na Litwie :twisted: Nie widzę powodów dla których mielibyśmy sponsorować bałtów. :?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Jakub   
Wybacz, to nie ja się odwołujędo tardycji UPA, nie chołubię jej "bohaterów", nie świętuję ich rocznic...

Jak już to świętujemy razem. Ukraińcy i Polacy świętują rocznice zarówno rzezi wołyńskiej jak i masakry w Pawłokomie. Pojednanie polsko - ukraińskie może stać się faktem.

bo wszystkie te pomysły są ekonomicznie absurdalne (bo m.in. motywowane są politycznie) i niczemu nie służą (oprócz rujnowania polskiej gospodarki). jako takie, nie mają szansy realizacji. czy to się Tobie i komukolwiek podoba czy nie, to Rosja dysponuje największymi złożami relatywnie tanich dla nas surowców energetycznych.

Z całym szacunkiem dla kolegi, ale to moim zdaniem chodzi oto, że Rosja jest po prostu krajem nieobliczalnym dowiadują się o tym teraz również Brytyjczycy. Rosjanie dadzą nam dzisiaj gaz, a jutro nie. Po prostu Rosjanie rywalizują z Polską o przewodnictwo w tej części Europy. Nawet Rosja widzi, że Polska jest lokalnym mocarstwem i rośniej jej znaczenie w tej części Europy, i wkurza ją to po prostu, że były wasal ma taką pozycję. Po za tym ja bym sam był za sprowadzaniem surowców energetycznych z Rosji jeśli tam by była prawdziwie demokratyczna władza.

Odezwał się może w Tobie Jarema,

Nie Jarema, a Piłsudski, który mówił o budowaniu na wschodzie przychylnych sobie państw, które oddzielały by nas od Rosji i na szczęście teraz tak się dzieje.

polityka międzynarodowa to nie jest bajka, tylko twardza rzeczywistość, w której ścierają się przeciwstawne często interesy, w której każdy dąży do załatwienia swoich spraw, a wygrywa zazwyczaj silniejszy. Nie ma dwóch krajów na świecie które w jakikolwiek mają ze sobą do czynienia i które w tych kontaktach nie miały by "problemów".

Sam sobie odpowiadasz na postawione przez siebie zarzuty o pogorszenie w stosunkach polsko - rosyjskich.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Katyń to jest sprawa historyków, jeśli przez jej pryzmat chcesz budować stosunki międzynarodowe, to mogę tylko ubolewać.

Przepraszam Cię bardzo. Dwa posty wyżej ubolewałeś że nie można otworzyć cmentarza Orląt Lwowskich. Tak więc możesz "ubolewac" nad samym sobą.

że ekonomicznie jest to absurd, podszyty chęcią zaszkodzenia za wszelką cenę Rosji.

???

Bezpieczeństwo energetyczne kraju, z którym wiąże się konieczność dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia to jeden z podstawowych interesów (i to interesów egzystencjonalnych) państwa. Już pod koniec rządów pana Buzka podpisaliśmy umowę energetyczną z Norwegią. Ale kiedy po wyborach w Sejmie większość miała lewica umowa taq nie została ratyfikowana i skazaliśmy się przez to na humory Rosji. Rzeczywiście, wtedy nasze stosunki były bardzo dobre. Z tym że korzystała na tym Rosja, my traciliśmy. A teraz mamy tego skutki: całemu krajowi robi się zimno na samą myśl że Putin zakręci kurek...

[ Dodano: 2007-07-19, 22:52 ]

Ja tam wolę ze wschodem trochę pohandlować. Ogniem i mieczem tego nie załatwisz

Więc dlaczego pomoc Ukrainie w przejściu do systemu demokratycznego uważasz za błąd? Stosunki gospodarcze są znacznie lepsze z Ukrainą demokratyczną i stosunkowo liberalna gospodarczo, niż z Ukrainą będącą podnóżkiem Rosji. Nie sądzę żebyś znalazł argumenty które dowodziłyby że jest inaczej.

Niestety, ślepa nienawiść w stosunku do wszystkiego co z Rosją związane

Nie mam pojęcia o czym ty mówisz. Na moje pytanie: Cóż takiego zrobiliśmy, co zepsuło nasze stosunki z Rosją? Odpowiedzialeś: Kwestia Ukrainy. Według Ciebie nasze zaangażowanie w pomarańczową rewolucję było podyktowane "ślepą nienawiścią do tego co rosyjskie"?

bezpieczeństwo energentyczne to można osiągnąc budując m.in. elektrownie atomowe,

A elektrownie atomowe czym będziesz napędzał? Piaskiem? W Polsce wiele go nie ma z bliskich nam (geograficznie) państw najwięcej ma go ... Rosja Poza tym nie nalejesz go np. do baków samochodów. A już pomijając to wszystko Polskę nie stać na wybudowanie tylu elektrowni aby znacząco ograniczyć potrzebę importu surowców rosyjskich.

[ Dodano: 2007-07-19, 22:53 ]

A zarzuty w stylu: Hohoho odezwał się w Tobie Jarema świadczą tylko o tym że brakuje Ci racjonalnych argumentów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Rosjanie dadzą nam dzisiaj gaz, a jutro nie

A jaki mają w tym interes? Chyba chcą na tym swoim gazie zarabiać, prawda? bajki o

"nieobliczalności" Rosji daruj mi, to jest właśnie to o czym mówię - nieracjonalne uprzedzenie do wszystkiego co z Rosją związane.

Nawet Rosja widzi, że Polska jest lokalnym mocarstwem

nie no, bo ze śmiechu pęknę. Przestańże już bajdurzyć o tej mocarstwowości. Kraj się sypie jak tylko może, ludzie wyjeżdżąją, a ty trwasz w najlepsze w jakichś urojeniach. No comments.

Piłsudski, który mówił o budowaniu na wschodzie przychylnych sobie państw, które oddzielały by nas od Rosji i na szczęście teraz tak się dzieje.

Hmm, to wiele wyjaśnia, kolega żyje w rzeczywistości lat 20-tych ubiegłego stulecia :mrgreen:

Polska ma takie plany, a na razie ten pomysł z Litwą nie jest taki głupi z dwóch powodów: pierwszy podałem po wyżej, a drugi to, że energia również do nas będzie docierała.

Chcesz sobie kupić przychylność Litwy? Dobre :D rzeczywiście przy takim pigmeju można się poczuć jak mocarstwo :? Przypomnę dwie rzeczy - po pierwsze Litwa w żaden sposób nas nie oddziela od Rosji (co najwyżej Rosja nas oddziela od Litwy poprzez obwód kaliningradzki :wink: ), po drugie trudno o bardziej wrogi nam naród w naszym najbliższym otoczeniu (przypomij sobie ciągłe represje wobec polskiej mniejszości). Nic tylko pogratulować takiego wyboru sprzymierzenców. Aha, jeszcze jeddno, jakbyśmy byli takim mocarstwem jak ci się wydaje, tobyśmy elektrownie budowali u siebie a nie fundowali Litwinom. A jak widać, nawet w stosunkach z takim karłem nie potrafimy nic wywlaczyć...

Dwa posty wyżej ubolewałeś że nie można otworzyć cmentarza Orląt Lwowskich. Tak więc możesz "ubolewac" nad samym sobą.

Widzę że przechodzimy do argumantów "ad personam". Dobrze, jak sobie życzysz. Tymczaem dla twojej informacji: nie zamierzam budować stosunków z Ukrainą na podstawie sprawy cmentarza. Natomiast może mi się nie podobać, i nie podoba, że osoba z kręgów nieprzychylnych nam, piastuje na Ukrainie najwyższy urząd. To nie wróży niczego dobrego na przyszłość.

Nie sądzę żebyś znalazł argumenty które dowodziłyby że jest inaczej.

Rosja jest większym rynkiem niż Ukraina.

W Polsce wiele go nie ma z bliskich nam (geograficznie) państw najwięcej ma go ... Rosja Poza tym nie nalejesz go np. do baków samochodów. A już pomijając to wszystko Polskę nie stać na wybudowanie tylu elektrowni aby znacząco ograniczyć potrzebę importu surowców rosyjskich.

Tiaa, a Czechów stać? I jakoś nie mają żądnych problemów... Ciekawe, co?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Jakub   
bajki o

"nieobliczalności" Rosji

Bajki ? Popatrz co się dzieje na świecie: wojna dyplomatyczna Rosji z Wielką Brytanią, jakiś kryzys z Estonią z powodu przenosin pomnika, zatrzymanie eksportu polskiego mięsa z powodów politycznych (to przyznała nam cała UE).

nie no, bo ze śmiechu pęknę. Przestańże już bajdurzyć o tej mocarstwowości.

Ta dyskusja się nazywa "Polska lokalnym mocarstwem?". Z tego co zauważyłem inni też mają takie poglądy jak ja, poza tym zajrzyj sobie na kilka opinii niezależnych rosyjskich politologów, a sam się przekonasz o słuszności tej tezy.

Hmm, to wiele wyjaśnia, kolega żyje w rzeczywistości lat 20-tych ubiegłego stulecia

Poczytaj sobie więcej o Piłsudskim, przede wszystkim o koncepcji międzymorza i prometeizmu, przeczytaj parę artykułów o obecnych stosunkach Polski z krajami tego regionu ( z pewnością będzie wzmianka o tych koncepcjach), a później popatrz na mapę Europy i wyciągnij wnioski.

trudno o bardziej wrogi nam naród w naszym najbliższym otoczeniu (przypomij sobie ciągłe represje wobec polskiej mniejszości).

Nie wiem, czy wiesz, ale kilku wiceministrów w tym wiceministrem spraw zagranicznych obecnego rządu litewskiego jest Polakiem i należy do polskiej partii na Litwie. Poza tym z Litwą nie mieliśmy tak dobrych kontaktów od czasów RON, a te ciągłe represje to już jest "lekka" przesada. Litwa ostatnio uregulowała sprawę nazwisk polskiej mniejszości, są też prace związane z reprywatyzacją polskich majątków. A sytuacja polskiej mniejszości na Litwie jest lepsza niż kiedykolwiek.

Nic tylko pogratulować takiego wyboru sprzymierzenców. Aha, jeszcze jeddno, jakbyśmy byli takim mocarstwem jak ci się wydaje, tobyśmy elektrownie budowali u siebie a nie fundowali Litwinom. A jak widać, nawet w stosunkach z takim karłem nie potrafimy nic wywlaczyć...

Pamiętaj, że nawet z takimi ''karłami", można wiele wywalczyć (ale tu już znowu musiałbyś poczytać sobie międzymorzu). Litwini muszą dokonać zmiany elektrowni, bo unia ich do tego zmusiła, a w Polsce póki nie ma przyzwolenia społecznego, lokalizacji itd. długo by to trwało, a tak i Litwa będzie korzystać z tej energii, i państwa bałtyckie, i Polska, a to umocni naszą współpracę.

aha, jeszcze dwie sprawy...

Cmentarz Orląt został otwarty w czerwcu 2005 roku i jest otwarty nadal, sprawdzałem osobiście.

Twoja postawa w stosunku do Rosji przypomina pewną historię...

Czechosłowacja była zawsze zakochana w Rosji. Bez wzajemności. W latach 50 - tych w Pradze postawiono chyba 30 metrowy pomnik Stalina, a tuż za nim odpowiednio pomniejszone figury czeskiego chłopa, robotnika. Rosjanie często żartowali mówiąc o tym pomniku, że Czesi bez wazeliny chcą wejść im do d... Takiej postawy nawet oni nie lubią.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Natomiast może mi się nie podobać, i nie podoba, że osoba z kręgów nieprzychylnych nam, piastuje na Ukrainie najwyższy urząd.

A może prezydent Putin pochodzi z "kręgów" nam przychylnych. Więc dlaczego jemu ufasz bardziej niż Juszczence?

po drugie trudno o bardziej wrogi nam naród w naszym najbliższym otoczeniu

Nie ma to jak manipulacja faktami. Miałem przyjemność być swego czasu na Litwie i dowiedziałem się bardzo dużo o stosunkach polsko-litewskich i mogę Cię zapewnić że przedstawiają sie one bardzo dobrze co przejawia sie m.in w polskim szkolnictwie na Litwie, pielęgnowaniu polskich tradycji, języka. Zwykli ludzie też są nam bardzo przychylni.

można stąd wysnuć wniosek że:

kolega żyje w rzeczywistości lat 20-tych ubiegłego stulecia

:D Mam nadzieję że wybaczysz mi ten argument "ad personam" :wink: zwłaszcza że wyszedł on z Twoich ust :wink:

Napisałem:

Rosja jest większym rynkiem niż Ukraina.

Jest całkowicie nie na temat.

Tiaa, a Czechów stać? I jakoś nie mają żądnych problemów... Ciekawe, co?

Elektrownie jadrowe w Czechach sa budowane od lat 70 XX wieku. Produkcja jądrowej energii elektrycznej to 25% całości(70,4 TWh ponad dwa razy mniej niż w Polsce). W Czechach występują bogate złoża Uranu. W Polsce musielibyśmy zaczynac od zera. Ponieważ produkcja energii pierwotnej w Polsce pochodzącej z ropy i gazu jest bliska 80% (patrz wykres) to nawet przy założeniu że w 50 lat energia elektryczna (tylko elektryczna!) Polski będzie wytwarzana w 25-30% z reaktorów atomowych (co jest założeniem bardzo optymistycznym jeśli zauważymy że Polska zużywa (produkuje) więcej energii niż Czechy i że w Polsce jest wiele priorytetowych inwestycji (np. infrastruktura drogowa) które musiałyby byc wykonywane równocześnie) to bezpieczeństwa energetycznego to nie zapewni, ani nawet w znaczący sposób nie podniesie. Łatwo powiedzieć - zbudujmy sobie elektrownie atomowe, ale jak widzisz nie tędy droga.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
czeslaw   
A elektrownie atomowe czym będziesz napędzał? Piaskiem? W Polsce wiele go nie ma z bliskich nam (geograficznie) państw najwięcej ma go ... Rosja Poza tym nie nalejesz go np. do baków samochodów...

Zdaje się, że jednak Polska ma złoża uranu w Sudetach i Górach Świętokrzyskich. Z tego co wiem to eksploatowali je już nawet Niemcy w czasie II wojny i wykorzystywali metaliczny uran do budowy rdzeni przeciwpancernych w pociskach podkalibrowych używanych w armatach czołgowych. Skoro Niemcy opanowali pozyskiwanie jego już 60 lat temu, więc tym bardziej dzisiaj to powinno być wykonalne na potrzeby energetyki jądrowej.

Zaś do baków samochodów wypadałoby zacząć wreszcie lać benzynę syntetyczną. Jak dowodzą naukowcy jej produkcja jest w Polsce ekonomicznie uzasadniona już conajmniej kilka lat i niewiadomo dlaczego nic nie zamierza się robić w tym kierunku. Dodatkowo jej produkcja uniezależni Polskę od humoru dostawcow ropy naftowej (mamy przecież wielkie zasoby węgla).

Pozdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gervazy   
Zdaje się, że jednak Polska ma złoża uranu w Sudetach i Górach Świętokrzyskich. Z tego co wiem to eksploatowali je już nawet Niemcy w czasie II wojny

O tak Niemcy i ZSRR Wydoili tego wiele. Przez prawie 50 lat - ciekawe ile uranu jeszcze zostało i jeśli w ogóle zostało. Na początku masę tych złóż musiało być, skoro do dziś się o możliwości kontynuacji wydobycia wspomina. Podobnie z Węglem na Śląsku i Bursztynem na Pomorzu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Jakub   

Na temat elektrowni atomowych jest już odrębna dyskusja. Jeśli chodzi o Polskę to reasumując jest ona właściwie mocarstwem lokalnym (czytaj: półmocarstwem regionalnym). Krajem, które dużo znaczy w regionie, w niektórych sprawach czasami nawet na kontynencie i na świecie, jednak nie posiada odpowiednich na razie narzędzi by stała się takim mocarstwem jak np. Niemcy czy Wielka Brytania. Lecz Polska jest obecnie najważniejszym krajem tej części Europy i tak nas widzą i uważają zresztą za mocarstwo pozostałe państwa. Polska jest widoczna i Polska się liczy w układzie wschód - zachód. To Polska kreuje politykę UE w tej części Europy np. w/s Ukrainy czy kontaktach z Moskwą, To Polska również kreuje politykę energetyczną państw dążących do uniezależnia się od Rosji w tych sprawach i jest rzecznikiem wszystkich mniejszych bądź słabszych (albo i jedno i drugie) państw środkowej Europy. Polska należy również do ścisłej czołówki państw, które mają duże kontyngenty wojskowe w najniebezpieczniejszych rejonach świata (np. Afganistan, Irak) i dzięki temu Polska uczestniczy w jakiś sposób w światowym procesie decyzyjnym (jako jedyne państwo tego regionu).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Zdaje się, że jednak Polska ma złoża uranu w Sudetach i Górach Świętokrzyskich.

Po pierwsze sa to złoża bardzo male, po drugie w 1973 zaprzestano ich eksploatacji.

Podpisuję sie pod wypowiedzią Jakuba :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Polska nie jest ani mocarstwem ani kolonialnym ani nawet polregionalnym ani niczym. Aby byc mocarstwem trzeba móc umieć wzieść się nad lokalne podzialy, lącznie z tym, że należy mieć dobre stosunki z możnymi tego swiata. My takich nie mamy - ani z Rosją ani z Niemcami.

Rosja: najważniejszym problemem nie jest to jakie biznesy z nią robimy, to ze znamy warunki na jakich się tam dzialania, że znamy mentalność, że możliwości są olbrzymie, a sam kraj ma olbrzymi wplyw na to co się dzieje na świecie. Dla nas najważniejszym problemem jest to co się stalo w Katyniu, to że coś się stalo sto lat temu. Nie umiemy się wznieść ponad podzialy i zrobić to co F z N w latach 50tych [EWWiS]

Niemcy: mając taką a nie inną historię z N, zachowujemy się tak a nie inaczej czyli z jednej strony - poklepywanie się po plecach, z drugiej - wycieczki osobiste co poniektórych polityków, podejrzewanie ich o wszystko co najgorsze nie ulatwia żadnych dzialań. Zabawa w stylu : podsrywanie Rosji, a potem bieg do Niemiec bo nas biją nie pomaga nam w stosunkach i tu i tu.

Relacje z okolicznymi państwami są takie sobie: z Czechami dogadują się tylko prezydenci, z tym ze spoleczeństwo ma inne podejście, dla Litwy Łotwy czy Estonii ciagle darcie kotów z Rosją jest nie na rękę. Możliwość pokazania się w towarzystwie dużego kraju jest świetna, ale z tego nie ma nic konkretnego dla nas tylko dalsze podsrywanie sobie stosunków z Rosją.

Nie potrafimy odrzucić na bok swoich fobii i drazliwych spraw historycznych po to by zalatwić jeszcze większe i istotniejsze sprawy. Dla nas najważniejszy jest przytup i krzyki. I zero rozsądku. Z obecnym prezydentem mozna o czymś takim zapomnieć. On tego nie zrozumie,

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ubundu   
Z obecnym prezydentem mozna o czymś takim zapomnieć.

Wszystko fajnie (a raczej śmiesznie), ale problem, na który zwrócił uwagę ten amerykański politolog wybiega daleko poza obecnego prezydenta i pewnie kilku, a nawet kilkunastu następnych.

Proponuję więc przyjrzeć się problemowi na poważnie, a nie przez pryzmat lektury wstępniaków i publicystycznych wyroczni z jedynie słusznej "Gazety" i jej klonów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Ubundu: z Ameryką, konkretnie z US jest jeden problem - nie zna, albo nie chce znać historii Europy i jej wzajemnych relacji. To że w momencie kiedy Europa potrafi dogadać się między sobą, zwłaszcza w sytuacji kiedy Rosja nie jest taką potęgą jak drzewiej staje się powoli jasne. Pokazywanie i prężenie muskułów do niczego nie prowadzi. Niemal wszystkie ostatnie wojny dowiodły że US nie uczą się niczego: przegrali w Wietnamie, przegrali w Zatoce, ci ktorych wspomagali wcześniej obrócili się przeciw, albo w ramach własnej obrony mówią - tak nas nauczył wuj Sam. Moralność KAlego z której się śmiejemy obowiązuje w US właśnie i jej stosunkach z innymi zwlaszcza slabszymi od siebie. Pod sztandarami demokracji i innych szczytnych hasel zalatwia dla siebie interesy życia [patrz F-16 w Polsce]. Polscy politycy podchodzą do relacji z US conajwyżej na kolanach , tak jak do Wielkiego Brata.

Rosja jest kolejną Republiką Weimarską. Dopóki będziemy ją traktowali jak wrzód i nie próbowali konstruować takiego systemu który ją by uwzględnial i sprawial, że wojna stanie się nieopłacalna to będziemy mieli takie pokazy jak obecnie, a łącząc to z tym że nasz obecny prezydent w kwestiach polityki zagranicznej jest ignorantem i ślepcem przekonanym o przewodniej sile Wielkiego Brata zza Morza, rozsadnych działąń względem Rosji nam nie ulatwia. Gdzieś obok na forum byly posty o naszej polityce histrycznej - powinno się w całości je wkleić tutaj by dokończyć opis polskiej ignorancji.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.