Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Samuel Łaszcz

Działalność Konspiracyjnego Wojska Polskiego

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ koledzy mieli jak widzę problemy z określeniem kto widział owe zabójstwo S. Kałuży; spostrzeżenia kolegi FSO, że cała wieś, z racji jej kuriozalności pominę milczeniem; to ja pomogę:

informacje na ten temat wydobyto w trakcie przesłuchań nieletnich członków KWP w ramach tzw. "procesu siedemnastu".

Dodatkowa literatura, która na pewno spodoba się koledze Łaszczowi z racji jej ideologicznego zacięcia:

E. Soliński "Działalność samodzielnej grupy KWP "Lasy" pod dowództwem "Warszyca" i jej likwidacja (styczeń 1945- czerwiec 1946" w: "W walce ze zbrojnym podziemiem 1945-1947" red. M. Turlejska

T. Walichnowski "U źródeł walk z podziemiem reakcyjnym w Polsce"

S. Piechowicz "1944-1947", w: "W walce o utrwalenie władzy ludowej w Polsce"

Ta może już się mniej spodobać:

W. Sławicki "Wspomnienia sprzed 50 lat. W wywiadzie organizacyjnym II Komendy Konspiracyjnego Wojska Polskiego. Formacja KWP kryptonim "Gaje""

R. Peska "Pójdę do nieba, bo w piekle już byłem. Konspiracyjne Wojsko Polskie "Buki". Obwód Łask 1946 r."

A.W. Gała "Konspiracyjne Wojsko Polskie 1945-1954"

A.W. Gała "Niepodległościowe podziemie zbrojne Częstochowy i okolic 1944-1956"

A. Dziuba "Podziemie poakowskie w województwie śląsko-dąbrowskim w latach 1945-1947"

J. Bednarek "Zagadka kapitana "Z24"" , "Biuletyn IPN" styczeń-luty 2007, nr 1-2

A.W. Gała "Niepodległościowe podziemie zbrojne Częstochowy i okolic 1944-1945"

K. Jasiak "III Komenda Konspiracyjnego Wojska Polskiego Jana Małolepszego "Murata" przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Łodzi", w: "Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi" red. J. Wróbel, J. Żelazko

K. Jasiak "Konspiracyjne Wojsko Polskie w gminie Lututów i okolicach w latach 1945-1954", w: "Sześć wieków Lututowa. Studia i materiały" red. T. Olejnik

K. Lesiakowski, R. Rabiega "Stanisław Sojczyński", w: "Konspiracja i opór społeczny w Polsce 1944-1956", t. II

K. Lesiakowski "Ci, którzy walczyli najdłużej - Stanisław Sojczyński "Warszyc", "Polska Zbrojna" 1996, nr 2

T. Toborek "Niechciany bohater", "Kronika Miasta Łodzi" 2004, nr 1

J. Bednarek "Likwidacja oddziału Stanisława Panka "Rudego" i proces jego żołnierzy przed sądami wojskowymi", w: "Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi" red. J. Wróbel, J. Żelazko

Z. Zieliński "Walczyli o wolność Polski - 7 Dywizja AK"

w Jaskulski "O działalności niepodległościowej na Ziemi Wieluńskiej 1939-1953"

Z. Pawłowski "W imperium zła. Organizacje niepodległościowe z lat 1945-1956 na Górnym Śląsku. Fakty i dokumenty"

T. Toborek "Dowództwo KWP przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Łodzi", w: "Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi" red. J. Wróbel, J. Żelazko

A. Wojnarowski "Czyn minął, wspomnienia pozostały. Żołnierze "Warszyca""

T. Toborek "Konspiracyjne Wojsko Polskie w Bełchatowie i okolicach. Działalność Kazimierza Grzybowskiego i Ludwika Danielaka", w: "Bełchatów. Szkice z dziejów miasta" red. D. Rogut

T. Toborek "Likwidacja Konspiracyjnego Wojska Polskiego w Łódzkiem w latach 1945-1951", "Pamięć i Sprawiedliwość" 2004, nr 1 (15)

T. Lenczewski "Skazani przez swoich", "Karta" 1992, nr 9

M. Gąsior "Konspiracyjne Wojsko Polskie 1945-1948. Zarys organizacji i działalność"

J .Załęcki "Wydarzenia upamiętniające przeżycia i walkę o niepodległość Polski w latach 1939-1989"

J. Czarnecki "Konspiracyjne Wojsko Polskie, Baon "Źródło" - Tomaszów Maz. Zarys historyczny"

K. Jasiak "W majestacie "ludowego prawa". Skazani przez "wymiar sprawiedliwości" w Łodzi w latach 1945-1956", "Kultura i Historia" lipiec 2004, nr 7

T. Kurpierz "Skazani na karę śmierci przez WSR w Katowicach 1946-1955"

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Witam;

secesjonista: wyraźnie oddzieliłem fakt zabójstwa pięciu żołnierzy radzieckich - tych od kompani łączności NKWD, od "gwardzistów" jeszcze w czasie wojny. W kwestiach "wojny" zadałem pytanie, uważam, że na miejscu - czy "Warszyc" i jego ludzie, mają jeszcze podobne wyskoki na sumieniu. Zabójstwo siedmiu gwardzistów w tym jednego oficera nie jest robione ot tak sobie, zwykle wymagana jest praktyka. Stąd moje pytanie.

pozdr

W kwestii formalnej: gdyby kolega FSO znał korespondencję "Warszyca" z dowódcą 27 pp. "Korsakiem" i "Haniczem" z AL, jak i podstawowe fakty, a nie tylko zamieszczone na forum oświadczenia koła SLD to wiedziałby, że z zabójstwem owych "gwardzistów" Sojczyński nie miał nic wspólnego.

Stąd nieuprawnionym jest pisanie:

"W kwestiach "wojny" zadałem pytanie, uważam, że na miejscu - czy "Warszyc" i jego ludzie, mają jeszcze podobne wyskoki na sumieniu".

Pytanie jest nie na miejscu, bo wbrew znanym faktom.

Podporucznik Józef Kotecki "Warta" z oddziału "Manewr" zlikwidował w okolicach Chelczewa (w ówczesnych dokumentach pisano: Chyleżów) partyzantów AL - samowolnie i bez odpowiedniego rozkazu, osobą dokonującą egzekucji miał być sierż. "Balon".

Sojczyński rozkazem z 12 grudnia zawiesił "Wartę" w czynnościach dowódcy do momentu wyjaśnienia sprawy, sprawa w związku z zakończeniem wojny nie została doprowadzona do końca.

Natomiast czy zdarzały się podobne wypadki?

O to trzeba by zapytać pana Badziaka, czy Ciacha, ja ze swej strony mogę przytoczyć jak wyglądała ówczesna sytuacja z drugiej strony na tym terenie...

Oto zachował się list Juliana Burskiego "Juliana", sekretarza PPR, do właśnie Bronisława Krogulca "Jastrzębia":

"Nasza taktyka musi być taka: ustalić endeckich i NSZ działaczy z nazwiska i tych najczarniejszych po cichu wykańczać, a tłuściejszych brać na zakładników. W ten sposób będziemy ich zapędy hamować i nawet przyśpieszać ich usunięcie z tych terenów. Stasiek (: czyli Stanisław Hanyż "Stach") ma już kilku takich ptaszków i trzyma ich za zakładników"

... ot tego fragmentu raczej się nie znajdzie u p. Badziaka.

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: podobnie jak tego, że czytając o akcjach narodowego podziemia, lub szerzej - podziemia które za największego wroga uważało GL/AL, tego, ze mordowano partyzantów, tylko za przynależność partyjną. C'est la vie... była wojna. A rachunki można było wyrównywać. Tak na marginesie - czy gdzieś jest napisane za co takiego orła - sokoła przetrzymywali? Może właśnie za to, że miał coś na sumieniu? A układ z jego macierzystym oddziałem był taki, że w zamian za całego członka zaprzestaną ataków, lub nastąpi wymiana.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

O to trzeba by zapytać pana Badziaka, czy Ciacha

Jak chcesz waść zapytać, to pan Ciach to ten pierwszy z prawej ;) :

zr_nd_7_2010_min_450x294.jpg

Też dodam trochę literatury:

Walichnowski Tadeusz (red.), W obronie władzy ludowej, Warszawa 1985.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Cóż ja nie ma tak dialektycznej moralności by tego typu zachowania nazywać: C'est la vie.

Atoli przypomnę ten typ argumentacji, jak kolega zacznie pisać o "Ogniu", czy w podobnym temacie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

o Ogniu pisałem jak najgorzej zwłaszcza w kontekście tego co wyrabiał po wojnie. Tego co robił w czasie wojny - nie opisano tak dokładnie i neutralnie. C'est la vie... odnosiło się do tego, że bardzo łatwo można było wyrównać rozmaite zaszłości i anse. Napadając, przepędzając czy zabijając. Zwalenie winy "na innych" było łatwe. Wojna niestety ma swoje prawa i możliwości. Jeżeli tak to spokojnie można by pod sąd oddać potężną grupę partyzantów którzy działali dokładnie tak a nie inaczej. Którzy walcząc w obronie kraju, przy okazji wykorzystywali broń by wyrównać inne rachunki. Tym bardziej, że zwierzchność centrali nad wieloma takimi oddziałami była w zasadzie iluzoryczna.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: mamy jak zwykle dwa wyjścia. Oba typowe. Pierwsze: uznajemy, że coś takiego istniało i choć było złamaniem prawa i pewnych reguł jakie powinny obowiązywać [choćby takiej, że walczymy z Niemcami nie ze sobą] i nie wypominamy żadnej [!] organizacji, że robili kuku innej [nie piszę tutaj o cywilnych osobach]. Nie wypominamy tego ani NSZ towi, ani AK, ani GL/AL ani dowolnej innej. Akceptujemy ten fakt. Wersja dwa: mówimy, że jest to złe i złamanie prawa - co oznacza, że opisujemy takie rzeczy i mówimy : tak oddział taki i inny zrobił to czy tamto. Dotyczy to też każdej organizacji, a nie tak jak obecnie : wyciągamy brudy jednej, o innych zapominając.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wyjścia kolegi FSO mnie niezbyt interesują, atoli twierdzę, że kolega nie zna żadnej pozycji poświęconej tej formacji; i tym się różnimy; ale jestem człekiem spolegliwym i grzecznie zapytam:

jakie pozycje tyczące się KWP kolega FSO przeczytał?

Jak poznam kolegi listę to możemy podyskutować co do jej zawartości.

Czekam więc kolego FSO na tytuły prac...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: gdzieś w którymś swym poście komentowałem bodajże pracę niejakiego pana Jasiaka. SŁ dał do niej linka... To tak na marginesie.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Secesjonista napisał

Wyjścia kolegi FSO mnie niezbyt interesują, atoli twierdzę, że kolega nie zna żadnej pozycji poświęconej tej formacji; i tym się różnimy; ale jestem człekiem spolegliwym i grzecznie zapytam:

Co prawda pytanie nie do mnie, ale wtrącę swoje trzy grosze. Literatura literaturą, a fakty faktami. Czy nie sądzisz Secesjonisto że wokół KWP, tworzy się legendę? Ugrupowanie to przedstawia się w samych superlatywach, czyni się podobnie jak za PRL-u z GL czy AL.Nie ważne czy dany oddział tylko grabił i mordował przedstawia się takie działanie jako walkę z ustrojem. Ja osobiście czytam między wierszami, czytam to co za PRL-u wydano , jak również to co pisze się obecnie.I powiem szczerze że do ciekawych wniosków można dojść.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
To, że zostało zabitych iluś żołnierzy ma być zapomniane tylko dlatego, że byli z plutonu łączności NKWD, czy tego typu oddziału? Czyżby radziecki żołnierz z definicji nie był człowiekiem? A jego życie można było skrócić strzałem z pistoletu?

Wiesz ...tak się zastanawiam, czy podobne dylematy mieli żołnierze NKWD, skracjący życie naszym obywatelom, ktorzy zakneblowani, z rękami związynymi drutem kolczastem dostawali znienacka strzał w potylicę w Katyniu, Miednoje, czy Piatichatkach. I dochodzę do takich wniosków, że skrupłów żadnych nie mieli. Dlatego absulutnie nie widzę powodu do ronienia łez nad rozstrzelanymi NKWD-zistami (w każdej ilości).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Ciekawy napisał

Wiesz ...tak się zastanawiam, czy podobne dylematy mieli żołnierze NKWD, skracjący życie naszym obywatelom, ktorzy zakneblowani, z rękami związynymi drutem kolczastem dostawali znienacka strzał w potylicę w Katyniu, Miednoje, czy Piatichatkach. I dochodzę do takich wniosków, że skrupłów żadnych nie mieli. Dlatego absulutnie nie widzę powodu do ronienia łez nad rozstrzelanymi NKWD-zistami (w każdej ilości).

Czy oni wiązali drutem ręce polskich oficerów, ot tak bo mieli taką zachciankę?.Czy strzelali w potylicę, tylko z czystej przyjemności?. Otóż nie, oni likwidowali swojego wroga.Tak im wpojono, tak ich wychowano.Taki dostali rozkaz. Czy wszyscy z NKWD, to bandyci, szumowiny itd. Nie, byli też normalni żołnierze, dla których Rosja Soviecka byłą ojczyzną.

Czyżbyś zapomniał co robili Niemcy? przecież to samo, tylko w większej ilości. Praktycznie hurtowo, amunicji było szkoda. Byli o tyle do przodu, że humanitarnie gazowali ludzi. Tak jak gazuje się norki, by nie uszkodzić futerka.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

Co prawda pytanie nie do mnie, ale wtrącę swoje trzy grosze. Literatura literaturą, a fakty faktami. Czy nie sądzisz Secesjonisto że wokół KWP, tworzy się legendę? Ugrupowanie to przedstawia się w samych superlatywach, czyni się podobnie jak za PRL-u z GL czy AL.Nie ważne czy dany oddział tylko grabił i mordował przedstawia się takie działanie jako walkę z ustrojem. Ja osobiście czytam między wierszami, czytam to co za PRL-u wydano , jak również to co pisze się obecnie.I powiem szczerze że do ciekawych wniosków można dojść.

Otóż właśnie - w tym widzę istotę sporu.

Kolega napisał:

Literatura literaturą, a fakty faktami

Otóż ja stoję na stanowisku by nie było właśnie takiej opozycji, innymi słowy by literatura oddawała prawdę - czyli fakty. Jeśli autor pragnie wyrazić własną opinię, a to i proszę bardzo, ale faktów nie należy tworzyć.

Artykuły i wstawki z Wikipedii będące podstawą tego tematu z faktami mają niewiele wspólnego.

Umiejętność czytania pomiędzy wierszami to cenna umiejętność, atoli ja jestem niezwykle leniwym człowiekiem i wolałbym takie publikacje, gdzie nie trzeba by dokonywać tego typu ekwilibrystyki umysłowej nazbyt często.

Umiejętność czytania pomiędzy wierszami na nic ci się zda atrixie, kiedy przeczytasz fragment uzasadnienia wyroku na Sojczyńskiego:

"skazany nie brał udziału w wojnie z Niemcami i nie posiada orderów i odznaczeń"

- Otóż Sojczyński walczył w 1939 r.

- Otóż Sojczyński walczył w okresie partyzantki z Niemcami, czemu nawet kolega Łaszcz nie zaprzecza.

- Otóż Sojczyński otrzymał w czerwcu 1944 r. Krzyż Virtuti Militari.

Otóż kiedy ktoś zerknie, choćby do pracy E. Solińskiego to wspominana umiejętność na nic mu się nie zda, skoro sam nie sprawdzi faktów w przejętym przez UB archiwum KWP.

- Oto autor nie potrafi się zdecydować ile ofiar przypisać KWP, raz pisze 151 zabitych, by na innej stronie napisać 164

- oto autor cytuje list "Warszyca" do "Karola" o jego kontaktach, który ma uprawdopodobnić tezę o związkach KWP z rządem londyńskim:

"Z ośrodkiem konspiracyjnym w pewnym większym mieście, który to ośrodek porozumiewa się z Londynem i czyni starania w celu utworzenia władz centralnych"

tymczasem ów fragment w oryginale brzmi:

"z ośrodkiem kosp(iracyjnym), który w pewnym mieście organizuje się jako centrala"

/podkreślenie - secesjonista/

Oto T. Walichowski w swej pozycji podaje absurdalną informację o aresztowaniu "Warszyca"... w Kłomnicach pod Częstochową, i to w pracy wydanej w 1987 r. (sic!).

Oto S. Piechowicz podaje informację jak to przy ataku na PUBP w Pabianicach w dniu 10 III 1945 r. członkowie KWP w sumie zabili 14 funkcjonariuszy... i wszystko dobrze, gdyby nie to, że:

- W trakcie tej akcji nikt nie mógł zginąć, z racji tego, że nie padł tam żaden strzał.

- Urząd został rozbity przez oddział "Zryw" Aleksandra Arkuszyńskiego ps. "Maj", który nie miał żadnych związków z KWP.

Jedną z podstawowych opracowań co do walk na tych terenach pozostaje pozycja R. Nazarewicza, który z niewiadomych (a raczej właśnie wiadomych) powodów całkowicie pominął milczeniem fakt współpracy "Warszyca" z oddziałem mjr. Siemiona Nowosada "Markowa" i ochraniania partyzantów sowieckich przez dwa tygodnie. To kłóciło się z tezami autora.

Tego typu katalog błędów i przeinaczeń można ciągnąć, jeśli teraz nasz kolega Samuel Łaszcz, który jak sam napisał bada to zagadnienie, na podstawie tego typu lektur zacznie budować obraz tamtych wydarzeń to będzie on z gruntu fałszywy. A jako, że z przyczyn ideologicznych książek IPN-u nie uważa za wiarygodne, jego możliwości weryfikacji pozyskanych informacji bliskie będą zeru.

Atoli by nie być posądzonym o jednostronność w podawanych przeze mnie zestawach lektur podałem zarówno te z "lewa", jak i z "prawa". Również te, których wiarygodność dla mnie jest wątpliwa. Dodam również, że pośród tych z "prawa" znajdują się pozycje z błędami i zupełnymi wymysłami.

Czy sądzę, że:

wokół KWP, tworzy się legendę? Ugrupowanie to przedstawia się w samych superlatywach, czyni się podobnie jak za PRL-u z GL czy AL.

To zależy o kim mówimy.

Taka na przykład pozycja R. Peski bez wątpienia jest nadto hagiograficzna, a jego informacje o rozmowach z Moczarem to czysta fantastyka.

Znam prace gdzie wyraźnie widać jakie są sympatie autora, jednakże wszelkie działania o charakterze zabójstw, czy przypadki torturowania - są wyszczególnione.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.