Najgłupsza decyzja w historii

[Andreas]

A to niby dlaczego? Co mogłaby dać straceńcza walka Czechosłowacji z najlepszą wówczas armią świata?

Po drugie: zdania zaczynaj z wielkich liter i używaj polskich znaków(ą, ę, ż, ź, ł, ó, ń)

[giskan]

To w takim razie Polska bezsensownie walczyła. Czechosłowacja miala dobrze rozwinięty przemysł, dużo fabryk produkujących broń, miała jedna z lepszych armii. Lepiej by się mogła bronić niż Polska. A nie poddać się bez walki.

[Wołodia]

Zgodzę się z FSO - zajęcie Zaolzia w '38 roku

gdyż zachowaliśmy się fer wobec Czechosłowacji a, że zdarzyło się to w takim nie fortunnym czasie nie należy łączyć z jakimkolwiek złym postępowaniem Polski.

Zagrabienie (chocby nazwane "zwrotem") nie może byc nazywane postępowaniem fair. Moim skromnym zdaniem należało budowac silny blok państw "Międzymorza" - Polska, Czechosłowacja, Węgry etc. a nie przykładac reki do zagarniecia jednego panstwa przez drugie, tylko "w kupie" mielismy jakies szanse na obrone, a tak skapitulowalismy w miesiac. Strata Zaolzia wydaje sie z perspektywy czasu małym kosztem w stosunku do poniesionych strat w wyniku IIWś

Inne wielkie błedy w historii świata:

-przyjęcie chrześcijaństwa przez Cesarstwo Rzymskie - niewątpliwie jedna ze składowych upadku

-rosyjska kampania Napoleona

-zajęcie wileńszczyzny w roku chyba 1922 - brawa dla marszałka Piłsudskiego

[Aleksandra]

Wołodia, dlaczego uważasz, że zajęcie Wileńszczyzny przez Piłsudskiego było błędem?

[Andreas]

Może dlatego, że było to zarzewie konfliktu polsko-radzieckiego i polsko-litewskiego. Potem był 17 IX, a w końcu Jałta.

[Aleksandra]

Myślisz, że to było zemstą za decyzję Piłsudskiego? W polityce nie ma wdzięczności i mściwości: jak jest okazja na zabranie innemu krajowi czegoś dla swojego, to się to robi. Jestem pewna, że i bez zajęcia Wileńszczyzny byłyby Jałta i 17 września, Katyń itd. Szkoda tylko pogorszenia naszych stosunków z Litwinami, bo to był najgorszy skutek zajęcia Litwy Środkowej.

[Andreas]

Rosjanie też mieli apetyt na Wileńszczynę. Wątpię, by Stalin zdecydował się na cokolwiek ryzykowny krok, jakim jest zbrojna napaść. Jeśli Kresy byłyby radzieckie, nie doszłoby ani do Jałty, ani tym bardziej do 17 Września.

[Aleksandra]

Dlaczego nie? Stalin miałby zrezygnować ze współpracy z Niemcami przy okupowaniu Polski? Fakt- zbrojny napad to zawsze jakieś ryzyko, ale przy potędze III Rzeszy i militarnej sytuacji Polaków, Stalin podjął decyzję niezbyt ryzykowną, a jakże dla niego korzystną.

[Andreas]

A po kiego grzyba miałby Polskę okupować? Kresy mu wystarczyły, to widać. Bo gdyby chciał więcej, to by zażądał przesunięcia granicy w Jałcie, na linię Wisły. A Roosevelt i Churchill musieliby się zgodzić.

Stalin podjął bardzo ryzykowną decyzję. Po pierwsze:

-nie atakował, dopóki nie dowiedział się o wyniku narady w Abbeville, gdzie odwołano ofensywę na Niemcy. Dzięki temu mógł odetchnąć z ulgą. A gdyby Francja uderzyła w czasie, gdy on zaatakowałby Kresy? Stalin dobrze wiedział, że RKKA nie ma szans w walce z doskonale wyposażonymi wojskami Francji i UK.

-musiał się zabezpieczyć od tyłu. Szczęśliwie dla niego, pokój z Japonią zawarto 16. września.

-i tak dla Stalina wszystko skończyło się szczęśliwie: wystosowano tylko noty prostetacyjne(gdzie starano się nie używać słowa 'agresja'), które Józek wyrzucił od razu do kosza. Ani nie wypowiedziano wojny, ani nie przeprowadzono bombardowań itd.

-no i oczywiście wkroczył do akcji, gdy wygasała bitwa nad Bzurą. A więc koniec z WP, NW w Rumunii.

[Iwan Iwanowski]

8 grudnia 1941 roku - wypowiedzenie przez Hitlera wojny USA. Po jaką cholerę i czy on nie wiedział, jak to może zakończyć?

[Andreas]

Czy to przypadkiem nie był 11 grudnia?

[blecho]

8 grudnia 1941 roku - wypowiedzenie przez Hitlera wojny USA. Po jaką cholerę i czy on nie wiedział, jak to może zakończyć?

Hitler wiedział zapewne że USA i tak przystąpią do wojny, a żeby uratować dobre imie wśród swego narodu pierwszy wypowiedział USA wojnę, może po to by pokazać że Niemcy walczący na dwóch frontach są na tyle silne by jeszcze w dodatku walczyć z USA, a może po to by zmobilizować Japonię do wojny.

Co do najgłupszych decyzji, to dopuszczenie Chamberlaina do władzy.

Pozdrawiam:)

[Iwan Iwanowski]

Czy to przypadkiem nie był 11 grudnia?

Nie? Z tego, co wiem, dzień po wypowiedzeniu wojny przez Japonię. Biorąc pod uwagą strefy czasowe, to mógł być 9 grudnia, ale raczej nie 11.

Hitler wiedział zapewne że USA i tak przystąpią do wojny, a żeby uratować dobre imię wśród swego narodu pierwszy wypowiedział USA wojnę

Szkoda, że nie wiedział, jak plami honor narodu zatrzymując pościg pod Dunkierką...

może po to by pokazać że Niemcy walczący na dwóch frontach są na tyle silne by jeszcze w dodatku walczyć z USA

Problem w tym, że absolutnie nie były tak silne...

a może po to by zmobilizować Japonię do wojny

No Japonii to mobilizować z pewnością nie trzeba było. Tylko jeden Yamamoto sprzeciwiał się wojnie, ale i tak musiał osobiście zaplanować atak na Pearl Harbor.

Przypomnę, że USA po straszliwej dla nich I wojnie światowej prowadziło politykę totalnego izolacjonizmu. U początku lat 40-tych gdzieniegdzie było jeszcze widać dalekie skutki krachu Wall Street. Jeżeli do końca '41 nie przejęli się Niemcami, to nie zwrócili by na nich uwagi, choćby doszli do Kamczatki i Południowej Afryki, z Japonią, czy bez niej.

[Andreas]

To lepiej zajrzyj do książki. Bo wszędzie jest napisane,ze Hitler wypowiada wojnę Stanom 11. grudnia 1941r.

[Iwan Iwanowski]

To lepiej zajrzyj do książki. Bo wszędzie jest napisane,ze Hitler wypowiada wojnę Stanom 11. grudnia 1941r.

Ale co to ma do rzeczy? Wróćmy lepiej do tematu.