Po co zaczęto nazywać?

[kaczor10]

W tym temacie chciałbym nawiązać dyskusje dotyczącą mentalności ludzi i początków nazywania osad, wiosek, itd...

Podstawowe pytania: Po co? w jakim celu? od kiedy?

proszę o wypowiedzi podparte jakimiś tam "dowodami" jak i czysto FILOZOFICZNE

Miłej dyskusji

[Tomasz N]

Bo bez nich to wychodzi się jak załoga Rudego 102, co ma jechać "wedle tsech bucków".

Nazwa upraszcza przekaz informacyjny, stanowi pewien skrót myślowy, powoli ugruntowujący się w świadomości zbiorowej, lub wprowadzany od razu w tym celu odgórnie.

Poza tym z nazwą związana jest pewna magiczność.

[ciekawy]

Podstawowe pytania: Po co? w jakim celu? od kiedy?

Dla orientacji przestrzennej. Jak byś np. trafił z Warszawy do Torunia, kiedy nie funkcjonowalyby żadne nazwy ? Ludzie to nie ptaki ...

[Eldo]

Dokładnie, nazwy ułatwiają życie Poza tym można w ten sposób odróżnić wiele kultur i ugrupowań, gdyż często nazwy są eponimiczne, od miejsca lub od jakiegoś charakterystycznego przedmiotu, czy cechy.

[Capricornus]

W tym temacie chciałbym nawiązać dyskusje dotyczącą mentalności ludzi i początków nazywania osad, wiosek, itd...

Podstawowe pytania: Po co? w jakim celu? od kiedy?

Dla orientacji przestrzennej.

Nazwa upraszcza przekaz informacyjny,

Dokładnie, nazwy ułatwiają życie

Chyba idziecie na skróty.

Jeżeli masz ze trzy wioski w swojej okolicy to niepotrzebne są ci nazwy by do nich trafić, jedna za rzeką, druga za lasem, trzecia za górą i nie ma problemu by tam trafić nawet jeśli nie mają nazwy. Można nawet kierować się "wedle tsech bucków", nie będzie problemów z trafieniem.

Nazwy ułatwiają życie, to fakt, ale od kiedy? To chyba ważniejsza część pytania.

[secesjonista]

Chyba idziecie na skróty.

Jeżeli masz ze trzy wioski w swojej okolicy to niepotrzebne są ci nazwy by do nich trafić, jedna za rzeką, druga za lasem, trzecia za górą i nie ma problemu by tam trafić nawet jeśli nie mają nazwy. Można nawet kierować się "wedle tsech bucków", nie będzie problemów z trafieniem.

Nazwy ułatwiają życie, to fakt, ale od kiedy? To chyba ważniejsza część pytania.

Sam sobie odpowiedziałeś...

Od kiedy za trzema buczkami zmieniło się w za siedmioma górami...

Kiedy horyzont się rozszerzył na tyle, że za rzeką już nie wystarczało

Nie ignorowałbym też kwestii opozycji my-oni, my-obcy; chęci samoidentyfikacji i rożróżnienia.

[Capricornus]

Sam sobie odpowiedziałeś...

Od kiedy za trzema buczkami zmieniło się w za siedmioma górami...

No właśnie, czyli kiedy?

Czy powstawanie nazw nie jest związane z zalążkami państwowości? Wtedy niewątpliwie były by one przydatne dla administracji. Przed jakąkolwiek państwowością wystarczyło nawet w stosunku do bardziej odległych miejscowości powiedzieć: tam gdzie kozy kują, tam gdzie dobre garnki lepią, tam gdzie Krzychu mieszka.

[lotherlohan]

Zabawa w tym , że człowiek nazywa, ludzi, miejsca, zwierzęta, obiekty, przedmioty, zjawiska.

Dlaczego nie miałby nazywać miejscowości? Człowiek uwielbia nazywać. Chyba to cecha integralna naszej psychiki. Zaskakujące by było gdybyśmy czegoś nie nazwali. Nazywanie to upraszczanie, zastępuje opisywane.

Umysł ludzki ma kilka takich procesów oszczędzających jego możliwości.

[widiowy7]

No właśnie, czyli kiedy?

Przed jakąkolwiek państwowością wystarczyło nawet w stosunku do bardziej odległych miejscowości powiedzieć: tam gdzie kozy kują, tam gdzie dobre garnki lepią, tam gdzie Krzychu mieszka.

Ale to co przytoczyłeś to jest już jakaś nazwa. Jeszcze moment, a miejscowość będzie nazwana Kozokuje, Garncarze i Krzychowo.

Pewnikiem tak to wyglądało

.

[secesjonista]

Zabawa w tym , że człowiek nazywa, ludzi, miejsca, zwierzęta, obiekty, przedmioty, zjawiska.

Dlaczego nie miałby nazywać miejscowości? Człowiek uwielbia nazywać. Chyba to cecha integralna naszej psychiki. Zaskakujące by było gdybyśmy czegoś nie nazwali. Nazywanie to upraszczanie, zastępuje opisywane.

Umysł ludzki ma kilka takich procesów oszczędzających jego możliwości.

Jak rzadko, zgadzam się z lotherlohanem nic dodać, nic ująć - "ergonomika" wypowiedzi i chęć oszczędnego określenia.

[Wiesław z Bogdańca]

W tym temacie chciałbym nawiązać dyskusje dotyczącą mentalności ludzi i początków nazywania osad, wiosek, itd...

Podstawowe pytania: Po co? w jakim celu? od kiedy?

"Po co? w jakim celu?"

Nazwa to znak językowy, bez którego trudno by nam się było obyć. Ma za zadanie wyróżnienie, identyfikację lub wyodrębnienie zjawisk z otaczającej człowieka rzeczywistości. Służy do odróżnienia jednego miejsca wśród wielu miejsc, jednej osoby pośród wielu ludzi, grupy ludzi od innej grupy, zjawisk przyrody itp. Ogromny wpływ na powstawanie nazw miały czynniki topograficzne, etniczne i kulturowe.

"od kiedy?"

Myślę, że od momentu kiedy stał się Homo sapiens (możliwe, że już w myślach nazywał rzeczy i to co go otaczało) a na pewno kiedy zaczął posługiwać się mową. No i oczywiście musiały już istnieć osady i wioski

Pozdrawiam

[werde777]

Sądzę,że takim mniej znacznym powodem dla którego ludzie zaczęli nazywać wsie,grody i miasta było to,iż lokalny włodyka,pan,czy po prostu osoba rządząca we wsi chciała zaznaczyć swoją strefę wpływów i tak głownie powstawały nazwy wywodzące się od imion owych rządzących,możliwe,że nazwy lokalnych bóstw czy kultu także wpływały na nazewnictwo.

[Furiusz]

Nawet na pewno bóstwa wpływały na nazwy miejscowości - vide Ateny czy w St.Petersburg choć tu nie bóstwo a święty

[secesjonista]

W pewnym związku z tym co napisał werde777 jest definicja "place-name" zawarta w amerykańskim "Dictionary of Human Geography":

"Przypisanie nazwy do miejsca jest sposobem odróżniania jednego miejsca od drugiego, lecz nazwy miejscowe są czymś więcej niż wskaźnikami w systemie różnic; są także sposobem zgłaszanai pretensji do czegoś (często panowania, dominacji, posiadania) i jako takie, są często obiektem kontestacji".

/za: A. Czerny "Teoria nazw geograficznych", PAU Prace Geograficzne nr 226, Warszawa 2011, s. 9/

Co do Aten, to choć w powszechnym mniemaniu jest to nazwa teoforyczna, to raczej jest ona przedgrecka.

Grecy często objaśniali pochodzenie niezrozumiałych dla nich wcześniejszych toponimów, starając się wywieść je od postaci mitycznych czy bóstwa miejsca.

/szerzej: G.R. Stewart "Names on the glob"/

[adamhistoryk]

W tym temacie chciałbym nawiązać dyskusje dotyczącą mentalności ludzi i początków nazywania osad, wiosek, itd...

Podstawowe pytania: Po co? w jakim celu? od kiedy?

proszę o wypowiedzi podparte jakimiś tam "dowodami" jak i czysto FILOZOFICZNE

Miłej dyskusji

A skąd wzięły się pierwsze nazwy? Z wyobraźni? Z doświadczenia?