Wojska powietrznodesantowe w Polsce

[Albinos]

Jeśli chodzi o rozwój polskiej siły zbrojnej temat dość mało znany, niewiele zapewne osób wie jak duży był wkład Polaków w tworzenie się wojsk spadochronowych a także ich rozwój. Od pokazów harcerzy w Hadze w 1937, przez szkołę w Częstochowie aż po "polską szkołę latania". A mozę Wy macie zupełnie inne zdanie o wpływie Polaków na ten niewątpliwie innowacyjny "wynalazek"?

[Ados]

Według książki którą czytam Polacy zaczęli produkować spadochrony w 1929 roku. A w 1936 oddział Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej (LOPP) organizował kursy dla instruktorów spadochronowych. Ciekawostka polscy spadochroniarze w 1939 szykowali się do zadań specjalnych w Prusach Wschodnich.Lech 1 września lotnictwo Niemieckie zniszczyło lotnisko Małaszewiczach i razem z nim wszystkie samoloty przeznaczone dla spadochroniarzy. Pozdrawiam

[Albinos]

Według książki którą czytam

Mógłbyś podać tytuł

Polacy zaczęli produkować spadochrony w 1929 roku.

To nie był jednak początek spadochroniarstwa w naszym kraju. Pierwsze skoki miały miejsce już w 1922.

A w 1936 oddział Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej (LOPP) organizował kursy dla instruktorów spadochronowych.

Warto przy tym wspomnieć, że w tym samym roku pod Warszawą wybudowano pierwszą wieżę spadochronową, trzy lata później mieliśmy ich już 17.

Polskie wojko tak na poważnie zajęło się tego typu rozwiązaniami w 1936. Rok później przeprowadzono pierwszy wojskowy kurs spadochronowy. W kolejnym roku została dokonana imponująca prezentacja możliwości formacji spadochronowych. Pod jej wpływem dowództwo naczelne otworzyło w maju '39 pod Bydgoszczą Wojskowy Ośrodek Spadochronowy.

Ciekawostka polscy spadochroniarze w 1939 szykowali się do zadań specjalnych w Prusach Wschodnich.

Ooo, to jakoś nie obiło mi się o uszy. Mógłbyś napisać coś więcej.

PS. Ados ja rozumiem, że Ty masz dopiero 13 lat i naprawdę jestem w dużym szoku, że posiadasz tak imponującą jak na swój wiek wiedzę, ale pewne zasady pisowni mimo wszystko trzeba utrzymać. Stosuj się do tego a wszystko będzie ok .

[Ados]

Jest to książka Grzegorza Korczyńskiego pt. "Polskie oddziały specjalne w II wojnie światowej". A to tych zadaniach specjalnych nic więcej narazie nie mogę znaleźć. W książce jest wszystko o oddziałach specjalnych w 1939 jak za granicą na innych frontach. A z tą pisownią to postaram się jak najlepiej pisać jak widzisz stawiam kropki i pisze polskie znaki ale wiedz, że z polskiego dobry nie jestem i tam z dwa błędy mogą się trafić. Czytałem innych posty i powiem ci, że na innych jest więcej błędów na moim nawet ty zrobiłeś błąd "Wojko " pozdrawiam i będę pisał jak najlepiej i jak możesz to weź mi napisz co oznaczają te procenty na dole jakieś "MP" i "EXP" bo sie na tym nie znam

[ciekawy]

Czytałem innych posty i powiem ci, że na innych jest więcej błędów na moim nawet ty zrobiłeś błąd "Wojko "

I po raz kolejny będzie OT, ale taka moja dobra rada Adosie - w miarę możliwości nie zwraca się uwagi moderatorom. Tak jest na wszystkich forach, i na niektórych to złamanie regulaminu ma opłakane skutki (np. na dws-ie).

pzdr., i życzę dalszego zapału w zgłębianiu wiedzy o WO'39.

[Von Slavek]

Macie tu ciekawy link napewno kogoś zainteresuje

http://www.iirp.prv.pl/lotnictwo/inne/irvi..._inne_irvin.htm

[Rekin1978]

Szkolenie spadochronowe było prowadzone również w batalionie "Parasol". Zaczęło się w styczniu 1944, "do 1 sierpnia 1944 r. przeprowadzono na terenie Warszawy:

- jeden uzupełniający kurs dla instruktorów spadochronowych; liczba absolwentów - 14;

- dwa kursy dla dowódców drużyn i plutonów strzelców spadochronowych; liczba absolwentów - 30;

- jeden dokształcający kurs wyszkolenia bojowego dla instruktorów spadochronowych."

Leśny obóz spadochronowy zaplanowano na wrzesień 1944...

Więcej w: Piotr Stachiewicz "Parasol", Instytut Wydawniczy PAX 1981, s. 104 - 107

Jeżeli macie problem z dostępem do źródła a temat kogoś zainteresuje, to dajcie znać - dopiszę jeszcze jakieś ciekawostki.

Pozdrawiam,

Rekin

[Wolf]

Ciekawe jak je prowadzono nie mając samolotów i szybowców i jak zamierzano wykorzystać w działaniach regularnych batalion "spadochronowy" nie mając żadnych widoków na nie.

[gregski]

Podczas manewrów na Wołyniu we wrześniu 1938 zrzucono grupę 24 skoczków używając dwóch Fokkerów F-VII/3m. Desant zakończył się sukcesem.

To była chyba pierwsza w IIRP próba użycia jednostki powietrzno-desantowej.

[secesjonista]

/około roku 1936/

[secesjonista]

Dwie strony internetowe z wieloma informacjami, a zwłaszcza ze szczegółami tyczącymi się manewrów wołyńskich,o których pisał gregski:

http://dziennikzbrojny.pl/artykuly/artykul/pokaz/art,2,4,252,armie-swiata,wojsko-polskie,spadochroniarze-wojskowi-w-ii-rp

i

http://arnhem1944.civ.pl/historia_zanim.htm