Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Furiusz

Wykorzystanie drewna przez społeczności ziem polskich z okresu rzymskiego

Rekomendowane odpowiedzi

Furiusz   

Odnosząc się do uwag Tomasza N, w tekście T. Stępnik, Skład taksonomiczny prób drewna pobranych ze studni [w:] Janów, stanowisko 21 osada wielokulturowa, pod red.J. Bednarczyk, seria Via Archaeologica Posnaniensis t.2, Poznań 2011, podaje tabele trwałości wybranych gatunków drewna, za A. Milewski, Materiały i wyroby z drewna, Warszawa 1965 i tak sosna w warunkach wilgotnych - 500 lat, na wolnym powietrzu 80, dąb w warunkach wilgotnych 700 lat a na wolnym powietrzu 120, wiąz w warunkach wilgotnych 1000 lat a na wolnym powietrzu 100, jesion w warunkach wilgotnych 10 a na wolnym powietrzu 20 lat. Trochę mi się to nie zgadza np z odkryciami różnego typu przepraw mostowych ale mniejsza - jakaś orientacyjna wielkość byłaby dana. Oczywiście będę szukał dalej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
Trochę mi się to nie zgadza

Idealne podsumowanie.

Drewno jest materiałem o dość złożonym zachowaniu i uwzględnienie jedynie dwóch wariantów jego przebywania - "w warunkach wilgotnych" versus "na wolnym powietrzu" zaniedbuje tę złożoność i wypacza niektóre, powszechnie dostępne spostrzeżenia, tym bardziej, że określenie "w warunkach wilgotnych" jest mylące.

Tak jak ktoś wcześniej zauważył, drewno świetnie się przechowuje bez dostępu tlenu czy w warunkach redukcyjnych. Czyli np. zanurzone w wodzie. Torfowisko czy bagno to już trochę inna bajka, po prostu w tych środowiskach występuje wiele innych substancji, chętniej reagujących z tlenem, niż drewno (albo i ludzkie ciało), więc z punktu widzenia drewna panują tam warunki redukcyjne, pomimo iż ogólnie dostęp tlenu istnieje.

Wilgotność, zarówno w termodynamice, jak i w języku potocznym, oznacza domieszkę wody (w postaci pary wodnej, mgły czy w stanie ciekłym w porach ciała stałego, np. gleby czy drewna). Jeśli tak rozumiemy stan wilgotny, to w tym stanie drewno jest wybitnie nietrwałe - dostęp ma doń zarówno woda, jak i tlen z powietrza.

Łatwo się o tym przekonać, jeśli się zna wieś, w której siedliska są grodzone drewnianym płotem ze sztachetami. Pionowe pale, na których się to trzyma, łamią się i przechylają właśnie przy powierzchni gruntu - gdzie drewno ciągnie wilgoć z ziemi, a zarazem jest pełny dostęp powietrza.

Dlatego właśnie na podwalinę, czyli dolną belkę chałupy, budowanej na zrąb, która ma kontakt z glebą i jest narażona na wilgoć, używano najbardziej odpornego na takie warunki drewna, czyli dębiny.

Miałem - o czym już wspominałem - okazję remontować (fachowo to była chyba rewitalizacja) starą drewnianą chałupę. Ma najmarniej 100 lat, może więcej. Zamierzałem wymienić podwalinę, bo na moje oko, była zmurszała. Miał to zrobić stary cieśla z pobliskiej wsi, z Mężenina, Jan Pomelańczuk się zwał, już nie żyje. Przyjechał z nierozłączną siekierą w dłoni, ostrzem oskrobał podwalinę ze zmurszałej warstwy (która miała raptem kilka mm grubości), po czym z całej siły dupnął obuchem tej siekiery w drewno. To było, jakby uderzyć w dzwon. Odezwała się nie tylko ta belka, dźwięk przeniosły wszystkie cztery podwaliny.

Iii - oświadczył Pomelańczuk - nie ma co wymieniać. Wytrzymała sto lat, wytrzyma kolejne sto, albo i dwieście. A i tak takiej dębiny to pan dziś nie kupisz. Była na otwartym powietrzy i w dostępie wilgoci z gleby, w warunkach najgorszych dla drewna, i przez 100 (dziś już prawie 110) lat trzyma się świetnie. Wg. Stępnik powinna się rozpaść za 10-20 lat. Ale się na to nie zanosi.

Stodoła też pochodzi, jak sądzę, z przełomu wieków, też ma dębową podwalinę, która dźwięczy jak dzwon. Co więcej - ponad podwaliną są belki (konstrukcja na obłap, choć to tylko stodoła) sosnowe, od cca 100 lat znajdujące się "na wolnym powietrzu". Widać po nich, że są bardzo, bardzo stare, ale nie straciły jędrności, wytrzymałości. Jeśli nikt tej stodoły nie rozwali, by na jej miejscu wznieść domek z prefabrykatów (po moim trupie, rzecz jasna), to ta sosna "na wolnym powietrzu" przetrzyma kolejne 100 lat, a może i więcej.

Sama chałupa też jest zbudowana z podobnych belek, choć nieco grubszych i lepiej spasowanych. Niewątpliwie bardziej dbano o nie, niż o belki w stodole, co więcej - kilkadziesiąt lat temu okryto je szalunkiem. Czy w związku z tym są w lepszym stanie?

Bynajmniej. To znaczy tam, gdzie była komora, ich stan był dobry, ale w izbie przy kuchni - była to kupa próchna. Wilgoć. Wilgoć z gotowania jest zabójcza dla drewna, szczególnie w połączeniu z dość wysoką temperaturą. To nie jest moje jednostkowe spostrzeżenie, każdy, kto się zajmował rekonstrukcją czy rewitalizacją starych, drewnianych budynków mieszkalnych wie, że drewno przy kuchni będzie w fatalnym stanie.

Więc dane, dostarczone przez Stępnik (a może Stępnika) są z pewnością ciekawe, ale należy je traktować co najwyżej jako pewien punkt wyjścia.

Ps. Przypomniałem sobie swoje wędrówki po ruinach karpackich średniowiecznych zamków. Nadproża nad oknami były zwykle drewniane. I do dziś się trzymają całkiem nieźle. Choć od setek lat znajdują się na otwartym powietrzy, ale z nikłym dostępem wilgoci.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Jancet;

Zauważyłem że masz osobiste podejście do tego zagadnienia.

Chciałem coś napisać o dębach tymczasowo topionych w Bugu (rzeka), ale po Twej wypowiedzi, chwilowo mnie "zatkało".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dane są jak najbardziej do przyjęcia, pamiętać wypada, że są one jedynie orientacyjne i uśrednione i nie uwzględniają szeregu specyficznych warunków. Stąd i z faktu stania stodoły też bym nie wyciągał szerszych wniosków.

Podobne wartości podaje też S. Wanin "Nauka o drewnie. Teoria i praktyka". Zbigniew Gęsiński, będący rzeczoznawcą NOT, w swym krótkim artykule "Stosunek trwałości drewna do jego żywotności użytkowej" podaje za tym autorem:

(na wolnym powietrzu / w zamkniętych pomieszczeniach (bez przewiewu) / w suchym powietrzu / w wilgotnym powietrzu)

Świerk - 50 25 900 70

Sosna - 80 120 1000 500

Modrzew - 90 150 1800 600

Jesion - 77 128 - -

Dąb - 120 200 1800 700

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Drobne pytanie. Podane lata to "trwałość" czy "żywotność użytkowa" ?

I jak autor definiuje te pojęcia ?

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Poldasie, jak człek sobie wieczór popije, to i wylewnym się robi :).

A jak zapewne już zauważyłeś, każdą informację, zaczerpniętą z uczonych książek, staram się weryfikować w oparciu o własne doświadczenia. A o "polskim hebanie" jeszcze nie było, więc wal.

podaje za tym autorem:

(na wolnym powietrzu / w zamkniętych pomieszczeniach (bez przewiewu) / w suchym powietrzu / w wilgotnym powietrzu)

Świerk - 50 25 900 70

Sosna - 80 120 1000 500

Modrzew - 90 150 1800 600

Jesion - 77 128 - -

Dąb - 120 200 1800 700

Secesjonisto, nie kwestionowałem liczb, podanych przez Stępnik, lecz ograniczenie się tylko do dwóch warunków przebywania drewna. Gęsiński wprowadził trzy kolejne i to jest OK, podaje przynajmniej jakieś wartości skrajne. Drewno sosnowe może zmurszeć po 80 latach, albo przetrwać 1000 - zależnie od warunków.

Oczywiście ściana stodoły - póki dach się trzyma - to nie to samo, co drewno składowane "pod chmurką", bo deszcz zacina tylko z jednej strony, druga strona jest sucha

Trochę mnie dziwi wartość, zapisana w 4. kolumnie dla świerka - odstaje o rząd wielkości od pozostałych. Czy przypadkiem gdzieś komuś jedno zero się nie zgubiło?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Trochę mnie dziwi wartość, zapisana w 4. kolumnie dla świerka - odstaje o rząd wielkości od pozostałych. Czy przypadkiem gdzieś komuś jedno zero się nie zgubiło?

Raczej nie.

Świerkowy kościół w Ostrokole koło Prostek.

We wsi Ostrykół koło Prostek stoi jeden z najstarszych kościołów drewnianych na Warmii i Mazurach. Został wybudowany w 1667 roku i niezmienionym stanie przetrwał do czasów dzisiejszych.

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CCAQFjAA&url=http%3A%2F%2Finfomazury.com.pl%2Fciekawe-miejsca%2F596-swierkowy-kosciol&ei=BQNtVKvKKYKIPf2DgdAO&usg=AFQjCNGDbXraDcFgK_0QfwXtWSfFfSzDRw&sig2=Y4GWmqUIbkiMHRlDBQD3HQ

Może ja trochę wytłumaczę to:

(na wolnym powietrzu / w zamkniętych pomieszczeniach (bez przewiewu) / w suchym powietrzu / w wilgotnym powietrzu)

Wbrew kolejności najlepsze warunki dla drewna to 3/. Drewno mogą zaatakować owady, ale nie ma warunków dla grzybów.

Potem 1/ Drewno mogą zaatakować owady i grzyby, te ostatnie mają jednak warunki do rozwoju tylko gdy zamoknie od wpływów atmosferycznych, a to jest najczęściej krótkotrwałe i w porze chłodnej.

Potem 4/ bo wilgotne to takie powyżej 60- 70 %, ale nie 100% czyli para nasycona.

Ta ostatnia czyli 100 % jest dla 2/. praw termodynamiki się nie zmieni. Wtedy grzyby mają raj.

Ale tu się oczywiście kłaniają jeszcze właściwości strukturalne i chemiczne konkretnych gatunków, w których 1/ i 4/ z jakichś powodów mogą się zamieniać miejscami. Może to być istotne dla oddziaływanie słońca (UV) i mrozu występującego w w 1/

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Tomaszu, odnoszę wrażenie, że trochę się nie rozumiemy, więc jeszcze raz spróbuję to sformułować.

Gęsiński - zgodnie z tym, co nam Secesjonista przekazał - podzielił warunki przebywania drewna na 4 kategorie, które rozumiem następująco:

1. Na wolnym powietrzu - belka leży sobie pod chmurką, choć jest izolowana od gruntu. Pada na nią deszcz, i z góry, i z boków, leży na niej śnieg, w zimie przemarza na mrozie, latem praży ją słońce.

2. W zamkniętym pomieszczeniu (bez przewiewu). Chyba chodzi o takie pomieszczenia, jak wspomniana przeze mnie chłopska kuchnia - przy gotowaniu strawy wydziela się dużo pary wodnej, ta wnika w pory drewna, które od zewnątrz jest chłodzone powietrzem atmosferycznym, więc para skrapla się w porach.

3. W suchym powietrzu. Zakładam, że nie o Saharę tu chodzi, więc domyślam się, że jest to drewno zabezpieczone od deszczu, znajdujące się w suchym miejscu, czyli z dala od zbiorników wodnych. Coś jak to w tej mojej stodole.

4. W wilgotnym powietrzu. Czyli jw., z tym, że w pobliżu znajdują się zbiorniki wodne, powodujące, że wilgotność tam jest znacząco wyższa, od przeciętnej. No ale nie 100%, czyli para się nie skrapla w porach.

Mam nadzieję, że to rozumiemy podobnie. Czy mamy rację, to może Secesjonista zweryfikuje, bo ma dostęp do dzieła.

Jeśli chodzi o moją ocenę warunków przechowywania drewna, to ja bym uporządkował ją w kolejności (od najlepszych):

3, 4, 1, 2. Zasadniczo nie ma między nami sprzeczności, choć podałeś kolejność 3, 1, 4, 2, ale z zastrzeżeniami.

Gęsiński podaje następująco:

Świerk - 3, 4, 1, 2

Sosna - 3, 4, 2, 1

Modrzew - 3, 4, 2, 1

Dąb - 3, 4, 2, 1.

Co do dębiny, to skądinad wiem, że jest dobrze się sprawuje w wilgotnych pomieszczeniach - jest zwarty, nie ma porów. O modrzewiu nie mam bladego pojęcia, ale ta kolejność przy sośnie mnie zaskoczyła.

Natomiast odnośnie owego zaginionego zera przy drewnie świerkowym, to zaskakuje mnie sama wartość - 70 lat, kolejność jest OK. Drewno świerkowe jest dość podobne do sosnowego, choć budowlańcy wolą sosnę, zaś inwestorzy - świerk. Bo świerk na słońcu przybiera całkiem ładną, rudawą barwę, a sosna szarzeje. Różnice mogą być ale w tym przypadku dla świerka mamy 70 lat, a dla sosny - 500. Trochę ta różnica duża, dlatego podejrzewam błąd gruby, czeski, czyli literówkę po prostu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Gęsiński - zgodnie z tym, co nam Secesjonista przekazał - podzielił warunki przebywania drewna na 4 kategorie, które rozumiem następująco:

1. Na wolnym powietrzu - belka leży sobie pod chmurką, choć jest izolowana od gruntu. Pada na nią deszcz, i z góry, i z boków, leży na niej śnieg, w zimie przemarza na mrozie, latem praży ją słońce.

Może nie aż tak skrajnie. Belka jest narażona na czynniki atmosferyczne, ale zabudowana jest z sensem i logiką danego materiału, niwelującą po części długotrwałość oddziaływania tych czynników.

2. W zamkniętym pomieszczeniu (bez przewiewu). Chyba chodzi o takie pomieszczenia, jak wspomniana przeze mnie chłopska kuchnia - przy gotowaniu strawy wydziela się dużo pary wodnej, ta wnika w pory drewna, które od zewnątrz jest chłodzone powietrzem atmosferycznym, więc para skrapla się w porach.

Akurat nie. To są warunki spod 4/. Opisywane pomieszczenia to bardzo szczelne pustki, np poddasze dachu krytego papą bez wentylacji. To są częste błędy wykonawcze.

3. W suchym powietrzu. Zakładam, że nie o Saharę tu chodzi, więc domyślam się, że jest to drewno zabezpieczone od deszczu, znajdujące się w suchym miejscu, czyli z dala od zbiorników wodnych. Coś jak to w tej mojej stodole.

To np półka czy krzesło w pokoju

4. W wilgotnym powietrzu. Czyli jw., z tym, że w pobliżu znajdują się zbiorniki wodne, powodujące, że wilgotność tam jest znacząco wyższa, od przeciętnej. No ale nie 100%, czyli para się nie skrapla w porach.

To ta sama półka i krzesło np w kuchni, łazience czy piwnicy.

Co do dębiny, to skądinad wiem, że jest dobrze się sprawuje w wilgotnych pomieszczeniach - jest zwarty, nie ma porów. O modrzewiu nie mam bladego pojęcia, ale ta kolejność przy sośnie mnie zaskoczyła.

Pory ma wszystko. Dąb ma twardziel zabezpieczony garbnikami, co czyni go odpornym. Część drzew wytwarza bowiem od pewnego wieku twardziel w środku pnia zabity czymś grzybo- i owadobójczym. Dla dębiny są to garbniki, inne mają żywicę aromatyczną (sosna czy modrzew) a niektóre nawet krzemionkę.

Natomiast odnośnie owego zaginionego zera przy drewnie świerkowym, to zaskakuje mnie sama wartość - 70 lat, kolejność jest OK. Drewno świerkowe jest dość podobne do sosnowego, choć budowlańcy wolą sosnę, zaś inwestorzy - świerk. Bo świerk na słońcu przybiera całkiem ładną, rudawą barwę, a sosna szarzeje. Różnice mogą być ale w tym przypadku dla świerka mamy 70 lat, a dla sosny - 500. Trochę ta różnica duża, dlatego podejrzewam błąd gruby, czeski, czyli literówkę po prostu.

Drzewo świerkowe jest mało podobne do sosny bo sosna ma twardziel taki żółty, a świerk go nie ma. Jak mówią cieśle świerk jest "rzadki", a zwłaszcza górski. To są takie cienkie blaszki przedzielone miękką, porowatą masą drzewną.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Dzięki, Tomaszu, za wyjaśnienie. Rozumiem, że albo masz dostęp do pracy Gęsińskiego, gdzie to jest tak wyjaśnione, albo jest to powszechnie obowiązująca nomenklatura w branży, która jest Ci skądinąd bliska.

Zatem zewnętrzna ściana budynku to zawsze "1"?

Zaś "3" i "4" dotyczy tylko elementów wewnętrznych?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Zawsze, tylko. Znów te KKK

Rozumiem, że albo masz dostęp do pracy Gęsińskiego, gdzie to jest tak wyjaśnione, albo jest to powszechnie obowiązująca nomenklatura w branży, która jest Ci skądinąd bliska.

Nie mam dostępu, co wynika z poprzednich postów, ale jest to drugie. On operuje pojęciami zrozumiałymi w branży.

Zatem zewnętrzna ściana budynku to zawsze "1"?

Nie. Jak ją np oszalujesz, będzie 1 i 3.

Zaś "3" i "4" dotyczy tylko elementów wewnętrznych?

Nie. 3 może tyczyć drzew na Saharze, a 4 domu nad wodospadem

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

Dla kultury wielbarskiej nie ma tu zbyt wiele danych ponieważ pobrano jedynie 15 próbek i wszystkie one pochodziły z drewna dębowego. Co ciekawe samo stanowisko 28 w Juszkowie-Rusocinie to stanowisko wielokulturowe, odkryto tu materiały kultury łużyckiej i wczesnośredniowieczne. By było ciekawiej dąb był najpopularniejszym drewnem we wszystkich fazach tej osady - zarówno w kulturze łużyckiej jak i we wczesnym średniowieczu.

Wydaje się, że ów dąb - to specyfika miejsca, można to porównać z badaniami Uroczyska Wielka Kletna (kultura wielbarska, cmentarzysko ciałopalne) i innymi stanowiskami zlokalizowanymi na terenie Puszczy Białowieskiej.

Zbadano procentowy udział gatunków drzew w próbkach węgla drzewnego.

Polana Berezowo (dymarki), I w. p.n.e.-I/II w. n.e.:

sosna pospolita - 67

dąb - 8

brzoza - 8

olsza czarna - 8

świerk pospolity - 8

(liczba prób 12)

Wielka Kletna (groby ciałopalne), II-V w. n.e.:

sosna pospolita - 65

dąb - 9

brzoza - 9

świerk pospolity - 6

grab pospolity - 6

jesion wyniosły - 3

lipa - 3

(liczba prób 21)

Zamczysko (cmentarzysko), XI-XII w. n.e.:

sosna pospolita - 59

dąb - 18

brzoza - 12

inne - 12

(liczba prób 12)

Podsumowując badania Uroczyska Wielka Kletna:

"Wśród prób wystąpiło 7 gatunków drzew, przy czym większość węgli pochodziła z sosny (65%), głównie z niekoronowanych pni o średnicy 25-40 cm, o ponadprzeciętnej liczbie i dużych rozmiarach przewodów żywicznych. W tym przypadku dane palinologiczne z okolic odkrytego cmentarzyska pozwalają na stwierdzenie, że udział sosny wśród węgli drzewnych był istotnie wyższy niż rola tego gatunku w drzewostanie, wynosząca 28% około roku 45 p.n.e. i 43% około roku 480 n.e.".

/T. Samojlik "Najsłuszniejsze drzewo - historia sosny zwyczajnej (Pinus sylvestris L.) w Puszczy Białowieskiej do końca XVIII stulecia", "Rocznik Dendrologiczny", Vol. 54, 2006 s. 19/

No cóż Furiuszu, mnie to nie przekonuje. Są jakieś opracowania na temat trwałości wielowiekowej drewna w zależności od gatunku ?

(...)

W abstrakcie swego referatu pt. "Węgle drzewne ze stanowiska wielokulturowego w Kołacie, stan. 2 (Pojezierze Dobrzyńskie)" Dorota Bienias w przypisie zaznacza:

"Zniszczenie drewna w wyniku długotrwałego zalegania w ziemi uniemożliwia na ogół określenie gatunku rośliny drzewiastej, z której pozyskano drewno. Wyjątkiem jest drewno sosny zwyczajnej (Pinus sylvestris L.) i olszy czarnej (Alnus glutinosa Gaertn.)".

/w: "Środowisko przyrodnicze, gospodarka, osadnictwo i kultura symboliczna w V w. p.n.e. – VII w. n.e. w dorzeczach Odry, Wisły i Niemna", V Sympozjum Archeologii Środowiskowej, Białowieża 2010, s. 31/

Autorka opiera się w tym przypisie na:

H. Kraińska "Botaniczna identyfikacja gatunku w badaniach makroskopowych drewna archeologicznego", w: "Drewno archeologiczne. Badania i konserwacja" red. L. Babiński.

Dodajmy, że odnaleziono tam: dąb, sosnę, brzozę, grab, ale dominującym znaleziskiem (8 na 19 próbek) była olsza.

"Wyniki uzyskane na bazie materiałów z Kołata, stan. 2 w odniesieniu do olszy odbiegają od wcześniejszych ustaleń Lityńskiej-Zając (1997). Według ówczesnego stanu badań nikła była obecność szczątków drewna olszy w materiałach antrakologicznych datowanych na okres rzymski, a w rozpoznanych materiałach związanych z kulturą wielbarską ten takson w ogóle się nie pojawił".

/tamże, s. 34/

Warte uwagi tytuły:

M. Lityńska-Zając "Przewodnik do badań archeobotanicznych"

tejże, "Roślinność i gospodarka rolna w okresie rzymskim".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Nie wiem jak liczono trwałość dębiny w środowisku wilgotnym ale wiem, że w Pelplinie Cystersi na początku XIV wieku uparli się żeby katedrę pobudować. Tyle, że to była bagnista dolina Wierzycy. Utwardzili więc teren wbijając weń jakąś kosmiczną ilość dębowych pali. Potem na tym miejscu zbudowali monumentalne gmaszysko.

Kilka lat temu odwiedziłem to miejsce. Kleryk który oprowadzał wycieczkę twierdził, że niedawno robiono odwierty i pobierano próbki dębiny. Ponoć jest ona w idealnym stanie, a 700 lat jak by nie patrzeć już minęło...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Gregu. Podane tabele nie dotyczą trwałości drewna pod wodą lub w zawodnionym gruncie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Jeden przypadek szczegółowy G.Martyniak, R. Pastwiński, S.Pazda, Cmentarzysko kultury przeworskiej w Ciecierzynie, gmina Byczyna, woj. opolskie, Wrocław 1997

grób 2 - sosna(5g), brzoza(12g), grab (16g), jesion(1g) - węgle drzewne z grobu ciałopalnego

grób 5 - sosna (5g)

grób 7 -sosna 11.5g

grób 8 - sosna 3g; brzoza 131g

grób 12- sosna 2g; brzoza 1g

grób 15 - brzoza 3g

grób 17 - sosna 0.3g; brzoza 0.5g

grób 19 - brzoza 110g

grób 20 - sosna 2.4g; brzoza 1.7g

grób 26 - sosna 1.9g; brzoza 1g

grób 27 - sosna 2g; brzoza 6.5g; grab 12g

grób 29 - sosna 7g; brzoza 0.5g

grób 30 - brzoza 2g

grób 31 - brzoza 2.5g

grób 33 - sosna 3.5g; brzoza 8.5g

grób 35 - sosna 1g; brzoza 3g

grób 37 - brzoza 4g

grób 38 - sosna 18g; brzoza 14g; grab 0.5g

grób 40 - sosna 0.5g; brzoza 55g

grób 44 - sosna 80g; brzoza 22.5g

grób 49 - brzoza 6g

grób 56 - sosna 7.5g; brzoza 18g

grób 58 - sosna 0.5g; brzoza 4g

grób 66 - brzoza 37.5g

grób 100 - sosna 33g; brzoza 2.5g

grób 103 - sosna 6g; brzoza 45.5g

grób 104 - brzoza 14g

grób 116 - sosna 16g; brzoza 7g

grób 118 - sosna 2g; brzoza 90g

grób 120a - sosna 7g; brzoza 51g

grób 127 - sosna 1g; brzoza 43g

grób 129 - sosna 18g; brzoza 28g

grób 149 - brzoza 64g

grób 151 - sosna 4.5g; brzoza 14g

grób 160 - brzoza 109g

grób 197 - brzoza 18g

grób 223 - brzoza 27g

Ciekawsze będą dane z Otalążki ale to kiedy indziej

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.