Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
666

Czy Stany Zjednoczone pójdą z torbami?

Rekomendowane odpowiedzi

gregski   

To potwierdza moją teorię, że ludzie to jednak w dużej części masochiści.

Jeśli jednak weźmiesz pod uwagę że USA to przktycznie pół kontynentu to w takiej perspektywie te wyniki na kolana nie rzucaja.

Edytowane przez gregski

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

No wiesz, do Kanady to chyba tylko na ryby albo na niedźwiedzie. Do Rosji po ostatniej masowej i bardzo nieudanej wycieczce (z biurem podróży Wermacht) nadal ludzie nie chcą jeździć. A w Brazylii to dosyć łatwo "kosę" zarobić (jak jeden chief officer ze statku, na którym miałem okazję pracować)

Ja osobiście kręcę nosem na "uesjańskie" procedury powitalne serwowane przez 'Imigration". Może, dlatego, że nie lubię, gdy mnie traktują jak potencjalnego podejrzanego a może, dlatego, że się zraziłem, gdy rzucono we mnie moim własnym paszportem. Może to zabrzmi szokująco, ale twierdzę, że wsiadanie na statek w Arabii Saudyjskiej jest mniej stresujące i bardziej przyjemne.

Edytowane przez gregski

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Żadna naiwność - wskazują o tym liczby, nie ma tak dużego kraju, który by miał podobny udział w turystyce przyjazdowej.

Co istotniejsze, udział w liczbie turystów USA jest niski.

Innymi słowy Francję odwiedza 77 mln (11%)co daje jej 6,8% udziału w dochodach,

tymczasem USA odwiedza raptem 42 mln (6%) a potrafią z nich wycisnąć 14%.

Innymi słowy mają większe możliwości rozwoju rynku, przy wyższej stopie zwrotu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

W Stanach jest po prostu taniej i ludzie się tam "obkupują". Gdy tam bywałem sam robiłem niezłe zakupy. Jeansy, koszulki, koszule bielizna, kurtki, kosmetyki, akcesoria elektroniczne i komputerowe wszystko to tańsze o kilkanaście a czasem nawet kilkadziesiąt procent w porównaniu z cenami europejskimi. Bywało, że niemal całkowicie wymieniałem zawartość walizki (zwłaszcza, gdy wracałem do domu i wydarte elementy garderoby bez zbędnych ceregieli lądowały na śmietniku).

Po tym jak kilka lat temu dolar się "obsunął" sporo ludzi latało do USA tylko i wyłącznie, aby robić zakupy. Dzięki temu zjawisku "turyści" zostawiają w USA sporo kasy.

Oni nawet nie mają zabytków.

Nie tylko zabytki się ogląda. Sam chętnie zobaczyłbym Yellowstone czy Grand Canyon.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Niezależnie od powodów faktem jest, że USA zarabiają nieźle na turystyce przyjazdowej i jak widać liczba odwiedzających nie osiągnęła raczej jakiejś granicznej ilości.

W Stanach jest po prostu taniej i ludzie się tam "obkupują"...

Czy to ważne?

Istotne jest to, że pozostawiają pieniądze.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Przyznam że nie wygląda to wesoło.

Wysokość długu publicznego wynosi już niemal 100% wysokości PKB Stanów Zjednoczonych.

Kongres zaczął desperacko szukać oszczędności gdzie się tylko da, licząc każdy jeden milion USD.

Z tego też powodu Stany Zjednoczone wycofały się z dalszego udziału w operacjach lotniczych przeciwko Kadafiemu (zabrakło kasy).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

kolega florek-xxx napisał:

Przyznam że nie wygląda to wesoło.

Wysokość długu publicznego wynosi już niemal 100% wysokości PKB Stanów Zjednoczonych.

Przyznam się, że nie rozumiem powodów twego smutku.

Przecież już w zeszłym roku napisałeś:

jakk wiadomo, Stanom Zjednoczonym się ostatnio nie przelewa.

Mają deficyt budżetowy na poziomie 10% i są zadłużone na 13,1 biliona USD, co stanowi 92% ich PKB.

To niby co ciebie tak zaskoczyło, czy zasmuciło?

Jak na razie nie widać oznak bankructwa.

Przypomnę Ci również, że wieszczyłeś:

Wkrótce zaczną się masowe wystąpienia antyrządowe i wewnętrzne konflikty na tle politycznym i etnicznym.

W konsekwencji kilka amerykańskich stanów może zbankrutować jeszcze w tym roku.

Ktoś to zaobserwował?

Przedmieścia dużych amerykańskich miast będą wyglądały jak strefa wojny.

Ktoś to zaobserwował?

Zmierzam do znalezienia rozwiązania które uratuje amerykańską gospodarkę.

I jak Ci idzie?

Ja na twym miejscu skupiłbym się jednak na innej twej wypowiedzi z poprzedniego roku:

Nie wiem jakie czasy nadejdą ale ze Stanami Zjednoczonymi dzieje się w tej chwili coś złego, czego jeszcze nie jestem w stanie zrozumieć.

Ku przemyśleniu.

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: to jest polityka, być może spec wysłannicy Stanów pojechali do Libii popatrzyli, poobserwowali, pooglądali i wrócili mówiąc do Obamy: panie prezydencie, miło było, bombek spuściło się, ale czas uciekać i popatrzeć z boku, w końcu w swym przemówieniu powiedział Pan, że najpierw wy musicie sobie pomóc, a potem my wam pomożemy. Nie mówił pan przecież kiedy.

Florek: Stany padną, ale nie z powodu zadłużenia, tylko z chwilą kiedy zechce to ktoś od nich wyegzekwować. A komornika jeszcze nikt nie wysyła. Owszem następuje wyludnianie miast [patrz: Detroit], ale raczej z powodu zmiany struktury przemysłu i bańki spekulacyjnej na nieruchomościach... a nie bankructwa Stanów jako całości.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

To co powiem może zakrawać na teorię spiskową, ale przeznaczenie dużej części bajońskich sum na które dotychczas Stany Zjednoczone każdego miesiąca się zadłużały jest niejasne.

Prawdopodobnie finansowano z nich tajne programy o charakterze wojskowym (badawczo-rozwojowe i rozpoznawcze), oraz mające związek z kontrolą wewnętrzną.

Oczywiście wszystkie wydatki federalne muszą być zatwierdzane przez Kongres, ale wojsko i wywiad również mają swoich dyplomatów którzy potrafią w wyszukany sposób manipulować nazwami prowadzonych programów.

Ogólnie rzecz biorąc jestem zdania iż dużą część transz pożyczkowych zaciąganych przez Rezerwę Federalną pochłaniał nadmiernie rozbudowany aparat bezpieczeństwa, który - co warto podkreślić - przez 8 lat rządów W. był bardzo intensywnie rozbudowywany. 44 obejmując funkcję prezydenta wiedział o tym, ale - z jakichś względów - postanowił sprawy nie ruszać i zostawić wszystko tak jak zastał.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

to na co poszły pieniądze naprawdę jest średnio ważne, pytanie o wiele istotniejsze jest takie: kiedy ktoś zacznie ich wymagać z powrotem. Na to jak na razie się nie zanosi. One mogły iść nawet na luksusowe obiadki, lecz w wypadku obecnym wierzyciele akceptują ten stan. Dopóki to tak trwa - to mogą iść dalej na te obiadki.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Witam;

secesjonista: to jest polityka, być może spec wysłannicy Stanów pojechali do Libii popatrzyli, poobserwowali, pooglądali i wrócili mówiąc do Obamy: panie prezydencie, miło było, bombek spuściło się, ale czas uciekać i popatrzeć z boku, w końcu w swym przemówieniu powiedział Pan, że najpierw wy musicie sobie pomóc, a potem my wam pomożemy. Nie mówił pan przecież kiedy.

Florek: Stany padną, ale nie z powodu zadłużenia, tylko z chwilą kiedy zechce to ktoś od nich wyegzekwować. A komornika jeszcze nikt nie wysyła. Owszem następuje wyludnianie miast [patrz: Detroit], ale raczej z powodu zmiany struktury przemysłu i bańki spekulacyjnej na nieruchomościach... a nie bankructwa Stanów jako całości.

pozdr

Kolego FSO jak dla mnie kolega przekroczył wszelkie poziomy metajęzyka, na które mi się trudno wznieść z racji mych przyrodzonych ograniczeń. Jakoś nie wiem o czym kolega pisze, a zupełnie nie wiem czemu kolega daje mi odpowiedź pisząc o Libii, skoro ja o niej w ogóle nie wspominałem w tym temacie.

Kolega FSO potrafi wskazać do jakiego fragmentu mej wypowiedzi jest to odpowiedź bo ja nie pojmuję kolegi parabol...

To tak konkretniej...

To co powiem może zakrawać na teorię spiskową, ale przeznaczenie dużej części bajońskich sum na które dotychczas Stany Zjednoczone każdego miesiąca się zadłużały jest niejasne.

Prawdopodobnie finansowano z nich tajne programy o charakterze wojskowym (badawczo-rozwojowe i rozpoznawcze), oraz mające związek z kontrolą wewnętrzną.

Oczywiście wszystkie wydatki federalne muszą być zatwierdzane przez Kongres, ale wojsko i wywiad również mają swoich dyplomatów którzy potrafią w wyszukany sposób manipulować nazwami prowadzonych programów.

Ogólnie rzecz biorąc jestem zdania iż dużą część transz pożyczkowych zaciąganych przez Rezerwę Federalną pochłaniał nadmiernie rozbudowany aparat bezpieczeństwa, który - co warto podkreślić - przez 8 lat rządów W. był bardzo intensywnie rozbudowywany. 44 obejmując funkcję prezydenta wiedział o tym, ale - z jakichś względów - postanowił sprawy nie ruszać i zostawić wszystko tak jak zastał.

Można poznać nazwiska dyplomatów z wojska i wywiadu?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Obama tnie na łeb na szyję wydatki na służbę zdrowia i ubezpieczenia społeczne, jednocześnie forsując w Kongresie zwiększenia budżetu Pentagonu.

Zwiększanie budżetu Pentagonu uzasadnia się rosnącymi kosztami zaangażowania wojskowego Stanów Zjednoczonych w Afganistanie i Iraku, a także wschodniej Azji. Tylko że to jest kłamstwo.

Stany Zjednoczone od tego roku zaczynają wycofywać swoje wojska z Afganistanu, do końca tego roku mają całkowicie wycofać swoje wojska z Iraku, redukują swój personel wojskowy w Korei Południowej, a nawet w Europie (!!!).

Obecnie w Europie stacjonuje 80 tysięcy amerykańskich żołnierzy, spośród których planuje się wycofanie nawet połowy.

Nawet w samych Stanach Zjednoczonych redukowana jest liczebność personelu wojskowego.

A mimo to nakłady na Pentagon rosną.

Pytanie dlaczego ? Na co idzie ta kasa ?

Wstępnie ustaliłem że jest ona przeznaczana głównie rozbudowę i utrzymanie potężnej floty podwodnej.

US Navy ma obecnie na stanie 53 myśliwskiego okręty podwodne z napędem jądrowym (klas Los Angeles, Seawolf, Virginia), oraz 18 podwodnych nosicieli pocisków balistycznych typu Ohio.

P.S. Stany Zjednoczone wycofały się z interwencji w Libii z powodu - zdaniem Kongresu - zbyt wysokich kosztów...wynoszących 40 milionów USD miesięcznie.

Tak czy inaczej, Panowie, w razie czego Unia Europejska nie może liczyć na wojskową pomoc ze strony Stanów Zjednoczonych. Musimy bronić się sami.

Edytowane przez Florek-xxx

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie tnie "na łeb na szyję".

Wstępnie ustaliłem że jest ona przeznaczana głównie rozbudowę i utrzymanie potężnej floty podwodnej

Wstępnie się zapytam, jak ustaliłeś sposób dystrybucji środków dla Pentagonu?

I kolejne pytanie: czy już został sfinalizowany w pełni twój plan ratowania gospodarki USA, czy znalazłeś te brakujące biliony?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.