Pasje

[secesjonista]

Szachy metodą Fischera i scrabble.

[gregski]

Jako osobnik zimnokrwisty nie mam nic co mógłbym nazwać pasją. Jest natomiast kilka rzeczy które sprawiają mi przyjemność i bez których świat byłby smutniejszy.

Właśnie teraz dłubię sobie przy drewnianym modelu arabskiego dhow. W poprzednim rejsie zrobiłem „Mayflower” a jeszcze wcześniej kilka innych modeli.

Lubię się ruszać więc na statku regularnie odwiedzam salę gimnastyczną. Gdy jestem w domu jeżdżę na rowerze, pływam w jeziorach (basenów organicznie nie znoszę). Zimą jeśli warunki pozwalają biegam na nartach. Czasem wyskoczę na ryby. Lubię też dłubać w ogrodzie.

W ogóle lubię majsterkować. W swoim domku tak zautomatyzowałem system ogrzewania, że chyba tylko ja wiem jak to działa.

Bawi mnie też robienie zdjęć.

Muzyka i owszem ale raczej „w tle”. Filmów oglądam bardzo mało a transmisji sportowych w ogóle.

Wieczorami lubię sobie poczytać (właśnie przy jakiejś spokojnej muzyce i przy szklaneczce czegoś dobrego).

Ogólnie spokojny misiu ze mnie.

[Avaritia]

No. Jest szansa, że Cię z dżumy wyleczy.

Byłabym wdzięczna

[Tomasz N]

Ja mam dość dziwną pasję, bowiem zbieram "okopy" w mojej okolicy. Konkretnie odnajduję je przez cały rok, a następnie wiosną gdy nie ma liści fotografuję w takie panoramki. Poza tym zbieram wszystko co napisano o kilku dniach okołopierwszowrześniowych z 1939 roku.

Edytowane 3 Luty 2011 przez Tomasz N

[fodele]

Namiętnie fotografuję wszystkie napotkane starożytne stele, nagrobki, sarkofagi, larnaksy, pitosy grzebalne etc. Moi koledzy potajemnie zrobili całą serię zdjęć, na których ja robię zdjęcia tymże zabytkom. Myślę, że dopiero wtedy uświadomiłam sobie, że rzeczywiście to moja pasja.

[Andreas]

Manierki, dużo manierek, więcej manierek.

Docelowo marzą mi się następujące manierki:

- niemiecka i amerykańska z I WŚ,

- japońska, amerykańska, włoska, brytyjska i kilka niemieckich z czasów II WŚ.

I chlebaki.

Przynajmniej pięć: sowiecki, brytyjski, amerykański, polski i niemiecki.

W kolekcji mam już kompletną manierkę USA z kubkiem i pokrowcem z 1944r. i niemieckiego ''kokosa'' z 1943r. Do tego niemiecki chlebak tropikalny.