Najlepsza armia II Wojny Światowej

[secesjonista]

Z pewnością niemiecka, a szczególnie oddziały Waffen-SS. Wkońcu to głównie SS-mani mieli Tygrysy, Vampir'y(pierwszy noktowizor), MP-43/44 czy chociażby innowacyjne munury bojowe. Dodatkowo niemcy mogli liczyć na doskonałych dowódców- Rommel, Guderian czy von Manstain. Jedyną wadą niemieckiej armii była ilość. Sądzę, że gdyby zamiast produkować rzesze czołgów różnych typów a skoncentrować się na stworzeniu uniwersalnego, łatwego w produkcji pojazdu przewyższającego T-34 to niemcy mieli by duże szanse wygrywać wojnę, jeszcze w roku 1944.

to głównie SS-mani mieli Tygrysy, Vampir'y(pierwszy noktowizor)

Ja kolegę zmartwię niemożebnie ... pierwszy noktowizor to rok 1926 i Szkot Baird John Logie. Zaś przed celownikiem Vampir, Niemcy mieli choćby Krogulca (Sperber).

mogli liczyć na doskonałych dowódców- Rommel, Guderian czy von Manstain

Zapewniam, że trudno było im liczyć na von Manstaina, choć już na von Mansteina to i owszem.

Edytowane 20 Lipiec 2010 przez secesjonista

[Megas Alexandros]

to głównie SS-mani mieli Tygrysy, Vampir'y(pierwszy noktowizor)

Ja kolegę zmartwię niemożebnie ... pierwszy noktowizor to rok 1926 i Szkot Baird John Logie. Zaś przed celownikiem Vampir, Niemcy mieli choćby Krogulca (Sperber).

mogli liczyć na doskonałych dowódców- Rommel, Guderian czy von Manstain

Zapewniam, że trudno było im liczyć na von Manstaina, choć już na von Mansteina to i owszem.

Może i nie był pierwszy, ale pierwszy stosowany na szeroką skalę. Przykładem jest jedna z potyczek pancernych pod Seelow w kwietniu 1945, w nocy. 2 plutony panter zmasakrowały kompanie T-34/85. Dlaczego? Niemcy na czołgach mieli celeowniki noktowizyjne

Co do von Mansteina, to pomyliła mi się pisownia ...

Edytowane 20 Lipiec 2010 przez Megas Alexandros

[secesjonista]

Może i nie był pierwszy, ale pierwszy stosowany na szeroką skalę. Przykładem jest jedna z potyczek pancernych pod Seelow w kwietniu 1945, w nocy. 2 plutony panter zmasakrowały kompanie T-34/85. Dlaczego? Niemcy na czołgach mieli celeowniki noktowizyjne

Co do von Mansteina, to pomyliła mi się pisownia ...

Pewnie kolega ma rację, tyle że sam Vampir był montowany na MP 43.... co jako żywo czołgu nie przypomina.

O Seelow jest odrębny wątek na forum i zapewniam, że noktowizor jakikolwiek nie miał znaczącego udziału w tych potyczkach.

Proszę tam zajrzeć: opcja - szukaj.

"Mimo udowodnienia w praktyce możliwości i zalet celowników noktowizyjnych, z jakichś przyczyn Niemieckie Dowództwo Wojsk Lądowych postanowiło wstrzymać doposażanie armii w noktowizory. Istniejące zestawy zdemontowano i zamknięto w magazynach"

/za Przeglądem Strzeleckim "Arsenał"/

Kolega może przytoczyć ile i w jaki noktowizor było wyposażone czołgi podczas operacji na wzgórzach Seelow?

Edytowane 20 Lipiec 2010 przez secesjonista

[Megas Alexandros]

Noktowizor był. Może nie był to Vampir, ale napewno było tam urządzenie ułatwiające walkę w nocy i nie mówie o reflektorach, czy jakichś światłach.

[secesjonista]

Noktowizor był. Może nie był to Vampir, ale napewno było tam urządzenie ułatwiające walkę w nocy i nie mówie o reflektorach, czy jakichś światłach.

Ja nie zadałem pytania czy - był.

Ja pytam się o źródło wiedzy kolegi?

Cytat z książki, publikacji w jakimś czasopiśmie.... ja pytam o ilość użytych tam noktowizorów co by nam unaoczniło ich rolę w bitwie.

Na jakieś podstawie kolega wreszcie to pisze... nieprawdaż?

Edytowane 20 Lipiec 2010 przez secesjonista

[Megas Alexandros]

Po pierwsze gra strategiczna "Druga Wojna Światowa", jest tam zdjęcie takiego urządzenia w zakładce technologie

Po drugie w historii oręża na Discovery była wzmianka w jednym oddcinku, że noktowizory w czołgach bazują na urządzeniu niemieckim

A po 3 kiedyś w kiosku była taka seria filmów "Tajemnice II Wojny ŚW" odcinek o Wunderwaffe.

[Andreas]

I wszystko jasne.

Co do noktowizorów montowanych na Pantherach, tutaj z zafrasowaniem muszę stwierdzić, że o czymś takim też słyszałem. Ale ni w ząb nie mam żadnego źródła, które mogłoby to potwierdzić. Ale na pewno nie było czegoś takiego, by na wzgórzach Seelowe jechały Panthery z noktowizorami. No, chyba, że otrzymam wiarygodne źródło.

[zabs82]

I wszystko jasne.

Co do noktowizorów montowanych na Pantherach, tutaj z zafrasowaniem muszę stwierdzić, że o czymś takim też słyszałem. Ale ni w ząb nie mam żadnego źródła, które mogłoby to potwierdzić. Ale na pewno nie było czegoś takiego, by na wzgórzach Seelowe jechały Panthery z noktowizorami. No, chyba, że otrzymam wiarygodne źródło.

Abstrahując od wiarygodności podanych przez kolegę " źródeł ", coś leży na rzeczy , ale raczej były to pionierskie projekty. Dla zainteresowanych :

- Na czołgach.

- Broń piechoty.

[ciekawy]

W kwestii formalnej: chciałbym sprecyzować tytuł wątu: Co to znaczy "Najlepsza armia II WŚ" ? Nalepiej się bijąca ? Najlepiej dowodzona ? A może po prostu - ta, która zwyciężyła ? ....

[secesjonista]

Po pierwsze gra strategiczna "Druga Wojna Światowa", jest tam zdjęcie takiego urządzenia w zakładce technologie

Po drugie w historii oręża na Discovery była wzmianka w jednym oddcinku, że noktowizory w czołgach bazują na urządzeniu niemieckim

A po 3 kiedyś w kiosku była taka seria filmów "Tajemnice II Wojny ŚW" odcinek o Wunderwaffe.

o drugie w historii oręża na Discovery była wzmianka w jednym oddcinku, że noktowizory w czołgach bazują na urządzeniu niemieckim

Z tego ma niby wynikać użytkowanie ich na wzgórzach Seelow?

Nie zrozumiałem tej analogii, czy też hiperboli.

W jednej grze miałem czołgi w roku, w którym jeszcze nie było ich prototypów - to ma być argument?

I wszystko jasne.

Co do noktowizorów montowanych na Pantherach, tutaj z zafrasowaniem muszę stwierdzić, że o czymś takim też słyszałem. Ale ni w ząb nie mam żadnego źródła, które mogłoby to potwierdzić. Ale na pewno nie było czegoś takiego, by na wzgórzach Seelowe jechały Panthery z noktowizorami. No, chyba, że otrzymam wiarygodne źródło.

Sprawdź Andreasie hasło Puma, bo tak chyba je nazywano, ale pewny nie jestem.

/info za gazetą "Arsenał"/

[FSO]

Witam;

M.A.: mała prośba, o to by swoją wiedzę konfrontować z rzetelną wiedzą i literaturą, nie zaś grami strategicznymi, nawet opartymi na najlepszych wzorach. Tak naprawdę Panthery i bez noktowizorów radziły sobie bardzo dobrze, z najróżniejszych zresztą powodów z "Trzydziestkami czwórkami". To tak między nami. Poza tym fakt posiadania noktowizora nie oznacza kompletnego zwycięstwa, tylko konieczność stosowania innych środków obrony.

Poza tym ocenienie była najlepsza ale miała za mało czołgów, zbyt mało dowódców, dział, amunicji, paliwa, ludzi, pomysłów, i co jeszcze może nasza wyobraźnia wymyślić, jest troszkę jak stwierdzenie jestem najlepszy, pod warunkiem że: i to cała lista na kilka kartek a4 zapisanych drobnym maczkiem. Takie coś powoduje, że obracamy się w kręgu s-f a nie tego co naprawdę się zdarzyło...

ciekawy: armia która zwyciężyła - nie jest ani armią najlepiej dowodzoną, ani najlepiej bijącą się. Choć zwykle armia świetnie dowodzona, bardzo dobrze rozgrywa bitwy i bije się rewelacyjnie. Bywa że zwycięzcy mają tylko więcej pionków od zwyciężonych, pionków na które nie muszą zwracać uwagi.

pozdr

[ciekawy]

ciekawy: armia która zwyciężyła - nie jest ani armią najlepiej dowodzoną, ani najlepiej bijącą się. Choć zwykle armia świetnie dowodzona, bardzo dobrze rozgrywa bitwy i bije się rewelacyjnie. Bywa że zwycięzcy mają tylko więcej pionków od zwyciężonych, pionków na które nie muszą zwracać uwagi.

FSO - skoro armia, która wygrała II WŚ i jest armią zwycięską, a nie jest najlepszą, tzn. że armia przegrana (np. Wehrmacht) nią jest ? Tworzymy zatem jakieś novum ?

[secesjonista]

FSO - skoro armia, która wygrała II WŚ i jest armią zwycięską, a nie jest najlepszą, tzn. że armia przegrana (np. Wehrmacht) nią jest ? Tworzymy zatem jakieś novum ?

Dla FSO jest to tylko Armia Czerwona.

[widiowy7]

To ja zgłaszam problem.

ciekawy ma rację. Najlepszą armią II wojny światowej jest ACZ, Armia Brytyjska i Armia Amerykańska.

Bo tę wojnę wygrali

Kolejność wymieniania jest przypadkowa.

[FSO]

Witam;

żadne novum: Armia Czerwona nie byla najlepsza - miala najwięcej pionków, które mogly być poslane na rzeź. I byly wysylane. To tak na marginesie. Czasem najlepsza armia, ma zbyt malo dzial, uzbrojenia by dac sobie radę z przeciwnikiem. Klasę armii widać także po tym jak pracuje sztab, w jaki sposób podejmowane są decyzje.

Dla mnie fakt, że jakaś armia wygrala wojnę [sama czy "do spólki" - nieistotne] nie oznacza, że jest najlepsza...

pozdr