Czy w czasach PRL był lepiej?

[secesjonista]

Dobre było piwo Grodziskie... Z gudlami.

[lancaster]

Jak były to lata 80te, to nie rozlewnia, a w pełni działający browar. Piwo nazywało się Górska Perła i było rozlewane do butelek 0,33, takich jak oranżada. Najczęściej białych. Podstawową czynnością przed otworzeniem butelki było odwrócenie jej do góry dnem i sprawdzenie, czy nie pływa jakieś badziewie. Za to piwo było "zawsze" bo we Wrocku nie koniecznie.

W tamtej okolicy widziałem jeden z bardziej absurdalnych widoków PRL. Pochód pierwszomajowy na polnej drodze, pomiędzy Tłumaczowem a Radkowem, z orkiestrą strażacką, która grała Międzynarodówkę i potwornie zdziwione tym widokiem krowy. Nie-do-za-po-mnie-nia.

Masz 100 % racji , zapamiętałem to miejsce jako Browar , potem mnie naszła refleksja ze Radków mala mieścina i raczej nie Browar ale rozlewnia , a lata późny schyłek lat 80 a może początek 90 .

Ciesze się znasz te piękne okolice

[Mariusz 70]

Dobre było piwo Grodziskie... Z gudlami.

Czy owe "gudle" to nieprzewidziane przez konsumenta dodatki w butelce?

Piwo "Morskie" z Browaru Gdanskiego w takich niespodziankach przodowalo.Najpierw wiec nalezalo sprawdzic na etykietce naciecia oznaczajace termin waznosci(jeszcze ktos takie praktyki pamieta ?),a potem uniesc butelke,potrzasnac i pod swialem dobrze sie przypatrzec czy cos tam dziwnego w niej nie plywa.Nazywalismy te tajemnicze obiekty pospolicie Mobby Dickami.

"Morskie" to byl jednak pikus w porownaniu z rodzima wersja coli."Polo-cocta" sie chyba nazywala,ale glowy nie dam sobie uciac.Slodkie to bylo to i gryzonie do tego lgnely masowo,a to juz bylo niebezpieczne bo napoj byl w przeciwienstwie do piwa ciemny i nie zawsze w pore mozna bylo niebezpieczenstwo wypatrzyc.Kiedys sam znalazlem lape myszy,co pewnie obecnie by skonczylo sie dla firmy duzymi nieprzyjemnosciami.

Browar Gdanski produkowal tez znakomita licencyjna Pepsi czy inne szlachetne trunki,jak piwa:"Hevelius","Kaper Krolewski","Artus" czy pospolite "Gdanskie".Ciekawostka owych czasow bylo fakt,ze "Heveliusa" mozna czesciej bylo spotkac w Baltonie czy Pewexsie niz zwyklym spozywczym.

[Tomasz N]

Polo Cocta trafiła nawet do filmu jako napój magiczny. "Kingsajz" się nazywał.

Ale ja z innej beczki. Samuel tak tęskni do tych czasów, to może dla niego coś na wakacje retro:

no i nutki, bez nich ani rusz:

[secesjonista]

W ostatniej zwrotce rytm się troszkę "posypał"... jako i PRL.

[Samuel Łaszcz]

Miła piosenka.

Sanacyjnej Polsce nikt by takiego panegiryku nie sklecił .

[lancaster]

Miła piosenka.

Sanacyjnej Polsce nikt by takiego panegiryku nie sklecił .

A Jednak się udało choć poziom pieśni znacznie wyższy od PRL - owskiego :

Złoty słońca blask dokoła,

Orzeł Biały wzlata wzwyż,

Dumne wznieśmy w górę czoła,

patrząc w Polski Znak i Krzyż,

Polsce niesiem odrodzenie,

Depcząc podłość, fałsz i brud,

W nas mocarne wiosny tchnienie,

W nas jest przyszłość,

Z nami lud,

Naprzód idziem w skier powodzi,

Niechaj wroga przemoc drży,

Już zwycięstwa dzień nadchodzi,

Wielkiej Polski moc to my!

Wielkiej Polski moc to my!

Naprzód idziem zbrojni duchem,

Antychrysta pędzić precz.

Matko Boża nas wysłuchaj,

Błogosław Chrobrego Miecz!

Błogosław Chrobrego Miecz!

[Tomasz N]

Chrobry. PRL-owscy Kopernika też umieli włączyć w nurt. Ciekawe czy kto pamięta o czym ta pieśń ? Dla ułatwienia podaję, że wiąże się to z Sekułą (Ireneuszem).

A tu mała konkurencja dla: Godzina piąta ...

Jak ktoś tęskni za nutkami to też są (ale po co ?)

[Samuel Łaszcz]

lancaster:

Ach, te endeckie przyśpiewki .

[lancaster]

lancaster:

Ach, te endeckie przyśpiewki .

Piękne , czyż nie , aż chce się chwycić miecz Chrobrego i pale graniczne na Sali wbijać :thumbup:

[Samuel Łaszcz]

Piękne , czyż nie , aż chce się chwycić miecz Chrobrego i pale graniczne na Sali wbijać :thumbup:

Lewicowym zwyczajem wolę Odrę i Nysę Łużycką .

[lancaster]

Lewicowym zwyczajem wolę Odrę i Nysę Łużycką .

minimalista , i typowy dla lewicy barak fantazji kończmy ten OT bo sie czateria powoli robi

[secesjonista]

Ciekawe, że imć Samuel nie odniósł się do pieśni zacytowanej przez Tomasza N... wstyd korzeni?

[Mariusz 70]

Aby nie zbaczas zarowno z samego tematu,a i pozostac przy piosenkach:

W okresie PRL-u na lekcjach muzyki spiewala dziatwa m.in.o czterech pancernych,Oce szerokiej czy urokach pierwszomajowego swieta.Ciekawe jak obecnie wyglada programowy repertuar i co tam sie na podobnych lekcjach wyspiewuje.Orientujecie sie moze Panowie?

[widiowy7]

Zadziwiające jest to, że na wszechforach historycznych, w temacie PRL-u, pisze sie w zasadzie o latach 70-tych i 80-tych.

Mało wspomnień z lat 60-tych ? :lol:

Ale nie czepiam się. Właśnie w tych latach chciałem być dziewczynką. W sklepach miały one więcej zabawek