Poszukuję zakochanych w postaciach historycznych

[Klaudija]

Gregski, a ty czytałeś chociaż, co Maria Janion pisała? A wsłuchiwałeś się w głębię tego, co Maria Peszek śpiewa?! Chyba nie do końca zrozumiałeś tą piosenkę.

[gregski]

Otóż nie i co więcej przyznałem się do tego pisząc:

(w wolnej chwili będę musiał sobie "wygooglać" kto to...)

Atoli w moim poście nie chodziło o głębię prezentowaną przez te dwie postacie a o sposób w jaki prowadzisz dyskusję.

To Ty pierwsza wystąpiłaś z połajankami i insynuacjami a na koniec stwierdziłaś, że jesteś tutaj zaszczuwana.

I tylko tyle.

Wydaje mi się, że sama nie wiesz co chcesz zrobić i szczegółowe pytania lub wątpliwości jakie przedstawiamy irytują Cię niepomiernie.

Twoja sprawa.

Natomiast fakt, że nie potrafisz nad sobą zapanować i zarzucasz nam rzeczy których nie poruszaliśmy (zapodając przy tym serię przeraźliwie wyświechtanych komunałków) już nieco mnie dotyczy i dlatego napisałem poprzedni post. Żeby nie być posądzonym o konfabulowanie posłużyłem się Twoimi cytatami.

Chcesz dyskusji to dyskutuj. Pytaj się, odpowiadaj, używaj argumentów. Gwarantuje, ze większość z nas będzie starała się odpowiadać rzeczowo.

Oczywiście możesz nadal "strzelać focha" ale wtedy nie oczekuj, że będziesz traktowana poważnie.

I to tyle z mojej strony.

"Na razie..." (jak powiedział Maksio w "Seksmisji")

[Klaudija]

Żadnych fochów nie strzelam, w przeciwieństwie do was nie nazywam was prawicą ( widzę na oko, że prawica), ciemnogrodem itd. Rozumiem, że ktoś ma takie, a nie inne poglądy ale to jeszcze nie powód aby snuć insynuacje.

[gregski]

Rozumiem, że ktoś ma takie, a nie inne poglądy ale to jeszcze nie powód aby snuć insynuacje.

A to świetnie, że tak sądzisz. Kamień z serca.

Po prostu wydawało mi się, że dyskusja na temat metodologii Twoich badań zakończyła się uwagami na temat niestosowności awatara jednego z użytkowników. No ale pewnie coś pokręciłem.... cóż wiek więc i niechybna skleroza mnie dopadły.

[TyberiusClaudius]

ie nazywam was prawicą ( widzę na oko, że prawica), ciemnogrodem itd.

Mogę Cię wyręczyć

[Tomasz N]

Et tu ... Czuję się zaszczuty.

[secesjonista]

Ja się tak zastanawiam, czy aby misja nie jest na wyrost i trochę niepotrzebną.

Ponoć wedle autorki tematu, społeczeństwo w tej części Europy jest tak konserwatywne, że boi się przyznać do pewnych fascynacji (o charakterze platoniczno-seksualnym) postaciami historycznymi, a na (bliżej nieokreślonym) Zachodzie jest inaczej. Ja mam poważne wątpliwości, czy Polacy którzy potrafią onanizować się przed kamerką internetową przed wszystkimi chętnymi internautami mieliby mieć akurat przed tym opory?

Kiedy pisałem o CSW to myślałem o pewnym narzędziu, bo jakoś autorka musi selekcjonować swych respondentów, chyba nie wystarczy deklaracja: "jestem zakochany...".

My jako mniej zainteresowani taką tematyką nie prowadziliśmy w tym kierunku żadnej kwerendy, atoli z chęcią poznamy kilka szczegółów... no ale tu jest problem. Autroka tematu pomimo deklaracji: z czym to miała do czynienia na "Zachodzie" jakoś skąpi nam informacji -

a) o publikacjach tyczących się takiej tematyki

- o stronach internetowych gdzie ludzie z Zachodu deklarują tego typu fascynacje

- o stronach internetowych gdzie autorka:

"Podobny temat podjęłam na zagranicznych forach i tu ludzie okazali się pomocni, nikt nie wysnuwał jakiś insynuacji i nie szczuł, bo to raczej polska specjalność".

Jakież to insynuacje spotkały Klaudija na tym forum?

To doczekamy się jednak owych przykładów z Zachodu - czy są one równie mityczne jak wiele tez w ramach wielu misyjnych prac gender study?

[gregski]

No właśnie miałem zamiar prosić Klaudiję aby uchyliła rąbka tajemnicy i napisała kto jest najczęstszym obiektem westchnień tych ludzi. Przyznaję, że mnie to ciekawi.

[TyberiusClaudius]

Znając życie Kleopatra i Messalina... przynajmniej jeśli o starożytność chodzi.

[Furiusz]

Ty Tyberiuszu twierdziłeś, że to niemożliwe.

[TyberiusClaudius]

U mnie, ale różni ludzie się zdarzają

[Furiusz]

To może zacytuje Ciebie: Ja zapytam jak można sie zakochać w postaci historycznej? Platonicznie, to rozumiem, ale żeby seksualnie? - a to i tak po edycji, no i na odpowiedź, że jednak można pisałeś - Nie, nie można.

Na zmianę nastawienia wpłynęło pojawienie się magicznego słówka gender? czy może dowiedziałeś się czegoś w temacie - jak tak to się podziel.

[TyberiusClaudius]

A co to już zdanie zmienić nie można?

[Furiusz]

Można - stąd pytam się czy je zmieniłeś bo się czegoś dowiedziałeś a jeśli tak czy możesz się tym podzielić (sam jestem ciekaw) czy zmieniłeś zdanie bo pojawiła się w dyskusji kwestia gender? Nie zrozum mnie źle - nic mi do tego w co wierzysz lub nie ot po prostu czysta ciekawość mną wiedzie.

[secesjonista]

A przyczyną zmiany zdania jest owe słówko: "gender" i "Mnie chodziło to, że Europa Środkowa jest bardziej konserwatywna i ludzie boją się ujawnić, ta książka może to zmienić. Chciałabym, by Polska była taka jak Zachód, by się zmieniła, mam znajomych na Zachodzie a tam podejście do wszystkiego jest inne, nie ma czegoś takiego jak 'straszenie gender' czy gejem".

Czy może coś innego - bo to trochę wygląda jak przykład z eksperymentów Pawłowa albo zgadzanie się ze słuszną linią partii.