Czy podwójne obchody zwycięstwa spod Grunwaldu 1410-2010 są potrzebne?

[Jarpen Zigrin]

W tym roku przypadają okrągłe rocznice dwóch ważnych bitew w historii Polski. Bitwy pod Grunwaldem i bitwy pod Kłuszynem. Centralnym punktem obchodów, których głównym organizatorem są władze samorządowe województwa warmińsko-mazurskiego miała być jak, co roku inscenizacja bitwy. Tradycyjnie inscenizacja odbywa się w pierwszą sobotę po 15 lipca, tak jest i w tym roku. Jednakże Prezydent RP Lech Kaczyński niespodziewanie ogłosił, że chce, by oficjalna cześć obchodów miała miejsce 15 lipca. Tym samym będziemy mieć podwójne obchody 600-lecia bitwy.

https://historia.org.pl/index.php?option=co...&Itemid=537

[Tofik]

To oczywiste, że podwójne obchody nie są konieczne, a nawet potrzebne. Powiem szczerze, że liczyłem na to, że tym razem kwestii spopularyzowania inscenizacji grunwaldzkiej nie zakończy się na krótkiej wzmiance w mediach. Wygląda na to, że i tym razem się to tak zakończy - mimo wielkiej rocznicy inscenizacja nadal pozostanie czymś w rodzaju ogromnego, lokalnego festynu wzbogaconego o wiadome elementy. A nie można tego połączyć w jedną całość?

[atrix]

Z jakiego to powodu 600 lecie bitwy pod Grunwaldem miało by być obchodzone 17 lipca. Bitwa miała miejsce 15 lipca , więc obchody powinny się odbyc 15. To tak jak ktoś się urodził 25 a rocznice ( urodziny ) obchodził 30. to jakies nieporozumienie. Nie powinno to być istotne czy to jest wtorek czy środa , czyli środek tygodnia. Przecież Jagiełło i von Jugingen mogli bitwe przełożyć na dzień wolny od pracy ( sobote) i nie było by problemu .

[Jarpen Zigrin]

Rekonstruktorzy pracują, ludzie też pracują, nie każdy dostałby urlop, albo dałby radę przyjechać w środku tygodnia. Od lat impreza jest w pierwszą sobotę po 15 lipca i nikomu to nie przeszkadzało, takie też były ustalenia, aż nagle Prezydent sobie bez konsultacji z samorządem wymyśla, że państwowe obchody będą 15 lipca, czyli osobno władza pod specjalną ochroną, a osobno obywatele. Sprawa jest szeroko komentowana w mediach i nie znalazłem tekstu, który nie odnosiłby się krytycznie do organizacji podwójnych obchodów.

[redbaron]

Generalnie, to nie jest dla mnie zaskoczeniem, że prezydent chce, żeby 600-lecie bitwy która miałą miejsce 15 lipca świętować właśnie 15 lipca. Zdziwiłbym się, gdyby chciał inaczej.

Co do samej rekonstrukcji, to widziałem parę razy migawki w mediach i generalnie jestem mocno sceptyczny. Bitwa, w której raczej nie było piechoty jest "rekonstruowana" przez biegnących na siebie odzianych w płytówki "rycerzy". Nie twierdzę, że nie jest to widowiskowe, twierdzę tylko, że nie jest to historyczne.

Z drugiej strony boję się, w jaki sposób będą przebiegały oficjalne obchody? Że teraz już jest UE i wszyscy się kochamy? No bo nie sądzę, żeby wypominano Niemcom drang nach Osten

[Jarpen Zigrin]

Co do koni to kwestia pieniędzy, koń kosztuje, tak jak i kosztuje jego utrzymanie i transport. Państwo przy okazji takiej rocznicy mogłoby pomóc np. wypożyczając darmowo konie na okazję bitwy, pewnie jeźdźców byłoby więcej. W tym roku ma być ok. 1500 rycerstwa.

Wreszcie odnosząc się do Prezydenta, to będąc jego doradcą podpowiadałbym obchody 17 lipca i obecność na bitwie. Powody umieszczone zostały w tekście.

Z UE przesadzasz redbaronie - w tej kwestii to my się chyba nigdy nie zgodzimy ; )

[Capricornus]

Co do samej rekonstrukcji, [...] jestem mocno sceptyczny. Bitwa, w której raczej nie było piechoty jest "rekonstruowana" przez biegnących na siebie odzianych w płytówki "rycerzy". [...] twierdzę tylko, że nie jest to historyczne.

Co do koni to kwestia pieniędzy,

Konie to nie tylko kwestia pieniędzy ale przede wszystkim bezpieczeństwa. Wyobrażasz sobie grubo ponad tysiąc facetów, amatorów, w sporej części nie najlepiej jeżdżących konno szarżujących na siebie z kopiami?

Taka rekonstrukcja byłaby szalenie historyczna i realistyczna bo bez paru trupów by się nie obyło, o połamanych kończynach, rozbitych głowach i martwych koniach nie wspomnę.

To nawet w przypadku zawodowych kaskaderów byłoby trudne do zrobienia.

Edytowane 16 Styczeń 2010 przez Capricornus

[Tofik]

Przecież Jagiełło i von Jugingen mogli bitwe przełożyć na dzień wolny od pracy ( sobote) i nie było by problemu .

Pierwsza sobota po 15 lipca 1410 r. to 19 lipca, więc nie widzę związku.

Świętowanie wesołych rocznic jest dla ludzi, a nie dla spoconych facetów w garniturach mówiących z mównicy jakieś tam ogólniki. Dla tych wspomnianych ludzi wręcz tradycją stały się obchody w sobotę. Czy w ramach zjednoczenia z maluczkimi władza też nie mogłaby świętować w sobotę, choćby po to, żeby mniej roboty dołożyć tamtejszym samorządowcom?

Już w innym temacie mówiłem, że jeśli poszczególni politycy, nie tylko L. Kaczyński, są zainteresowani wydawaniem pieniędzy na Grunwald, to zamiast tworzyć dodatkowe obchody (po których kasa zniknie), niech wesprą rekonstruktorów, archeologów czy historyków (a w tych wypadkach kasa na pewno zaprocentuje).

[redbaron]

Wreszcie odnosząc się do Prezydenta, to będąc jego doradcą podpowiadałbym obchody 17 lipca i obecność na bitwie. Powody umieszczone zostały w tekście.

To moze po prostu zrobić dzień wolny od pracy? Takie wyjątkowe święto z racji 600-lecie?

Ale to podobno kosztowałoby grube miliony (tak przynajmniej mówili w kontekście Trzech Króli)

Z UE przesadzasz redbaronie - w tej kwestii to my się chyba nigdy nie zgodzimy ; )

Pożyjemy, zobaczymy. Może kiedyś się zgodzimy, jak zmienisz zdanie

Konie to nie tylko kwestia pieniędzy ale przede wszystkim bezpieczeństwa. Wyobrażasz sobie grubo ponad tysiąc facetów, amatorów, w sporej części nie najlepiej jeżdżących konno szarżujących na siebie z kopiami?

Ja mam bujną wyobraźnię. To raz. Dwa, jak ktoś jest dorosły i chce sie w coś takiego bawić, niech się bawi. Wypadki i tak się trafiają bez koni.

To nie nazywajmy tego przedstawienia "rekonstrukcją historyczną" - rekonstruować to znaczy odtwarzać rzeczywistość. Niech będzie to "festyn ludowy" czy jakkolwiek zwał i tyle.

[Krzysztof z Obornik]

Witajcie

He he..15.07 dniem wolnym od pracy, pewnie, popieram, to blisko daty 22.07- dawnego święta E.Wedel, też duża porcja historii.

Moje zdanie: od lat Grunwald ma swoją formę, datę i określone, niepisane reguły i nasze umiłowane przyWódce, zamiast mieszać, powinni się dostosować. Niech organizatorzy wskażą im (tym VIP-om) taki czas i miejsce aby wzmocnić i uświetnić a nie uświnić i zabałaganić.

K.

[Jarpen Zigrin]

Witaj Krzysztofie na forum : )

Politycy tak jak zdominowali przez ostatnie lata rocznicę Powstania Warszawskiego, tak chyba chcą zdominować obchody Grunwaldu, o którym nagle przypomnieli sobie w 600 rocznicę, a nawet chcą się tam pofatygować. Tylko dlaczego Prezydent chce osobną imprezę można powiedzieć, że bez ludzi porównując to z ich ilością 17 lipca? Sympatii mu to nie przysporzy, a wręcz przeciwnie... Jeśli chodzi o względy bezpieczeństwa, to też przy odpowiednim zabezpieczeniu nie powinno być żadnych problemów z tym.

[Krzysztof z Obornik]

Mówią że Bóg jak chce kogoś ukarać, np żeby wyborów nie wygrał, to mu najpierw rozum odbiera, jest jeszcze trochę czasu na opamiętanie, ale rycerstwo na FREHA poważnie myśli, żeby w ogóle nie jechać, jak ma być wyjątkowo, to będzie bez grup RR, i będzie wyjątkowo K.

[Don Pedrosso]

Politycy tak jak zdominowali przez ostatnie lata rocznicę Powstania Warszawskiego, tak chyba chcą zdominować obchody Grunwaldu

Ano właśnie, widząc tą informacje w mediach od razu przypomniałem sobie barierki przy grobach zmarłych powstańców 1 sierpnia na Powązkach. Swoją drogą, jeśli prezydent chce obchodów 15 lipca niech napisze zwolnienia z pracy dla rekonstruktorów i po sprawie

[Bruno Wątpliwy]

Dla mnie ważniejsze jest od naszych polskich wojenek, czy Litwini przystaną na wspólne obchody z Polakami. Jeżeli tak - to wypada się bardzo cieszyć.

[Don Pedrosso]

Dla mnie ważniejsze jest od naszych polskich wojenek, czy Litwini przystaną na wspólne obchody z Polakami. Jeżeli tak - to wypada się bardzo cieszyć.

A propos Litwinów. W wakacje z czystej ciekawości kupiłem Nasz dziennik, w którym jeden z dziennikarzy podniósł raban, bo Litwini chcą nam zabrać zwycięstwo spod Grunwaldu. Może uda mi się dotrzeć do tej gazety to wrzucę cały tekst.