Jump to content
  • Announcements

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Sign in to follow this  
ciekawy

Kodeks Oficerski

Recommended Posts

ciekawy   

Witam !

W II RP przywiązywano dużo wagę do tradycji i obyczajów, panujących w WP. Każdego oficera obowiązywał surowy KODEKS OFICERSKI, który dotyczył między innymi działań na forum sejmowym czy politycznym, wyborów, zachowań w miejscach publicznych, podróżowania, a nawet zawierania małżeństw. Obowiązywał on cały korpus oficerski we wszystkich rodzajach broni, a w kawalerii był przestrzegany szczególnie skrupulatnie. Zobowiązywał do tego mundur kawalerzysty.

- Oficerowie kawalerii jak i pozostałych rodzajów broni w służbie czynnej WP w okresie międzywojennym musieli być apolityczni (nie mogli brać udziału w żadnej działalności politycznej) – tzn. nie mieli prawa głosowania, nie mogli należeć do żadnej partii politycznej. Mieli tylko bierne prawo wyborcze tzn. mogli być posłami lub senatorami, ale na czas przyjęcia mandatu przechodzili w stan nieczynny.

- Obowiązywały zwyczaje dotyczące kultury np. zachowań na ulicy. Osobę zdrową nie wolno było prowadzić pod rękę. Musieli nosić rękawiczki (w upał nieść w ręce). Nie wolno było w miejscach publicznych całować się ani z kobietą, ani z mężczyzną; zachowywać się zbyt poufale w stosunku do kobiet; jeść, czytać, rzucać odpadki, niedopałki, wołać, interesować się zbiegowiskami na ulicy, czy biec.

- Oficerowi na ulicach miast nie mogli jechać wojskowym wozem taborowym. Niemile była widziana jazda tramwajem (tylko z konieczności i nie w tłoku). Pociągiem mogli jechać co najmniej 2 klasą (były trzy). W przedziale pociągu obowiązywał przepis dotyczący przedstawiania się starszemu stopniem.

- W teatrach mogli siedzieć tylko w loży, na parterze i na balkonie I piętra.

- Na biletach wizytowych zalecano podać informację o odznaczeniach np. Kawaler Orderu Virtutii Militari, ale nie tytuły i przywileje rodowe (herby itp.) - Przy zawieraniu małżeństw obowiązywała określona procedura:

musiało być zezwolenie przełożonego

ukończone 24 lata życia

w stopniu podporucznika lub porucznika należało wraz z narzeczoną osiągać dochody odpowiadające co najmniej dochodom żonatego kapitana

zaświadczenie o nieposzlakowanej opinii narzeczonej wydane przez specjalną komisję oficerską przy władzach wojskowych i formacjach (nie dotyczyło generałów i oficerów na stanowiskach dowódców pułków i równorzędnych)

- Ponadto istniał wśród kawalerzystów obowiązek pewnych ceremonialnych zachowań i odpowiedzi np.

należało znać imiona wierzchowców przełożonych czy starszych kolegów

przy zachowaniu idealnej postawy zasadniczej na pochwały starszego kolegi należało odpowiedzieć: Ku chwale kawalerii, króla jegomości, kochanki pana podchorążego.

- Często młodych ratowała z opałów dowcipna odpowiedź, szybki refleks, fantazja np.

przy wejściu do lokalu należało zameldować się starszemu stopniem z prośbą o pozwolenie przebywania w lokalu

- powiedzenie Siedzicie jak małpa na nocniku czy małpa na brzytwie dotyczyło nieprawidłowego dosiadu jeźdźca

Były też pewne zasady regulujące życie towarzyskie: - rasowy kawalerzysta winien wielbić trzy K: konia, koniak i kobietę.

Mało towarzyski oficer był źle widziany przez seniorów pułkowych, którzy mieli wpływ na jego dalszą karierę. Wszystkie te wymagania były uciążliwe i krępujące, rekompensowano je świadomością wyjątkowości i przynależności do elity wojska. To zobowiązywało, robiło wrażenie i oddziałowywało na społeczeństwo.

Jak sądzicie - czy taki zbiór (konon) norm i zachowań mógł odcinąc piętno na własciwym "pionie moralnym" kadry II RP ? Czy były znane wyjątki ?

Share this post


Link to post
Share on other sites
widiowy7   
przy zachowaniu idealnej postawy zasadniczej na pochwały starszego kolegi należało odpowiedzieć: Ku chwale kawalerii, króla jegomości, kochanki pana podchorążego.

A czy to nie jest przykład "cukania" w kawaleryjskich podchorążówkach?

Młodzi podporucznicy, bez wsparcia rodziny, byli przez pierwsze dwa lata zadłużeni. Wiązało się to z zakupem "szklanek", siodła i tym podobnych akcesoriów. Zdarzało się, że właśnie w tym okresie wpadali w szpony hazardu. I musieli się "strzelać". Długi hazardowe, były długami honorowymi.

Share this post


Link to post
Share on other sites
FSO   

Witam;

najbardziej znanym "wyjątkiem" był oczywiście Wieniawa - Długoszowski - qui pro quo polskiej kawalerii... A anegdot o nim więcej jak peanów o Marszałku.

Co do zadłużania się - to nie był wyjątek. Wielu oficeró chcąc dostosować się do życia pulkowemu robiło zakupy ponad stan [dokłądniej stan poborów]. Pół biedy jeżeli sam oficer byl sam z siebie "bogaty"; jeżeli biedniejszy - często gęsto miewał długi w knajpach i restauracjach. Często bywało tak, że wobec oficera który nie "integrował się " [z różnych powodów zresztą] z pozostałymi stosowano różne formy ostracyzmu - n.p. wszyscy mogli mieć "nagły brak gotówki" w czasie nabawy i dostali "na krechę" a on nie...

Dość ciekawe rzeczy pisał o życiu oficerskim i podoficerskim i Kirchmayer i Kuropieska.

W kwestiach honorowych - patrz: Kodeks Boziewicza.

pozdr

Share this post


Link to post
Share on other sites
bavarsky   

Kiedyś zakupiłem magazyn „Do broni” z dodatkiem „Oficer” czyli poradnik dla oficera służby czynnej i w stanie spoczynku okresu międzywojennego.

Poradnik ten jest reprintem z 1931 roku podzielony jest na 3 części:

1) Wystąpienia w okolicznościach służbowych.

2) Wystąpienia w okolicznościach pozasłużbowych.

3) Korespondencja.

Mnie szczególnie zainteresowało parę podrozdziałów i aż je zacytuję:

TRAMWAJ(autobus)

„Tramwaj jest dla oficera środkiem lokomocji, którego używa się z konieczności.

Przy wsiadaniu do tramwaju oficer zaczeka, aż zniknie tłok u wejścia. Jeśli zajdzie potrzeba, ustąpi pierwszeństwa kobiecie i pomoże przy wsiadaniu osobie starszej.

Nie licuje z powagą jazda na stopniu.

W tramwaju obowiązany jest ustąpić miejsce lepsze starszemu stopniem, choćby był młodszy wiekiem.

Od taktu tego drugiego i od okoliczności zależy, czy miejsce przyjmie czy podziękuje. Obowiązek ten ciąży również na oficerze w stosunku do kobiet i osób starszych, bez względu na ich mniej lub więcej elegancki wygląd zewnętrzny. Co do zachowania porządku obowiązują oficera wskazówki obsługi tramwaju.

Aby uniknąć kłopotu w rozstrzyganiu, komu z osób cywilnych należy ustąpić miejsca a komu nie, najlepiej nie siadać, względne wstać, gdy wóz się zapełni”

W SKLEPIE

„Do sklepu należy wchodzić wtedy tylko, gdy się jest zdecydowanym na kupno. Przewracanie przedmiotów w sklepie jedynie dla ciekawości, jest złośliwością. Jeżeli się ma zamiar prosić tylko o informację, należy to zgóry powiedzieć.

Przy wejściu i wyjściu ze sklepu obowiązuje grzeczny ukłon. W sklepach chrześcijańskich zdejmować czapkę. Nie wchodzić do sklepów brudnych i zaniedbanych. Kupować o ile możności wyłącznie wyroby krajowe. Są tańsze, prawie zawsze w tym samym gatunku co zagraniczne, często lepsze, a spełnia się przytem miły obowiązek obywatelski.

Przy robieniu zakupów należy pamiętać, że obsługujący nas właściciel, czy jego pomocnik robi wszystko, co może, aby nas zadowolić. Nie należy dotykać jego miłości własnej przez zbyteczną krytykę. Może to być zresztą człowiek stojący kulturalnie i towarzysko wysoko.

Na nieodpowiednie zachowanie się najlepszym argumentem jest natychmiastowe przerwanie rozmowy i opuszczenie sklepu.”

STOSUNEK OFICERÓW DO PAŃ

Oficera cechuje zawsze poprawne odnoszenie się do wszystkich, a zwłaszcza do pań.

Zachowanie się oficera wobec pań musi być pod każdym względem wzorowe i rycerskie, jednakże pozbawione wszelkiej przesady.

Zasadniczo całuje się w rękę tylko mężatki i starsze panie.

Przy zapoznaniu się z panią, kiedy się nie ma pewności, czy jest zamężną, raczej nie powinno się całować w rękę.

Nie całuje się pani w rękę, kiedy jest w rękawiczkach.

Oficer, witając(żegnając) się na ulicy lub w miejscach publicznych pod gołem niebem, nie zdejmuje czapki ani rękawiczki.

Należy pamiętać, że ani stopnie, ani wzajemna zależność służbowa oficerów nie dotyczy ich żon. To też pań nie wolno nigdy nikomu przedstawiać, przeciwnie paniom są przedstawiani panowie, bez względu na ich wiek, stopień wojskowy czy stanowisko.

Pozdr.

B.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Lu Tzy   

Rzecz w istocie kapitalna. Brzmi jak uproszczony samouczek bon ton dla nuworysza...

Share this post


Link to post
Share on other sites
widiowy7   
Może to być zresztą człowiek stojący kulturalnie i towarzysko wysoko.

Ciekawe co artysta miał na myśli :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tomasz N   

Widiowy7 napisał:

Ciekawe co artysta miał na myśli

Myślę, że tu szło o szczebel lokalny. Zawodowi żołnierze, często przerzucani, w nowych miejscowościach garnizonowych nie mieli czasu zgłębiać lokalnej hierarchii, stąd ta uwaga pozwalająca uniknąć gafy.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Lu Tzy   

Sadze, ze nie tylko o prowincje chodzi, ladnie tu szczeblem lokalnym nazwana. Raczej o wyuczenie ogolnej oglady towarzyskiej w garnizonowym stworze :)

Ja przypominam, ze zawodowy oficer ponizej stopnia pulkownika nie na kazde salony miewal wstep.

Pod tym wzgledem Polska obyczajowo stala, jak sadze, gdzies pomiedzy Zjednoczonym Krolestwem a Rosja i Prusami, blizej tej drugiej pary, dosc podobna do Francji.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Całkiem stosowny do tego wątku tytuł wpadł mi w oko przy okazji szukania materiałów o pojedynkach w RON-ie:

A. Tarczyński "Kodeks i pistolet. O niektórych przejawach honoru w międzywojennej Polsce".

Share this post


Link to post
Share on other sites
Smardz   
Każdego oficera obowiązywał surowy KODEKS OFICERSKI

Posiadam nawet w domu publikację o tym tytule z lat trzydziestych. Wygląda jak autentyczny akt prawny, usystematyzowany w paragrafy itp.

Ciekawa lektura.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ciekawe "zderzenie" przedwojennego "bon tonu" (dla nuworyszy, jak chce Lu Tzy, czy nie - to już inna historia ;) ) z ludowodemokratyczną praktyką opisywał - już tu wymieniony - gen. Kuropieska w "Od października do marca". Jeżeli dobrze pamiętam - w czasie jakiegoś wyjazdu zagranicznego, gospodarze nie dostarczyli środków (czy osób) do przemieszczenia bagaży oficerów z różnych państw Układu Warszawskiego. Widząc to, dziarska połowica generała, pamiętająca, że oficer powinien nieść w rękach ewentualnie własne rękawiczki, chwyciła za walizy i ruszyła do przodu. Jak to się miało do "poprawnego odnoszenie się do wszystkich, a zwłaszcza do pań" (w tym żon własnych), generał szerzej nie analizował...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak wiadomo w II RP hazard był zasadniczo zabroniony; pomijając ten zmonopolizowany przez państwo; zatem i wojskowym hazard był wzbroniony, zresztą mówił o tym art. 24 artykułów wojennych. W "Almanachu oficerskim" dodatkowo przypominano oficerom, że zabronione jest uczęszczanie do domu gry w Sopocie, także w ubraniach cywilnych. Za złamanie tegoż zakazu odpowiadać mieli "dyscyplinarnie honorowo" (Dz. Rozk. 30/32)*.

Kiedy komisja co do oceny zdolności do małżeństwa wydała już pozytywny werdykt, wojskowy musiał zawrzeć związek w przeciągu 6 miesięcy, o ile oczywiście w grę nie wchodziły przeszkody jak: żałoba, choroba itp. Kiedy już nieszczęśnik wstąpił w związek małżeński, w ciągu 14 dni musiał złożyć dowódcy pisemny raport, dołączając akt ślubu.

Ciekawe co ów raport zawierał...

;)

Dla równowagi podać można, że sytuacja szeregowca była znacząco gorsza:

"Szeregowi odbywający służbę w wojsku stałym (art. 6) oraz w zapasie (art. 8 tymcz. ust. o powszechnym obowiązku służby wojskowej) mogą w wyjątkowych, szczególnie godnych uwzględnienia wypadkach, jak np. objęcie gospodarstwa rolnego, zaopiekowanie się sierotami itp., otrzymać zezwolenie na zawarcie związku małżeńskiego".

Szeregowiec musiał dostarczyć:

"1) wiarygodne i umotywowane, a przez władzę administracyjną (polityczną) zatwierdzone dowody, że zachodzi konieczność zawarcia małżeństwa,

2) oświadczenie podpisane przez oboje narzeczonych, że nei roszczą sobie żadnych ulg i zaopatrzenia ich rodzin na czas ewent. odbywania obowiązującej, ustawą przewidzianej dwuletniej służby wojskowej, przyczem oświadczenie to powinno być śtwierdzonem rejentalnie".

/"Almanach oficerski na rok 1923/24" red. J. Wiatr, Dział IV Z.3, Warszawa 1923, s. 130/

Oficer by udać się na zakupy do Gdańska musiał uzyskać zezwolenie ministra spraw wojskowych (szefa administracji armji),.

Taka ciekawostka: ordynans m.in. przysługiwał i oficerom młodszym (kapitan-podporucznik),ale wyłącznie tym co są wdowcami z dziećmi - co zdaje się być zrozumiałe, oraz oficerowie młodsi żonaci - co już nie wydaje mi się zrozumiałym.

;)

* - informacje tyczą się roku 1923

Share this post


Link to post
Share on other sites
Tomasz N   

Taka ciekawostka: ordynans m.in. przysługiwał i oficerom młodszym (kapitan-podporucznik),ale wyłącznie tym co są wdowcami z dziećmi - co zdaje się być zrozumiałe, oraz oficerowie młodsi żonaci - co już nie wydaje mi się zrozumiałym.

Nie mieli na dodatek finansowy więc dawali służącego za friko.

Edited by Tomasz N

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×

Important Information

Przed wyrażeniem zgody na Terms of Use forum koniecznie zapoznaj się z naszą Privacy Policy. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.