Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Najlepsza armia II Wojny Światowej

Najlepsza armia II WŚ to...  

173 użytkowników zagłosowało

  1. 1.

    • Niemcy
      53
    • ZSRR
      10
    • Francja
      2
    • Wielka Brytania
      4
    • USA
      20
    • Polska
      24
    • Włochy
      1
    • Japonia
      2
    • Finlandia
      4
    • Inna (jaka?)
      1


Rekomendowane odpowiedzi

FSO   

Witam;

segovia: słowo "walczyć", ma w Słowniku Języka Polskiego całą listę znaczeń, od pierwotnego "walczyć czymś", "walczyć z kimś" do przenośnych, także tych używanych czasem w mowie potocznej. Ponoć można walczyć nawet śmiechem ale to nie oznacza, że kabarety walczyły na wojnie, podobno można walczyć z głodem, co nie oznacza, że dzielne panie z Pomocy Zimowej walczyły na wojnie...

Sam temat mówi o armii. Oznacza to że wystarczy spojrzeć jakie oddzialy wchodziły w skład danych armi danych państw. Jest tam i marynarka i piechota i lotnictwo i spec oddzialy, lecz w żadnej armii nie znajdowały się oddzialy do zajmowania się przeciwnikiem w zasadzie wewnętrznym Piszę w zasadzie - gdyż takie było ich pierwotne zadanie. Owszem zdarzało się, że w wyniku jakiejś akcji partyzanckiej jakiś oddział Gestapo znalazł się w opałąch, lecz były to wypadki incydentalne nie mające wpływu na ogólny przebieg działań wojennych! Gestapo, NKWD [dokładniej oddziały opisane jako GB [Gosbezpiecznost' - o ile dobrze zapamiętałem], i im podobne w każdym państwie zajmują się wrogiem wewnętrznym, nie walcząc bezpośrednio na froncie, na linii w okopie, gdzie według niektóych "można spotkać tylko szczury".

Podobnie rzecz się ma z policją / milicją; oddzialami sąsiedzkiej samopomocy mającymi za zadanie pilnowania porządku w głębi kraju dokąd nie dotarły bezpośrednio działania wojenne. Owszem być może zmieni się czasem podporządkowanie, lecz to także nie powoduje, że nagle policjant amerykański słynnym S&W strzela do policjanta niemieckiego.... Istnieje coś takiego jak żandarmeria [wojskowa, polowa], pilnująca porządku w samym wojsku, lecz jak nazwa wskazuje jest to zupełnie inny resort [!] i jak wynika ze struktury każdej z armii, stanowi jej integralną [!] część.

SS - jako oddziały mające zapewnić ochronę [schutzstaffeln - przepraszam za ew. blędy językowe] mialy zupełnie inne zadania, dopiero w wyniku rozgrywek politycznych, od bodajże '39 r. zaczęły tworzyć oddziały wojskowe, wyodrębione w osobny pion, jednak co ciekawe nie były one podporządkowane W.H., [lub konkretnym dowództwom poszczególnych G.A. [n.p.]], lecz niejako oddelegowane przez SS do walki, i formalnie pozostawały pod dowództwem SS. Nosiły one nazwy Waffen SS. Mimo tego, że one walczyły to formalnie nie był to W.H. ! Zaś takie pączkowanie różnych walczących oddziałów i liczba naczelnych dowództw świadczy o tym jak słabo była zorganizwana armia niemiecka.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: spotkałem się kiedyś z takim rozwinięciem skrótu GB, któy tłumaczyl się jako "bezpieczeństwo państwowe" [o ile dobrze pamiętam]. . Zamieszczony był w wywodzie o NKWD - któy sam z siebie zajmował się sprawami wewnętrznymi, lecz nazwy na mundurach były nieco inne [nie NKWD, a właśnie GB].

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
segovia   

Jeśli panowanie sądzą że gestapo nie walczyło ani Hitler Jugen , to prosze mi powedzieć czy według was łacznicy z AK też nie walczyli prosze o odpowieć ????

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Witam;

secesjonista: spotkałem się kiedyś z takim rozwinięciem skrótu GB, któy tłumaczyl się jako "bezpieczeństwo państwowe" [o ile dobrze pamiętam]. . Zamieszczony był w wywodzie o NKWD - któy sam z siebie zajmował się sprawami wewnętrznymi, lecz nazwy na mundurach były nieco inne [nie NKWD, a właśnie GB].

pozdr

Rzeczywiście: Gławnoje Uprawlenije Gosudarstwiennoj Bezopastnosti

Jeśli panowanie sądzą że gestapo nie walczyło ani Hitler Jugen , to prosze mi powedzieć czy według was łacznicy z AK też nie walczyli prosze o odpowieć ????

Walczyło, ale na froncie wewnętrznym zgodnie ze swymi uprawnieniami.

Trudno by było te formacje zakwalifikować do armii sensu stricto.

Ale co HJ, GeStaPo, OrPo i cała zgraja paramilitarna ma do Wehrmachtu?

Nic, prócz tego że wspierała ich wysiłek.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
segovia   

Dziękuje koledze secesjonista że podziela moje zdanie . Ponieważ walczyli wszyscy ci co narażali swoje życie i nie tylko wehrmacht . A pod koniec Wojny w obronie berlina brały udział jednostki takie jak wehrmacht , SS i Hitler Jugen .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Co to jest ''Hitler Jugen''?

Po drugie, Allgemeine SS nie walczyło w Berlinie.

A w czym GeStaPo narażało życie? Katując bezbronnych ludzi?

I po czwarte, ani SS, ani Wehrmacht, ani HJ nie były jednostkami, tylko formacjami.

Następnym razem, jak piszesz post, to proszę, sprawdzaj błędy, zwłaszcza te historyczne, bo jak na razie piszesz same bzdury. - Andreas

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

segovia: jeszcze raz proszę o pisanie zgodnie z poprawną pisownią nazw własnych [wielkie litery] jak i poprawne rozwijanie skrótów [HJ - to Hitler Jugend]

Ad rem: policja [nie wnikam czy zwykła czy porządkowa, czy śledcza nie walczyła jako policja porządkowa z Bremy tylko, jako zwykłe wojsko, od momentu gdy dany policjant [n.p. K. Schmidt] został wcielony do W.H., lub jednostki wojskowej [n.p. Waffen SS]. Hitler Jugend byłą to organizacja w swym zamiarze skupiająca młodych [nastoletnich] chłopaków [dziewczęta były w BDM - Bund Deutschen Madel, rozwijane różnie zresztą....] by chwilili Hitlera, przygotowywali się do służby wojskowej i tak dalej, z wiarą w ideały III Rzeszy na czele. Pod koniec wojny do wojska wcielano coraz młodze roczniki, aż w końcu osob te szły jako członkowie HJ... Co nie oznacza, że walczyli jako HJ, tylko jako WH! Pewnym wyjątkiem od tej reguły był Volkssturm [czyli "dziadki po 50 tce..."], ale też podlegały one oddziałom WH, i jako takie nie zmieniły losów wojny, a spowodowały straty ludzkie...

Zandarmeria, czyli policja wojskowa - podlegała wojsku i wspólpracowala co najwyżej z "cywilną" [patrz dyskusja obok]. Do tej pory tak zresztą jest, że aby ŻW mogło zatrzymać "cywila" potrzebny jest dla formalności "zwykły" policjant i analogicznie w drugą stronę - od zatrzymywania jednostek wojskowych są "żwiry" a nie zwykli policjanci. Jedni to cywile, drudzy - zawodowe wojsko....

W czasie wojny istaniło wiele jednostek walczących na froncie i w zależności od swej proweniencji podlegały Waffen SS, WH, Luftwaffe i td. Nijak nie podlegały one szefostwu policji, szefotwu HJ, BDM, czy naczelnemu komendantowi od kryminalnych. Ba, w wypadku kiedy front zbliżał się do cywilnych terenów, to dowódca armii, przejmowal władzę [pełną, co oznacza także cywilną] na zajmowanym przez siebie terenie. Oznaczało to, że podlegały mu urzędy i policja, co nie oznacza z kolei że walczyly one na froncie...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje koledze secesjonista że podziela moje zdanie . Ponieważ walczyli wszyscy ci co narażali swoje życie i nie tylko wehrmacht . A pod koniec Wojny w obronie berlina brały udział jednostki takie jak wehrmacht , SS i Hitler Jugen .

Ależ ja nie podzielam twego zdania.

Temat brzmi:

Najlepsza armia II Wojny Światowej

Stąd Gestapo, czy OrPo nie są zasadniczo elementem, który w tym temacie winno się omawiać.

ad Andreas:

Nie do końca się mogę zgodzić z twą wypowiedzią:

A w czym Gestapo narażało życie?

Ano w tym, że istniało podziemie polskie zwalczające takie służby.

To chyba oczywiste?

W jakimś ogólnym rozumieniu Gestapo walczyło, poprzez zwalczanie elementów wrogich działaniom Rzeszy, temu nie można zaprzeczyć. Inną sprawą są metody.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: zgadza się walczylo, jest tylko jeden problem. Gestapo jako instytucja nie byla stworzona do bezpośredniej walki z jakimkolwiek podziemiem, byla to instytucja stworzona do tropienia szpiegów, szukania zdrad i wrogów [ludu także]. To że musialo zacząć walczyć, wiazalo się z tym, że rósl w spoleczeństwie opór i sprzeciw wobec dzialań kilku organizacji [m.in wlaśnie Gestapo]. Nie zmienia to jednakże faktu, że na realnym froncie walki z realną armią, chyba wszystkie sily Gestapo poszlyby w rozsypkę. Przecież w walce z polskim [i nie tylko polskim] podziemiem sily Gestapo nie byly ich glównym trzonem, walczyly często, ale byly do tej walki zmuszane. Dalej - czy walką można nazwać grupy mające na celu rozstrzeliwanie wszystkiego i wszystkich?

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Witam;

secesjonista: zgadza się walczylo, jest tylko jeden problem. Gestapo jako instytucja nie byla stworzona do bezpośredniej walki z jakimkolwiek podziemiem, byla to instytucja stworzona do tropienia szpiegów, szukania zdrad i wrogów [ludu także]. To że musialo zacząć walczyć, wiazalo się z tym, że rósl w spoleczeństwie opór i sprzeciw wobec dzialań kilku organizacji [m.in wlaśnie Gestapo]. Nie zmienia to jednakże faktu, że na realnym froncie walki z realną armią, chyba wszystkie sily Gestapo poszlyby w rozsypkę. Przecież w walce z polskim [i nie tylko polskim] podziemiem sily Gestapo nie byly ich glównym trzonem, walczyly często, ale byly do tej walki zmuszane. Dalej - czy walką można nazwać grupy mające na celu rozstrzeliwanie wszystkiego i wszystkich?

pozdr

secesjonista: zgadza się walczylo, jest tylko jeden problem. Gestapo jako instytucja nie byla stworzona do bezpośredniej walki z jakimkolwiek podziemiem

Czy ja gdzieś tak napisałem... coś o bezpośredniej walce?

Gdzie?

To że musialo zacząć walczyć, wiazalo się z tym, że rósl w spoleczeństwie opór i sprzeciw wobec dzialań kilku organizacji [m.in wlaśnie Gestapo].

sily Gestapo nie byly ich glównym trzonem, walczyly często...

Niezależnie od okoliczności, które to sprawiły; właśnie sam napisałeś, że Gestapo walczyło.

To już nie rozumiem jakie jest twe stanowisko?

Moje jest chyba jasne:

W jakimś ogólnym rozumieniu Gestapo walczyło, poprzez zwalczanie elementów wrogich działaniom Rzeszy, temu nie można zaprzeczyć. Inną sprawą są metody

Dalej - czy walką można nazwać grupy mające na celu rozstrzeliwanie wszystkiego i wszystkich?

Tak można - nazwać, dodałbym (choć brzmi to strasznie) jest to całkiem skuteczna metoda eliminowania przeciwników.

Nie zmienia to jednakże faktu, że na realnym froncie walki z realną armią, chyba wszystkie sily Gestapo poszlyby w rozsypkę.

A czy ja gdziekolwiek rozpatruję ewentualność Gestapo konta jednostki liniowe?

W którym fragmencie to u mnie znalazłeś?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
segovia   
Co to jest ''Hitler Jugen''?

Po drugie, Allgemeine SS nie walczyło w Berlinie.

A w czym GeStaPo narażało życie? Katując bezbronnych ludzi?

I po czwarte, ani SS, ani Wehrmacht, ani HJ nie były jednostkami, tylko formacj

Jeśli kolega Andreas niewie co to Hitler Jugend to niepowinien się tu wypowiadać . A SS-allgemeine walczyło z wrogami hitlera a wcześniej przed nocą długich noży nazywali się SA . W berlinie pod koniec walczyli na froncie . Jak kolega nie wieży to prosze pooglądać film pt.Upadek .

//: Prosilem i proszę ponownie o choćby w miarę poprawne pisane i nazw wlasnych [wielkie litery -> n.p. Noc Dlugich Noży], i nazwisk [-> Hitler] oraz ortograficznie [wierzyć -> wiara]. Kolejne tego typu posty mogą zakończyć się ostrzeżeniem...

FSO

Edytowane przez FSO

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: może dobrze, może źle, ale uważam że w sklad armii niemieckiej nie wchodzilo Gestapo ani SS [tutaj piszę o jednostkach porządkowych etc], o policji nie wspominając. Gdzieś już pisalem, że armia niemiecka skladala się z różnych jednostek wchodzących w sklad różnych rodzajów broni [WH, artyleria, lotnictwo, marynarka], lub wywiadu wojskowego [-> Abwehra].

Część innych jednostek, mimo że byli elitarne [patrz: Waffen SS] formalnie nie należaly do armii niemieckiej. Mialy zupelnie inne ścieżki zaopatrzenia, dowodzeni, wyszkolenia i td. Byly one raczej przydzielane w sensie formalnym poszczególnym armiom, lub im podporządkowane. Można mimo wszystko uznać, że walczyly na froncie, że bily się z wrogiem im równym, innymi armiami. Co ciekawe duża część żolnierzy Waffen SS, uznaje się za innych od "zwyklych SS-manów", zajmującymi się innymi sprawami. Oddzialy które mordowaly ludność cywilną, bynajmniej nie byly wojskiem regularnym [przynajmniej w pierwszym etapie wojny], byly to oddzialy pacyfikacyjne, lub oddzialy morderców...

Walki z partyzantami nie byly glównym i podstawowym zadaniem wojsk regularnych liniowych. Uważam także, że porównując czy oceniając dane armie, dane ośrodki dowodzenia, system zarządzania, dowodzenia, nie można patrzeć na to czy walczylo Gestapo, Orpo [zlapane przez oddzial partyzancki etc] tylko to co dzialo się na froncie.

segovia: fakt, że istnialo dawno temu SA [zaznaczam, że Noc Dlugich Noży to rok bodajże '34], nie oznacza, że po pacyfikacji spelnialo jakąś rolę. Dalej - to, że ktoś za mlodu należal do HJ, BDM, SA, czy gdziekolwiek indziej, nie oznacza że walczyl jako HJ [itd], tylko walczyl jako żolnierz [strzelam] 7 D.Panc, w 3 bat. 2 komp ... czyli w tym wypadku jako żolnierz WH i otrzymywal on rozkazy z n.p. OKW [ściślej: w zależności od tego na jakim forncie walczyl], dokladniej poprzez cala drabinę slużbową, nie zaś od swego fuhrera z HJ ! Fakt, że dajmy na to do walki ochotniczo zglosila się cala grupa HJ [co niechby i dzialo się w Berlinie] to nadal nie oznacza, że rozkaz otrzymywali od szefa HJ! Rozkazy wydawal im bezpośredni przelożony, w zależności od tego w jakiej jednostce walczyl n.p. z Waffen SS czy WH...

Przecież nikt nie patrzyl na wyznanie partyjne Amerykanów, mówiąc że walczyli Republikanie, Demokraci czy Pasjonaci Wiśniowych Placków Podawanych o Poranku w Ohio... Walczyli żolnierze, walczyla piechota, wojska pancerne i je jako takie oceniamy...

pozdr

PS. Upadek nie jest rewelacyjnym źródlem historycznym.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Drogi Kolego Segovia!

Czytam Twój post i zastanawiam się, co zrobić. Bo mam na coś wielką ochotę. :)

Primo: tak, Andreas nie wie co to jest ''Hitler Jugen'', wie za to, czym było HITLER JUGEND.

Secundo: kpisz sobie? Walka z wrogami Hitlera ma być podstawą do porównywania armii?

Tertio: jakie jednostki Allgemeine-SS walczyły w Berlinie? Nazwiska dowódców i nazwy proszę.

Quattro: mam znacznie lepsze źródła niż film ''Upadek''.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.