Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
FSO

Stosunki polsko - litewskie

Rekomendowane odpowiedzi

FSO- chodziło mi emancypację Litwy jako tworu państwowego, który zaistniał na mapie. Dzień niepodległości przypada, co prawda na 18 lutego 1918 roku, czyli jest to czas działań wojennych, jednakże wówczas Litwa była jeszcze uzależniona od Niemiec.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Panowie, ma któryś z Was jakieś informacje (ponad te wzmianki w książce Łossowskiego) o nieudanym zamachu stanu na Litwie w 1919r?

Maciunia, jeszcze w ramach odpowiedzi na powyższe Twoje pytanie, informuję z kronikarskiego obowiązku :huh: , że w swojej biblioteczce znalazłem dodatkowo - G. Łukomski, Walka Rzeczypospolitej o kresy północno-wschodnie, Poznań 1994. O przewrocie wzmianka na s. 83-84.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

post będzie nieco przydlugi ale... St. "Cat" Mackiewicz pisal swoją Historię Polski w l. '39 - '40. Porusza różne problemu, nie z czysto historycznego punktu widzenia, ale takiego dziennikarskiego spojrzenia na rzeczywistość i tego jak odbieral on sytuację. Poświęcil w niej sprawie stosunków polsko - litewskich jeden rozdzial stron 7 - ss 153 - 159. Nosi on tytul: "Sprawa litewska też przegrana przez Pilsudskiego"

"...Traktat ryski przesądzil kwestię naszej polityki wschodniej w sposób nie zgadzający się z systemem polityki Pilsudskiego, lecz pozostawala jeszcze kwestia litewska.

Powtórzmy raz jeszcze: nasze granice zachodnie zawdzięczamy Dmowskiemu, nasze granice wschodnie - Pilsudskiemu. Nie udalo mu się ich rozszerzyć dalej na wschód, nie udalo mu się odzyskać naszej historycznej granicy sprzed roku 1772, ale jemu zawdzięczmy inicjatywę wojny z bolszewikami, jemu w w tej wojnie zwycięstwo.

Litwa powstala jako państwo, które oskrzydlalo nas w razie każdej wojny. Stanowi pod względem geograficznym przedużenie Prus Wschodnich, a w razie przymierza z Sowietami bierze wileńszczyznę w obcęgi.

Nasza strategiczna pozycja tak wobec Niemiec jak Rosji jest inna gdy Litwa stanowi jedność polityczną z Polską.

W początkach niepodleglości Pilsudski marzyl o polączeniu Litwy kowieńskiej z Litwą wileńską o restaurowaniu w ten sposób bylego Wielkiego Księstwa Litewskiego i polączeniu go z państwem polskim.

Plany te snula także grupa ludzi zwanych krajowcami [...] Od krajowców odstrychnęla się na tym tle już w 1920 roku grupa federalistów, którzy także dążyli do związku Wilna z Kownem lecz warunkowali go polączeniemtego państwa z państwem polskim. Najżywszym publicystą federalistów byl Ludwik Chominia, [...], a podzial państwa litewskiego na kantony - polski z Wilnem, bialoruski z Mińskiem i litewski z Kownem byl pomyslem Mariana Świechowskiego [...].

litwa kowieńska powstaje i od razu jest wrogo nastrojona wobec Polski. Protestuje przeciwko zajęciu Wilna, a raczej oswobodzeniu go z rąk bolszewickich, później w czasie ofensywy Tuchaczwskiego wspóldzialala z wojskami sowieckimi. Zwiera też z Sowietami traktat , tak zwany moskiewski, dnia 12 lipca 1920 roku, w którym bolszewicy oddają Litwie Wilno.

Dnia 8 października 1920 roku w Suwalkach delegacja litewska z jednej strony i delegacja polska - Łukasiewicz i pulkownik Mackiewicz - z drugiej podpisują traktat o linii demarkacyjnej.

Dnia 9 października zwycięzca spod Radzymina, general Lucjan Żeligowski wypowiada posluszeństwo swej wladzy i naczele dywizji litewsko - bialoruskiej, zlożonej z ochotników spod Mińska Wilka i Kowna oraz z trzech pulków artylerii również zlożonych z mieszkańców tego kraju odbiera wladzom litewskim Wilno.

"Bunt" Żeligowskiego byl jednak buntem ulożonym zPilsudskim a nawet inicjatywa wyszla od Pilsudskiego. Pilsudski wahal się nawet czy Żeligowski nie ma iść dalej aby zająć calą Kowieńszczyznę, ale ostatecznie zatrzymal go na linii o kilkadziesiąt kilometrów od Wilna.

Żeligowski oglasza Litwę Środkową. Nazwę znów zawdzięczamy Świechowskiemu wskazuje ona wyraźnie na tendencję polączenia się z Litwą kowieńską w jedną calość w której wspólżyliby Polacy wileńscy i kowieńscy i Liwtini w przekonaniu, że mamy wspólnych wrogów Niemców i Rosjan, że i my i oni polożeni jesteśmy pośrodku dwóch wielkich kamieni mlyńskich które nas mogą zetrzeć.

Przeciwko pomyslowi federacji w takiej czy innej formie powstaje w kraju bardzo usilnie Narodowa Demokracja a Litwini kowieńscy absolutnie o niech slyszeć nie chcą.

Pilsudski dąży do federacji, jego wspólpracownik polityczny książę Eustachy Sapieha inspiruje projekt znany później jako pierwszy projekt Hymansa.

Dnia 28 czerwca 1921 roku projekt belgijskiego ministra Hymansa zalecony jest przez Ligę Narodów Polsce i Litwie. Projekt ten przewiduje [1] sejm w Wilnie dla kantonu wileńskiego, [2] sejm w Kownie dla kantonu kowieńskiego, [3] wspólny sejm dla obu kantonów. Polska propozycję Hymansa przyjęla, Litwa oczywiście odrzucila.

Wtedy po pewnym czasie Hymans wystapil z drugim projektem, który przewidywal państwo litewskie z wyodrębionym autonomicznie Wilnem. Litwini i ten projekt odrzucili. [...]

Wobec niechęci Litwinów do jakichkolwiek rozmów, a wyraźnej woli ludności wileńskiej należenia do Polski trzeba przylączyć Litwę Środkową do Polski.

Wywolalo to jednak konflikt z pilsudskim, który chcia w Wilnie sejmu a nie plebiscytu, który chcial aby do tego sejmu glosowala również ludność z powiatów kraju wileńskiego, nie wchodzacych w sklad Litwy Środkowej. Stronnictwa w Warszawie na to się nie zgadzają; Pilsudski grozi wyjazem z Warszawy staniecięm na czele wojsk środkowolitewskich i ewentualnym marszem na Kowno [...] Dnia 20 lutego 1922 roku zapada w sejmie wileńskim odpowiednia uchwala. Wysyla się delegację do Warszawy. Ale rząd polski ze względu na stosunki międzynarodowe, chce, aby w akcie przylączenia Wilna do Polski bylo wspomniane że kraj ten otrzyma jakąś autonomię. Sprzeciwiają się temu stanowczo czlonkowie delegacji wileńskiej [...].

W ten sposób Litwa kowieńska pozostala poza jakimkolwiek związkiem politycznym z Polską. Pilsudski uważal to za rozstrzygnięcie klęskowe tak ze względów sentymentalnych jak i politycznych. Mial racje.

Jednak jeśli przegral to nie ze względu na stanowisko narodowych demokratów. Pomimo gorącego ich występowania w Wilnie przeciw federacji, odpowiadającemu zreszta calkowicie nastrojom ludności wileńskiej [...].

Ale glównym przeciwnikiem Pilsudskiego byli Litwini. Zdawaloby się że dziwne jest dlaczego Litwini tak nienawidzą polski. Przecież ich niepodlegle państwo litewskie powstalo dlatego, że zmartwychwstala Polska. W razie gdy granice niemiecko - rosyjskie zbiegną się na żywym ciele Polski, dla żywej Litwy również nie ma miejsca. [...]

Otóż nie można nazwać stosunku Litwinów do nas "nienawiścią" jakkolwiek zewnętrznie do tego wlaśnie wyrazu ten stosunek się upodabnia. chodzi o to, że wszelkie propozycje wspólnoty z nami czynione Litwinom, oznaczają dla nich ruch wstecz, na drodze do samodzielności narodowej. Unia z Polską jest dla Litwina czymś innym niż przylączenie do Niemiec lub do Rosji. Wlaśnie tych państw - ku naszemu zdumieni i zgorszeniu- mniej się boją niż nas. Chodzi o to, że litewska emancypacja narodowa to emancypacja od wplywów Polski. Można wprost określać Litwinów jako ludzi którzy nie chcą być Polakami. Rozwodząca się żona gdy się z mężem godzi, przestaje być rozwodzącą się żoną, staje się z powrotem po prostu żoną. Otóż Litwin godzący się z Polakiem tak samo przestawaby być Litwinem, czlowiekiem dążącym do pozbycia się wplywów polskich i skutków wspólżycia z Polakami.

Stoimy wobec paradoksalnej sytuacji: Liwtini są nam dalecy dlatego, że sa nam bliscy. Ale nie będzie to wygladalo tak paradoksalnie gdy to sobie sformulujemy w slowach: Litwini chcą się od nas oddalić, wobec tego zrozumiale jest, że nie chcą się do nas zbliżyć. Wplywy polskie są tam bardzo silne. Nawet nie wiem, czy to można wplywami nazwac, a nie czymś więcej.Litwini maja co prawda swój odrębny język, niektórzy z nich nie móią już po polsku, starają się usilnie by ich mlodzież nie uczyla się po polsku. Ale poza językiem wszystko co sklada się na indywidualność narodową jest powiązane z Polską. Religia, katolicyzm wyodrębniaich mocno od prawoslawnej Rosji i protestanckich Prus, ale ten katolicyzm przyszedl z Polski, nosi polski charakter. Historia jest wspólna z Polską, powstania, ruch odrodzeńczy, pierwsze książki, więzienia, - wszystko to przepelnione Polakami. W kowieńskim Muzeum Narodowym wisi Grunwald ; Grunwald to bitwa wygrana przez litewskiego Witolda ale bitwa wspólna z Polakami, obraz namalowa Polak. "Kraków powiedzial mi kiedyś w zamyśleniu prezes ministrów, Voldemaras - jest do pewnego stopnia bardziej litewski niż Kowno". To prawda ponieważ jest w nim więcej litewskich pamiątek niż w Kownie, jak równiez jest prawdą że ta stolica Litwy którą Litwini takkochaa jak Żydzi Palestynę, to piękne, przepiękne Wilno jest przecież miastem szczerze polskim.

Prawidziwie litewskim Litwinem jest wielki Czurlonis. Byl to malarz który malowal muzykę i tony, którego obrazy wywolywaly zachwyt w Paryżu nieokreśloną melancholią swoich kolorów. Istotnie jest coś muzycznego w rozlewności malarskiej Czurlonisa. Litwini czczą go jako nareszcie swoją autentyczną znakomitość, przecież to juz nie żaden Mickiewicz piszący "Litwo ojczyzno moja..." - po polsku. Czurlonis ma w Kownie wlasne muzeum. Zwiedzam je i cuż!... Na jednymz obrazów Czurlonisa malowanym w roku 1907 widzę wyraz... "Zachód", tak jest cynicznie dużymi literami wyraz "Zachód", bez żadnej wątpliwości po polsku.

[...] Znam więc te stosunki. Wiem jak dalece spór pomiędzy Litwinami a Polakami litewskimi ma charakter sporu rodzinnego. Jak gluche jest w nim uczucie nienawiści i jak nagle odmienić się może. Gdyśmy rozbici, pobici opuszczali po tym koszmarnym wrześniu 1939 roku Wilno i przyjechali na Litwę, Litwini przyjęli nas nie tylko gościnnie, przyjęli nas calym sercem, delikatnie, troskliwie, uprzejmie, rozumiejąc nasz wstyd i upokorzenie, taktownie przyjeli nas każdym pocieszając slowem. Kobiety litewskie wynosily mleko na drogi, którymi cofali się żonierze polscy, uprzejmie , delikatnie, odmawiając zaplaty; karmili, zapraszali gościli. Niezwykla dobroć, serdeczność czulość i rzewność ogarnęla ich wobec nas. To tak jak u sąsiada z którym się jest w niezgozie dom się spali i male dzieci pogorzelca pod wlasny dom się przyjmie. I cóż! Bolszewicy oddali Wilno L|itwinom i rządy litewskie w wilnie nekaly nas w spoób grubiański bezwstydny i obrzydliwy.

Ludność polska na Litwie uczestniczy w stym dziwnym zawziętym sporze. Spory rodzinne mają zawsze taki dziwnie zawzięty charakter. Są ludzie którzy się wtrącają do sporów rodzinnych. Tym gdy są bardzo natrętni mówi się wreszcie ze wzruszeniem ramion: "Odejdź pan nic tu pan nie zrozumie, to są kwestie rodzinne" [...]

Oto jest tlo tego wszystkiego. Hipolit Korwin Milewski sceptyk i arogant, napisal kiedyś "Rozwód Jadwigi i Jagielly". Ten nieprzyjemny zwrot trafia w sedno. Litwini i my mamy dużo rzeczy wspólnych, świętych. To tak jak przykladne dzieci, które kochają i szanują ojca i matkę i dowiedzą się, że rodzice się rozwiedli. Ten wlaśnie nastrój spoczywa na nie zakończonym sporze, zawziętym i zajadlym nas z Litwinami, czy tez mogę powiedzieć na sporze naszym pomiędzy sobą.".

Tyle "Cat", na świeżo i w miarę na bieżąco, jasno i z emocjami...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Oto na łamach 13. zeszytu czeskiego pisma "Vojenské Intendancni Rozhledy" znalazł się komunikat redakcyjny o odznaczeniu komendant i wykładowców praskiej szkoły intendentury - litewskimi odznaczeniami (wcześniej praską szkołę opuścił jeden kapitan i czterech majorów litewskich). W swym wystąpieniu na uroczystości, litewski attaché wojskowy przypomniał, że bitwę pod Grunwaldem wygrały wojska litewskie przy pomocy oddziałów czeskich pod wodzą Jan Žižki.

To jak miało być dobrze?

/za: "Przegląd Intendencki" R. VII, z. 1 (25), styczeń - marzec 1932, s. 174/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To chyba Wańkowicz opisał (relata refero?) litewskiego przewodnika komentującego znany obraz Matejki w ten sposób: "litewski książę Witold walczy, a polski król Jagiełło tchórzliwie kryje się z tyłu". W zacietrzewieniu oczywiście "zapomniał", że obydwaj panowie byli Litwinami (nie wspominając już o rzeczywistych powodach, dla których Jagiełło zajmował takie, a nie inne miejsce podczas bitwy grunwaldzkiej).

Zresztą kopia obrazu Matejki była w - znanym chociażby z "nagrobka" umowy suwalskiej - Muzeum Wojska w Kownie. Jak widać z powyższego, pasowała pewnie do litewskiej narracji propagandowo-historycznej. Było tam także kilka innych  obrazów (kopii) polskich twórców. Zob. L. Mitkiewicz, Wspomnienia kowieńskie 1938-1939, Warszawa 1990, s. 98.

 

Generalnie polityka zagraniczna Litwy była dosyć prosta (przynajmniej od 1919 roku do 1938). Życzliwie traktowano każdego, kto był nieżyczliwie nastawiony w stosunku do Polski. Jako, że Czechosłowacja z Polską niezbyt przesadnie się kochały, to - a contrario - relacje litewsko-czechosłowackie były całkiem niezłe.

Litwini kupowali chociażby w Czechosłowacji broń: tam produkowane karabiny Mauser, erkaemy Zbrojovki, samoloty Letov, a nawet zawarto (niezrealizowany do czerwca 1940 roku) kontrakt na dostawę czołgów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W dniu 22.06.2009 o 3:30 PM, FSO napisał:

Najżywszym publicystą federalistów byl Ludwik Chominia

 

To chyba chodzi o: Ludwika Chomińskiego, jednego z redaktorów "Biuletyny Wileńskiego" i członka Polskiego Związku Niepodległościowego Litwy (tzw.: "Pezel")?

A o litewskiej interpretacji wątku Jagiełło v. Witold:

D. Karvelis "Wizerunek bitwy pod Grunwaldem  w podręcznikach szkolnych Litwy z lat 1906–2010".

/art. dostępny w sieci, na stronie: resgestae.up.krakow.pl/

 

 

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Cytuj

Na czym polegał?

"Za to wszystko [sprowadzenie na Litwę nieszczęścia w postaci unii z Polską, wynarodowienie szlachty itp. - przyp. Bruno W.] oskarżano w sposób namiętny nie tylko Polaków. Wielce znamienny był dla tych nastrojów symboliczny sąd, który odbył się nad Jagiełłą w styczniu 1930 r. Widowisko to, według relacji >>Dnia Kowieńskiego<< odbyło się w sali poczekalni III klasy dworca kolejowego w Koszedarach. Sędziami, oskarżycielami i obrońcami byli miejscowi notable. Akt oskarżenia spisano w imieniu ludności powiatu trocko-koszedarskiego, według którego król został oskarżony o zamordowanie Kiejstuta, poddanie się wpływom polskim, co spowodowało przyłączenie Litwy do Polski i obecną utratę Wilna. Przedstawiciel >>oskarżenia<< usiłował udowodnić winy króla nie tylko rzeczowymi argumentami, ile obfitą gestykulacją i podniesionym głosem. W końcu zaś zażądał kary śmierci i skreślenia Jagiełły z historii Litwy. >>Sąd<< wywołał duże zainteresowanie i poruszenie w społeczeństwie litewskim".

Cytowane za: P. Łossowski, Po tej i tamtej stronie Niemna. Stosunki polsko-litewskie 1883-1939, Warszawa 1985, s. 237-238.

 

Można dodać, że aktualnie wahadło litewskiej "polityki historycznej" chyba w tym przypadku lekko wychyliło się jednak w drugą stronę, bo w dzisiejszym Wilnie jest Jogailos gatvė.;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.