Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Estera92

Wielki terror ZSRR 1917-1991 Pomoc

Rekomendowane odpowiedzi

euklides   
W dniu 10.01.2020 o 8:48 PM, jancet napisał:

(...)

To świetnie, zatem jest tam konkretna informacja, że Kirowa zabili zinowjewowcy, czyż nie? A także, jakie inne zamachy planowali? Zatem podziel się z nami tymi informacjami. Chodzi właśnie o opis zdarzeń.

 

 

W styczniu 1928r zmuszono Trockiego do opuszczenia ZSRR. Pozbycie się go poszło gładko bowiem prawie nikt nie stanął jego obronie, mimo że nie był popularny to jednak nadal był liczącym się w ZSRR graczem bo miał relacje z wieloma osobami i dużo wiedział. Jednak po jego wyjeździe w potęgę bardzo urósł Stalin i to wówczas rozpoczął swój marsz ku owej słynnej, omalże demonicznej, ogromnej władzy. Natychmiast zerwał z rozsądnym i ugodowym NEP-em który popierał Lenin i zaczął wprowadzać nowe porządki. Zaraz też na wsi zaczęto dopuszczać się przemocy, przede wszystkim w stosunku do kułaków i bogatych chłopów. W ten sposób rozpoczęła się dezorganizacja rolnictwa która w końcu doprowadziła do głodu. Jeszcze tego roku dziesiątki tysięcy chłopów którzy opierali się nadzwyczajnym środkom podjętym w rolnictwie albo ukrywali zboże zostało aresztowanych a ich majątki uległy konfiskacie i pierwsze większe grupy kułaków trafiły do obozów oraz do wyrębu lasów na dalekiej północy i Syberii.

 

Jego bezlitosne apodyktyczne decyzje na które sobie pozwalał nie tylko na wsiach ale i w miastach budziły opór i sytuacja stawała się coraz bardziej napięta. Drastycznie zaostrzyła się latem 1934 roku kiedy to reorganizowano Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych (NKWD), któremu podporządkowywano dotychczasowe GPU, tajną policję, policje i milicje zwyczajne, straż graniczną, straż pożarną. Poza tym komisariat ten dysponował również własnymi specjalnymi oddziałami wewnętrznymi, no i obozami pracy których główne centrum administracyjne, Gułag, kierowane przez Matwieja Bermana, szybko obciążyło swe sumienie ogromną liczbą ofiar czystek. Ludowym Komisarzem Spraw Wewnętrznych został Jagoda. Przy okazji tej reorganizacji tak się jakoś złożyło że w sierpniu na Uralu wykryto tajne centrum opozycji. Jego ośrodek był w Swierdłowsku a spisek zawiązali sekretarz Komitetu Uralu, Tabakow i jego zastępca Lepa. Nawiązali oni kontakty z analogicznymi tajnymi ośrodkami w Leningradzie, Moskwie, Tyflisie i Kijowie.

 

Byli też w kontakcie z Zinowiewem i Kamieniewem którzy odsiadywali wyrok 5 lat pozbawienia wolności, właśnie w więzieniu na Uralu. W korespondencji jaką prowadzili Stalin był określany jako „drobny tyran” „osoba niemoralna i zdegenerowana”, „Dżyngis Chan”. Nawoływano do „rewolty wewnątrz partii by wyrzucić na śmietnik Stalina i jego klikę złożoną ze zdegenerowanych karierowiczów”. Domagali się powrotu Zinowiewa i Kamieniewa by mogli przywrócić „prawdziwą linię rewolucyjnego Leninizmu”. W kontakcie z nimi był przyjaciel Jagody szef GPU na Uralu, Deitsch. Druki na potrzeby tej grupy były drukowane w policyjnej drukarni w Swierdłowsku. W tym czasie, a był to sierpień 1934 roku,  Stalin wraz z Kirowem spędzali wakacje w Soczi i właśnie tam dowiedzieli się o wykryciu spisku na Uralu. Stalin natychmiast wysłał tam Kirowa by z nim skończył. Dał mu do pomocy Jeżowa i Redens oraz nieograniczone uprawnienia. Sergiusz Mironowicz Kirow był starym  znajomym Stalina, od dawna razem działali w ruchu komunistycznym, obydwaj zaczęli na Kaukazie. W 1923 roku Kirow został członkiem Komitetu Centralnego a w 1930 członkiem Biura Politycznego partii. Przyjaźnił się z  drugą żoną Stalina, Nadią Allilujewą.

 

Na Uralu działał bardzo sprawnie i w ciągu tygodnia uporał się ze śledztwem w sprawie spisku. 145 członków partii oskarżono o szpiegostwo i sabotaż i rozstrzelano. Przetrzymywani za rozmaite przestępstwa w więzieniach na Uralu technicy i różni specjaliści w zamian za obiecaną łaskę przyznali że wykonywali polecenia „tajnego ośrodka”. Obietnicy nie dotrzymano i też zostali rozstrzelani. Kirow kazał również stracić szefa tamtejszego GPU, Deitsch, który był przyjacielem Jagody. Ogółem w związku z tym spiskiem stracono 350 osób. Jagoda był pod wrażeniem stracenia Deitscha, swego przyjaciela i wszędzie zaczął skarżyć się na Kirowa, że to awanturnik itp., po czym wyciągnął jakieś kompromitujące Kirowa dokumenty i poszedł z tym do Stalina. Ten jednak nie chciał o niczym słyszeć kazał mu wyjść a dokumenty wrzucił do kominka. Jagoda wyszedł ale nie zaprzestał zabiegów przeciwko Kirowowi. Szukał poparcia u Kalinina, Kujbyszewa, Ordżonikidze, Piotrowskiego. Niewiele wiadomo o jego zabiegach, w każdym razie październiku 1934 roku do pracy w instytucie Smolnym został przyjęty przyszły zabójca Kirowa, Leonid Nikołajew.

 

Miał wówczas 32 lata, w ruchu komunistycznym był zaangażowany od wczesnej młodości ale nigdy nie był zaangażowany w działalność opozycyjną. Od marca 1934 roku pozostawał bez pracy. Zwolniono go ponieważ nie godził się na przeniesienie poza Leningrad. Przyjęto go z powrotem po tym jak jego żona napisała prośbę którą on podpisał. Żona wyrobiła mu również przepustkę dzięki której mógł wejść kiedy chciał do Smolnego, gdzie urzędował Kirow. Jego żoną była 24-letnia atrakcyjna kobieta która pracowała w Smolnym przy rozszyfrowywaniu depesz. Znała tam wielu dygnitarzy, między innymi Kirowa i jego zastępcę Szudowa. Często prowadzili z nią długie rozmowy, na tyle długie i częste że zaczęły krążyć o tym plotki. Bardzo prawdopodobne że dotarły one do Nikołajewa i skłoniły go do dokonania zamachu. Przygotowania do zamachu nie uszły uwadze ochrony Kirowa która w listopadzie 1934 roku zatrzymała Nikołajewa bo się podejrzanie zachowywał i miał nabitą broń. Znaleziono przy nim również plany z zaznaczoną drogą jaką zwykł chodzić Kirow.

 

Doprowadzono go do kwatery głównej NKWD w Leningradzie gdzie przesłuchał go osobiście z-ca szefa tamtejszego NKWD, Zaporożec. Po przesłuchaniu sprawa wydała mu się na tyle poważna że zadzwonił do Moskwy, do Ludowego Komisarza Spraw Wewnętrznych (NKWD) Jagody i zdał mu z niej relację. Ten zaś kazał mu go wypuścić. Parę dni później, 1 grudnia 1934r  około godz. 16,30 w Instytucie Smolnym w Leningradzie Nikołajew zastrzelił Kirowa i nawet nie próbował uciekać, po prostu biernie pozwolił się schwytać. Przy okazji ze zdziwieniem stwierdzono że na posterunkach nie było żadnego strażnika którzy powinni tam stać. Stalin dowiedział się o zabójstwie Kirowa tego samego dnia, natychmiast zaalarmował Mołotowa, Woroszyłowa, Żdanowa, Kosariewa, Agramowa oraz Żakowskiego i kazał im żeby razem z nim jechali do Leningradu gdzie zamierzał osobiście przeprowadzić śledztwo w sprawie zabójstwa. Zwrócił się również do Jeżowa z NKWD ale nie powiedział nic Jagodzie. Ten kiedy się dowiedział o zabójstwie postanowił sam udać się do Leningradu.

 

Stalin mu na to nie pozwolił. Nazajutrz przesłuchano Nikołajewa w obecności Stalina. Zdaje się że niczego ważnego się od niego nie dowiedziano. Po nim zamierzano przesłuchać świadka który mógł wiele wyjaśnić, szefa ochrony osobistej Kirowa, Borysowa, bardzo oddanego Kirowowi. Nie doczekano się na niego bowiem samochód którym jechał na przesłuchanie uległ wypadkowi i Borysow zginął, tylko on, dwóm pozostałym nic się nie stało. Na przesłuchanie wieziono go ciężarówką, jakby nie było do dyspozycji innego samochodu. Były podejrzenia że zabili go ci dwaj którzy go eskortowali sprawy jednak nie wyjaśniono bo tych dwóch niedługo potem również stracono.

21 grudnia 1934r ukazał się oficjalny komunikat dotyczący zabójstwa Kirowa. Mówił że ta zbrodnia to robota centrum leningradzkiego kierowanego przez byłych zinowiewowców którzy „w różnych okresach czasu zostali pousuwani z partii a później z powrotem przyjęci po tym jak podpisali zobowiązanie że podporządkują się linii partii” oraz że „Ustalono iż Nikołajew należał do terrorystycznej organizacji utworzonej przez członków tej dawnej opozycji zinowiewowskiej”, że „Nikołajew zabił Kirowa na rozkaz centrum leningradzkiego z zemsty za bezwzględną walkę jaką prowadził Kirow przeciwko opozycji”.

 

Nazajutrz opublikowano listę zinowiewowców aresztowanych w związku z zabójstwem Kirowa. Wśród nich były tak wybitne postacie jak dawni członkowie Politbiura: Zinowiew i Kamieniew. Były sekretarz Komitetu Centralnego i czekista z najwyższymi odznaczeniami, Jewdokimow oraz  Załuski który po rewolucji lutowej wraz z Mołotowem i Szliapnikowem założył w Piotrogrodzie pierwszy komitet bolszewicki. 27 grudnia 1934 roku opublikowano akt oskarżenia morderców Kirowa podpisany przez prokuratora ZSRR Andrzeja Wyszyńskiego i przez dochodzeniowego Szejnina. Pisało w nim że zabójstwo Kirowa było częścią większego spisku mającego na celu zabicie Stalina i innych przywódców partyjnych a uknuły go 2 grupy zakonspirowanych terrorystów. Jedna kierowana przez Czackiego, druga przez Kotołynowa i to ten drugi kazał Nikołajewowi zabić Kirowa. Ten akt oskarżenia powoływał się na zeznania Nikołajewa i 2 innych których określono jako zinowiewowcy. Był to jedyny opublikowany wówczas dokument odnoszący się do procesu Nikołajewa.

 

W końcu grudnia 1934 roku odbył się proces Nikołajewa oraz 13 innych których uznano za jego wspólników. Przewodniczącym sądu był Ulrich. Rozprawa toczyła się przy drzwiach zamkniętych i ani prokurator ani obrońca nie zabrali na niej głosu. Później opowiadano że Nikołajew mówił coś że wykonywał rozkaz centrum leningradzkiego. Wszyscy zostali skazani na śmierć i natychmiast rozstrzelani. Dwa tygodnie później, 15 stycznia 1935r przed sądem w Leningradzie stanęli: Zinowiew, Kamieniew, Jewdokimow, Bakajew, Kuklin, i 14 innych oskarżonych o współudział w zamordowaniu Kirowa przez Nikołajewa. Określano ich jako członków „moskiewskiego centrum”. Przewodniczącym trybunału był Ulrich natomiast oskarżycielem prokurator generalny Wyszyński. Oskarżyciele starali się wykazać że grupa Zinowiewa znając skłonności „centrum, leningradzkiego” do terroryzmu zachęcała ich do tego morderstwa. Rozprawa odbywała się przy drzwiach zamkniętych ale według skąpych relacji prasowych grupa Zinowiewa została zadenuncjowana przez Bakajewa i Saforowa. Ten ostatni istotnie nie znalazł się na ławie oskarżonych.

 

Zinowiew wyznawał swoje winy jednak nie przyznawał się do jakiegokolwiek współudziału w zamachu Nikołajewa. Pozostali zresztą również nie. Wszyscy też zaprzeczali jakoby istniało jakieś „moskiewskie centrum”. Następnego dnia sąd ogłosił wyroki. Zinowiew został skazany na 10 lat więzienia, Jewdokimow i Bakajew dostali po 8, Kamieniew 5 lat. Przy tej okazji Komitet Centralny wydał tajny okólnik zalecający wszystkim organizacjom partyjnym tropienie wrogów. Zaraz też ruszyła fala aresztowań w lokalnych organizacjach która dotknęła dziesiątki tysięcy dawnych opozycjonistów i tych których o opozycję podejrzewano. Stalin nie był jednak zadowolony z wyroków i mimo że Kamieniew i Zinowiew odbywali już karę w więzieniu to doprowadził kolejnego ich procesu który rozpoczął się 19 sierpnia 1936 roku i był pierwszym z 3 sławnych procesów moskiewskich. Przed sądem wówczas stanęli: Zinowiew, Kamieniew, Jewdokimow, Babajew, Mraczkowski i Ter-Waganian. Akt oskarżenia zarzucał Zinowiewowi i jego kolegom że podczas procesu w styczniu 1935 roku w sprawie zabójstwa Kirowa ukrywali swój bezpośredni w nim udział.

 

Poza tym później udowodniono im że brali udział w przygotowywaniu innych aktów terrorystycznych i że od 1932 roku tworzyli z trockistami blok do którego dołączyła grupa Łominadze. Grupy terrorystyczne organizowali w myśl instrukcji Trockiego przekazywanych im poprzez agentów specjalnych. Te grupy terrorystyczne były organizowane w związku z planowanymi morderstwami Stalina, Woroszyłowa, Kaganowicza, Kirowa, Ordżonikidze, Żdanowa, Kosiora i Postiszewa. Jedynym celem tych grup były zabójstwa a właśnie jedna z nich zdążyła zabić Kirowa.

25 sierpnia 1936r o godzinie 2,30 rano sąd wydał wyrok. Wszyscy zostali skazani na śmierć po czym odwieziono ich do więzienia NKWD na Łubiance. Chociaż na mocy dekretu z 11 sierpnia oskarżeni mieli 72 godz. czasu na odwołanie się od wyroku to ich egzekucję wyznaczono na 24 godziny po wyroku. Podobno mieli obiecaną łaskę Stalina jednak nie mieli czasu na odwołanie się i nazajutrz wszyscy zostali straceni. Te egzekucje odbiły się w całym ZSRRR głośnym echem i posiały strach przed kolejnymi aresztowaniami, kolejnymi procesami i egzekucjami.

 

Proces ten był dla Stalina sukcesem i ciosem dla autorytetu partyjnych dygnitarzy. Wszystko odbyło się bez ich udziału a dla skazanych nikt nie mógł już nic zrobić i nikt nic nie zrobił. Pewnie nie do końca był ustawiony bowiem na sali sądowej, niewielkiej co prawda, znalazło się 30 zagranicznych dziennikarzy i dyplomatów. Zatem w świetle zeznań i poprzedzających proces wydarzeń można sądzić że w oskarżeniu zinowiewowców o terroryzm coś jednak na rzeczy było.

Edytowane przez euklides

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
4 godziny temu, euklides napisał:

W styczniu 1928r zmuszono Trockiego do opuszczenia ZSRR...

 

Mam pytanie - co to jest, co umieściłeś w poprzednim poście.

 

Czy jest to streszczenie poglądów jakiegoś francuskiego autora, czy też Twój pogląd, powzięty na podstawie lektur wielu autorów?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, euklides napisał:

Jego bezlitosne apodyktyczne decyzje na które sobie pozwalał nie tylko na wsiach ale i w miastach budziły opór i sytuacja stawała się coraz bardziej napięta. Drastycznie zaostrzyła się latem 1934 roku kiedy to reorganizowano Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych (NKWD), któremu podporządkowywano dotychczasowe GPU, tajną policję, policje i milicje zwyczajne, straż graniczną, straż pożarną. Poza tym komisariat ten dysponował również własnymi specjalnymi oddziałami wewnętrznymi, no i obozami pracy których główne centrum administracyjne, Gułag, kierowane przez Matwieja Bermana, szybko obciążyło swe sumienie ogromną liczbą ofiar czystek. Ludowym Komisarzem Spraw Wewnętrznych został Jagoda. Przy okazji tej reorganizacji tak się jakoś złożyło że w sierpniu na Uralu wykryto tajne centrum opozycji. Jego ośrodek był w Swierdłowsku a spisek zawiązali sekretarz Komitetu Uralu, Tabakow i jego zastępca Lepa. Nawiązali oni kontakty z analogicznymi tajnymi ośrodkami w Leningradzie, Moskwie, Tyflisie i Kijowie.

 

Byli też w kontakcie z Zinowiewem i Kamieniewem którzy odsiadywali wyrok 5 lat pozbawienia wolności, właśnie w więzieniu na Uralu

 

Zinowiew nigdy nie odsiadywał pięcioletniego wyroku pozbawienia wolności na Uralu, to była czteroletnia zsyłka od miasta o nazwie Kustanaj (Кустана́й). W 1933 r. pracował w prezydium "spółdzielni konsumenckiej" (Центросоюзе). A w 1934 roku (w lutym) siedział sobie pośród innych towarzyszy na XVII Zjeździe partii, co więcej nawet tam przemawiał chwaląc towarzysza Stalina.

 

5 godzin temu, euklides napisał:

Poza tym później udowodniono im że brali udział w przygotowywaniu innych aktów terrorystycznych i że od 1932 roku tworzyli z trockistami blok do którego dołączyła grupa Łominadze (...) Zatem w świetle zeznań i poprzedzających proces wydarzeń można sądzić że w oskarżeniu zinowiewowców o terroryzm coś jednak na rzeczy było.

 

Udowodniono w świetle przemyśleń A. Brissauda, udowodniono wedle euklidesa, udowodniono wedle większości publikacji naukowych, czy: udowodniono wedle ustaleń ówczesnego sądu?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

A Chruszczow mówił o tym tak:

 

Należy stwierdzić, że partia stoczyła poważną walkę przeciwko trockistom, prawicowcom, nacjonalistom burżuazyjnym, że rozgromiła ideowo wszystkich wrogów leninizmu. Ta walka ideologiczna przeprowadzona została pomyślnie, w jej toku partia jeszcze bardziej wzmocniła się i zahartowała. Tutaj Stalin odegrał pozytywną rolę. [...]

 

Zwraca uwagę okoliczność, że nawet w toku zaciekłej walki ideologicznej przeciwko trockistom, zinowiewowcom, bucharinowcom i innym - nie stosowano wobec nich skrajnych represyjnych środków. Walka toczyła się na gruncie ideologicznym. Ale po upływie kilku lat, kiedy socjalizm w naszym kraju był już w zasadzie zbudowany, kiedy zlikwidowane zostały w zasadzie klasy wyzyskujące, kiedy zmieniła się w radykalny sposób struktura socjalna społeczeństwa radzieckiego, kiedy gwałtownie skurczyła się baza społeczna dla wrogich partii kierunków politycznych i ugrupowań, kiedy przeciwnicy ideowi partii byli już od dawna politycznie rozgromieni - wówczas rozpoczęły się przeciwko nim represje.

 

I właśnie w owym okresie (lata 1935-1937-1938) przyjęła się praktyka masowych represji po linii państwowej, najpierw wobec przeciwników, od dawna już politycznie rozgromionych przez partię, a następnie również wobec wielu uczciwych komunistów, wobec tych kadr partyjnych, które dźwigały na swoich barkach wojnę domową oraz pierwsze, najtrudniejsze lata industrializacji i kolektywizacji, które aktywnie walczyły przeciwko trockistom i prawicowcom o leninowską linię partii.

 

Stalin wprowadził pojęcie "wróg ludu". Ten termin od razu zwalniał od konieczności wszelkiego udowadniania błędów ideologicznych człowieka albo ludzi, z którymi polemizowano; umożliwiał on zastosowanie najokrutniejszych represji, wbrew wszelkim normom praworządności rewolucyjnej, wobec każdego, kto w czymkolwiek nie zgadzał się ze Stalinem, kto był tylko podejrzany o wrogie zamiary, kto został po prostu oszkalowany. To pojęcie "wróg ludu" w gruncie rzeczy już samo wykluczało możliwość jakiejkolwiek walki ideologicznej lub wyrażania swych poglądów na to lub inne zagadnienie nawet o charakterze praktycznym. Jako główny i w gruncie rzeczy jedyny dowód winy traktowano, wbrew wszelkim normom współczesnej nauki prawa, "przyznanie się" samego oskarżonego, przy czym to "przyznanie się", jak stwierdziła później kontrola, uzyskiwano przez fizyczne środki oddziaływania na oskarżonego.

 

Doprowadziło to do jaskrawego gwałcenia praworządności rewolucyjnej, do tego, że ofiarą padło wielu ludzi zupełnie niewinnych, którzy w przeszłości bronili linii partii.

 

Należy stwierdzić, że w stosunku do ludzi, którzy w swoim czasie występowali przeciwko linii partii, nie było częstokroć dostatecznie poważnych podstaw, by unicestwić ich fizycznie. Aby uzasadnić fizyczne unicestwienie takich ludzi, wprowadzono właśnie formułę "wróg ludu".

 

Przecież wiele osób, które później unicestwiono, uznając ich za wrogów partii i ludu, za życia W.I. Lenina pracowało razem z Leninem. Niektórzy z tych ludzi również za czasów Lenina popełniali błędy, ale mimo to Lenin korzystał z ich pracy, korygował ich, dążył do tego, by pozostali w ramach partii, prowadził ich za sobą [...]

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Mam chwilę wolnego, więc pozwolę sobie spreparować tekst, podany przez Euklidesa, nie zmieniając żadnych podanych w nim faktów (nawet ewidentnie błędnych), ale zmieniając interpretację. Interpunkcję jednak będę korygować.

 

W styczniu 1928r zmuszono Trockiego do opuszczenia ZSRR. Pozbycie się go poszło gładko bowiem jego zwolenników udało się zastraszyć i prawie nikt nie stanął jego obronie, mimo że był popularny. Jednak podejrzewano, że  mimo wygnania nadal będzie liczącym się w ZSRR graczem,  bo miał relacje z wieloma osobami i dużo wiedział. Po jego wyjeździe w potęgę bardzo urósł Stalin i to wówczas rozpoczął swój marsz ku owej słynnej, omalże demonicznej, ogromnej władzy. Natychmiast zerwał z rozsądnym i ugodowym NEP-em, który popierał Lenin i zaczął wprowadzać nowe porządki. Zaraz też na wsi zaczęto dopuszczać się przemocy, przede wszystkim w stosunku do bogatych chłopów, zwanych "kułakami", ale wkrótce także do biedniaków, którzy nie chcieli oddać swej ziemi do kołchozów. W ten sposób rozpoczęła się dezorganizacja rolnictwa która w końcu doprowadziła do głodu. Jeszcze tego roku dziesiątki tysięcy chłopów, którzy opierali się nadzwyczajnym środkom podjętym w rolnictwie albo ukrywali zboże siewne zostało aresztowanych, a ich majątki uległy konfiskacie i pierwsze większe grupy chłopów trafiły do obozów oraz do wyrębu lasów na dalekiej północy i Syberii.

 

Jego bezlitosne apodyktyczne decyzje na które sobie pozwalał nie tylko na wsiach ale i w miastach budziły opór i sytuacja stawała się coraz bardziej napięta. Drastycznie zaostrzyła się latem 1934 roku kiedy to reorganizowano Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych (NKWD), któremu podporządkowywano dotychczasowe GPU, tajną policję, policje i milicje zwyczajne, straż graniczną, straż pożarną. Poza tym komisariat ten dysponował również własnymi specjalnymi oddziałami wewnętrznymi, no i obozami pracy których główne centrum administracyjne, Gułag, kierowane przez Matwieja Bermana, szybko obciążyło swe sumienie ogromną liczbą ofiar czystek. Ludowym Komisarzem Spraw Wewnętrznych został Jagoda.

 

Nowo awansowany, pomimo pewnych zaszłych niezgodności ze Stalinem, Jagoda postanowił udowodnić swą lolajność, "wykrywając" w sierpniu na Uralu wykryto "tajne centrum opozycji". Jego ośrodek miał być w Swierdłowsku, a spisek ponoć zawiązali sekretarz Komitetu Uralu, Tabakow i jego zastępca Lepa. Mieli oni też nawiązać kontakty z analogicznymi tajnymi ośrodkami w Leningradzie, Moskwie, Tyflisie i Kijowie.

 

Ponoć byli też w kontakcie z Zinowiewem i Kamieniewem którzy odsiadywali wyrok 5 lat pozbawienia wolności, właśnie w więzieniu na Uralu. W prywatnej korespondencji jaką prowadzili Stalin był określany jako „drobny tyran” „osoba niemoralna i zdegenerowana”, „Dżyngis Chan”. Twierdzono, że przydałaby się „rewolta wewnątrz partii, by wyrzucić na śmietnik Stalina i jego klikę złożoną ze zdegenerowanych karierowiczów”. Pragnęli powrotu Zinowiewa i Kamieniewa,  by przywrócić prawdziwą linię rewolucyjnego Leninizmu. W kontakcie z nimi był przyjaciel Jagody szef GPU na Uralu, Deitsch. Później zeznano, że druki na potrzeby tej grupy miały były drukowane w policyjnej drukarni w Swierdłowsku. 

 

W tym czasie, a był to sierpień 1934 roku,  Stalin wraz z Kirowem spędzali wakacje w Soczi i właśnie tam dowiedzieli się o wykryciu spisku na Uralu. Stalin natychmiast wysłał tam Kirowa by z nim skończył. Dał mu do pomocy Jeżowa i Redens oraz nieograniczone uprawnienia. Sergiusz Mironowicz Kirow był starym  znajomym Stalina, od dawna razem działali w ruchu komunistycznym, obydwaj zaczęli na Kaukazie. W 1923 roku Kirow został członkiem Komitetu Centralnego a w 1930 członkiem Biura Politycznego partii. Przyjaźnił się z  drugą żoną Stalina, Nadią Allilujewą.

 

Na Uralu działał z niezwykłym, od czasu zakończenia wojny domowej i w stosunku to towarzyszy-komunistów okrucieństwem. Pomimo iż można było mówić tylko o wewnątrzpartyjnej krytyce, a nie o jakimkolwiek spisku, w ciągu tygodnia 145 członków partii oskarżono o szpiegostwo i sabotaż, co było absurdalne i niczym nie uzasadnione,  i rozstrzelano. Podstawą wydania wyroków były zeznania przetrzymywanych za rozmaite przestępstwa w więzieniach i ośrodkach zamkniętych na Uralu technicy i różni specjaliści, którym w zamian za zeznania, że wykonywali polecenia "tajnego ośrodka" obiecano łaskę. Obietnicy nie dotrzymano i też zostali rozstrzelani, zapewne dlatego, że stali się niewygodnymi świadkami. Kirow kazał również stracić szefa tamtejszego GPU, Deitsch, który był przyjacielem Jagody. Ogółem w związku z tym "spiskiem", jak określano wewnątrzpartyjną krytykę Stalina, stracono 350 osób.

 

Kirow swą nadgorliwością chciał zapewne Stalinowi udowodnić swą lojalność, by naprawić przyjazne stosunki, nadwątlone w trakcie XVII Zjazdu Partii, gdzie można było odnieść wrażenie, że Kirow jest w partii bardziej popularny od Stalina i, gdyby chciał, to by go zastąpił. Jednak przesadził. O ile wcześniej Stalin władał strachem, a Kirow - popularnością, to teraz także w szerzeniu strachu Kirow zdawał się przewyższać Stalina, stając się bardzo niewygodnym - bo bardzo silnym sojusznikiem.

 

Jagoda był pod wrażeniem stracenia Deitscha, swego przyjaciela i wszędzie zaczął skarżyć się na Kirowa, że to awanturnik itp., po czym wyciągnął jakieś kompromitujące Kirowa dokumenty i poszedł z tym do Stalina. Ten jednak nie chciał o niczym słyszeć kazał mu wyjść a dokumenty wrzucił do kominka. Stalin nie mógł zaatakować Kirowa wprost, ryzyko było za duże. Jagoda wyszedł, ale nie zaprzestał zabiegów przeciwko Kirowowi. Szukał poparcia u Kalinina, Kujbyszewa, Ordżonikidze, Piotrowskiego, choć niewiele wiadomo o jego zabiegach. 

 

W październiku 1934 roku do pracy w instytucie Smolnym został przyjęty przyszły zabójca Kirowa, Leonid Nikołajew. Miał wówczas 32 lata, w ruchu komunistycznym był zaangażowany od wczesnej młodości, ale nigdy nie był zaangażowany w działalność opozycyjną. Od marca 1934 roku pozostawał bez pracy. Zwolniono go ponieważ nie godził się na przeniesienie poza Leningrad. Przyjęto go z powrotem po tym, jak jego żona napisała prośbę, którą on podpisał. Żona wyrobiła mu również przepustkę, dzięki której mógł wejść kiedy chciał do Smolnego, gdzie urzędował Kirow. Jego żoną była 24-letnia atrakcyjna kobieta która pracowała w Smolnym przy rozszyfrowywaniu depesz. Znała tam wielu dygnitarzy, między innymi Kirowa i jego zastępcę Szudowa. Często prowadzili z nią długie rozmowy, na tyle długie i częste, że zaczęły krążyć o tym plotki. Bardzo prawdopodobne że dotarły one do Nikołajewa i skłoniły go do zemsty. Przygotowania do zabójstwa nie uszły uwadze ochrony Kirowa, która w listopadzie 1934 roku zatrzymała Nikołajewa bo się podejrzanie zachowywał i miał nabitą broń. Znaleziono przy nim również plany z zaznaczoną drogą jaką zwykł chodzić Kirow.

 

Doprowadzono go do kwatery głównej NKWD w Leningradzie gdzie przesłuchał go osobiście z-ca szefa tamtejszego NKWD, Zaporożec. Po przesłuchaniu sprawa wydała mu się na tyle poważna, że zadzwonił do Moskwy, do Ludowego Komisarza Spraw Wewnętrznych (NKWD) Jagody i zdał mu z niej relację. Ten zaś kazał mu go wypuścić. Parę dni później, 1 grudnia 1934 r  około godz. 16.30 w Instytucie Smolnym w Leningradzie Nikołajew zastrzelił Kirowa i nawet nie próbował uciekać, po prostu biernie pozwolił się schwytać. Przy okazji ze zdziwieniem stwierdzono że na posterunkach nie było żadnego strażnika którzy powinni tam stać. Stalin dowiedział się o zabójstwie Kirowa tego samego dnia, natychmiast zaalarmował Mołotowa, Woroszyłowa, Żdanowa, Kosariewa, Agramowa oraz Żakowskiego i kazał im żeby razem z nim jechali do Leningradu gdzie zamierzał osobiście przeprowadzić śledztwo w sprawie zabójstwa. Zwrócił się również do Jeżowa z NKWD, ale nie powiedział nic Jagodzie. Ten kiedy się dowiedział o zabójstwie postanowił sam udać się do Leningradu.Stalin mu na to nie pozwolił.

 

Nazajutrz przesłuchano Nikołajewa w obecności Stalina. Zdaje się że niczego ważnego się od niego nie dowiedziano. Zapewne było to morderstwo popełnione z zemsty przez zdradzanego męża, choć należało przypuszczać, że ktoś mu to morderstwo ułatwiał, a może także do niego podjudzał. Po Nikołajewie zamierzano przesłuchać świadka który mógł wiele wyjaśnić, szefa ochrony osobistej Kirowa, Borysowa, bardzo oddanego Kirowowi. Nie doczekano się na niego,  bowiem samochód, którym jechał na przesłuchanie uległ wypadkowi i Borysow zginął, tylko on, dwóm pozostałym nic się nie stało. Na przesłuchanie wieziono go ciężarówką, jakby nie było do dyspozycji innego samochodu. Były podejrzenia że zabili go ci dwaj, którzy go eskortowali, sprawy jednak nie wyjaśniono bo tych dwóch niedługo potem również stracono.

 

21 grudnia 1934 r ukazał się oficjalny komunikat dotyczący zabójstwa Kirowa. Mówił że ta zbrodnia to robota centrum leningradzkiego kierowanego przez byłych zinowiewowców, którzy „w różnych okresach czasu zostali pousuwani z partii, a później z powrotem przyjęci, po tym jak podpisali zobowiązanie że podporządkują się linii partii”, oraz że „Ustalono iż Nikołajew należał do terrorystycznej organizacji utworzonej przez członków tej dawnej opozycji zinowiewowskiej”, że „Nikołajew zabił Kirowa na rozkaz centrum leningradzkiego z zemsty za bezwzględną walkę, jaką prowadził Kirow przeciwko opozycji”.

 

Nazajutrz opublikowano listę zinowiewowców aresztowanych w związku z zabójstwem Kirowa. Wśród nich były tak wybitne postacie jak dawni członkowie Politbiura: Zinowiew i Kamieniew. Były sekretarz Komitetu Centralnego i czekista z najwyższymi odznaczeniami, Jewdokimow oraz  Załuski który po rewolucji lutowej wraz z Mołotowem i Szliapnikowem założył w Piotrogrodzie pierwszy komitet bolszewicki. 27 grudnia 1934 roku opublikowano akt oskarżenia morderców Kirowa podpisany przez prokuratora ZSRR Andrzeja Wyszyńskiego i przez dochodzeniowego Szejnina. Napisano w nim że zabójstwo Kirowa było częścią większego spisku mającego na celu zabicie Stalina i innych przywódców partyjnych, a uknuły go 2 grupy zakonspirowanych terrorystów. Jedna kierowana przez Czackiego, druga przez Kotołynowa i to ten drugi kazał Nikołajewowi zabić Kirowa. Ten akt oskarżenia powoływał się na zeznania Nikołajewa i 2 innych których określono jako zinowiewowcy. Był to jedyny opublikowany wówczas dokument odnoszący się do procesu Nikołajewa.

 

W końcu grudnia 1934 roku odbył się proces Nikołajewa oraz 13 innych których uznano za jego wspólników. Przewodniczącym sądu był Ulrich. Rozprawa toczyła się przy drzwiach zamkniętych i ani prokurator ani obrońca nie zabrali na niej głosu. Później opowiadano że Nikołajew mówił coś że wykonywał rozkaz centrum leningradzkiego. Wszyscy zostali skazani na śmierć i natychmiast rozstrzelani. Dwa tygodnie później, 15 stycznia 1935 r przed sądem w Leningradzie stanęli: Zinowiew, Kamieniew, Jewdokimow, Bakajew, Kuklin, i 14 innych oskarżonych o współudział w zamordowaniu Kirowa przez Nikołajewa. Określano ich jako członków „moskiewskiego centrum”. Przewodniczącym trybunału był Ulrich, natomiast oskarżycielem prokurator generalny Wyszyński. Oskarżyciele starali się wykazać że grupa Zinowiewa znając skłonności „centrum leningradzkiego” do terroryzmu, zachęcała ich do tego morderstwa. Rozprawa odbywała się przy drzwiach zamkniętych ale według skąpych relacji prasowych grupa Zinowiewa została zadenuncjowana przez Bakajewa i Saforowa. Ten ostatni istotnie nie znalazł się na ławie oskarżonych.

 

Zinowiew, zapewne torturowany fizycznie i psychicznie,  wyznawał swoje różne winy, jednak nie przyznawał się do jakiegokolwiek współudziału w zamachu Nikołajewa. Pozostali zresztą również nie. Wszyscy też zaprzeczali, jakoby istniało jakieś „moskiewskie centrum”. Następnego dnia sąd ogłosił wyroki. Zinowiew został skazany na 10 lat więzienia, Jewdokimow i Bakajew dostali po 8, Kamieniew 5 lat. Przy tej okazji Komitet Centralny wydał tajny okólnik zalecający wszystkim organizacjom partyjnym tropienie wrogów. Zaraz też ruszyła fala aresztowań w lokalnych organizacjach, która dotknęła dziesiątki tysięcy dawnych opozycjonistów i tych których o opozycję podejrzewano.

 

Stalin nie był jednak zadowolony z wyroków i mimo, że Kamieniew i Zinowiew odbywali już karę w więzieniu, to doprowadził kolejnego ich procesu, który rozpoczął się 19 sierpnia 1936 roku i był pierwszym z 3 sławnych procesów moskiewskich. Przed sądem wówczas stanęli: Zinowiew, Kamieniew, Jewdokimow, Babajew, Mraczkowski i Ter-Waganian. Akt oskarżenia zarzucał Zinowiewowi i jego kolegom że podczas procesu w styczniu 1935 roku w sprawie zabójstwa Kirowa ukrywali swój bezpośredni w nim udział.

 

Poza tym później sąd stwierdził, że brali udział w przygotowywaniu innych aktów terrorystycznych i że od 1932 roku tworzyli z trockistami blok do którego dołączyła grupa Łominadze. Grupy terrorystyczne organizowali w myśl instrukcji Trockiego, przekazywanych im poprzez agentów specjalnych. Te grupy terrorystyczne były organizowane w związku z planowanymi morderstwami Stalina, Woroszyłowa, Kaganowicza, Kirowa, Ordżonikidze, Żdanowa, Kosiora i Postiszewa. Jedynym celem tych grup były zabójstwa, a właśnie jedna z nich zdążyła zabić Kirowa.

 

25 sierpnia 1936r o godzinie 2:30 rano sąd wydał wyrok. Wszyscy zostali skazani na śmierć po czym odwieziono ich do więzienia NKWD na Łubiance. Chociaż na mocy dekretu z 11 sierpnia oskarżeni mieli 72 godz. czasu na odwołanie się od wyroku, to ich egzekucję wyznaczono na 24 godziny po wyroku. Podobno mieli obiecaną łaskę Stalina jednak nie mieli czasu na odwołanie się i nazajutrz wszyscy zostali straceni. Te egzekucje odbiły się w całym ZSRR głośnym echem i posiały strach przed kolejnymi aresztowaniami, kolejnymi procesami i egzekucjami, co było niewątpliwym przejawem stalinowskiego terroru.

 

Proces ten był dla Stalina sukcesem i ciosem dla autorytetu partyjnych dygnitarzy. Wszystko odbyło się bez ich udziału, a dla skazanych nikt nie mógł już nic zrobić i nikt nic nie zrobił. Stworzono pozory, że nie do końca był ustawiony, bowiem na sali sądowej, niewielkiej co prawda, znalazło się 30 zagranicznych dziennikarzy i dyplomatów. Jednak jedyną poszlaką, prowadzącą do wniosku, że istniała jakaś tajna grupa "zinowiewowców", że planowała jakiekolwiek zabójstwa, a także uczestniczyła w zabójstwie Kirowa są zeznania osób, które zapewne były torturowane fizycznie, a z pewnością - psychicznie, którym grożono utratą życia, a także skazaniem członków ich rodzin i obiecywano łaskę po złożeniu oczekiwanych zeznań. Tej ostatniej obietnicy niemal z reguły nie dotrzymywano, nie wychodzili z aresztu i wkrótce potem byli rozstrzeliwani, podobnie jak najbliżsi członkowie ich rodzin. 

 

W następnej fali, po torturowanych, skazywani na śmierć lub łagier byli torturujący.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W dniu 11.12.2019 o 6:25 PM, euklides napisał:

Ludzieee!!! Jak można coś takiego pisać. 

Rządy Loris-Melikow objął faktycznie w lutym 1880 roku i nie trwały one co prawda długo ale był to przełom w dziejach Rosji.

 

W lutym został został przewodniczącym Najwyższej Komisji Zarządzającej do Spraw Zachowania Ładu Państwowego, a w sierpniu ministrem spraw wewnętrznych, która z tych funkcji dawała większą władzę?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.