Sprzęt zdobyczny

[maxgall]

Jednak - sa znane przyklady wykorzystania przez aliantow, jeszcze w czasie wojny, zdobycznych pojazdow, dzial i te pe?

Kampania w Afryce Północnej - z uwagi na chroniczny brak wszystkiego, używano wszystkiego co tylko się nadawało do użytku, bez oglądania się na kraj producenta

Dwa pierwsze z brzegu przykłady:

- wykorzystanie włoskich dział przez SBSK

- wykorzystanie czołgów włoskich przez australijską 6 dywizję piechoty

pozdr

[FSO]

Witam;

w swoich zbiorach mam malą książeczkę bodajże J. Ledwocha o różnistych tankach i jest w niej zdjęcie Matildy II wymalowanej w niemieckie krzyże WH z opisem malowanie ad. '42. Na Froncie Wschodnim bylo podobnie - nikt nie oglądal się na to czy i kto zrobil dzialo czy tanka. Jeżeli sprawne to odpowiednie malowanie [choć czasem obawiano się postrzelania przez swoich] i dawaj na front.

pozdr

[virtualbob]

Dla zainteresowanych - na mojej stronie są zestawienia sprzętu używanego przez III Rzeszę podczas DWS:

http://www.dws-xip.pl/encyklopedia/niemcy/...mportowane.html

Na razie jest zamieszczona broń strzelecka i artyleria - wkrótce dodam pojazdy.

Jak to trochę ogarnę to dodam linki do poszczególnych pozycji w armiach oryginalnych właścicieli

Edytowane 1 Październik 2009 przez virtualbob

[Tomasz N]

Ostatnio znaleziono pod Bielskiem Ringstand czyli taki uniwersalny niemiecki schron bojowy przygotowany pod wieżę z czołgu KW1. Poza tym Niemcy masowo wykorzystywali w swych umocnieniach czeskie i polskie kopuły bojowe.

Edytowane 1 Październik 2009 przez Tomasz N

[Speedy]

Hej

Jak dla mnie najbardziej hardkorowym przykładem wykorzystania zdobyczy wojennej było zagospodarowanie przez Amerykanów zdobycznych niemieckich pocisków ppanc. 75 mm w Afryce. Amerykanie byli pod wrażeniem ich skuteczności, nie tyle ze względu na przebicie pancerza ale przede wszystkim na efekty po przebiciu. Niemieckie pociski miały bowiem zapalnik i niewielki ładunek wybuchowy i po przebiciu pancerza eksplodowały wewnątrz czołgu czy bunkra z wiadomym skutkiem; Amerykanie zaś używali wówczas pocisków wzorowanych na brytyjskich, a więc monolitycznych bez ładunku wyb. Po starciach z Niemcami postanowili więc opracować takie pociski do swoich dział, a jako rozwiązanie tymczasowe na szybko wykorzystali kilkanaście tysięcy pocisków niemieckich zdobytych w Tobruku bodajże. Pociski zostały wyjęte z oryginalnych łusek a następnie przetoczone - 75-ka 75-ce nierówna, trzeba było "zwęzić" pierścienie wiodące o około 1 mm - i osadzone w łuskach od amerykańskiej amunicji 75x350R. Wykonano to wszystko bez usuwania m.w. z pocisków a nawet bez usuwania zapalników (!!!) (w pociskach ppanc. bywa to zresztą czasem dosyć trudne); eksperci stwierdzili że prędkość obrotowa tokarki jest znacznie mniejsza od prędkości obrotowej pocisku nadawanej przez gwint w lufie (a w ten sposób uzbrajał się ów zapalnik, wskutek rotacji) więc nie ma niebezpieczeństwa, że zapalnik się uzbroi przy owym toczeniu... . Przerobiono w ten sposób chyba 15 czy 18 tys. pocisków.

[widiowy7]

Speedy, z matmy czy fizyki ta ja kiepski jestem. Jaka była prędkość obrotowa pocisku po opuszczeniu lufy, a jaka tokarki?

[secesjonista]

There is some evidence that the Japanese may be using captured US planes with US markings for reconnaissance purposes.

On two distinct occasions an unidentified US Navy PBY has been seen hovering around the edge of a US Navy task force for a good part of the day.

The Air Officer of a US carrier believes this PBY may have been captured by the Japanese and is being used by them for reconnaissance. On an earlier occasion, a US plane tried to identify the personnel of a PBY and reported that the personnel turned their faces away. Two other pilots reported that a PBY gave them the incorrect signal but showed the proper lights and a third pilot said that a PBY gave him the correct signal but showed the wrong lights. ombing pilots reported similar incidents where a PBY circled for a long time before giving recognition signals.

Powyższy raport ukazał się w "Tactical and Technical Trends" (No. 17, January 28, 1943) gdzie omawiano różnorakie doniesienia wywiadu wojskowego.

[secesjonista]

Radziecki Tokariew SWT-40 był pierwszym samopowtarzalnym karabinem jak się znalazł na wyposażeniu żołnierzy Waffen SS.

Używano w Waffen SS również 7,62 mm PPD M/1934/3/40, zaś jak piszą autorzy m.in. "German Tanks of World War II" późniejsza konstrukcja radziecka w postaci pistoletu maszynowego PPSz 41:

"Niemcy zdobyli tak wielkie liczby tej broni, że pistolety PPSz 41 stały się drugim najbardziej popularnym rodzajem pistoletów maszynowych w niemieckich siłach zbrojnych".

/podkreślenie - własne; S. Hart i R. Hart "Uzbrojenie i taktyka Waffen-SS", Bellona, Warszawa 2011, s. 28/

 

Powszechnie używano też radzieckiej haubicy kal. 76,2 mm M1927 (określaną jako 7,62 cm Infanteriekanonenhaubitze 290®; IHK), i tak np. 9. Dywizja Pancerna SS "Hohenstaufen" wiosną 1943 r. została zasilona osiemnastoma takimi działami.

[secesjonista]

W Dębie, w ramach poligonu "Południe", istniał ośrodek dla kolejarzy niemieckich Reichsbahnlager Deba (występujący również jako Durchganglager Deba) zarządzany przez urzędnika kolejowego, niejakiego dr. Meiera. Z jednej strony był to ośrodek wypoczynkowy dla kolejarzy jeżdżących w długie trasy, z drugiej strony w tym samym miejscu szkolono straż kolei. W ramach tych szkoleń uczono m.in. posługiwania się zdobyczną bronią radziecką.

/por. "Archiwum Jawora: dokumenty  Obwodu Armii Krajowej Tarnobrzeg" oprac. T. Zych, Tarnobrzeg 1994, s. 68-71/