Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Homer

Wojna domowa w Chinach

Rekomendowane odpowiedzi

Homer   

Myślę, że to bardzo ciekawy i godny dyskusji temat. Wojna między nacjonalistami (czyli Kuomintangiem) pod przywództwem Czang Kaj-szeka, a komunistami z Mao Tse-tungiem na czele trwała aż 23 lata, od 1927 do 1950. Na ten konflikt, który na długo pogrążył kraj w wielkim kryzysie gospodarczym, wpłynęła też napaść Japonii w 1937.

Ostatecznie wojnę domową wygrali chińscy komuniści, którzy zresztą rządzą tym krajem do dziś.

Co sądzicie o tej wojnie? Jakie były główne przyczyny zwycięstwa komunistów? Jakie znaczenie miała inwazja Japończyków w 1937? Czy lepiej byłoby dla Chińczyków, gdyby zwyciężył Kuomintang?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Jakie były główne przyczyny zwycięstwa komunistów?

Chyba dyscyplina, i to, że byli przez wielu chłopów postrzegani za swoich. Pewną rolę odgrywał chyba "brak mandatu niebios" i "utrata twarzy" (tak to się chyba nazywa). Wielu Chińczyków zapewne uważało, że Kuomintang - generalnie sobie słabo radząc - nie ma ani jednego, ani drugiego.

Czy lepiej byłoby dla Chińczyków, gdyby zwyciężył Kuomintang?

Trudno powiedzieć. Rozwój na Tajwanie świadczyłby o tym, podobnie pomysły Mao. Z drugiej jednak strony Tajwan to specyficzna sytuacja, a po Mao nastali pragmatycy, którzy zdaje się do tej pory w odczuciu większości Chińczyków "nie stracili mandatu niebios", zapewniając krajowi szybki rozwój.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   

Generał von Seeckt jeszcze w połowie lata trzydziestych twierdził, że problemem Kuomintangu jest za dużo żółnierzy. Byli oni słabo uzbrojeni, źle wyszkoleni - dlatego twierdził, że przy mniejszej liczbie lepszych żołnierzy wartość bojowa armii Chianga nie spadnie, a polepszy się sytuacja zaopatrzeniowa.

Nie posłuchano go i w 1945 r. źle zaopatrzona armia Chianga zaczęła pozyskiwać żywność od miejscowej ludności. No i komuniści zaczęli się jakwić jako ci lepsi.

Poza tym, komuniści w czasie walki o władzę jakoś mają to do siebie, że mocno wierzą w swoją sprawę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Poza tym, komuniści w czasie walki o władzę jakoś mają to do siebie, że mocno wierzą w swoją sprawę.

Bo w czasie walki są jeszcze idealistami, dopiero po przejęciu władzy zaczyna się "Folwark zwierzęcy" ;)

źle zaopatrzona armia Chianga zaczęła pozyskiwać żywność od miejscowej ludności

I to moim zdaniem podstawowa przyczyna klęski armii Kuomintangu. Zawsze, jak nastawia się masy przeciwko sobie, to prędzej czy później prowadzi do klęski. Prosty w sumie schemat.

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Homer   

Rzeczywiście nacjonaliści mieli większą armię. W 1928 zajęli Pekin, mieli pod swoją kontrolą większość Chin i zakończyli polityczny chaos panujący w kraju. Zyskali również przychylność zachodu, przede wszystkim USA.

Mimo to Czang Kaj-szek miał wiele problemów. Władza Kuomintangu w poszczególnych prowincjach była bardzo chwiejna, jego przywódcy różnili się poglądami politycznymi, a nadal istniejące prywatne armie uniemożliwiały pobór podatków. Zaś największy problem stanowili oczywiście komuniści, których Kaj-szek musiał zniszczyć.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jakie były główne przyczyny zwycięstwa komunistów?

Błędy przeciwnika i agresja japońska w 1937 r.

Pozdrawiam!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Główną przyczyną zwycięstwa komunistów tak w Chinach, jak i np. później w Wietnamie to przede wszystkim ogromna konsekwencja działania, "praca rewolucyjna" rozpisana na lata, bez względu na koszty, bez względu na przeciwności itd. itp. Połączenie ideologii komunistycznej i wschodniej cierpliwości i spokoju, stosowanie przeróżnych metod i technik - wszystko jednak podporządkowane jednemu celowi. Powtórzę jeszcze raz - KONSEKWENCJA.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

A ja dorzucę kamyczek, że komunistom chińskim pomógł niesamowicie ich sojusznik w postaci ZSRR, a takiego wsparcia od strony USA i innych państw zachodnioeuropejskich nie miał Kuomintang. Poza tym warto wspomnieć o zbrodniach nacjonalistów, które zniechęcały ludność do niego i pchały w objęcia komunistów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

nie wiem czy ten fakt grał jakąś rolę w Chinach - ale mógł grać - czyli sam program Mao Tse Tunga [zebrany potem w formie tzw. czerwonej książeczki nb. liczącej kilkasetek stron]. Sa tam hasła proste nośne kojarzące się ze zmianami, z czym innym od tego co mówil Kuomitang. Hasła nośne dla tych co cierpieli biedę, mówiące np. o tym że ci co ich uciskają są mimo wszystko slabi a ucisk jst oznaką słabości:

" Wszyscy reakcjoiniści są papierowymi tygrysami. Na pozór reakcjoniści są straszni, lecz w rzeczywstości nie są rak silni. Z punktu widzenia perspektywy prawdziwie potężną silą jest naród, nie reakcjoniści]. Podobnych krótkich haseł, zdań jest multum - dotyczą tego co ludzie by chcieli mieć: pracy, edukacji, bogactwa - wszystkiego.

Poza tym także zgoda co do przedmówców w pomocy ZSRR i chwiejnym poparciu USA. Agresja japońska? Możliwe, choć ona jedynie wyolbrzymiłą i pokazala pewne problemy Czang - kaj szeka. W innym wypadku także by przegrał, choć pewnie sam proces trwały o kilka lat dlużej...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
[zebrany potem w formie tzw. czerwonej książeczki nb. liczącej kilkasetek stron]

Kilka setek? Chyba trochę przesadziłeś.

Czerwona Książeczka Mao to były wypisy z jego dzieł, myśli Mao, było ich tam dokładnie 427 wypisanych w 33 rozdziałach.

http://www.marxists.org/reference/archive/...-book/index.htm

http://www.atticus.pl/index.php?pag=poz&id=58417

Tu jest polskie wydanie 450 stron tylko nie zapominaj, że pismo chińskie jest nieco ?ściślejsze?.

Pamiętam demonstracje, na których studenci machali takimi książeczkami, było to w formie notesu mogącego się zmieścić do kieszeni na piersi a nie kilkusetstronicowej książki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

tak ja mam "polskie wydanie" tego cuda. Poza tym pewnie tak czy inaczej istniały skrócone wydane zawierające najważniejsze myśli z najważniejszych cytatów pisane drobniutką czcionką. Czymś takim można machać.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Główną przyczyną zwycięstwa komunistów tak w Chinach, jak i np. później w Wietnamie to przede wszystkim ogromna konsekwencja działania, "praca rewolucyjna" rozpisana na lata, bez względu na koszty, bez względu na przeciwności itd. itp. Połączenie ideologii komunistycznej i wschodniej cierpliwości i spokoju, stosowanie przeróżnych metod i technik - wszystko jednak podporządkowane jednemu celowi. Powtórzę jeszcze raz - KONSEKWENCJA.

To też, ale powtarzam raz jeszcze: decydującym czynnikiem, który zadecydował o losach wojny domowej była agresja japońska.

Ktoś z Was napomniał o tym, iż nacjonaliści polegli na zbrodniach wojennych jakich dokonywali. Gdyby tak rzeczywiście było, to z pewnością pierwszą stroną do której zniechęciłyby się masy, byliby komuniści.

Pozdrawiam!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem lekturę pierwszej polskiej biografii Czang Kaj-szeka (J. Polit, Pod wiatr, Czang Kaj-szek 1887-1975, Kraków 2008). Rzecz pisana niewątpliwie z widoczną sympatią do Czanga i z antypatią do komunistów, ale trudno mieć do autora pretensje, że ma określone poglądy i je wyraża, odpowiednio zresztą argumentując. W każdym razie dzieło ze wszech miar godne polecenia dla zainteresowanych tematem wojny domowej w Chinach.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

Gronostaj, krwawa szopka zaczela sie dopiero po pokonaniu i Kuomintangu, i Japonczykow.

Komunisci cacani nie byli, ale i tak ich stosunek do "cywilow" byl od pewnego momentu nieporownanie lepszy niz to, co wyczyniala armia rzadowa.

Oczywiscie, wejscie Japonczykow mialo swe znaczenie - pokazalo bezradnosc rzadu.

Fajnie by bylo, gdybys tu uzasadnil przekonanie o byciu agresji japonskiej decydującym czynnikiem, który zadecydował o losach wojny domowej :lol: .

Co do tego, czy lepiej by Chinom bylo w wypadku wiktorii nacjonalistow...

Tajwan jest malutki, to raz. Dwa: posiada prawa drakonskie. Trzy: jezeli kto mysli, ze zle w Polszcze z mlodzieza, to powinien tam zajrzec. Tajwan ma spoleczne problemy typu japonskiego, ale pare razy wieksze.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dodałbym jeszcze kilka argumentów, dlaczego Tajwan nie jest przykładem reprezentatywnym dla całych Chin (pod ewentualnym kierownictwem KMT):

1. Mimo, że wyspa jakoś super rozwinięta nie była Japończycy zostawili tam niezłą, jak na Chiny, infrastrukturę i w miarę wyedukowaną ludność.

2. Wyspy nie dotknęły zniszczenia agresji japońskiej.

3. Na Tajwan uciekło ok. 2 milionów Chińczyków z kontynentu (rodzimych mieszkańców było tylko 6 mln.). Jak należy przypuszczać przybysze byli grupą społeczną w miarę bogatą i w miarę aktywną.

4. Na Tajwan przerzucono (przez Amoy) istotną część chińskich zapasów złota i walut.

5. Po okresie wahań (gdy Czanga uważano za bankruta) pojawiła się amerykańska pomoc, której przez jakiś czas udzielano w dużym zakresie (do kilkunastu procent produktu narodowego Tajwanu).

Co nie zmienia faktu, że polityka ekonomiczna Czanga była dosyć rozsądna (reforma rolna itp.), co przy pracowitości Chińczyków dało efekt tygrysa ekonomicznego. I nie zmienia też drugiego faktu, że "wielki skok" i "rewolucja kulturalna" były absurdalne. Ale z drugiej strony ChRl od jakiś 30. lat też wkroczyła na drogę imponującego rozwoju. Nie jest przy tym jasne, jak Czang i KMT poradziliby sobie z tendencjami separatystycznymi, gdyby utrzymali władzę w całych Chinach.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.